Strona 2 z 10

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 20 sie 2014, 16:36
autor: Acaraje
Dzięki za odpowiedź. :)

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 21 sie 2014, 14:43
autor: kwiatosz
Przekazanie złota jest tylko dobrą wolą ;) Generalnie deklaracja innego gracza "tak, wspieram Cię" jest niewycofywalnym wsparciem - czyli nawet jak karta krzywdzi gracza wspierającego, to nie może on tego wsparcia wycofać.

Generalnie można złota nie przekazać, ale jak przekonał się Ciuniek - dla mnie umowy o złocie są w tej grze święte, po oszukaniu mnie na 3 monety niestety nie mogłem pozwolić żeby wygrał ;) Ale absolutnie nie ma obowiązku dotrzymywania umów zawartego w instrukcji.

Acarje - polecamy się na przyszłość ;)

Swoją drogą - przetestowaliśmy wariant alternatywnego ustalania inicjatywy (porównywanie kości) - pierwszą zauważoną przez nas rzeczą było, że teraz pierwsze hity wchodzą zawsze w nogi.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 21 sie 2014, 15:24
autor: sqb1978
Ale jak tą konkretną sytuację przerabiacie? jest moment kiedy złoto fizycznie trafia do kogoś i kiedy ktoś wypowiada słowa wsparcia.

Np.
Jaś: Anka daj mi wsparcie
Ania: dam, ale za 3 złote monety
Jaś: zgoda

W tym momencie są 3 możliwości:
1. Jaś kładzie na ręce Ani 3 złota. Ania wsparcia nie daje
2. Ania deklaruje wsparcie. Jaś używa scheme i nie daje złota.
3. Robią obie rzeczy równocześnie i deal dochodzi do skutku.

Przy dwóch pierwszych sytuacjach jest granda :)

Nawet przy trzeciej jest opcja, że Ania szybko zabierze rękę ze złotem Jasia i wsparcia nie da.

Rozumiem przechytrzenie przeciwnika poprzez wykorzystanie przeciwko niemu karty Scheme, którą on sam wspierał.
Ale takie wyciućkanie na złocie (już powiedziałaś że udzielasz mi wsparcie, więc po frytkach i złota ci nie dam) to już podchodzi pod oszustwo wykraczające poza mechanikę gry.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 21 sie 2014, 15:36
autor: kwiatosz
A jak ktoś zablokuje kartę to złoto wraca do wspieranego? To wszystko zależy od sytuacji u nas, czasem najpierw idzie hajs (tak jak od teraz, gdy Ciuniek poprosi o wsparcie :P ), czasami najpierw jest wsparcie, bo to np. karta dająca złoto. Naprawdę, tu nie ma sensu komplikować ani dodawać reguł - im wcześniejsza faza gry tym większa szansa, że jednak gracz da złoto, bo nie chce mieć wroga od początku partii za kilka monet. Jeżeli gracze sobie na tyle nie ufają, że żaden nie chce pierwszy ustąpić, to niech złoto pójdzie w dwóch transzach i po problemie :)

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 22 sie 2014, 10:04
autor: Acaraje
Tak się właśnie zastanawiałem, bo bodajże w Gradaniu mówiłeś że Ciuniek Cię wyrolował na kasę :)


Mam jeszcze jedno pytanie, w zasadzie tak dla mojego świętego spokoju: załóżmy że mój gladiator ma ruch na 4 pola, czy muszę wykonać pełny ruch? Czyli przesunąć się o te 4 pola, czy też mogę o mniej, czyli na przykład o dwa pola?
Kontynuując przykład, mam rozumieć że przy stracie jednej kości niebieskiej, mój maksymalny ruch spada do 3 prawda?

Dzięki za odpowiedzi ;)

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 22 sie 2014, 10:07
autor: kwiatosz
Spada do 3. Ruchu wykonujesz ile chcesz do wartości maksymalnej - możesz się w ogóle nie ruszyć (co często następuje przy walce jednonogich gladiatorów na środku areny ;) ) - jeżeli by było ograniczenie to i tak nikt by Cię nie mógł zmusić do ruchu przód-tył, albo po kółku - więc takiego sztucznego ograniczenia nie ma.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 22 sie 2014, 10:40
autor: Acaraje
Dzięks ;)

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 23 sie 2014, 22:59
autor: krecilapka
sqb1978 pisze:Ale jak tą konkretną sytuację przerabiacie? jest moment kiedy złoto fizycznie trafia do kogoś i kiedy ktoś wypowiada słowa wsparcia.

