)
1 km od ośrodka w Czarnej jest stanica ZHP chorągwi wrocławskiej (nie wiem w jakim stanie, ale na pewno jest to miejsce z dawna do biwakowania użytkowane...)Senthe pisze:Mam podchwytliwe pytanie. Czy orientuje się ktoś, czy w okolicy tych bieszczadzkich domków da się rozbić namiot?
Możliwe, że akurat pojawię się w okolicy na "pieszej wycieczce", chętnie wpadłabym na Bieszczadkon na dzień czy dwa...
no właśnie, dla tego ciężko, dla tamtego ciężko, zawsze jakiś problem, zawsze cośNataniel pisze:Ja rozmawiałem z Poznaniakami w czasie Grajdołka i dla większości już wyjazd na Kaszuby był ciężkimelee pisze:Naprawdę nie podejmujemy żadnej, ŻADNEJ próby zrobienia wspólnego wyjazdu??? Porażka.Jest jasne, że na Grajdołek pojedzie więcej Poznaniaków, a skoro pojedzie więcej, to reszta też chce tam jechać - to jest zwarta grupa. Nie ma co walczyć z tym wg mnie.
)
Ale ten motyw jest i nie ma co biadolić tylko przyjąć, że jest dla kogoś ważny.jax pisze:Albo jest jakiś inny wyjazd który koliduje albo jeszcze coś. Ale samo 'za daleko' nie jest dla mnie poważnym argumentem, zawsze jest jakiś inny prawdziwy motyw).
Ozen sie, miej dzieci, a juz sie nie bedziesz pytalmelee pisze: jeśli były 43 osoby, to czemu wieczorami grały 2-4 stoliki
taki charakter to masz na miedzypionkumelee pisze:po prostu jeśli jadą prawie same rodziny z dzieciakami, to powinno nas być 2x więcej, jak na Kaszubach
coraz bardziej się "familizują" wyjazdy i jednak tracą planszówkowy charakter
Ale co, będziesz siłą zmuszał do wyjazdu? Bo z tego co mi wiadomo, nikt nie został bez miejsca noclegowego, czyli nie ma więcej chętnych na wyjazd.melee pisze:po prostu jeśli jadą prawie same rodziny z dzieciakami, to powinno nas być 2x więcej, jak na Kaszubach
coraz bardziej się "familizują" wyjazdy i jednak tracą planszówkowy charakter
E tam, dla chcącego nie ma takich przeszkód. Dwa lata temu Debrzyno załatwiałam sobie w... lipcu, też już niby nie było miejsc.melee pisze:trudno powiedzieć czy byłoby więcej chętnych, gdyby w którymś miesiącu tego roku nie pojawiło się wielkimi literami WIĘCEJ MIEJSC NIE MA!
A nie, bo ja tej nocy rezydowałam na kanapie u Cieślikówmelee pisze:aaa, to przez ciebie bazik spał w garażu
. Ależ ja nie neguję, że jest i jest ważny. Nie lubię tylko , gdy ludzie zamiast podać konkretny i właściwy powód, to biadolą, że 'za daleko'. (Ty, Natanielu akurat podałeś konkretny - małe dziecko)Nataniel pisze:Ale ten motyw jest i nie ma co biadolić tylko przyjąć, że jest dla kogoś ważny.jax pisze:Albo jest jakiś inny wyjazd który koliduje albo jeszcze coś. Ale samo 'za daleko' nie jest dla mnie poważnym argumentem, zawsze jest jakiś inny prawdziwy motyw).
