Mall of Horror

[LostLukas]

1. Nie, gdy jesteś sam w pomieszczeniu nie możesz użyć karty hidden.
2. Gdy jest tylko jedna blondynka przy życiu, to zwabia dodatkowego zombiaka.

[Silent]

Co do pkt. 1. to jest zaciekła dyskusja na bgg dotycząca karty Hidden i wg mnie można zagrać kartę Hidden będąc samemu w pomieszczeniu, ale zombiaki nie schodzą z planszy. Ja niestety grałem, że schodzą, bo kilka miesięcy temu tak przeczytałem na bgg, teraz widzę, że dalej jest to nie do końca jasne. Wyjątek to parking na którym zagrywając kartę, ukrywamy się przed wszystkimi zombiakami, które na koniec rundy schodzą z planszy.

Ja cały czas grałem, że zagrywałem Hidden w zwykłym pomieszczeniu i zombiaki schodziły, a tu zonk

http://www.boardgamegeek.com/thread/120756

[trzewik]

Gdy jestes sam w pomieszczeniu możesz użyć karty Hidden (bez sensu) i co więcej, Zombi ODCHODZĄ z takiej lokacji i spadają z planszy (bez sensu).

To wyjaśnienie podane jest na BGG w poscie autora gry.

[Silent]

Z tym, czy odchodzą, to autor sam się gubi, bo wtedy jak napisał, że schodzą dotyczyło parkingu, a gdzieś indziej jak jakiś użytkownik napisał do niego, to odpowiedział, że zostają w normalnych pomieszczeniach, po użyciu hidden.

[waffel]

Z parkingu schodzą na koniec tury niezależnie czy kogoś jadły, czy nie - tutaj nie trzeba się powoływać na dizajnera. Co do pomieszczeń - ja grałem, że jak nie jadły to nie schodzą, bo tak jest podczas "normalnej" tury bez Hidden.

[Smoku]

Graliśmy ,że można się ukryć ,a zombiaki zostają pod drzwiami-więc wychodzi na to ,że chyba dobrze.
Jeszcze ostatnie pytanie :karta "Sprint" umożliwia tylko zmianę docelowego pomieszczenia wybranej już postaci ,czy można dzięki niej uciec inną postacią z zaatakowanego pomieszczenia.-IMO można ruszyć się tylko jedną postacią na turę ,ale może coś pokręciłem przy tłumaczeniu.

[Silent]

Postacią musisz wykonać ruch, ale możesz zagrać Sprint żeby zmienić docelowe pomieszczenie, nawet wrócić do pomieszczenia z którego wyszedłeś. Kartę należy zagrać, zaraz po wykonaniu ruchu

[waffel]

@Smoku: Przecież kółkiem nie wybierasz, którą postać ruszysz, tylko dokąd. Mam podejrzenie, że grałeś z jedną złą zasadą (wielu ludzi tak ma): otóż po odkryciu, kto wybrał jakie pomieszczenie kółkiem odkrywa się, gdzie dojdą zombie i dopiero potem wykonuje się ruchy postaciami. Przy graniu tak, że zombie pojawiają się po ruchu Sprint jest prawie bezużyteczny. Oczywiście można ruszyć tylko jedną postać na turę.

[Lord_Kristof]

Dla zainteresowanych, na serwisie Bestiariusz.pl pojawiła się recenzja Mall of Horror mojego autorstwa. Zapraszam do lektury i proszę o komentarze
http://www.bestiariusz.pl/gry/planszowe/1722

[Smoku]

Dzięki Waffel ,mimo wyraźnej kolejności ruchów z instrukcji ,trochę to niestety zmodyfikowaliśmy i stąd te niejasności. Ale i tak grało się przednio.
Co do recenzji to: w sumie gra jest już wyprzedana ,bez planów wznowienia więc może lepiej nie drażnić ludzi ....

[Van]

Tutaj jest dostępna polska instrukcja jakby ktoś potrzebował http://www.wargamer.pl/downloads/Mall_o ... trachu.doc.

[mst]

Co do recenzji to: w sumie gra jest już wyprzedana ,bez planów wznowienia więc może lepiej nie drażnić ludzi ....

No ale przecież nie jest wyprzedana wszędzie - np. tu dostępna w atrakcyjnej cenie.

