Jak dbać o gry?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: kwiatosz »

Ja mam podstawową zasadę - nie pożyczam gier 99% znajomych. To zapewnia dużo większą żywotność niż przeciętna ;) Druga zasada - w większość gier nie gram, więc się nie zużywają (nie chcę wchodzić tu w temat wolnego czasu).
Raz polakierowałem kości do Dooma - fatalny wybór, lakier w kontakcie ze spoconymi rękami po setkach rzutów zaczął zbierać brud jak klej.
Koszulek używam do gier imprezowych - Love Letter, Resistance. Zakoszulkowałem też niektóre gry GMT, bo odkąd złamałem niechcący kartę do Twilight Struggle wiem, że w koszulkach się je łatwiej tasuje.
Poza tym koszulkuję gry z sekcji gier planszowych, której szefuję - takie gry zużywają się dramatycznie szybko, zwłaszcza te bardziej imprezowe.

Dla gier granych w ciągu życia mniej niż 100-200 razy moim zdaniem nie ma żadnego sensu stosować koszulek - gry są zdecydowanie trwalsze niż się wydaje.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Edmund Czarna Szyja
Posty: 332
Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: Edmund Czarna Szyja »

Ja to gram głównie z synkiem, żoną, albo rodzeństwem ukochanym jak się gdzieś w domku w zimie zbierzemy. Mały miał okres łamania plansz jak nie wiedział w którą stronę się rozkłada, ale taśma klejąca zawsze pomaga. Natomiast dziwna sprawa, gry wycierają mi się od samego leżenia na półce. Podejrzane i irytujące to zjawisko, bo jak w końcu uzna się, że chce się puścić w świat taką niegraną przenigdy sztukę, to się okazuje, że nie wygląda do końca tak jak się człowiek spodziewał.

Ale wracając do tematu, to jedyną zasadą jaką stosuję jest "Dzieci, umyjcie rączki."
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: kwiatosz »

Zasada Ryszarda też u mnie panuje, zwłaszcza jak coś jemy. Picie jest problemem, kilka razy ktoś mi coś rozlał na grę - rozważam kupienie czegoś takiego

Obrazek
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: KubaP »

Mi też parę razy ktoś coś zalał, w końcu się wściekłem i zainwestowałem w dwa taboreciki, które ustawione na dwóch przeciwległych rogach stołu służą za ministoliki kawowe.
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: FortArt »

kwiatosz pisze:Ja mam podstawową zasadę - nie pożyczam gier 99% znajomych. .
Pożyczanie to w ogóle wątpliwa sprawa. To tak jakby ktoś powiedział "Stary, masz fajne gry, chętnie w nie zagram, ale bez Ciebie".

Ja jestem teraz na etapie zakoszulkowywania wszystkiego (dokładniej co nie jest tanią karcianką za ~30 zł). Parę nie zakoszulkowanych gier zaczęło niefajnie wyglądać. Karty to najsłabsze ogniwo gier, a poza tym dużo przyjemniej trzymać kartę w koszulce niż gołą. Kolejny argument jest praktyczny - gołą kartę ciężko podnieść z gładkiego blatu. Też zaliczyłem złamanie karty i to chronionej (czy raczej "chronionej") przez cienką koszulkę Maydaya i teraz poleci toto w kosz i wszystko będzie w sztywnych. Kolejny raz okazuje się, że co tanie to drogie. :(

Problemem są wypraski, niestety karty w koszulkach często nie mieszczą się, a wypraski są czasem bardzo przemyślnie zrobione i szkoda ich. Tu nie mam pomysłu co z tym zrobić :(
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: mbork »

Senthe pisze:
mat_eyo pisze:Dla mnie największym minusem koszulek jest fakt, że często pudełka z zakoszulkowanymi kartami się po prostu nie chcą domykać. O ile na półce, poza względem estetycznym, nie jest to problem to podczas transportu robi się nieciekawie :(
Jak dla mnie patologiczne pod tym względem były Innowacje w wersji od Iello. Karty bez koszulek - wszystko cudnie. Karty zakoszulkowane w koszulki FFG (fakt, że dość grube, ale solidne) - nie da się ich upchnąć w pudełku :shock:. Normalnie załamał mnie ten widok :lol:. Teraz karty układamy pod kątem, a małe plansze graczy muszą przebywać poza pudełkiem. Chyba nie muszę mówić, co sądzę o tym rozwiązaniu... :?
Bo wersji Iello się nie kupuje. Ja mam wersję Asmadi i jest ok.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 810 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: mat_eyo »

