Co kupić?
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 627
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 56 times
Heh no tak to jest, gusta sa rozne. Sa osoby ktorym Puerto Rico sie nie podoba albo Caylus, inni wychwalaja jedna lub obie te gry. Sa tez tacy, ktorzy twierdza ze Osadnicy sa lepsi niz Puerto. Wszystko zalezy od tego czego oczekujesz od gry. Np. tacy Osadnicy sa wspaniala gra jesli chcesz sie odprezyc i posmiac, myslenia duzo nie ma, interakcja jest duza, czasami kostki psuja troche zabawe, ale na szczescie wyszly juz karty, które je zastępują, więc jest ok. Natomiast ludzie, którzy poszukują ambitniejszej gry poczują się zawiedzeni tak lekkim tytułem.
Z kolei jak ktoś nie lubi szachów i innych gier wymagających dużej koncentracji to Caylus czy El Grande też mu nie podejdzie. Nie ma takiej gry, która by była dobra dla każdego. Co z tego ze Shogun jest super, a może akurat nie interesuje Cie gra tego typu? Najciekawsze tytuły zostały podane na tacy, ale nikt nie gwarantuje, że Ci sie spodobaja.
Najlepiej samemu zagrac, jesli masz mozliwosc. Ja takiej mozliwosci nie mam, musze opierac sie na zdaniach innych osob, ale wiem mniej wiecej co mnie interesuje i jesli mam jakies wieksze watpliwosci to wole sie wstrzymac z zakupem, jak dotad okazalo sie to sluszne, bo czesto chwile pozniej odkrywalem jakis nieznany mi tytul ktory podchodzil mi bardziej niz to nad czym sie wachalem. Ale reguly nie ma.
Z kolei jak ktoś nie lubi szachów i innych gier wymagających dużej koncentracji to Caylus czy El Grande też mu nie podejdzie. Nie ma takiej gry, która by była dobra dla każdego. Co z tego ze Shogun jest super, a może akurat nie interesuje Cie gra tego typu? Najciekawsze tytuły zostały podane na tacy, ale nikt nie gwarantuje, że Ci sie spodobaja.
Najlepiej samemu zagrac, jesli masz mozliwosc. Ja takiej mozliwosci nie mam, musze opierac sie na zdaniach innych osob, ale wiem mniej wiecej co mnie interesuje i jesli mam jakies wieksze watpliwosci to wole sie wstrzymac z zakupem, jak dotad okazalo sie to sluszne, bo czesto chwile pozniej odkrywalem jakis nieznany mi tytul ktory podchodzil mi bardziej niz to nad czym sie wachalem. Ale reguly nie ma.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Szaleńcy?Morgon pisze: Sa tez tacy, ktorzy twierdza ze Osadnicy sa lepsi niz Puerto.
Ozcywiście się nie zgadzam. Porównanie tych dwóch tytułów do szachów jest zupełnie nie na miejscu.Z kolei jak ktoś nie lubi szachów i innych gier wymagających dużej koncentracji to Caylus czy El Grande też mu nie podejdzie.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Rozgrywka 4 osobowa w Caylusa (każdy znał zasady i rozegrał przynajmniej kilka partii) zajmuje nam z 3-4 godziny. Głównie dlatego, że opcji wyboru jest więcej niż PR, trzeba dokładnie obserwować plansze i dość ciężko coś zaplanować przed ruchami innych graczy: ktoś ci coś zajmie lub spasuje i czacha dymi .Herr JoJoss pisze: No wiec musze sie do tego ustosunkować... Caylus nie jest wcale taki długi przy 2 osobach gra zajmuje 30 -40 min, 3 do 1h, potem troche wiecej. Zależy od szybkości podjemowania decyzji i zaawansowania graczy.
