Strona 2 z 11

Re: Amerigo

: 08 maja 2013, 13:09
autor: Filip z Lublina
Wygląda fajnie, ale znowu niestety nie widzę w tym jakiejkolwiek dawki bezpośredniej interakcji:/

Re: Amerigo

: 08 maja 2013, 14:21
autor: BartP
I dobrze ;].
Rozumiem, że podbieranie sobie nawzajem akcji (bo chyba tak to działa), to nie jest dla Ciebie bezpośrednia interakcja? Dla mnie nie jest i właśnie akurat taki poziom mi odpowiada.

Re: Amerigo

: 11 maja 2013, 10:37
autor: Veridiana
Nie wiem, co tak narzekacie na grafiki. mnie sie akurat podobają. ciekawe jak ta wieża będzie działać, bo to niby nowinka, a wygląda jak znajoma szogunowska.

Re: Amerigo

: 11 maja 2013, 14:34
autor: BartP
Jak dotąd była bodaj w jednej grze (Szogun / Wallenstein), więc to wciąż w pewnym sensie nowinka.

Re: Amerigo

: 11 maja 2013, 16:28
autor: Veridiana
Nie, nie w jednej :) Została użyta już w 2001 roku w grze pod wdzięcznym tytułem Im Zeichen des Kreuzes.

Niemniej, jestem niemal pewna, że gdy pierwszy raz czytałam opis Amerigo na BGG, to nie było mowy, że to ta sama wieża. wydawało się, żę Feld wymyślił naprawdę nowy koncept.

Re: Amerigo

: 03 cze 2013, 13:41
autor: sipio
Instrukcja w wersji roboczej jest już dostępna
http://www.kickstarter.com/projects/101 ... sts/498719

Re: Amerigo

: 25 sie 2013, 14:22
autor: Veridiana
I w wersji oficjalnej już też http://boardgamegeek.com/filepage/93124 ... es-english z literówką już we wprowadzeniu ;)

Po lekturze jestem veri podjarana :mrgreen: Stopniem złożoności i ilością dupereli kojarzy mi się z Bora Bora. Poza tym Feld poupychał znowu dużo różności w jeden wyścig o punkty z różnych źródeł. Już się też bałam, że będzie kolejny znany tor inicjatywy, ale zastosowano fajny dodatek do niego.

W skrócie: w grze występuje 7 rodzajów akcji, którym odpowiadają kosteczki w 7 kolorach. Wedle pewnego algorytmu wrzuca się je do wieży i kolory, które wypadną to akcje dostępne DLA WSZYSTKICH w danej rundzie. A największa liczba kosteczek w jednym kolorze, jaka wypadła określa liczbę Punktów Akcji, jakie można wykorzystać. Czyli, przykładowo: wypadło 5 żółtych, dwie zielone i po jednej czarnej i czerwonej. To oznacza, że każdy gracz może wykorzystać do 5 PA na JEDNĄ z akcji odpowiadającą tym czterem kolorom. A akcje mamy zasadniczo następujące:
1) pływanie stateczkiem po wyspach, po dotarciu do których możemy zdobyć punkty za odkrycie (jeśli jesteśmy pierwsi) i przede wszystkim ustanawiać placówki handlowe (czyli postawić drewniany domeczek, jeśli jest jeszcze wolne miejsce);
2) planowanie, czyli wzięcie płytek zabudowy (są neutralne - droższe p/w PA i własne - tańsze). Płytki są różnych kształtów, trochę jak w Kleopatrze i Stowarzyszeniu...
3) budowanie, czyli wystawienie płytek na wysepki, najlepiej w taki sposób, aby zakryć ostatni jej skrawek, do tego zgarnąć punkty, zgarnąć towary (po przykryciu płytką), zgrzytnąć skrzynię złota i zdobyć dodatkowe punkty przemnażając liczbę swoich placówek razy przelicznik z danej rundy, który z czasem maleje (jak w Zamkach);
4) kupić "produkcję" towarów (koszt w PA), czyli żetony, które przemnożone na koniec gry przez żetony odpowiadających im towarów dają kolejny bonus punktowy;
5) załadować działa, czyli przesunąć się na torze militarnym na swojej planszetce tak, aby odeprzeć na koniec każdej rundy atak piratów, który z czasem jest coraz silniejszy. jeśli ktoś nie odeprze w całości ataku (np. ma siłę 5, podczas gdy Piraci siłę 6) to dostaje całą siłą Piratów w plecy punktowe, a jego siła i tak spada do 0;
6) pójść do przodu na torze postępu - kolejny tor na planszetce, po minięciu pola z symbolem możemy dobrać płytkę postępu, coś na kształt żółtych żetonów w Zamkach, a na koniec gry ostatni minięty symbol przeliczamy jeszcze na punkty;
7) akcja specjalna, czyli joker - ALBO popychamy się na torze inicjatywy, który jak wiadomo decyduje o kolejności, ALBO się nie ruszamy i wykonujemy akcję koloru, na którym aktualnie stoimy (bo pola toru są kolorowe).

