GRY-PLANSZOWE.pl

A kiedy będzie można nabyć ową grę i w jakiej mniej więcej cenie?

adam_k27 pisze:A kiedy będzie można nabyć ową grę i w jakiej mniej więcej cenie?

przełom lipca/sierpnia. Infa o cenie brak.

No i stało się!

Spiel des Jahres dla PRZEBIEGŁYCH WIELBŁĄDÓW


Ogromnie się ciszymy i od południa zbieramy masę ciepłych słów i gratulacji.

Pewnie wielu z Was woła sobie "wtf?!? czemu nie Splendor?"
A graliście w Camel up? To po prostu bardzo dobra gra jest!
Emocje wyścigu i śmiech przy planszy wygrały z wciągającym układaniem "pasjansa" w skupieniu i ciszy.

Wszystkich zaskoczonych wyborem zachęcamy - spróbujcie choć raz zagrać w wielbłądy. Będziecie chcieli zagrać ponownie.
Reakcje publiczności w Gliwicach i tytuł NAJLEPSZEJ GRY PIONKA tylko potwierdzają, że jury SdJ miało rację.

Na naszym profilu http://www.facebook.com/lucrumgames już niebawem zapowiedzi premiery, eventów i konkursy gdzie będzie można wygrać grę.
Śledźcie wieści i kibicujcie! W końcu to jest gra o kibicowaniu.

Można gdzieś w sieci zapoznać się z polską instrukcją? Ani na BGG, ani na stronie wydawnictwa instrukcji nie znalazłem.

mig pisze:Można gdzieś w sieci zapoznać się z polską instrukcją? Ani na BGG, ani na stronie wydawnictwa instrukcji nie znalazłem.

mig pisze:Można gdzieś w sieci zapoznać się z polską instrukcją? Ani na BGG, ani na stronie wydawnictwa instrukcji nie znalazłem.

W tym tygodniu odpalamy animowaną instrukcję video. Będzie można zobaczyć zasady w 5 min.

Wielbłądy ruszyły w Polskę.
W niektórych sklepach już są już od dziś, we wszystkich zainteresowanych sprzedażą będą w tym tygodniu.

Kolejny przyklad, ze jurorzy SdJ oceniaja gry pod wplywem upojenia alkoholowego.
Tytul gry Pionka to jakas juz zupelna kompromitacja .

Fatalna gra, nudna, losowa, za trudna dla dzieci, za nijaka dla doroslych. W kategorii tytulow rodzinnych nie oferuje nic oprocz fikusnej piramidki, ktora zreszta niektorzy posunieci w latach kaskaderzy moga szybko zepsuc albo nieumiejetnie uzywac .

Zdecydowanie wolalbym zagrac w Zolwie, mimo ze nie lubie grac w Zolwie.

Ale troche radosci nam dala i ktos chyba nawet wygral .

Don Simon pisze:Kolejny przyklad, ze jurorzy SdJ oceniaja gry pod wplywem upojenia alkoholowego.
Tytul gry Pionka to jakas juz zupelna kompromitacja .

Fatalna gra, nudna, losowa, za trudna dla dzieci, za nijaka dla doroslych. W kategorii tytulow rodzinnych nie oferuje nic oprocz fikusnej piramidki, ktora zreszta niektorzy posunieci w latach kaskaderzy moga szybko zepsuc albo nieumiejetnie uzywac .

Zdecydowanie wolalbym zagrac w Zolwie, mimo ze nie lubie grac w Zolwie.

Ale troche radosci nam dala i ktos chyba nawet wygral .

Gra do mnie już idzie, więc mam nadzieję, ze to tylko legendarne malkontenctwo Don Simona

mig pisze: Gra do mnie już idzie, więc mam nadzieję, ze to tylko legendarne malkontenctwo Don Simona

Sam nie gralem - niech przemowia pozostali gracze - raczej nie bylem odosobniony w swojej opinii. Jingowawa tak sie zdenerwowal, ze az do domu poszedl .

Może się zdenerwował, że byłeś pijany i mu wielbłądy porozrzucałeś?

W piątek 1 sierpnia, będzie można wypróbować Przebiegłe Wielbłądy na spotkaniu planszówkowym w Lublinie.
Miejsce Lwowska 12 - Cytadela Syriusza.
Czas - od 17.00 do 22. Zapraszamy.

Don Simon pisze:

mig pisze: Gra do mnie już idzie, więc mam nadzieję, ze to tylko legendarne malkontenctwo Don Simona

Sam nie gralem - niech przemowia pozostali gracze - raczej nie bylem odosobniony w swojej opinii. Jingowawa tak sie zdenerwowal, ze az do domu poszedl .

Spoko, jak dobrze pójdzie to sam dziś przetestuję.

Mnie i mojej rodzinie się podoba. Ala trzeba jasno powiedzieć, ż TTA to to nie jest i dlatego Szymonowi się nie spodobało

kwiatosz pisze:Może się zdenerwował, że byłeś pijany i mu wielbłądy porozrzucałeś?

1 piwo bylo grane zaledwie.

@adik
Nie tylko TtA mi sie podoba. Z lzejszych na ten przyklad Time's Up.

Animowana instrukcja video z zasadami gry:

https://www.youtube.com/watch?v=oszYLADyVco

Zagraliśmy i jest bardzo fajnie. Oczywiście to lekka gra rodzinna (nawet - jak dla mnie - lekko imprezowa), ale wrażenie było bardzo dobre. Losowość jest oczywiście duża i wielkiego wpływu na to który wielbłąd wygra nie ma, ale przeciez chodzi o wytypowanie zwycięzcy a to nieco zmienia optykę:)
W każdym razie wszyscy byli zachwyceni. Jeśli się ma świadomość, jaka to gra to można się przy niej doskonale bawić.

