GRY-PLANSZOWE.pl

20 rozgrywek w 10 tytułów w tym 4 nowości:

Sałatka z karaluchami (4) i Zupa z karaluchami (1) - najpierw rodzina lamentowała że jak nazwa głupia/paskudna to i gra beznadziejna, ale jak juz zagrali to bardzo im się spodobało. Taki rodzinny filerek, chyba ze wzgledu na nazwy kart wolę Sałatkę, w Zupie karta papryczek za bardzo kojarzy mi się z nazwa "chili" a wg instrukcji trzeba mówić "peperoni" (cóż takie zboczenie z zamiawiania pizzy z kiełbasą peperoni )

Escape: The Curse of the Temple (2) - szybka, prosta, ale zapewniająca sporo frajdy, na razie graliśmy tylko w 2 osoby mam jednak nadzieje że w więcej będzie równie fajnie(j).

Netrunner (2) - jak na razie powiem że OK, jakiegoś wielkiego szału nie zrobił, chciał bym jeszcze trochę pograć

Gra miesiąca: nie przyznano, jakoś nic nie zachwyciło mnie tak bardzo

Zawód miesiąca: ciągły brak czasu na rozegranie chociaż jednej partyjki w Suburbie, mam nadzieje że w sierpniu się uda.
Lekkie rozczarowanie Netrunnerem, po 2 partiach jakoś specjalnie mnie nie ciągnie, z większym zainteresowaniem składam tez talie do innych LCGów...

Nowości miesiąca: Kupcy i Korsarze, Ad Astra, Heroes Might&Magic,Vasco Da Gama, Ra, Stone Age, Schotten Totten.

Gra miesiąca: Kupcy i Korsarze - wyraźnie odczuwalny klimat połączony z niebanalną i bardzo ciekawą mechaniką, wprawdzie rozegrana tylko jedna i niedokończona partia ale na pewno jeszcze nieraz gra trafi na stół.

Wyróżnienie miesiąca: Heroes Might&Magic - graliśmy na zakryte kafle tak jak w Civ od FFG. Podczas odkrywania nowego terenu, gracz miał prawo ułożyć kafel w taki sposób, aby zapewnić sobie jak najdogodniejsze ustawienie. Muszę przyznać, że gra nabrała dużo bardziej przygodowego charakteru i w tym obrębie nadzwyczaj pozytywnie wpisała się na listę gier to ponownego rozegrania.

Vasco Da Gama - suche euro ale pomimo tego, mechanicznie gra jest godna uwagi.
W szczególności występują w niej dwa mechanizmy, z którymi nie spotkałem się dotychczas (kolejność rozpatrywania akcji poprzez pobieranie znaczników cyfr oraz ruch statków).

Rozczarowanie miesiąca: Ad Astra - powiem krótko - NUDA. Natomiast gra posiada świetne komponenty, które mogą być wykorzystane w innych grach o tematyce SF.

Nowości miesiąca : Avalon, Tinner's Trail, Galaxy Trucker, Dolina królów.

Gra miesiąca - Time's Up. Różne warianty. Najlepsza chyba partia na 4 osoby, każdy z każdym w parze, potem liczenie wyników i wykazanie najlepszej osoby. 3 gry pod rząd - pod koniec pokazywanie było niesamowite.

Nowości: Claustrophobia, Mage Knight, Terra Mystica
Najwięcej partii: Claustrophobia
Najlepsza partia: Terra Mystica
Gra miesiąca: Claustrophobia
Rozczarowanie miesiąca: brak
Powrót miesiąca: Cyklady

Gra miesiąca: Android: Netrunner - wsiąkłem jak woda w piach...

Wyróżnienie od mojej rodzinki: 7 Cudów.

Ślinka-mi-leci-ale-nie-mam-czasu-bo-muszę-grać-w-Netrunnera miesiąca: Terra Mystica

Gra miesiąca: Hybrid - poszło kilka pięknych partii, każdy kolejny scenariusz ma w sobie to "coś"
Wyróżnienie miesiąca - Dust Tactics - tu podobnie, choć scenariusze w zasadzie robię sam
Nowość miesiąca - brak
Rozczarowanie miesiąca - Sedition Wars: Battle for Alabaster - przykład na to jak można położyć świetną, zdawałoby się, grę. W pewnym momencie prawie kupiłem, teraz jednak bardzo cieszę się że do tego nie doszło (byłyby 3 stówy wyrzucone w błoto).