W PR masz dosłownie kilka opcji do wyboru. Jak ludzie poznają budynki to gra idzie naprawdę bardzo szybko i dość łatwo wybrać najbardziej optymalny wariant.Herr JoJoss pisze: Co do PR to jest dokładnie to samo, nie jest to szybka gra. Nie mów mi ze grając w Caylusa w 3 osoby w tym smym czasie zagracie 3 partie w PR bo albo nie umiecie grac w Calusa albo gracie w PR na mniejszą liczbę pkt zwycięstwa albo pogubiliście osadników
Jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłem w Caylusie: dość ciężko dogonić lidera i w połowie rozgrywki widać kto w 90% wygra. W PR walka trawa do ostatniego kolonisty a wynik nie jest do końca pewny
A niemiecka nazwa jest już w ogóle zupełnie inna i bardziej dramatyczna: Funkenschlag, czyli Iskrzenie (oczywiście na "F", jak Friedmann Friese).sam nie wiem co bym chciał.... ale ta nazwa mnie mierzi i nie pasuje... u mnie zawsze nazywamy tą grę Elektrowniami albo Power Gridem.
Mogliby to tak przetłumaczyć na polski, ale pewnie woleli coś, co ludziom więcej mówi.
A propos "Sieci Energetycznej" - przecież tłumaczy się zazwyczaj z języka oryginalnego, a nie dokonuje tłumaczeń podwójnych (o zgrozo!), chyba że w jakiś egzotycznych językach. Tak więc "Sieć Energetyczna" nie powinna się w ogóle pojawić w polskim. =)
Z drugiej strony "Wysokiemu Napięciu" jest chyba bliżej do "Power Grida", niż "Funkenschlaga", więc mam tutaj brzydkie podejrzenia co do procesu tłumaczenia. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Kurczę, Szymon, jeszcze miesiąc dwa i powiesz, że T&E jest niezłeDon Simon pisze: Mi osobiście PR się bardziej podoba, niż kiedyś - jeszcze nie wiem jak bardzo (wymaga to jeszcze jednaj gry), ale doceniam kunszt gry.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Dla mnie tytuł Funkenschlag jest jak najbardziej sensowny. Kojarzy mi się z zaiskrzeniem instalacji elektrycznej, czy przepływem prądu. Czyli z tematyką gry. Można rozumieć iskrzenie również w znaczeniu interakcji między graczami. Dlatego myślę, że tytuł Wysokie Napięcie całkiem dobrze oddaje sens oryginalnego tytułu - też dotyczy zarówno przepływu prądu, jak i interakcji w grze.Lim-Dul pisze: A niemiecka nazwa jest już w ogóle zupełnie inna i bardziej dramatyczna: Funkenschlag, czyli Iskrzenie (oczywiście na "F", jak Friedmann Friese).
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
-
- Posty: 627
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 56 times
Nie porównałem tych gier do szachów tylko podałem szachy ORAZ te gry jako przykłady gier wymagających od graczy dużej koncentracji.Don Simon pisze:Ozcywiście się nie zgadzam. Porównanie tych dwóch tytułów do szachów jest zupełnie nie na miejscu.Morgon pisze:
Z kolei jak ktoś nie lubi szachów i innych gier wymagających dużej koncentracji to Caylus czy El Grande też mu nie podejdzie.
Pozdrawiam
Szymon
Nie no - ja tak naprawdę nie mam nic przeciwko polskiemu tytułowi, tylko wolę niemiecki. =)Dla mnie tytuł Funkenschlag jest jak najbardziej sensowny. Kojarzy mi się z zaiskrzeniem instalacji elektrycznej, czy przepływem prądu. Czyli z tematyką gry. Można rozumieć iskrzenie również w znaczeniu interakcji między graczami. Dlatego myślę, że tytuł Wysokie Napięcie całkiem dobrze oddaje sens oryginalnego tytułu - też dotyczy zarówno przepływu prądu, jak i interakcji w grze.