Dwie wątpliwości. Gdy graliśmy w cztery osoby, za każdym razem powtarzał się schemat, że po jakimś dobrym (albo słabym) rzucie jednej osoby wszyscy pozostali robili tą samą akcję - brali kartę zwycięzcy w danym etapie. Starczało tylko dla trzech. Robiły się z tego spore podchody, bo nikt za bardzo nie chciał rzucać kością. Przez to momentami robiło się mocno statycznie, na czym gra cierpiała. Mam wrazenie, że wariant czteroosobowy jest nieco słabszy od innych (w kazdym razie od trzyosobowego).
Druga sprawa to jakość wykonania. Wszystko jest piękne i dość klimatyczne. Ale z piramidą trzeba dość mocno uważać. Pierwsze elementy tektury w niej rozwarstwiły się już podczas prac ręcznych tzn składania. Podczas używania rozklejenie jeszcze się powiększało. Uczulam, żeby na to uważać (zwłaszcza przy składaniu), bo potem może już pozostać ręczne kulanie

Czyli do gry dołączony jest niskiej jakości gadżet, ale korzystanie z niego to nieopłacalna akcja, a poza tym jest niepotrzebny, bo kością można rzucać normalnie?
SDJ trzeba będzie sprawdzić, ale brzmi coraz dziwniej.

No, aż tak źle to chyba nie jest. Piramidka wygląda dość solidnie i karton z którego jest zrobiona też nie wygląda tandetnie. Być może to mój brak umiejętności manualnych spowodował, że zaczęło się rozwarstwiać, a może miałem jakiś nieco felerny egzemplarz. Sądzę, że po prostu trzeba dość delikatnie się obchodzić i będzie ok (raczej). Wolałem ostrzec, żeby budować i korzystać z niej dość ostrożnie (tym bardziej, że jej konstruowanie jest dość specyficzne).
A co do przydatności, to faktycznie normalne rzucanie kośćmi jest znacznie wygodniejsze. Tylko że nie ma w sobie aż tyle klimatu. Piramida ma tworzyć klimat i być przyciągającym i estetycznym gadżetem (coś jak koła w Tzolkinie). I moim zdaniem tą rolę spełnia dobrze (o ile wytrzyma;).

Z tego co widzę, piramida nie tylko pozwala losować wynik z kości (co można zastąpić zwykłym rzutem), ale też losować, która z kości będzie rzucona (do tego zwykle używa się worka). Skoro jest w miarę solidna, to nie ma co narzekać. Koła w Tzolkinie trudno byłoby czymś łatwo zastąpić, ręczne przesuwanie byłoby żmudne i można się pomylić, więc to jednak nie ten poziom. Gadżety mają przyciągać do kupna i cieszyć w trakcie gry, ale ten jeszcze mnie nie przekonał. Może zmienię zdanie, jak uda się zagrać.

Jak gra się prezentuje przy dwóch osobach? Warto rozważyć?

Szybkie pytanie. Gdy jakiś wielbłąd trafi na kafelek pustyni, to nie można już tego kafelka później ruszać do końca etapu?
I czy można tylko obracać kafelek pustyni czy zawsze musi zmienić miejsce?

MartusMarcin pisze:Jak gra się prezentuje przy dwóch osobach? Warto rozważyć?

Bardzo słabo. Nawet w 3 osoby nie jest jakoś specjalnie dobrze.
Po tych kilku rozgrywkach, jakie mam za sobą, w mniej niż 4 już do tego nie siadam.

Z tego co kojarzę nie ma żadnych zasad co do zakazu przemieszczania kafelka po tym jak wszedł na niego wielbłąd, więc można przestawić w dowolnym momencie.

My graliśmy ze można tylko obrócić, bez przemieszczania.

mig pisze:Z tego co kojarzę nie ma żadnych zasad co do zakazu przemieszczania kafelka po tym jak wszedł na niego wielbłąd, więc można przestawić w dowolnym momencie.

My graliśmy ze można tylko obrócić, bez przemieszczania.

Zasady płytek są strasznie rozstrzelone. W tym również stwierdzenie, że po tym jak wielbłąd na niej stanie płytka zostaje na miejscu (do końca aktualnego etapu). Tyle, że nie wiem dlaczego nie podano tego w sekcji opisującej samą akcję.

Podobnież nie ma nic o możliwości samego obracania kafelka.

pan_satyros pisze:

MartusMarcin pisze:Jak gra się prezentuje przy dwóch osobach? Warto rozważyć?

Bardzo słabo. Nawet w 3 osoby nie jest jakoś specjalnie dobrze.
Po tych kilku rozgrywkach, jakie mam za sobą, w mniej niż 4 już do tego nie siadam.

A ja wręcz przeciwnie, uważam że w 3 osoby gra mi się najlepiej, a grałem w każdym składzie oprócz 7 osób.

adikom5777 pisze:

pan_satyros pisze:

MartusMarcin pisze:Jak gra się prezentuje przy dwóch osobach? Warto rozważyć?

Bardzo słabo. Nawet w 3 osoby nie jest jakoś specjalnie dobrze.
Po tych kilku rozgrywkach, jakie mam za sobą, w mniej niż 4 już do tego nie siadam.

A ja wręcz przeciwnie, uważam że w 3 osoby gra mi się najlepiej, a grałem w każdym składzie oprócz 7 osób.

hmm, może graliśmy zbyt zachowawczo ... ?
No i nie wiem do końca jak z tymi zasadami kafelków pustyni.