Co kupić?

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Dusso
Posty: 348
Rejestracja: 04 lip 2005, 13:02
Lokalizacja: Wroclaw
Has thanked: 1 time

Post autor: Dusso »

He he jak tak poczytać wszystkie te posty to mozna dojśc do wniosku, ze każdy pisze coś innego; zdecydowanie najlepiej samemu spróbować zagrać w tytuł, zanim się na coś zdecydujesz :?
Morgon
Posty: 627
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
Has thanked: 31 times
Been thanked: 56 times

Post autor: Morgon »

Heh no tak to jest, gusta sa rozne. Sa osoby ktorym Puerto Rico sie nie podoba albo Caylus, inni wychwalaja jedna lub obie te gry. Sa tez tacy, ktorzy twierdza ze Osadnicy sa lepsi niz Puerto. Wszystko zalezy od tego czego oczekujesz od gry. Np. tacy Osadnicy sa wspaniala gra jesli chcesz sie odprezyc i posmiac, myslenia duzo nie ma, interakcja jest duza, czasami kostki psuja troche zabawe, ale na szczescie wyszly juz karty, które je zastępują, więc jest ok. Natomiast ludzie, którzy poszukują ambitniejszej gry poczują się zawiedzeni tak lekkim tytułem.

Z kolei jak ktoś nie lubi szachów i innych gier wymagających dużej koncentracji to Caylus czy El Grande też mu nie podejdzie. Nie ma takiej gry, która by była dobra dla każdego. Co z tego ze Shogun jest super, a może akurat nie interesuje Cie gra tego typu? Najciekawsze tytuły zostały podane na tacy, ale nikt nie gwarantuje, że Ci sie spodobaja.

Najlepiej samemu zagrac, jesli masz mozliwosc. Ja takiej mozliwosci nie mam, musze opierac sie na zdaniach innych osob, ale wiem mniej wiecej co mnie interesuje i jesli mam jakies wieksze watpliwosci to wole sie wstrzymac z zakupem, jak dotad okazalo sie to sluszne, bo czesto chwile pozniej odkrywalem jakis nieznany mi tytul ktory podchodzil mi bardziej niz to nad czym sie wachalem. Ale reguly nie ma.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

Morgon pisze: Sa tez tacy, ktorzy twierdza ze Osadnicy sa lepsi niz Puerto.
Szaleńcy? :-)
Z kolei jak ktoś nie lubi szachów i innych gier wymagających dużej koncentracji to Caylus czy El Grande też mu nie podejdzie.
Ozcywiście się nie zgadzam. Porównanie tych dwóch tytułów do szachów jest zupełnie nie na miejscu.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
chelcho
Posty: 57
Rejestracja: 12 sty 2006, 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: chelcho »

Herr JoJoss pisze: No wiec musze sie do tego ustosunkować... Caylus nie jest wcale taki długi przy 2 osobach gra zajmuje 30 -40 min, 3 do 1h, potem troche wiecej. Zależy od szybkości podjemowania decyzji i zaawansowania graczy.
Rozgrywka 4 osobowa w Caylusa (każdy znał zasady i rozegrał przynajmniej kilka partii) zajmuje nam z 3-4 godziny. Głównie dlatego, że opcji wyboru jest więcej niż PR, trzeba dokładnie obserwować plansze i dość ciężko coś zaplanować przed ruchami innych graczy: ktoś ci coś zajmie lub spasuje i czacha dymi :P.
Herr JoJoss pisze: Co do PR to jest dokładnie to samo, nie jest to szybka gra. Nie mów mi ze grając w Caylusa w 3 osoby w tym smym czasie zagracie 3 partie w PR bo albo nie umiecie grac w Calusa albo gracie w PR na mniejszą liczbę pkt zwycięstwa albo pogubiliście osadników :wink:
W PR masz dosłownie kilka opcji do wyboru. Jak ludzie poznają budynki to gra idzie naprawdę bardzo szybko i dość łatwo wybrać najbardziej optymalny wariant.

Jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłem w Caylusie: dość ciężko dogonić lidera i w połowie rozgrywki widać kto w 90% wygra. W PR walka trawa do ostatniego kolonisty :) a wynik nie jest do końca pewny
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Lim-Dul »

sam nie wiem co bym chciał.... ale ta nazwa mnie mierzi i nie pasuje... u mnie zawsze nazywamy tą grę Elektrowniami albo Power Gridem.
A niemiecka nazwa jest już w ogóle zupełnie inna i bardziej dramatyczna: Funkenschlag, czyli Iskrzenie (oczywiście na "F", jak Friedmann Friese).

Mogliby to tak przetłumaczyć na polski, ale pewnie woleli coś, co ludziom więcej mówi.