Np.
Jaś: Anka daj mi wsparcie
Ania: dam, ale za 3 złote monety
Jaś: zgoda
(...)
Zauważ, że przytoczony dialog w zasadzie nie ma znaczenia dla mechaniki. Istotne jest jakie słowa padną po nim.
Np.: Jaś: dajesz mi wsparcie? Ania: daję. No to Jaś zagrywa co ma zagrać, i mówi do Ani - rozmyśliłem się, jednak nie dam Ci kasy.
Tudzież: Jaś: dajesz mi wsparcie? Ania: najpierw kasa! Bierze, denary i mówi. Eeee... nie wykładaj tej karty, nie daję Ci jednak wsparcia.
Oszustwa w tym nie ma z punktu widzenia mechaniki gry. Jedynie poczucie niesprawiedliwości i jasna świadomość z kim się nigdy więcej nie paktuje.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 24 sie 2014, 11:48
autor: krecilapka
Po graczu który ducha krwiożerczych gladiatorów na arenie rozumie w sposób "uciekać aż się znudzi przeciwnikowi" i tekście "ale w przepisach nie ma, że tak nie można" stwierdziłem, że tej grze ewidentnie brakuje jednego żetonu:
TCHÓRZLIWY
Dostawałby go gladiator który w swojej turze nie popędził do przeciwnika, na maksa swoich możliwości, po najmniejszej ilości heksów. Chyba, że w trakcie tej tury doszło do ataku. To nawet zwiększyłoby atrakcyjność oszczepu do rzucania, bo po rzucie nie trzeba by było gnać do zwarcia. Dopiero w następnej turze. No i nie skutkowałoby etykietą tchórzliwości dla zwinnego gladiatora dźgającego przeciwnika trójzębem.
A gladiatora o przydomku tchórzliwy to gospodarz mógłby zawsze skazać na śmierć bez tracenia wpływów. Bo ten żeton zastępowałby token favorów / championa i blokowałby możliwość uzyskania takich tytułów. A może nawet -1 influenca w momencie otrzymania takiego tytułu, dla domu który produkuje tak nieatrakcyjnego dla publiczności areniarza?

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 24 sie 2014, 12:00
autor: sqb1978
Dobre. O tym samym myślałem tylko wymyśliłem -1 influence dla właściciela gladiatora, który 2 razy pod rząd się poruszy bez wykonania ataku. Ale Twój pomysł z żetonem brzmi ciekawiej :)

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 24 sie 2014, 17:46
autor: grucha
Ten problem faktycznie potrafi popsuć grę. Ja w sytuacji kiedy dwóch gladiatorów się czai zawsze odpuszczam i pierwszy zgarniam łupnia co często kończy się porażką.
Przy najbliższej okazji chyba wypróbuje którąś z proponowanych zasad.

Pytanie , czy i jak idzie się później pozbyć przydomka tchórzliwy ?

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 27 sie 2014, 11:20
autor: cohlerc1
Ostatnio przy licytacji o tytuł hosta pojawił się problem. Dwaj gracze spasowali/odpadli z licytacji a pozostali dwa podbijali stawkę aż zabrakło im kasy i oboje "spasowali". I tu mała nieścisłość: obaj gracze rzucają kostką i kto ma większą liczbę wygrywa czy może wszyscy 4 rzucają kostką. Według mnie tylko dwaj.
I druga sprawa czy gracz który wygrał rzut kostką płaci za tytuł hosta bo nigdzie nie pisze właśnie.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 27 sie 2014, 17:49
autor: kwiatosz
Rzucają ci, którzy dotarli najwyżej. Ostatnio szukałem tego na BGG i tam raczej zgodna jest wersja, że zwycięzca płaci - nie jest to wprost powiedziane, ale jest w duchu gry.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 27 sie 2014, 18:02
autor: sqb1978
Kostką się rzuca tylko wtedy kiedy jest "nieudana licytacja" na Host'a.
A nieudana licytacja jest wtedy, kiedy wszyscy licytujący w danej rundzie zalicytują 0.
Jest też napisane, że po nieudanej licytacji wszystkie oferty z poprzednich rund licytacji wracają do graczy.
Więc grając zgodnie z instrukcją nie powinno się płacić.