Nowości poznane w czercu: Eclipse, Siedem Smoków, Osadnicy gra kosciana i Brydż.

Wyróżnienie miesiąca: Eclipse (byłby grą miesiąca gdyby nie Netrunner i gdybym więcej razy w to zagrała)
Nowość miesiąca: -
Gra miesiąca: znów Netrunner
Rozczarowanie miesiąca: Brydż

Gra i nowość miesiąca: Zamki Burgundii

Najwięcej partii: 7 cudów

Nowości miesiąca: Dominion Intryga, Suburbia, Zamki Burgundii, Mystery Express

Gra miesiąca: Zamki Burgundii - mój pierwszy Feld ever, oczekiwania miałem bardzo wysokie. Gra świetna, za komentarz niech wystarczy fakt, że Bora Bora tego samego autora awansowało z pozycji może-kiedyś-kupię na sam szczyt wishlisty i pewnie w najbliższym tygodniu zagości na półce

Pozytywne zaskoczenie miesiąca: Mystery Express - tu z kolei oczekiwań nie miałem specjalnie wysokich, a gra okazała się hitem. Gdyby nie to że poznałem genialne Zamki Burgundii, na pewno otrzymała by tytuł gry miesiąca. Być może jest to kwestia efektu to nie jest kolejne euro, ale gra bardzo podobała się stałym współgraczom, ja również jestem zauroczony. Wydanie miód-malina! Aż szkoda że nie ma wydania PL, gra mogła by się okazać świetną grą do wprowadzania ludzi w świat nowoczesnych planszówek.

Rozczarowanie miesiąca: Suburbia - dam jeszcze grze szansę, ale po trzech partiach czteroosobowych jestem mocno rozczarowany. W naszych partiach rozstrzygające były 3-4 pierwsze tury, po których zawsze jeden gracz wypadał i do końca gry jedynie statystował. Jak na grę dla graczy zbyt losowa, jak na grę familijną trochę jednak za ciężka.
Tej losowości nie ma niby bardzo dużo, a jednak jest jakaś taka irytująca.

14 tytułów
64 partie
w tym 42 partie w Netrunnera

Lekkie przejedzenie Netrunnerem trwało miesiąc, dziś nie ma po nim śladu (23 partie w ostatnie 3 dni )

Ale grą miesiąca zostaje Space Alert: 8 partii w jedną z moich ulubionych gier w którą nie grałem koło roku

Nowości kilka było, ale lepiej je przemilczeć.

48 partii w 18 tytułów
Poznałem tylko 6 nowych gier.

Gra miesiąca: Hanabi (7 partii)
Nowość miesiąca: Rotterdam z dodatkiem Master of Trade (1)
Powrót miesiąca: At the gates of Loyang (1)
Chwiler miesiąca: Battle Line (2)
Solo miesiąca: Urbion (2)

A Game of Thrones LCG
(żeby nie było tak Androidowo )
Pograłem, wciągnąłem się, będę grał dalej.

Moje statsy za lipiec:

54 partii w 25 tytułów, głównie dzięki wznowieniu spotkań domowych, na których dopisała frekwencja.

Nowości: Legendy Krainy Andor, Zombiaki, Trucizna, Wysokie napięcie
Najwięcej partii: Trucizna, Qwirkle
Najlepsza partia: Świat Dysku Angkh-Morpork - niezaprzeczalnie jedna z najlepszych gier na imprezę; świetny klimat, mnóstwo interakcji między graczami, zwodzenie przeciwnika, "rozbudowa" własnej frakcji lub "mieszanie" szyków innym. Cód miód i Obrane Orzechy
Gra miesiąca: Wysokie Napięcie - zaskoczenie dla całej naszej grupy. Gra ot, przyniesiona przez jednego z graczy a wciągnęła nas bez opamiętania i do tej pory trzyma.
Rozczarowanie miesiąca: Formula Motor Racing, Jaskinia Trolla
Powrót miesiąca: Twilight Imperium - trudno zebrać chętnych graczy, ale jak już się grupka zbierze....

Nowość: Suburbia i Le Havre - bardzo fajne gry.
Najwięcej gier i gra miesiąca - Star Wars LCG !