Najgorszy jest IMHO angielski - taki strasznie przyziemny. Polski jest już bardziej wyrafinowany i abstrakcyjny, a niemiecki osiąga szczyt abstrakcyjności. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
- MichalStajszczak
- Posty: 9479
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Lim-Dul napisał:
http://www.lacerta.pl/content/view/12/6/
Zamiast insynuować, przeczytaj to:Z drugiej strony "Wysokiemu Napięciu" jest chyba bliżej do "Power Grida", niż "Funkenschlaga", więc mam tutaj brzydkie podejrzenia co do procesu tłumaczenia.
http://www.lacerta.pl/content/view/12/6/
- Herr JoJoss
- Posty: 181
- Rejestracja: 03 mar 2005, 15:30
- Lokalizacja: Manchester, Warszawa
dokładnie jak w Caylusie, wynik jest trudny do oszacowania, w końcowej fazie gry gdy opcji na zdobycia masy pkt zwycięstwa jest masę (prestiżowe budynki, łaski za 5 pkt każdy, budynki, budynki i coś jeszcze...) wynik nie jest łatwy do przewidzenia.chelcho pisze:
Jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłem w Caylusie: dość ciężko dogonić lidera i w połowie rozgrywki widać kto w 90% wygra. W PR walka trawa do ostatniego kolonisty a wynik nie jest do końca pewny
"Miecz jest duszą samuraja;
Jeżeli ktoś o nim zapomni lub go utraci
nie będzie mu to odpuszczone"
- fragment testamentu szoguna Ieyasu Tokugawa
Jeżeli ktoś o nim zapomni lub go utraci
nie będzie mu to odpuszczone"
- fragment testamentu szoguna Ieyasu Tokugawa
Tłumaczenia w Polsce to wogóle fenomen, zwłaszcza tytułów filmów. Np. wpierw wychodzi film A Few Good Men to tłumaczą go jako Ludzie Honoru. A potem wychodzi film Men Of Honor to tłumaczą go Siła I Honor. I tak najlepsze są dopiski jak np. Blade, u nas Blade - Wieczny Łowca. Najlepszy patent jest z Leonem Zawodowcem. W Anglii film nazywa sie Leon, w Stanach Professional. Więc u nas pomysleli, pokombinowali i połączyli oba tytuły. Takich przykładów można by mnożyć. Ogólnie porażka.Lim-Dul pisze:A propos "Sieci Energetycznej" - przecież tłumaczy się zazwyczaj z języka oryginalnego, a nie dokonuje tłumaczeń podwójnych (o zgrozo!), chyba że w jakiś egzotycznych językach.
Sorki za offtop, ale akurat pasowało do spraw tłumaczeń.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2007, 17:47 przez Dani, łącznie zmieniany 1 raz.
A co myślisz o tłumaczeniu tytułu "Die Hard" na "Szklana pułapka" a.k.a. "Szklanką po łapkach"? =)
W pierwszym filmie miało jeszcze to ostatecznie, ewentualnie, w drodze wyjątku jakiś sens, bo wieżowiec był szklany, ale w drugiej części? Nawet nikt nie był w żadnej pułapce - biegali gdzie chcieli. ;-)
Przykładów faktycznie jest mnóstwo.
W pierwszym filmie miało jeszcze to ostatecznie, ewentualnie, w drodze wyjątku jakiś sens, bo wieżowiec był szklany, ale w drugiej części? Nawet nikt nie był w żadnej pułapce - biegali gdzie chcieli. ;-)
Przykładów faktycznie jest mnóstwo.