KubaP pisze:Mi też parę razy ktoś coś zalał, w końcu się wściekłem i zainwestowałem w dwa taboreciki, które ustawione na dwóch przeciwległych rogach stołu służą za ministoliki kawowe.
+1
Dodatkowo Kwiatoszu w to skrzyżowanie spinacza i uchwytu na bidon nie każda szklanka/butelka/kubek wejdzie. Poza tym, jeśli dopuszcza się picie piwka to czasem łatwiej trafić w taboret odstawiając kufel ;)
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2337
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 579 times
Been thanked: 933 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: Galatolol »

W sztywnych też można złamać kartę - chyba, że mowa o tych o ściankach grubości kilku milimetrów, ale one są raczej do przechowywania kart niż grania.
Ja sam koszulkuję wszystkie gry, bo komfort tasowania jest dzięki temu o wiele większy.
Awatar użytkownika
lintu
Posty: 244
Rejestracja: 26 lut 2011, 21:57
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 5 times
Been thanked: 13 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: lintu »

FortArt pisze: Problemem są wypraski, niestety karty w koszulkach często nie mieszczą się, a wypraski są czasem bardzo przemyślnie zrobione i szkoda ich. Tu nie mam pomysłu co z tym zrobić :(
Albo rybki, albo akwarium :( sam się większości pozbywam wyprasek, a jeśli są naprawdę fajnie zrobione, to karty które się nie mieszczą w dedykowanej przegródce przenoszę po prostu gdzieś indziej, zazwyczaj jakaś większa komora, w której jest jeszcze trochę powietrza, się znajduje ;) choć nie ukrywam, że przez koszulki upierdliwe stało się korzystanie z Resistance'a, bo oczywiście zakoszulkowanych kart nie wpakuje się do pudełka i trzeba je nosić w osobnym opakowaniu.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: kwiatosz »

Acha, ja jeszcze dbam o gry poprzez krzyczenia na ludzi, którzy tasują karty "na wcisk". Nie wiem kto wymyślił taki debilny sposób tasowania kart bez koszulek, ale bym z nim porozmawiał po swojemu. W koszulkach natomiast to najlepsza metoda tasowania, ale jej nie używam, bo później ktoś podpatrzy i bez koszulek właśnie próbuje tak tasować. Z drugiej strony ten sposób tasowania pozwala mi bez żadnych skrupułów odmawiać pożyczenia gry komuś, u kogo taki sposób tasowania zauważyłem :)

Edit: mam dość długi stół 3-4 osoby mogą siedzieć po jednej stronie. Przy 4 albo 5 osobach to nie problem postawić taboret obok stołu, ale w pewnym momencie potrzebowałbym 4 taboretów, plus jak ktoś wstaje to potrafi przewrócić piwo schowane nawet za nogą kanapy od wewnętrznej strony... A fusy z kawy zetrzeć z karty to masakra, pięknie spiłowują farbę.
Ostatnio zmieniony 10 cze 2013, 13:32 przez kwiatosz, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: Bea »

A przechowujecie gdzieś te wyjęte wypraski na wypadek późniejszej sprzedaży gry?
kwiatosz pisze:Acha, ja jeszcze dbam o gry poprzez krzyczenia na ludzi, którzy tasują karty "na wcisk".
A jaki to sposób? Mój mąż tasuje tak jak pierwsza metoda z załączonym linku:
http://www.youtube.com/watch?v=qOa7mvcaQiA
Czy to bezpieczne dla kart?
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: KubaP »

[quote="Bea"]A przechowujecie gdzieś te wyjęte wypraski na wypadek późniejszej sprzedaży gry?

No to jest właśnie ten poziom geekostwa, kochana, w którym już wiesz, że źle się dzieje ;)

[Jasne, że tak :D ]
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4722
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: BartP »