Gra trwa 5 rund, w każdej jest 7 faz, w każdej fazie gracze rozgrywają po 1 akcji. Mogą też spasować i wziąć złoto. Czyli max 35 akcji, bez podbierania kostek (jak w Macao), raczej wszystko opiera się o wyścig: o punkty za zabudowanie wysp, o żetony postępu, o towary, o postawienie placówki handlowej. Złotem możemy kupić dodatkowe PA podczas wykonywania akcji, a także punkty, gdy przekroczymy długość toru pieniężnego (bo nie ma monet, tylko kolejny tor na planszetce).

Wieża ma znaczenie o tyle, że determinuje dostepne akcje, ale dobrym ustawieniem na torze inicjatywy można sobie akcją specjalną coś zostawić "na zaś" oraz liczbę dostępnych PA, które - jak wspomniałam - możemy podrasować. Do tego cały czas widoczna jest reszta kostek, które nie są aktualnie w wieży, więc można szybko policzyć, co może maksymalnie się pojawić, a czego na pewno nie damy rady później zrobić.

Na papierze wygląda ciekawie i mam nadzieję, że konfrontacja przy stole to potwierdzi.

Re: Amerigo

: 25 sie 2013, 16:29
autor: prz22
Jakoś mimo wszystko, zastosowanie wieży wydaje mi się tu nieco wciśnięte na siłę. Spokojnie można w zamian było użyć np. kart akcji. Tym razem nie będzie to mój pewniak..;) Ale i tak chętnie zagram przy jakiejś okazji.

Re: Amerigo

: 26 sie 2013, 13:31
autor: bogas
prz22 pisze:Jakoś mimo wszystko, zastosowanie wieży wydaje mi się tu nieco wciśnięte na siłę. Spokojnie można w zamian było użyć np. kart akcji. Tym razem nie będzie to mój pewniak..;) Ale i tak chętnie zagram przy jakiejś okazji.
Od razu zastrzegam, że instrukcji nie czytałem ;) Ale czy nie jest tak, że te kosteczki wrzucone do wieży, które nie wypadły zostają w niej na następne rundy i mogą wypaść później w większej ilości? Tak to działa w Shogunie i jest istotą zastosowania wieży. Jak np. dwie rundy z rzędu wrzucamy po 5 żółtych kostek a wypadły w sumie 3 to jest info, że 7 żółtych wciąż czeka w wieży i może być kumulacja. Z kartami jakoś tego nie widzę.

Re: Amerigo

: 26 sie 2013, 14:03
autor: prz22
bogas pisze:
prz22 pisze:Jakoś mimo wszystko, zastosowanie wieży wydaje mi się tu nieco wciśnięte na siłę. Spokojnie można w zamian było użyć np. kart akcji. Tym razem nie będzie to mój pewniak..;) Ale i tak chętnie zagram przy jakiejś okazji.
Od razu zastrzegam, że instrukcji nie czytałem ;) Ale czy nie jest tak, że te kosteczki wrzucone do wieży, które nie wypadły zostają w niej na następne rundy i mogą wypaść później w większej ilości? Tak to działa w Shogunie i jest istotą zastosowania wieży. Jak np. dwie rundy z rzędu wrzucamy po 5 żółtych kostek a wypadły w sumie 3 to jest info, że 7 żółtych wciąż czeka w wieży i może być kumulacja. Z kartami jakoś tego nie widzę.
Niech każda akcja reprezentowana jest przez karty o "sile" 1 do 3 np. Każdy z graczy z swoich kart akcji wybiera np. dwie do puli a potem z tej łącznej puli wybiera się losowo kilka kart, a reszta zostaje ww puli na następne rundy. Wychodzi w moim mniemaniu na to samo;)


Z innej beczki: nie podoba mi się to, że jak już wypadnie te 7 żółtych to wcale nie trzeba użyć tych 7 punktów do wykonania żółtej akcji.. Może coś przeoczyłem, bo przeglądałem pobieżnie instrukcję bardzo, ale wydaje mi się to rozwiązanie przez to jeszcze bardziej abstrakcyjne.