A propos "Sieci Energetycznej" - przecież tłumaczy się zazwyczaj z języka oryginalnego, a nie dokonuje tłumaczeń podwójnych (o zgrozo!), chyba że w jakiś egzotycznych językach. Tak więc "Sieć Energetyczna" nie powinna się w ogóle pojawić w polskim. =)

Z drugiej strony "Wysokiemu Napięciu" jest chyba bliżej do "Power Grida", niż "Funkenschlaga", więc mam tutaj brzydkie podejrzenia co do procesu tłumaczenia. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Don Simon pisze: Mi osobiście PR się bardziej podoba, niż kiedyś - jeszcze nie wiem jak bardzo (wymaga to jeszcze jednaj gry), ale doceniam kunszt gry.
:shock: Kurczę, Szymon, jeszcze miesiąc dwa i powiesz, że T&E jest niezłe :shock:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Lim-Dul pisze:Z drugiej strony "Wysokiemu Napięciu" jest chyba bliżej do "Power Grida", niż "Funkenschlaga", więc mam tutaj brzydkie podejrzenia co do procesu tłumaczenia. =)
Nie musisz miec zadnych podejrzen. Proces wyboru tytulu byl jawny, ale nie bylo cie jeszcze wtedy na forum :)
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Lim-Dul pisze: A niemiecka nazwa jest już w ogóle zupełnie inna i bardziej dramatyczna: Funkenschlag, czyli Iskrzenie (oczywiście na "F", jak Friedmann Friese).
Dla mnie tytuł Funkenschlag jest jak najbardziej sensowny. Kojarzy mi się z zaiskrzeniem instalacji elektrycznej, czy przepływem prądu. Czyli z tematyką gry. Można rozumieć iskrzenie również w znaczeniu interakcji między graczami. Dlatego myślę, że tytuł Wysokie Napięcie całkiem dobrze oddaje sens oryginalnego tytułu - też dotyczy zarówno przepływu prądu, jak i interakcji w grze.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Morgon
Posty: 627
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
Has thanked: 31 times
Been thanked: 56 times

Post autor: Morgon »

Don Simon pisze:
Morgon pisze:
Z kolei jak ktoś nie lubi szachów i innych gier wymagających dużej koncentracji to Caylus czy El Grande też mu nie podejdzie.
Ozcywiście się nie zgadzam. Porównanie tych dwóch tytułów do szachów jest zupełnie nie na miejscu.

Pozdrawiam
Szymon
Nie porównałem tych gier do szachów tylko podałem szachy ORAZ te gry jako przykłady gier wymagających od graczy dużej koncentracji.
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Lim-Dul »

Dla mnie tytuł Funkenschlag jest jak najbardziej sensowny. Kojarzy mi się z zaiskrzeniem instalacji elektrycznej, czy przepływem prądu. Czyli z tematyką gry. Można rozumieć iskrzenie również w znaczeniu interakcji między graczami. Dlatego myślę, że tytuł Wysokie Napięcie całkiem dobrze oddaje sens oryginalnego tytułu - też dotyczy zarówno przepływu prądu, jak i interakcji w grze.
Nie no - ja tak naprawdę nie mam nic przeciwko polskiemu tytułowi, tylko wolę niemiecki. =)

Najgorszy jest IMHO angielski - taki strasznie przyziemny. Polski jest już bardziej wyrafinowany i abstrakcyjny, a niemiecki osiąga szczyt abstrakcyjności. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Post autor: MichalStajszczak »

Lim-Dul napisał:
Z drugiej strony "Wysokiemu Napięciu" jest chyba bliżej do "Power Grida", niż "Funkenschlaga", więc mam tutaj brzydkie podejrzenia co do procesu tłumaczenia.
Zamiast insynuować, przeczytaj to:
http://www.lacerta.pl/content/view/12/6/
Awatar użytkownika
Dusso
Posty: 348
Rejestracja: 04 lip 2005, 13:02
Lokalizacja: Wroclaw
Has thanked: 1 time

Post autor: Dusso »

Moim zdaniem ten tytuł świetnie oddaje i tematykę i jakość rozrywki, jako człowiek z branży mogę się na ten temat wypowiadać :D
Awatar użytkownika
Herr JoJoss
Posty: 181
Rejestracja: 03 mar 2005, 15:30
Lokalizacja: Manchester, Warszawa

