Strona 2 z 100

18xx

: 03 gru 2011, 08:30
autor: adikom5777
Ostatnio z bazikiem, olą i abadurą graliśmy półtora tygodnia :D

Re: 18xx

: 03 gru 2011, 14:01
autor: bart8111
adikom5777 pisze:Ostatnio z bazikiem, olą i abadurą graliśmy półtora tygodnia :D
Rozumiem, że bez żadnych przerw na jedzenie ;)

Re: 18xx

: 03 gru 2011, 14:17
autor: staszek
Oczywiście. Prawdziwi hardcorowcy nie jedzą przy grze ;)

Re: 18xx

: 03 gru 2011, 14:17
autor: melee
oni tak grają, nie śpią, nie jedzą, maniacy

Re: 18xx

: 03 gru 2011, 15:47
autor: staszek
my za to z melee podczas gry w 18xx obżeramy się cukierkami i żłopiemy colę :)

Re: 18xx

: 03 gru 2011, 17:12
autor: tajemniczy_padalec
bart8111 pisze:
tajemniczy_padalec pisze:W 1830 zaś grałem ostatnio całą noc (dla porównania: w dwie ograne osoby zamykamy Cywilizację: Poprzez Wieki w 2 i pół godziny).
A tak bardziej godzinowo, bliżej 4h czy bliżej 8h? ;) Dotąd grałem w 1830 tylko na kompie z AI, i tam partia trwa mi średnio 2 godziny, więc trochę się boję ile to może trwać z ludźmi :)
Cała noc = od 21.00 do 6.00 rano. Po drodze zrobiliśmy długą przerwę na jedzenie (z godzina). Zatem: bliżej ośmiu godzin. Oczywiście, można grać w wariant "koniec gry, gdy znacznik akcji jednego z przedsiębiorstw dojdzie na pole maksymalnej wartości" i wtedy można by to skrócić - tak na oko ze dwie godziny uciekną na luzie.

Re: 18xx

: 03 gru 2011, 17:27
autor: abadura
tajemniczy_padalec pisze:Cała noc = od 21.00 do 6.00 rano. Po drodze zrobiliśmy długą przerwę na jedzenie (z godzina). Zatem: bliżej ośmiu godzin. Oczywiście, można grać w wariant "koniec gry, gdy znacznik akcji jednego z przedsiębiorstw dojdzie na pole maksymalnej wartości" i wtedy można by to skrócić - tak na oko ze dwie godziny uciekną na luzie.
?

To jest normalny warunek końca gry we wszystkich 18xx jakie znam (że jakaś firma osiąga maksimum giełdowe).

I nigdy nie widziałem, żeby go osiągnąć. Raz w 18AL byłem blisko. w 1830 nie wyobrażam sobie tego. Musieliście grać w innym stylu...

18xx

: 03 gru 2011, 18:14
autor: adikom5777
W zadną 18XX, ktora gralismy nie doszlismy do konca toru akcji. Wczesniej konczyla sie kasa w banku.

Re: 18xx

: 04 gru 2011, 13:45
autor: tajemniczy_padalec
abadura pisze:?

To jest normalny warunek końca gry we wszystkich 18xx jakie znam (że jakaś firma osiąga maksimum giełdowe).

I nigdy nie widziałem, żeby go osiągnąć. Raz w 18AL byłem blisko. w 1830 nie wyobrażam sobie tego. Musieliście grać w innym stylu...
W większości - pewnie tak. W podstawowych zasadach nowego 1830 jest to wariant. No i w naszej grze taka okoliczność nastąpiłaby szybciej niż wyczerpanie banku, na które przyszło trochę jeszcze poczekać.

Re: 18xx

: 04 gru 2011, 15:02
autor: abadura
tajemniczy_padalec pisze:
abadura pisze:?

To jest normalny warunek końca gry we wszystkich 18xx jakie znam (że jakaś firma osiąga maksimum giełdowe).

I nigdy nie widziałem, żeby go osiągnąć. Raz w 18AL byłem blisko. w 1830 nie wyobrażam sobie tego. Musieliście grać w innym stylu...
W większości - pewnie tak. W podstawowych zasadach nowego 1830 jest to wariant. No i w naszej grze taka okoliczność nastąpiłaby szybciej niż wyczerpanie banku, na które przyszło trochę jeszcze poczekać.
A to co innego. Nie znam takich wariantów.

Re: 18xx

: 05 gru 2011, 00:05
autor: staszek
czy grał ktoś w UR 1830(splotter) i może coś na temat tej gry powiedzieć(dobrego lub złego ;) ) ?