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Dobre tlumaczenie wcale nie musi byc doslowne, wrecz powinno byc dostosowane do kultury, np tlumaczenie Pulp fiction jest swietne, a w oryginale o jesieni sredniowiecza nie rozmawiali:)
Zeby nie bylo OT - zamiast TiE warto chyba rozwazyc Amun Re - tez Knizi, trzyma ponoc klimat, z tego co czytalem to jest chwalona za bardzo elegancka mechanike (mam ale nie udalo mi sie przetestowac, jak przetestuje jakos niedlugo to sie podziele opinia:), jest nawet wyzej ceniony od TiE przez czesc osob
Zeby nie bylo OT - zamiast TiE warto chyba rozwazyc Amun Re - tez Knizi, trzyma ponoc klimat, z tego co czytalem to jest chwalona za bardzo elegancka mechanike (mam ale nie udalo mi sie przetestowac, jak przetestuje jakos niedlugo to sie podziele opinia:), jest nawet wyzej ceniony od TiE przez czesc osob
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Tylko to zupełnie inne gry i dla innej liczby graczy.kwiatosz pisze:Dobre tlumaczenie wcale nie musi byc doslowne, wrecz powinno byc dostosowane do kultury, np tlumaczenie Pulp fiction jest swietne, a w oryginale o jesieni sredniowiecza nie rozmawiali:)
Zeby nie bylo OT - zamiast TiE warto chyba rozwazyc Amun Re - tez Knizi, trzyma ponoc klimat, z tego co czytalem to jest chwalona za bardzo elegancka mechanike (mam ale nie udalo mi sie przetestowac, jak przetestuje jakos niedlugo to sie podziele opinia:), jest nawet wyzej ceniony od TiE przez czesc osob
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Padlo tez WN i Hazienda, to polecialem fristajlem:) Faktycznie Amun re inna jest, ale czekajac na polskie wydanie TiE czemuz by nie sprawdzic innego dziela pana Knizi? Shogun, TiE oraz BL maja rozne liczby graczy, zalozylem ze kryterium ilosci osob jest kwestia drugorzedna, czy slusznie nie wiem:)
Z podejscia ilosciowo-graczowego moge jeszcze dorzucic ze TiE sprawdza sie swietnie na 3 i na 4 osoby.
Z podejscia ilosciowo-graczowego moge jeszcze dorzucic ze TiE sprawdza sie swietnie na 3 i na 4 osoby.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Hmmm - osobiście uważam, że T&E sprawdza się najlepiej dla 2 i 4 graczy. Przy trzech istnieje taka tendencja, że dwóch się kłóci i niszczy, a trzeci korzysta. =)
Chociaż taki to już ten Tygrys i Eufrat jest, że często zwycięzca tej "kłótni" wygrywa całą grę. =)
Chociaż taki to już ten Tygrys i Eufrat jest, że często zwycięzca tej "kłótni" wygrywa całą grę. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Napisałem, że to kompletnie różne gry, bo wkazałeś Amun-Re jako alternatywę dla T&E. Co nie zmienia faktu, że obie bardzo dobrekwiatosz pisze: Faktycznie Amun re inna jest, ale czekajac na polskie wydanie TiE czemuz by nie sprawdzic innego dziela pana Knizi? Shogun, TiE oraz BL maja rozne liczby graczy, zalozylem ze kryterium ilosci osob jest kwestia drugorzedna, czy slusznie nie wiem:)
Z podejscia ilosciowo-graczowego moge jeszcze dorzucic ze TiE sprawdza sie swietnie na 3 i na 4 osoby.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Nie, nie, nie. O PR kiedyś pisałem, że jest ok, ale nie zasługuje na 1sze miejsce i mnie jakoś specjalnie nie zachwyca. I to zdanie podtrzymuje - jest gra niezłą, ciekawą i wartą posiadania, ale nie jest jepsza od Goa i nie zasługuje na 1sze miejsce.Geko pisze:Kurczę, Szymon, jeszcze miesiąc dwa i powiesz, że T&E jest niezłeDon Simon pisze: Mi osobiście PR się bardziej podoba, niż kiedyś - jeszcze nie wiem jak bardzo (wymaga to jeszcze jednaj gry), ale doceniam kunszt gry.
T&E to inna kwestia i tam mi się nie podoba abstrakcyjność i sama mechanika. Nie sądzę, bym tutaj zmienił zdanie...