To by miało sens, gdyby chodziło np. o dostawy surowców, przyjechała spóźniona, za to większa dostawa ;) Ale w takim wypadku nie rozumiem tej wieży. W Szogunie to miało swój sens, bo na bitwie dzieją się różne rzeczy. Tutaj ten sens mi umyka..

Re: Amerigo

: 26 sie 2013, 14:19
autor: bogas
prz22 pisze: Niech każda akcja reprezentowana jest przez karty o "sile" 1 do 3 np. Każdy z graczy z swoich kart akcji wybiera np. dwie do puli a potem z tej łącznej puli wybiera się losowo kilka kart, a reszta zostaje ww puli na następne rundy. Wychodzi w moim mniemaniu na to samo;)
No chyba jednak nie to samo. Bo ile kart w następnej rundzie wyciągnąć? Podrzucić do góry i te które spadną na stół wchodzą do gry, a te z podłogi nie? :wink:

Re: Amerigo

: 26 sie 2013, 16:25
autor: prz22
bogas pisze:
prz22 pisze: Niech każda akcja reprezentowana jest przez karty o "sile" 1 do 3 np. Każdy z graczy z swoich kart akcji wybiera np. dwie do puli a potem z tej łącznej puli wybiera się losowo kilka kart, a reszta zostaje ww puli na następne rundy. Wychodzi w moim mniemaniu na to samo;)
No chyba jednak nie to samo. Bo ile kart w następnej rundzie wyciągnąć? Podrzucić do góry i te które spadną na stół wchodzą do gry, a te z podłogi nie? :wink:
Kart zawsze tyle samo to fakt, ale w zależności od tego jakie będą ich "siły" tyle punkcików w odpowiednim kolorze będzie dostępnych;)

Przykładowo: Gracz dokłada kartę żółtą z siłą "3" i "1". Jedynka zostanie wylosowana w 1 rundzie, ale już w kolejnej oprócz nowo zagranych kart przez graczy, żółta "3" z poprzedniej rundy wciąż jest w puli, więc jest większa szansa na pojawienie się dużej liczby żółtych punkcików. Zgadzam się, że drobne różnice występują w rozkładzie, ale ogólnie rzecz biorąc prędzej czy później te żółte punkty wypadną czy to w kartach czy to z wieży;)

Jedno jest pewne: z kartami zamiast wieży cena gry na pewno byłaby zauważalnie niższa;)
A tu już moja osobista opinia: gra niewiele by straciła bez wieży, która nijak się nie ma do tematu, a mechanicznie jest do zastąpienia.

Re: Amerigo

: 26 sie 2013, 17:11
autor: Trolliszcze
prz22 pisze:Jedno jest pewne: z kartami zamiast wieży cena gry na pewno byłaby zauważalnie niższa;)
A tu już moja osobista opinia: gra niewiele by straciła bez wieży, która nijak się nie ma do tematu, a mechanicznie jest do zastąpienia.
W Tzolkinie zamiast każdej zębatki można by dać na planszy "drabinkę" kolejnych pól i co turę przesuwać pionki o jeden w górę. Mechanicznie wyszłoby dokładnie na to samo, ale mam dziwne wrażenie, że z takim rozwiązaniem gra nie dotarłaby na BGG tam, gdzie jest obecnie.

Inna sprawa, że według mnie tej wieży nie da się do końca zastąpić! Jedna z jej niewątpliwych zalet to szybkość działania, rozwiązanie z kartami byłoby dużo bardziej uciążliwe.

Re: Amerigo

: 26 sie 2013, 21:13
autor: prz22
W Tzolkinie zamiast każdej zębatki można by dać na planszy "drabinkę" kolejnych pól i co turę przesuwać pionki o jeden w górę. Mechanicznie wyszłoby dokładnie na to samo, ale mam dziwne wrażenie, że z takim rozwiązaniem gra nie dotarłaby na BGG tam, gdzie jest obecnie.

Inna sprawa, że według mnie tej wieży nie da się do końca zastąpić! Jedna z jej niewątpliwych zalet to szybkość działania, rozwiązanie z kartami byłoby dużo bardziej uciążliwe.
Tutaj przyznaję rację podwójnie.

Sam miałem przywołać przykład Tzolkina, choć będę się upierał, że zębatki były mniej "ograne" przez graczy niż ma to miejsce teraz w przypadku wieży i przez to miały większą siłę przyciągania wysokich ocen na BGG.

Co do szybkości rozgrywki to bardzo słuszna uwaga. Pytanie tylko, czy ten czas warty jest podniesienia ceny gry o jakieś 50-70 zł. W Rialto też mogła być wieża z kilkoma otworami zamiast kart i też byłoby szybciej znacznie niż to ma miejsce z rozkładaniem tych wszystkich grup kart - tylko kosztowałaby 130 a nie 70.