[Blue]

Ja zagrałem 3 partie i tak: na 3ch ludzi jak dla mnie gra kompletnie się nie sprawdza :/... dokładamy te dziewczynki ale i tak za mało układów. Na więcej graczy jest świetna... w odpowieniej ekipie, ja trochę żałuję bo widzę że u mnie gracze coraz bardziej malkontencą przy grach :/... próbowałem wrócić z tym hobby ale widze, że chyba znów trzeba będzie tym rzucić w kąt :/. Mi świetnie spasowało notre dame i mall a im średnio.

Działa u was ta gra na 3 osoby sensownie?

[waffel]

W cztery osoby było już bardzo źle, w trzy nawet nie próbowałem. To chyba czysta arytmetyka wychodzi? Bo miejsca na negocjacje przy trzech nie widzę.

[Don Simon]

próbowałem wrócić z tym hobby ale widze, że chyba znów trzeba będzie tym rzucić w kąt :/.

Nie poddawaj. Moze po prostu potrzebujesz innych tytulow.

[Filip z Lublina]

hej, jak (chyba)powszechnie wiadomo kości do MoH nie odznaczają się zbyt dobrą jakością. pytam więc jako kościany laik, czy istnieje jakaś firma produkująca porządnie wyważone i nienaganne jakościowo kości? może to nie jest idealne miejsce na to pytanie, ale w gruncie rzeczy to właśnie do MoH poszukuję ekwipunku.
pozdrawiam

[kwiatosz]

Swego czasu w Rebelu były profesjonalne kości do kasyn - myślę, że ich wyważeniu (kości) oraz wykonaniu nie można nic zarzucić

[Filip z Lublina]

obawiam się, że do MoH niezbęde są kości z zaokrąglonymi rogami(muszą się toczyć pod tym magicznym pudełeczkiem) a te do kasyn są po prostu kwadratami. do rzucania są znacznie ok, ale turlać się nie chcą:/

[deexer]

Mam pytanie o zasady, a raczej o przekład intrukcji. Trafiłem bowiem na polską instrukcję, w której na samym zakończeniu pojawia sie text:

"Uwaga: Gracze nigdy nie mogą ujawniać wyniku rzutów kośćmi ani przekazywać posiadanych kart"

W oryginalnej instrukcji nie ma takiego zapisu i z tego co pamiętam, kiedyś grałem właśnie z pominięciem tej sugestii (bazując na oryginalnej instrukcji). Z drugiej strony, ten zapis nie wydaje mi się aż tak głupi, bo mimo że ogranicza czynnik przekupstwa, to może czynić negocjacje ciekawcze a grę bardziej klimatyczną.

Stąd pytanie, w jakim wariancie Wy gracie?

[LostLukas]

Stąd pytanie, w jakim wariancie Wy gracie?

U nas gramy zgodnie z tym co napisałeś, nie przekazujemy sobie kart, a kości widzi tylko szef ochrony.

[kwiatosz]

W oryginalnej instrukcji też jest zapis, że nie można pokazywać (nie mówiąc o przekazywaniu) kart ani kości - ale mówić można co się chce - w takim też duchu ja gram.

[Smoku]

Przekazanie jednej karty jest możliwe na parkingu.Po wyciągnięciu trzech kart z samochodu ,jedną kartę można przekazać innemu graczowi (dobry element przetargowy w negocjacjach).IMO kart jest stosunkowo mało i dają zbyt duże bonusy żeby się ich łatwo pozbywać dając innym...

[kwiatosz]

W przypadku parkingu przy dobieraniu jest obowiązek oddania jednej karty innemu z graczy, odłożenia jednej na spód stosu i jednej zachowania sobie.

[waffel]

My zawsze graliśmy tak, że zobaczyć (fizycznie) kości może tylko ochroniarz i ktoś, kto zagrał security cameras (jestem pewien że tak jest w instrukcji). Reszta musi wierzyć na słowo. Przekazywania kart nie pamiętam. A jedną z kart z ciężarówki obowiązkowo trzeba oddać komuś, to nie jest opcja tylko przymus.

[Smoku]

Kości może podejrzeć szef ochrony ,ale tylko jeżeli został wybrany w tej turze. (chyba ,że coś źle zapamiętałem)..
Jedną kartę z ciężarówki przekazujemy obowiązkowo ,ale gracza wybieramy dowolnie (nawet nie musi być na parkingu) i ta opcja daje spore profity przy negocjacji.

p.s. nigdy nie miałem wrażenia ,że mam zapas kart na zbyciu....