Post autor: Herr JoJoss »

chelcho pisze:
Jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłem w Caylusie: dość ciężko dogonić lidera i w połowie rozgrywki widać kto w 90% wygra. W PR walka trawa do ostatniego kolonisty :) a wynik nie jest do końca pewny
dokładnie jak w Caylusie, wynik jest trudny do oszacowania, w końcowej fazie gry gdy opcji na zdobycia masy pkt zwycięstwa jest masę (prestiżowe budynki, łaski za 5 pkt każdy, budynki, budynki i coś jeszcze...) wynik nie jest łatwy do przewidzenia.
"Miecz jest duszą samuraja;
Jeżeli ktoś o nim zapomni lub go utraci
nie będzie mu to odpuszczone"
- fragment testamentu szoguna Ieyasu Tokugawa
Dani
Posty: 329
Rejestracja: 19 mar 2006, 19:27

Post autor: Dani »

Lim-Dul pisze:A propos "Sieci Energetycznej" - przecież tłumaczy się zazwyczaj z języka oryginalnego, a nie dokonuje tłumaczeń podwójnych (o zgrozo!), chyba że w jakiś egzotycznych językach.
Tłumaczenia w Polsce to wogóle fenomen, zwłaszcza tytułów filmów. Np. wpierw wychodzi film A Few Good Men to tłumaczą go jako Ludzie Honoru. A potem wychodzi film Men Of Honor to tłumaczą go Siła I Honor. :D I tak najlepsze są dopiski jak np. Blade, u nas Blade - Wieczny Łowca. Najlepszy patent jest z Leonem Zawodowcem. W Anglii film nazywa sie Leon, w Stanach Professional. Więc u nas pomysleli, pokombinowali i połączyli oba tytuły. Takich przykładów można by mnożyć. Ogólnie porażka. :D

Sorki za offtop, ale akurat pasowało do spraw tłumaczeń.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2007, 17:47 przez Dani, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Lim-Dul »

A co myślisz o tłumaczeniu tytułu "Die Hard" na "Szklana pułapka" a.k.a. "Szklanką po łapkach"? =)

W pierwszym filmie miało jeszcze to ostatecznie, ewentualnie, w drodze wyjątku jakiś sens, bo wieżowiec był szklany, ale w drugiej części? Nawet nikt nie był w żadnej pułapce - biegali gdzie chcieli. ;-)

Przykładów faktycznie jest mnóstwo.
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

Dobre tlumaczenie wcale nie musi byc doslowne, wrecz powinno byc dostosowane do kultury, np tlumaczenie Pulp fiction jest swietne, a w oryginale o jesieni sredniowiecza nie rozmawiali:)

Zeby nie bylo OT - zamiast TiE warto chyba rozwazyc Amun Re - tez Knizi, trzyma ponoc klimat, z tego co czytalem to jest chwalona za bardzo elegancka mechanike (mam ale nie udalo mi sie przetestowac, jak przetestuje jakos niedlugo to sie podziele opinia:), jest nawet wyzej ceniony od TiE przez czesc osob
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

kwiatosz pisze:Dobre tlumaczenie wcale nie musi byc doslowne, wrecz powinno byc dostosowane do kultury, np tlumaczenie Pulp fiction jest swietne, a w oryginale o jesieni sredniowiecza nie rozmawiali:)

Zeby nie bylo OT - zamiast TiE warto chyba rozwazyc Amun Re - tez Knizi, trzyma ponoc klimat, z tego co czytalem to jest chwalona za bardzo elegancka mechanike (mam ale nie udalo mi sie przetestowac, jak przetestuje jakos niedlugo to sie podziele opinia:), jest nawet wyzej ceniony od TiE przez czesc osob
Tylko to zupełnie inne gry i dla innej liczby graczy.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

Padlo tez WN i Hazienda, to polecialem fristajlem:) Faktycznie Amun re inna jest, ale czekajac na polskie wydanie TiE czemuz by nie sprawdzic innego dziela pana Knizi? :) Shogun, TiE oraz BL maja rozne liczby graczy, zalozylem ze kryterium ilosci osob jest kwestia drugorzedna, czy slusznie nie wiem:)
Z podejscia ilosciowo-graczowego moge jeszcze dorzucic ze TiE sprawdza sie swietnie na 3 i na 4 osoby.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Lim-Dul »

Hmmm - osobiście uważam, że T&E sprawdza się najlepiej dla 2 i 4 graczy. Przy trzech istnieje taka tendencja, że dwóch się kłóci i niszczy, a trzeci korzysta. =)

Chociaż taki to już ten Tygrys i Eufrat jest, że często zwycięzca tej "kłótni" wygrywa całą grę. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

kwiatosz pisze: Faktycznie Amun re inna jest, ale czekajac na polskie wydanie TiE czemuz by nie sprawdzic innego dziela pana Knizi? :) Shogun, TiE oraz BL maja rozne liczby graczy, zalozylem ze kryterium ilosci osob jest kwestia drugorzedna, czy slusznie nie wiem:)
Z podejscia ilosciowo-graczowego moge jeszcze dorzucic ze TiE sprawdza sie swietnie na 3 i na 4 osoby.
Napisałem, że to kompletnie różne gry, bo wkazałeś Amun-Re jako alternatywę dla T&E. Co nie zmienia faktu, że obie bardzo dobre :D
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