Re: Amerigo

: 27 sie 2013, 00:18
autor: Trolliszcze
prz22 pisze:Co do szybkości rozgrywki to bardzo słuszna uwaga. Pytanie tylko, czy ten czas warty jest podniesienia ceny gry o jakieś 50-70 zł. W Rialto też mogła być wieża z kilkoma otworami zamiast kart i też byłoby szybciej znacznie niż to ma miejsce z rozkładaniem tych wszystkich grup kart - tylko kosztowałaby 130 a nie 70.
Patrząc na politykę cenową Queen Games, to wcale nie byłoby dużo taniej - patrz np. Kingdom Builder. Trochę tektury i drewna, a cena wysoka. Inna sprawa, że nie znamy jeszcze ceny Amerigo, może będzie jeszcze drożej...

Re: Amerigo

: 21 wrz 2013, 21:09
autor: Tycjan
QG opublikował film promujący grę: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... fNn-MjNIso
Opisanie gry Felda w krótkim filmiku promocyjnym to jednak sztuka ;)

Re: Amerigo

: 21 wrz 2013, 22:08
autor: KubaP
Tycjan pisze: Opisanie gry Felda w krótkim filmiku promocyjnym to jednak sztuka ;)
Challenge accepted 8)

Re: Amerigo

: 21 wrz 2013, 22:31
autor: Tycjan
KubaP pisze:
Tycjan pisze: Opisanie gry Felda w krótkim filmiku promocyjnym to jednak sztuka ;)
Challenge accepted 8)
Tobie to trudno zaimponować w tym temacie :)

Re: Amerigo

: 21 wrz 2013, 23:01
autor: bogas
Regrywalność na stówę niezagrożona. Ale to ograniczenie możliwych akcji w zależności od tego co "wydali" wieża... no nie wiem. Oczywiście po tak krótkiej prezentacji to wiem, że nic nie wiem, ale doświadczenie podpowiada, że akcje o które zabijają się wszyscy na początku, na końcu obrastają w pajęczyny. Jeśli zainwestujemy w bycie pierwszym żeby mieć lepszy start i wybór to trzeba będzie odpuścić coś innego, a jak na końcu wyjdzie wszystkiego dla wszystkich to będziemy w d... a reszta będzie miała ubaw z frajera. Zaznaczam, że nie grałem i nie czytałem instrukcji. Jest to więc gdybanie z kategorii "Nie wiem, nie znam się, więc tym chętniej się wypowiem" :mrgreen:

Re: Amerigo

: 22 wrz 2013, 14:18
autor: nahar
Nie znam się na Kickstarterze - czy jeśli zakończyło się wpłacanie to już nie można dołączyć?
Czy nadal jeśli wpłacę to będę wśród backersów?

Re: Amerigo

: 22 wrz 2013, 15:47
autor: Borek224
Nie wiem jak tutaj, ale wiele firm z innych projektów pozwala na coś takiego - ale to najlepiej skontaktować się z włascicielem projektu.

Re: Amerigo

: 22 wrz 2013, 16:29
autor: BartP
Jeśli kampania na Kickstarterze się skończyła, to już przez Kickstartera tej gry nie wesprzesz i nie będziesz "backerem".
Natomiast, jak powiedział Borek, zdarza się, że wydawcy robią sobie niezależnie kolejny pre-order np. na swojej stronie czy coś innego i oferują podobne warunki do tych na Kickstarterze. Trzeba śledzić stronę gry na BGG, by być na czasie.

Re: Amerigo

: 27 wrz 2013, 08:16
autor: Pasza26
Wrzucone na YT kilka dni temu przez wydawcę pokazuje w szczegółach czym mechanika stoi:

http://www.youtube.com/watch?v=xfNn-MjNIso

Trochę ubogie grafiki :?

Re: Amerigo

: 27 wrz 2013, 09:33
autor: bogas
Pasza26 pisze:Wrzucone na YT kilka dni temu przez wydawcę pokazuje w szczegółach czym mechanika stoi:

http://www.youtube.com/watch?v=xfNn-MjNIso

Trochę ubogie grafiki :?
Kilka postów wyżej Tycjan już wrzucał ten link i nawet były do niego komentarze :lol:

Re: Amerigo

: 27 wrz 2013, 09:50
autor: Lothrain
Biorąc pod uwagę ilość żetonów, które mają lądować na planszy, stateczki i pewnie inne duperele, to może i lepiej, że grafiki planszy są ubogie, bo pstrokacizna zlała by wszystko w jedno. Mi tam się podoba. Trochę jak grafiki z Civ1 ;)