A kwestii tłumaczeń proponuję nie rozwijać, bo temat jest nudny jak flaki z olejem, a te same przykłady tłumaczeń nazw filmów czytałem już dziesiątki razy na różnych forach i nic nowego nikt ine napisał.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Dzięki bardzo za wasze opinie. Wiem teraz że muszę po prostu zobaczyć te gry a najlepiej w nie po prostu zagrać. Wiem też że pewnie prędzej czy później kupie je wszystkie. Wiedziałem że jak się w to wkręcę to będą kolejne spore wydatki na MOJE (biedna żona ) zainteresowania.
Pozdrawiam i do zobaczenia dziś na smolnej.
Pozdrawiam i do zobaczenia dziś na smolnej.
Witam wszystkich fanów planszówek. Dość pózno bo w wieku 22 lat zaczynam się wkręcać do tego rodzaju gier. Nie mniej jednak mam pewien problem i proszę Was o pomoc w jego rozwiązaniu.
Moją pierwszą i jak na razie jedyną grą planszową w jaką zagrałem jest Shadows Over Camelot. Muszę przyznać, że gra jest bardzo i to bardzo intersująca. Teraz szukam następnej pozycji i tu jest problem bo najzwyczajniej w świecie nie wiem na jaką się zdecydować.
Proszę pomózcie mi .
interesuje mnie gra, ktora spełniałaby wszystkie poniższe punkty:
1. Powinna być dla 3,4 osób
2. Interesuje mnie gra do której bede mógł powracać co tydzień no i przede wszystkim ciekawa, żeby się szybko nie znudziła
3. Interesuje mnie długa rozgrywka, tak więc najlepiej jeśli można byoby w jedną partię pograć około 2, 3 godzin.
4, PRZEDE WSZYSTKIM POWINNA BYĆ TO GRA KTÓRA SPODOBA SIĘ KOBIETOM
5. Czynnik losowości nie ma znaczenia, nie mniej jednak miłoby było, gdyby nie był za duży
6. Cena nie gra roli
7. I CO RÓWNIEŻ ważne żeby gra posiadała chociaż POLSKĄ INSTRUKCJE.
Na co byście się zdecydowali biorąc pod uwagę to że jestem początkujący w kwestii gier planszowych ????
Moją pierwszą i jak na razie jedyną grą planszową w jaką zagrałem jest Shadows Over Camelot. Muszę przyznać, że gra jest bardzo i to bardzo intersująca. Teraz szukam następnej pozycji i tu jest problem bo najzwyczajniej w świecie nie wiem na jaką się zdecydować.
Proszę pomózcie mi .
interesuje mnie gra, ktora spełniałaby wszystkie poniższe punkty:
1. Powinna być dla 3,4 osób
2. Interesuje mnie gra do której bede mógł powracać co tydzień no i przede wszystkim ciekawa, żeby się szybko nie znudziła
3. Interesuje mnie długa rozgrywka, tak więc najlepiej jeśli można byoby w jedną partię pograć około 2, 3 godzin.
4, PRZEDE WSZYSTKIM POWINNA BYĆ TO GRA KTÓRA SPODOBA SIĘ KOBIETOM
5. Czynnik losowości nie ma znaczenia, nie mniej jednak miłoby było, gdyby nie był za duży
6. Cena nie gra roli
7. I CO RÓWNIEŻ ważne żeby gra posiadała chociaż POLSKĄ INSTRUKCJE.
Na co byście się zdecydowali biorąc pod uwagę to że jestem początkujący w kwestii gier planszowych ????
- Usul
- Posty: 308
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:31
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 6 times
To co sie spodoba kobietom to jest ryecy bardyo wzgledna. Jesli chodzi o pozostale podpunky i lubisz strategie z wszystkimi jej aspektami (np. dyplomacja) to polecilibym Ci Twilight Imperium. Na 4 osoby goraco polecam rowniez Doom'a - w naszej ekpie gramy z kolezanka ktorej sie bardzo podoba. Te dwie gry sa bardzo uniwersalen i mozna, moim zdaniem grac w nie czesto, z tym pierwszy tytul raczej nie zmiesci sie w kryterium czasowym:]