Geko pisze:
Don Simon pisze: Mi osobiście PR się bardziej podoba, niż kiedyś - jeszcze nie wiem jak bardzo (wymaga to jeszcze jednaj gry), ale doceniam kunszt gry.
:shock: Kurczę, Szymon, jeszcze miesiąc dwa i powiesz, że T&E jest niezłe :shock:
Nie, nie, nie. O PR kiedyś pisałem, że jest ok, ale nie zasługuje na 1sze miejsce i mnie jakoś specjalnie nie zachwyca. I to zdanie podtrzymuje - jest gra niezłą, ciekawą i wartą posiadania, ale nie jest jepsza od Goa i nie zasługuje na 1sze miejsce.

T&E to inna kwestia i tam mi się nie podoba abstrakcyjność i sama mechanika. Nie sądzę, bym tutaj zmienił zdanie...

A kwestii tłumaczeń proponuję nie rozwijać, bo temat jest nudny jak flaki z olejem, a te same przykłady tłumaczeń nazw filmów czytałem już dziesiątki razy na różnych forach i nic nowego nikt ine napisał.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Morgon
Posty: 627
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
Has thanked: 31 times
Been thanked: 56 times

Post autor: Morgon »

Lim-Dul pisze: Chociaż taki to już ten Tygrys i Eufrat jest, że często zwycięzca tej "kłótni" wygrywa całą grę. =)
Tylko pod warunkiem, że kłótnia była o dziedzinę, w której był najsłabszy, a i to nie zawsze gwarantuje zwycięstwo, chyba, że w we wszystkich pozostałych dziedzinach był dużo lepszy.
Omar
Posty: 113
Rejestracja: 19 gru 2006, 14:01
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Omar »

Dzięki bardzo za wasze opinie. Wiem teraz że muszę po prostu zobaczyć te gry a najlepiej w nie po prostu zagrać. Wiem też że pewnie prędzej czy później kupie je wszystkie. Wiedziałem że jak się w to wkręcę to będą kolejne spore wydatki na MOJE (biedna żona :twisted: ) zainteresowania.

Pozdrawiam i do zobaczenia dziś na smolnej.
Bartosz
Posty: 6
Rejestracja: 06 sty 2007, 16:42
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post autor: Bartosz »

Witam wszystkich fanów planszówek. Dość pózno bo w wieku 22 lat zaczynam się wkręcać do tego rodzaju gier. Nie mniej jednak mam pewien problem i proszę Was o pomoc w jego rozwiązaniu.

Moją pierwszą i jak na razie jedyną grą planszową w jaką zagrałem jest Shadows Over Camelot. Muszę przyznać, że gra jest bardzo i to bardzo intersująca. Teraz szukam następnej pozycji i tu jest problem bo najzwyczajniej w świecie nie wiem na jaką się zdecydować.

Proszę pomózcie mi .
interesuje mnie gra, ktora spełniałaby wszystkie poniższe punkty:

1. Powinna być dla 3,4 osób
2. Interesuje mnie gra do której bede mógł powracać co tydzień no i przede wszystkim ciekawa, żeby się szybko nie znudziła
3. Interesuje mnie długa rozgrywka, tak więc najlepiej jeśli można byoby w jedną partię pograć około 2, 3 godzin.
4, PRZEDE WSZYSTKIM POWINNA BYĆ TO GRA KTÓRA SPODOBA SIĘ KOBIETOM
5. Czynnik losowości nie ma znaczenia, nie mniej jednak miłoby było, gdyby nie był za duży
6. Cena nie gra roli
7. I CO RÓWNIEŻ ważne żeby gra posiadała chociaż POLSKĄ INSTRUKCJE.

Na co byście się zdecydowali biorąc pod uwagę to że jestem początkujący w kwestii gier planszowych ????
Awatar użytkownika
Usul
Posty: 308
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:31
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 2 times
Been thanked: 6 times

Post autor: Usul »

To co sie spodoba kobietom to jest ryecy bardyo wzgledna. Jesli chodzi o pozostale podpunky i lubisz strategie z wszystkimi jej aspektami (np. dyplomacja) to polecilibym Ci Twilight Imperium. Na 4 osoby goraco polecam rowniez Doom'a - w naszej ekpie gramy z kolezanka ktorej sie bardzo podoba. Te dwie gry sa bardzo uniwersalen i mozna, moim zdaniem grac w nie czesto, z tym pierwszy tytul raczej nie zmiesci sie w kryterium czasowym:]
ODPOWIEDZ