"Przetematowanie" gier

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: "Przetematowianie" gier

Post autor: Kolejarz »

Tak samo Resistance moim zdaniem lepiej się bronił jako stereotypowa rebelia przeciw totalitaryzmowi, niż jacyś agenci molocha. Na szczęście w tym przypadku można całkiem odpuścić "temat", ale kolory i symbole niepotrzebnie są pokomplikowane.
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: "Przetematowianie" gier

Post autor: herman »

dokładnie - ja w resistance grałem w większości z przypadkowymi ludźmi i nawet nie było sensu wprowadzać tej sztucznej fabuły...z resztą nie znam świata Neuroshimy i jakoś mnie niespecjalnie pociąga, ale co kto lubi ;)
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: "Przetematowianie" gier

Post autor: Legun »

Kolejarz pisze:Tak samo Resistance moim zdaniem lepiej się bronił jako stereotypowa rebelia przeciw totalitaryzmowi, niż jacyś agenci molocha. Na szczęście w tym przypadku można całkiem odpuścić "temat", ale kolory i symbole niepotrzebnie są pokomplikowane.
Idąc tropem wyznaczanym przez ten wątek niedługo będzie do dyspozycji Ruch Oporu przeciw Mordredowi :)
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... lit=Avalon
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
killy9999
Posty: 327
Rejestracja: 30 mar 2011, 22:26
Been thanked: 2 times

Re: "Przetematowianie" gier

Post autor: killy9999 »

Mnie często w trakcie gry przychodzą różne nie do końca normalne pomysły na zmianę tematyki gry. Jedyny który teraz pamiętam to przerobienie Stone Age na zamieszki w Londynie. Gracze kierują gangiem i kroją ze sklepów iPody, kosnole, Telewizory. Zamiast siekiery noże, zamiast jedzenia krojenie McDonalda ;)
Awatar użytkownika
oopsiak
Posty: 832
Rejestracja: 04 lip 2009, 00:48
Lokalizacja: Warszawa / gdzieś na morzu

Re: "Przetematowianie" gier

Post autor: oopsiak »

killy9999 pisze:Mnie często w trakcie gry przychodzą różne nie do końca normalne pomysły na zmianę tematyki gry. Jedyny który teraz pamiętam to przerobienie Stone Age na zamieszki w Londynie. Gracze kierują gangiem i kroją ze sklepów iPody, kosnole, Telewizory. Zamiast siekiery noże, zamiast jedzenia krojenie McDonalda ;)
dobre dobre :mrgreen:
LICZBA graczy/punktów/żetonów

MAM / ODDAM / CHCĘ
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: "Przetematowanie" gier

Post autor: Legun »

Dostałem pod choinkę "Geniusza" i dziś go wreszcie spróbowałem. Wygląda na miły rodzinny chwilerek, tylko brzydki taki strasznie no i abstrakcyjny. Może zrobię sobie któregoś dnia samoróbkę, tylko szukam jakiegoś tematu. Rozwijamy się w 6 dziedzinach w powiązaniu z innymi graczami, z konieczności zachowując harmonię. Jakieś pomysły?
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4491
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1450 times
Been thanked: 1104 times

Re: "Przetematowanie" gier

Post autor: garg »

Tak na szybko - jest kilka koncepcji w psychologii dotyczących równowagi pomiędzy różnymi obszarami życia: zawodowe, osobiste, rodzinne, hobby, społeczne itp. Jeśli któryś z obszarów jest zaniedbany, odbija się to wszystkich pozostałych. Może pójść tym tropem?
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: "Przetematowianie" gier

Post autor: Bea »

kwiatosz pisze:Evo i Eclipse można dość swobodnie zamienić tematami - ale nie wiem która gra na tym zyska, a która straci...
A gdyby w Evo zastosować walki goblinów z orkami i innymi plugastwami, a geny przerobić na bronie, to na pewno więcej osób (szczególnie dorosłych) by się nią zainteresowało.

W RftG w ogóle nie patrzę na temat i obrazki (a szkoda) tak mnie niestety symbole absorbują na razie.
A w co się gra lepiej w Pan tu nie Stał czy w budowę muru? (Tej ostatniej nie znam)
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: "Przetematowanie" gier

Post autor: Legun »

Wracam do starego tematu nie tylko dlatego, że jest ciągle aktualny, lecz również po to, by podzielić się refleksją, która może przydać się tak licznie goszczącym tu autorom gier. Chciałbym ich zachęcić raz jeszcze do starannego wyboru tematu gry. Znalazłem dla tego jeszcze jedno uzasadnienie, czytając książkę "Jak uczy się mózg" Manfreda Spitzera. Na samym wstępie opisuje on eksperyment, który jednoznacznie pokazuje, że mimowolne zapamiętywanie informacji jest uzależnione od tego, jak intensywne przetwarzanie informacji towarzyszy podstawowemu zadaniu. Jeśli mamy określić, czy dane słowo opisuje coś ożywionego czy nieożywionego, to jest większa szansa, że samo to słowo zapamiętamy, niż wtedy, gdy mamy tylko podać, czy zostało zapisane dużymi, czy małymi literami. Stąd można wnosić, że jeśli opisywana w grze reguła ma jakieś odniesienie do czegoś, co znamy i uważamy za ważne, to łatwiej będzie nam ją zapamiętać. Opowieści ułatwiają zapamiętywanie. Dobre, emocjonujące opowieści pewnie lepiej, niż słabe. Najwięcej uroku mają dla mnie te gry, w których zgrabna mechanika w równie zgrabny sposób wpisuje się we wciągającą historię.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
ODPOWIEDZ