Łoł, tasowanie przez tzw. mostek (dwie kupki na przeciwko siebie i robimy trutututu jak zamek błyskawiczny) to wg mnie czyste zło ;]. Karty się wyginają.
Przez wcisk to tylko w koszulkach. Dzielisz na dwie kupki i jedną wciskasz w drugą, bo się pięknie sama wślizguje dzięki koszulkom; niewykonalne bez koszulek, chyba że chcesz powyginać karty i postrzępić rogi.
Dlatego jak gra wymaga tasowania kart (nawet do setupu), to wolę używać koszulek, po prostu znacznie ułatwiają tasowanie.
Senthe
Posty: 1719
Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 3 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: Senthe »

mbork pisze:Bo wersji Iello się nie kupuje. Ja mam wersję Asmadi i jest ok.
Ah, odwieczny flejm o wyższość jednych Innowacji nad drugimi :mrgreen:
Mogłabym powiedzieć, że na wersję Asmadi patrzeć się nie da, ale powiem tylko tyle, że akurat tę grę chciałam mieć w wersji polskiej ;)

A co do tasowania na wcisk kart w koszulkach - po trzykroć tak, to najlepsza metoda ever (patrz tasowanie 150+ kart w RftG)
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Awatar użytkownika
djedi gamer
Posty: 482
Rejestracja: 27 mar 2012, 10:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time

Re: Odp: Jak dbać o gry?

Post autor: djedi gamer »

Bea pisze:A przechowujecie gdzieś te wyjęte wypraski na wypadek późniejszej sprzedaży gry?

Idą do kosza. Sprzedaję gry drożej już z lepszym systemem przechowywania. :-)
Ostatnio zmieniony 10 cze 2013, 14:11 przez djedi gamer, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: kwiatosz »

Ja wszystkie elastyczne karty tasuję mostkiem i jest ok. GMT próbowałem tak raz i już więcej nie będę.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: Andy »

U mnie zasady są proste:
1. Gry służą do grania. Ale...
2. Jak ktoś pastwi się nad kartami (gryzie, wali w stół) albo nad instrukcją (wywracanie na lewą stronę, gniecenie), to na moim egzemplarzu nie zagra.
3. Nigdy, PRZENIGDY, żadnych koszulek na karty! Lubię karty, ich fakturę, przez pierwsze kilkadziesiąt partii także zapach :) Lubię grać kartami, nie lubię - koszulkami. Wbrew opiniom tu wyrażanym nie potrafię tasować okoszulkowanego RftG z wszystkimi dodatkami (próbowałem u znajomego). Taka talia koszulek nawet nie potrafi spokojnie leżeć na stole, tylko się rozpełza! Ohyda! :evil:
4. Blat z napojami jest niżej niż blat z grą. Je się w przerwach w graniu, na innym stole.

Wszystko.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
MarcinG
Posty: 265
Rejestracja: 13 lut 2013, 15:41

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: MarcinG »

Ja koszulek na karty nie stosuje, ponieważ podobnie jak Andy LUBIĘ GRAĆ KARTAMI, A NIE KOSZULKAMI :D
Oczywiście nigdy nic nie jemy w czasie gry (nie wytrzymałbym tego, jeśli ktoś tłustymi paluchami dotykał by mojej gry :x ).Jeśli już chcemy się czegoś napić, to na pewno nie przy tym samym stole co gra.

Najbardziej jednak wkurza mnie to że po powrocie z podwórka, z często brudnymi palcami, przed zagraniem w planszówkę ktoś nie myje rąk :!: i często muszę prosić innych graczy o to by je umyli :shock:
Awatar użytkownika
killy9999
Posty: 327
Rejestracja: 30 mar 2011, 22:26
Been thanked: 2 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: killy9999 »

Bea pisze:A przechowujecie gdzieś te wyjęte wypraski na wypadek późniejszej sprzedaży gry?
Mam tylko 4 gry z których wypraski musiałem wyjąć bo się nie mieściły, ale przechowuję je osobno na wypadek gdybym kiedyś chciał sprzedać. Gra bez wypraski = gra niekompletna. Raz mi ktoś sprzedał używaną grę "jak nowa, stan idealny" tylko się okazało że zdążył wyrzucić wypraskę, słowem nie wspomniał w opisie i była chryja.

Jeszcze jedna rzecz - nie spinam talii za pomocą gumek recepturek. Zamiast tego robię papierowe banderole.
TTR_1983
Posty: 3950
Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
Has thanked: 2 times
Been thanked: 89 times
Kontakt:

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: TTR_1983 »

Ciekawy jestem kiedy ktoś wymyśli koszule na plansze? Tak jak czytam te wszystkie posty to widzę, że chętni by się znaleźli :mrgreen:
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: KubaP »

killy9999 pisze:
Bea pisze:A przechowujecie gdzieś te wyjęte wypraski na wypadek późniejszej sprzedaży gry?
Mam tylko 4 gry z których wypraski musiałem wyjąć bo się nie mieściły, ale przechowuję je osobno na wypadek gdybym kiedyś chciał sprzedać. Gra bez wypraski = gra niekompletna. Raz mi ktoś sprzedał używaną grę "jak nowa, stan idealny" tylko się okazało że zdążył wyrzucić wypraskę, słowem nie wspomniał w opisie i była chryja.