Re: 18xx

: 05 gru 2011, 00:39
autor: melee
staszku, pogram najpierw w bardziej standardowe ;) UR1830 ma fajne pomysły, ale coś nie podobało mi się z mechanizmami sprzedaży ziemi (akcji), już nie pamiętam niestety o co chodziło

Re: 18xx

: 06 gru 2011, 11:10
autor: staszek
Mam możliwość zdobycia UR-a drogą wymiany, stąd moje pytanie-nie wiem czy warto.
Może jakieś podobieństwa-różnice do standardu 18xx- kto powie coś więcej ?

Re: 18xx

: 06 gru 2011, 11:16
autor: melee
Ja już za bardzo nie pamiętam, może zapytaj bazika. Wiem, że mi się podobało, ale po partii nie wiedziałem, co zrobiłem źle, była nieintuicyjna i do końca nie wiadomo co wpływa na końcowy wynik. Z gier opartych w jakimś stopniu o 18xx związek UR 1830 był chyba najluźniejszy. Nie ma pociągów, są pompy i transportowanie wody, ale działa inaczej, kluczowe jest odpowiednie rozmieszczenie na planszy, bo gracze przed tobą mogą ukraść całą wodę i do twoich melioracji nic nie trafi. O ile pamiętam to miało jednak mniejsze znaczenie niż spekulacja cenami ziemi i to mi się mniej podobało. Są jakieś wątki na BGG, może poczytać. Jeśli za coś słabego, to warto się zamienić.

Re: 18xx

: 06 gru 2011, 11:23
autor: staszek
czyli jakby się uprzeć,to raczej "giełdowa " gałąź :)
A nie ma problemów z czytelnością-bo z tego co czytałem to flamastrami rysuje się po planszy ?

Re: 18xx

: 06 gru 2011, 11:28
autor: melee
nie pamiętam flamastrów ;)

Re: 18xx

: 10 gru 2011, 09:38
autor: staszek
wczoraj zagraliśmy w 3 osoby w 1856
partia trwała zaledwie..... 9 godzin 8)
w sumie to nie czułem prawie tego czasu-a to duża rzadkość u mnie(może raz zacząłem marudzić-tak 3,5 godziny przed końcem ;) )

Tylko ta fatalna karta pomocy gracza( a zapomniałem,sam ją wydrukowałem na kartce papieru) ;)

Re: 18xx

: 10 gru 2011, 11:04
autor: jax
staszek pisze:wczoraj zagraliśmy w 3 osoby w 1856
partia trwała zaledwie..... 9 godzin 8)
e no to króciutko 8)
powodzenia w dalszych rozgrywkach 8)

Re: 18xx

: 10 gru 2011, 11:42
autor: melee
Chyba jednak chłopakom trochę spadnie zapał, ja w każdym razie częściej niż raz na miesiąc nie dam rady :) choć działy się bardzo ciekawe rzeczy i raz spojrzałem na zegarek, jest 11, za chwile patrzę o tu 2 :lol:

Re: 18xx

: 10 gru 2011, 11:45
autor: staszek
Ja tam miałem w planach dzisiaj Szwajcarię( 1844) zaliczyć ;)
A tak na poważnie, może jeszcze w grudniu uda się 1860-byłoby fajnie.

Re: 18xx

: 10 gru 2011, 12:33
autor: Filip z Lublina
Ja w razie czego pisałbym się na 1860(mam egzemplarz). Chętnie bym się też kiedyś zapoznał z bardziej klasycznymi tytułami z serii.

Re: 18xx

: 10 gru 2011, 13:15
autor: Valmont
Dlatgo mnie już nie bawią takie 9 czy 13-godzinne 18-nastki. Wolę zagrać 2 razy na przykład w 18EU w tym czasie. No i utrzymanie koncentracji przez 9 godzin na tym samym poziomie jest chyba niemożliwe..

Re: 18xx

: 10 gru 2011, 13:23
autor: melee
O 2 w nocy zdarzały się już stwierdzania "przecież się nie zgadza, ja mam 5 akcji, ty 2, ty 3" (czyli suma jednak daje 10)

Re: 18xx

: 10 gru 2011, 13:29
autor: staszek
Mam nadzieję,że następne partie pójdą nam szybciej :) -ale z drugiej strony bez programu liczącego podobno ciężko zejść poniżej 7 godzin. Na pudełku oczywiście 4 godziny-nie wiem czy ktoś gra w takim tempie.
18EU jeszcze przede mną także Valmont, możemy się umawiać na dwie partie z rzędu ;)

Re: 18xx

: 20 gru 2011, 11:20
autor: staszek
czy ktoś posiadający 1860(drugie wydanie,ale myślę,że pierwsze jest raczej trudno dostępne), może potwierdzić(bądź zaprzeczyć) informację o bardzo słabym wykonaniu(m. in. rozpadające sie brzegi planszy) ?