Tyle w temacie tego co w instrukcji :)
Ta gra akurat pozwala na ciekawe home-rules. Np. można też nie dawać wpływu jeśli Host został przyznany w ramach remisu i rzutu kostką.

Podbijam pytanie: jakiś pomysł na to jak się pozbyć przydomka tchórzliwy?
Może pierwsza wygrana przez dekapitacjię usunie go i dopiero od następnej wygranej można dostawać Favor'y?
I w przypadku gdy gladiator posiada favory, to otrzymanie Tchórzliwego odbiera mu wszystkie Favor'y a właściciel Championa traci 1 Influence gdy Champion ucieka? :P

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 27 sie 2014, 18:16
autor: kwiatosz
Z instrukcji:
When bidding for Hosting Honors,
Pete bids 8, John bids 6, Sally bids 5
and Liz bids 8. Pete and Liz are tied
for the highest bid; John and Sally are
no longer participating.
Pete and Liz’s bids are tied, so
they then place their 8 Gold on the
table and a second round of bidding
commences. However, they’re both
out of Gold and cannot bid again.
They both place empty fists over the
table, bidding nothing.
At this point, it would normally be a
Failed Auction. But someone has to
Host, so Liz and Pete both roll a dice.
Liz wins the dice roll, claims the Host
Marker and will Host in the following
Arena Phase.

Nie ma nic o płaceniu, ale też jest napisane, że to nie jest "failed Auction".

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 13 lut 2015, 11:00
autor: Wothan
Jestem po lekturze instrukcji i mam jedno pytanko:
Czy karty ekwipunku trzymamy na ręce, czy raczej są karty typu Assets i leżą przy planszy? Pierwsza opcja powoduje zapychanie ręki i ma większy wpływ na rozgrywkę.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 13 lut 2015, 14:45
autor: arturpe
Wg mnie na stole. Kupujesz je w licytacji i od razu kladziesz

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 13 lut 2015, 15:00
autor: sqb1978
Dokładnie tak jest, w ręce są tylko intrygi.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 13 lut 2015, 15:26
autor: arturpe
Mogą być też guardy, jeśli chcesz.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 13 lut 2015, 15:35
autor: sqb1978
To też intrygi :)

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 13 lut 2015, 15:58
autor: arturpe
True w sumie :)

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 11 lis 2015, 00:09
autor: niepooczach
Hej, rozwiązał ktoś jakoś sprytnie ten problem z czającymi się gladiatorami? Ostatnio mieliśmy z tym mały zgrzyt, bo nikt nie chciał się wystawić na atak jako pierwszy, a wynik walki miał duże znaczenie. Uważam, że to spore niedopatrzenie w zasadach gry i zastanawiam się czy istnieje jakiś sprytny sposób na pozbycie się go, bez zachwianiu balansu. Odejmowanie wpływu za unikanie walki to jednak zbyt dotkliwa konsekwencja.
A i jeszcze jedno. Czy karta, która daje +1 Influence Dominusowi, którego gladiator zginął na arenie może być zagrana jeżeli ten gladiator zginął z woli hosta (kciuk w dół)? Czy tylko jeżeli zginął w trakcie walki?

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 11 lis 2015, 08:55
autor: kwiatosz
Jest jakiś wariant z lwami na łańcuchach - ci kilka kolejek mechanicznie odcina to zewnętrzny krąg pól spychając gladiatorów ku sobie - ale szczegółów nie pamiętam, możesz ustalić że co 6 ruchów zwęża się arena.

Podczas kciukowania gladiator jest jeszcze na arenie, więc jeśli ginie od kciuka w górę to liczy się jako śmierć na arenie.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 11 lis 2015, 09:26
autor: sqb1978
Ale jak można się wystawić na atak jako pierwszy? Podchodzisz i bijesz pierwszy właśnie.

Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery - pytania

: 24 lis 2015, 12:18
autor: Dabi
Jak możesz ruszyć sie pierwszy i to już jest atak to nie ma problemu żadnego a zmniejszająca się arena tak właśnie robi.
Problem z unikaniem walki jest tylko wtedy kiedy ktoś musi się ruszyć wystawiając na atak. A sam nie atakuje.

Co 4 tury walki jeden z kręgów zewnętrznych zaczyna płonąć i zmniejsza arenę.