Jeszcze jedna rzecz - nie spinam talii za pomocą gumek recepturek. Zamiast tego robię papierowe banderole.
Ja używam magicznej taśmy dla fetyszystów. Był tu kiedyś wątek na ten temat.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1311 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: rastula »

mulek18 pisze:Ciekawy jestem kiedy ktoś wymyśli koszule na plansze? Tak jak czytam te wszystkie posty to widzę, że chętni by się znaleźli :mrgreen:

szyba na stole pod którą wsuwasz planszę daje radę...

a papierowe wypraski... dość często trafiają na śmietnik ...:D

a tak w ogóle to czyste rączki mają tendencję do pocenia ... szczególnie jak są emocje...

dobrze dopasowane koszulki nie dają dyskomfortu w grze ( jeśli są za duże to rzeczywiście ślizganie może wnerwić)...

a karty szczególnie od tasowania niszczą się i koniec - munchkin mi świadkiem...

dla mnie przy kupowaniu używki duzo cenniejsza jest informacja , że była "koszulkowana" niż o wyprasce - która służy głównie do celów "małkełkingowych" - przy kilkudziesięciu grach dałbym wiele ze urealnione wielkości pudełek... ale to przychodzi z ilością - jak uzbierał mi się karton (60,40,40) z wypraskami złozonymi na płasko to stwierdziłem, że cos jest nie tak..
Ostatnio zmieniony 10 cze 2013, 16:41 przez rastula, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4722
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: BartP »

Ej sory, że pytam, ale ile wy macie lat (lub wasi współgracze), że "wracacie z podwórka"? Albo że ogólnie miewacie brudne ręce? Bo to chyba ma związek z wiekiem... tak mi się wydaje przynajmniej. Gdy spotykam się ze znajomymi, gdy siadam do kompa, gdy czytam książkę, to po prostu mam czyste ręce, bo je kiedyś tam umyłem. Może dziwny, cholera, jestem.
Awatar użytkownika
the_ka
Posty: 471
Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 33 times
Been thanked: 27 times

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: the_ka »

KubaP pisze:
killy9999 pisze:
Bea pisze:A przechowujecie gdzieś te wyjęte wypraski na wypadek późniejszej sprzedaży gry?
Mam tylko 4 gry z których wypraski musiałem wyjąć bo się nie mieściły, ale przechowuję je osobno na wypadek gdybym kiedyś chciał sprzedać. Gra bez wypraski = gra niekompletna. Raz mi ktoś sprzedał używaną grę "jak nowa, stan idealny" tylko się okazało że zdążył wyrzucić wypraskę, słowem nie wspomniał w opisie i była chryja.

Jeszcze jedna rzecz - nie spinam talii za pomocą gumek recepturek. Zamiast tego robię papierowe banderole.
Ja używam magicznej taśmy dla fetyszystów. Był tu kiedyś wątek na ten temat.
ja na większość tali do gier robię kartonowe pudełka

strona gdzie można samemu je przygotować http://tuckbox.gameupdates.com/

przykładowe pudełka do Ora et Labora - http://boardgamegeek.com/image/1264239/ora-et-labora
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 810 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Jak dbać o gry?

Post autor: mat_eyo »

Rysio z Klanu wymarzonym współgraczem forumowiczów? :D
Również nie wyobrażam sobie proszenia ludzi, żeby umyli ręce. Jednak, ze względu na to, że znajomi nie chodzą brudni ;) bo stwierdzenie np "nie jedzmy dziś chipsów bo nie zdążyłem zakoszulkować nowej gry" zdażało mi się wypowiadać i nie miałem z tym problemu.
Ktoś tu powiedział, że gry są dla ludzi a nie odwrotnie. Na tej samej zasadzie teatr jest dla ludzi, ale nikt tam chipsów nie je. Dlaczego? Bo tak jest przyjęte i takie są zasady. Ja przy planszówkach też mam przyjęte pewne zasady. W teatrz z szacunku do aktorów, podczas grania z szacunku dla gry i jej właściciela.
ODPOWIEDZ