GRY-PLANSZOWE.pl

Dwa wolne miejsca w grze 1889 (witek musiał się wycofać). Może też być inne 18xx jeśli będziecie chcieli (choć początkującym polecam 1889).

Na razie jesteśmy umówieni na sobotę na 11:00.

No i po festiwalu.
Było super, dziękuję wszystkim za chęć poznania i gry w Ankh-Morpork, szczególnie dziękuję uczestnikom turnieju.
Był wyjątkowo zacięty, dziękuję, że poświęciliście ponad 5 godzin by się bawić w klimatach Pratchetta

I dziękuję wszystkim za spotkanie, za śmiech i anegdotki, za bycie razem.

Do zobaczenia kolejny, razem, przy kolejnej okazji... albo i bez.
Pozdrawiam

Byłem też na festiwalu i przez dwa dni zawyżałem średnią wieku
Nic to, bardzo mi się podobało i dziękuję prowadzącym festiwal za pracę i cierpliwość.
Dziękuję uczestnikom, którzy pozwalali poobserwować swoje gry, jak i tym z którymi zagrałem.
Do zobaczenia następnym razem.

Było przednio, pomimo iż byłem tylko pół dnia. Podobało mi się, iż nie było jakichś szalonych tłumów i spokojnie można było poznać nowe gry. Moim odkryciem tego festiwalu stała się Junta, oraz Ora et Labora. Czasu natomiast zabrakło na Arkh Morpork, może następnym razem.

vaski pisze:Czasu natomiast zabrakło na Ankh-Morpork, może następnym razem.

Przepraszam, że brakło egzemplarzy gry, ale wszystkie poszły na naprawdę zacięty turniej

Ludzi było dla mnie w sam raz - można było znaleźć wolne stoliki, a jednocześnie na tyle dużo by się do czegoś podłączyć czy znaleźć kogoś do gry. No i nie wiem czy klimę uruchomili czy po prostu od tego, że mniej wiary jakoś można było oddychać, bo poprzednie imprezy w tym miejscu kojarzą mi się z zupełnym zaduchem :] Czekam na kolejne edycje. I może mała sugestia - przesuńcie może terminy tak, by nie zazębiały się z Gratislavią i byśmy przez cały rok mieli równomiernie rozłożone imprezy? Wtedy co 3 miesiące mniej więcej byłby jakiś konwent,a nie co pół roku.

p.s.

I czy kolega co tłumaczył nam (i jest właścicielem) KGB vs CIA jest tu obecny? Z tego, co zrozumiałem, to uzupełni potencjalną ekipę do pełnego składu Androida :]

Pozytywna impreza, dużo miejsca, świetnie oznaczona wypożyczalnia. Dobrym pomysłem było kilka kartek z polecanymi grami i ich zdjęciami. Na wielki plus szatnia, której zabrakło na ostatniej Gratislavii. Byłem tylko jeden dzień i żałuję,że nie udało mi się więcej pograć, bo było w co:)

Mnie zaskoczył tylko fakt iż podczas wypożyczania gier należało zdeponować dokument ze zdjęciem np. dowód osobisty, paszport ect...
Zostawiłem dowód, teraz czekam czy nie przyjdzie mi ekstra do płacenia jakiś kredyt, raty

Wielkie dzięki za imprezę wszystkim gościom i organizatorom. Było kapitalnie, i bardzo cieszą nas pozytywne głosy od Was, bo to właśnie dla Was był ten festiwal. O terminie przyszłorocznej edycji poinformujemy mam nadzieję niebawem, chcę tylko powiedzieć, że sprawiliście, że mimo zmęczenia mamy ogromne pokłady energii do pracy.

vaski pisze:Mnie zaskoczył tylko fakt iż podczas wypożyczania gier należało zdeponować dokument ze zdjęciem np. dowód osobisty, paszport ect...
Zostawiłem dowód, teraz czekam czy nie przyjdzie mi ekstra do płacenia jakiś kredyt, raty

Wszystkie kartki, które podpisywaliście zostały dzisiaj zniszczone w sposób, który wyklucza uzyskanie z nich danych osobowych (tak, jak się je niszczy w związku z wymogami polskiego prawa bankowego). Wiemy, że zostawianie dowodów do depozytu to niedogodność, ale wynika ona z faktu, że udostępniamy gry będące prywatną własnością wolontariuszy i organizatorów, więc chcemy zadbać maksymalnie o ich bezpieczeństwo - także z tego względu, aby mogły Wam służyć przez jeszcze co najmniej kilka kolejnych edycji, a organizatorzy i wolontariusze dzięki temu są gotowi udostępnić więcej fajnych gier ze swoich zasobów.

Jak kolega zapomniał dowodu, to chyba znaczy, że jakiejś gry ne oddał, nie? Spisanie danych by nie wystarczyło w tym przypadku? Na Gratislavii w UP to wystarczało. Chyba natrętnych przypadków złodziejstwa nie było?

Dziękujemy za sugestie i wnioski na przyszłość - będziemy o tym pamiętać przy organizowaniu kolejnych edycji, żeby przeprowadzić wszystko w sposób mniej przeszkadzający uczestnikom.

Ja również tam byłam, miód i wino piłam

Było miło i sympatycznie, duże podziękowania dla organizatorów. Jak zawsze gorące podziękowania dla wszystkich współgraczy, ale specjalne podziękowania dla wc za to, że przyjechał i tyle czasu ze mną spędził przy planszy i przy kostkach i przy płytkach I że mnie w Qwirkle'a nauczył grać tuż przed samym turniejem

Moje dzieci również świetnie się bawiły, były zachwycone rolą etatowych sierotek a Krzyś dodatkowo zajęciem 2 miejsca w turnieju Loch Ness. Kasia za to jak wracaliśmy podsumowała, że na planszówkach jest lepiej niż w domu i w samochodzie. A czemu ? Nie zgadniecie - bo na planszówkach są schody i można na nie wchodzić i pod nimi się chować !