36 partii w 16 gier
4 nowości - Le Havre, Munchkin, Suburbia, Agricola: Torfowisko

najwięcej partii: Le Havre (8)
najlepsza partia: Innowacje z echem - wygrywałem, wygrywałem, było 5:2 i jedna karta odwróciła wszystko... uwielbiam to i jeszcze Munchkin - ostra jatka była
powrót miesiąca: Robinson - Wyspa ognia rozłożyła nas w parę chwil...
nowość miesiąca i gra miesiąca: Le Havre - wydaje mi się, że lepsze niż Agri, ale jeszcze trzeba z 40 partii, żeby ocenić to a co najważniejsze Najlepszej z Żon też się podoba

ilosciowo - condado (android FTW!)
jakosciowo - lords of waterdeep
zaskoczenie - boomerang - najlepsza licytacyjna party game w jaka do tej pory zagralismy

57 partii w 17 tytułów

Nowości: Legendy krainy Andor, Genua, Suburbia
Najwięcej partii: Augustus
Najlepsze z szafy: Zamki Burgundii
Najbardziej satysfakcjonująca partia w Robinsona Crusoe
Super wygrana: Genua
Ciągłe porażki: Schotten-Totten

Gra miesiąca: Legendy krainy Andor

Gra miesiaca i pewnie jeszcze kilku nastepnych: Cywilizacja Poprzez Wieki.

Sentyment miesica: Puerto Rico

Familijne zmagania planszowkowe miesiaca: Ticket to Ride.

Bea pisze: Rozczarowanie miesiąca: Brydż

Proponuję dać tej grze jeszcze jedną szansę

A gra miesiąca to Milestones.
pozdrawiam

najlepsza gra lipca- Netrunner coś koło 15 gierek
poza tym tylko jedna gra w inną grę: innowacje, ogólnie po ANR wydała mi się mało pasjonująca....

PS co do brydża to zdecydowanie daj jeszcze kilka szans,
Emocji zdecydowanie doda granie teamami czyli 2 pary vs 2 pary. Wygląda to tak że na jednym stole 1 para teamu 1 siedzi na NS a na drugim stole 2 para teamu 1 siedzi na WE. I teraz po każdym rozdaniu (karty nie są stasowywane po rozdaniu) karty wędrują na drugi stół. Czyli każde rozdanie jest grana na dwóch stołach i każdy team gra raz kartami NS a raz WE . po rozegraniu rozdań wyniki są porównywane i różnice są punktowane

Gra miesiąca: Le Havre

Nowości miesiąca: Rój z dodatkiem Biedronka i Le Havre

Powrót miesiąca: Puerto Rico

maciejo pisze: Proponuję dać tej grze jeszcze jedną szansę

autoexec pisze: PS co do brydża to zdecydowanie daj jeszcze kilka szans,

Obiecuję, że jeszcze zagram, ale może się okazać, że to jednak gra nie dla mnie. Nie podoba mi się to, że losowa ręka startowa decyduje o przebiegu dalszej rozgrywki i czasami już na początku gry człowiek wie, ze przegra. No i początkujący nie ma szans z zaawansowanym graczem, co mi osobiście odbiera całą przyjemność z gry.

Bea pisze:Nie podoba mi się to, że losowa ręka startowa decyduje o przebiegu dalszej rozgrywki i czasami już na początku gry człowiek wie, ze przegra. No i początkujący nie ma szans z zaawansowanym graczem, co mi osobiście odbiera całą przyjemność z gry.

Powinni wprowadzić zasadę Mulligan

Bea pisze:No i początkujący nie ma szans z zaawansowanym graczem, co mi osobiście odbiera całą przyjemność z gry.

Oj niefajne podejście Przegrać z lepszym to nic złego, ważne by nie przegrać ponownie w ten sam sposób. Ja lubię grać z lepszymi od siebie bo to pokazuje, jaki jestem cieniak i ile przede mną ciężkiej pracy. Dlatego warto grać w Go. W brydża pewnie też ale ja nie mam zupełnie głowy do tęgich karcianek i gubię się nawet przy makao
A co do gier w lipcu to chyba nie grałem w nic na stole... serio... tylko online by nie zwariować...

Znaleźć ośmiu do brydża...w cztery osoby też można uniezależnić się od losowości - patrz system działający na kurniku. W skrócie - jeśli przeciwnicty mają karty (punkty) na szlemika (czyli u Was bryndza), a Wy doprowadzicie do tego, że nie ugrają tylu punktów (np blokujecie dogadywanie się otwarciem 3 w kolor), to jesteście na plusie.