Strona 2 z 2

Re: Niagara

: 28 lip 2022, 14:54
autor: Markus
MichalStajszczak pisze: 28 lip 2022, 12:57
Dr. Nikczemniuk pisze: 28 lip 2022, 12:46 Dlaczego nikt nie wznowił dodruku tej gry?
Nikt na świecie czy nikt w Polsce?
Na drugie pytanie odpowiedź jest prosta - to była biznesowa porażka. Egmont musiał mocno przecenić Niagarę, żeby się jej pozbyć z magazynu. To samo było z grą Manila.
Te dwie bardzo dobre gry były wtopą biznesową? ☹️ omg, przecież to bardzo miodne gry z zasadami na 5 min tłumaczenia. Naród się nie poznał na dobrych rzeczach 🤣🤣🤣

Re: Niagara (Thomas Liesching)

: 28 lip 2022, 20:30
autor: MichalStajszczak
Markus pisze: 28 lip 2022, 14:54 Te dwie bardzo dobre gry były wtopą biznesową? omg, przecież to bardzo miodne gry z zasadami na 5 min tłumaczenia. Naród się nie poznał na dobrych rzeczach
Problem polegał na tym, że "narodu planszówkowego" wtedy jeszcze w Polsce nie było. Popyt był najwyżej na kilkaset sztuk a Egmont wyprodukował znacznie więcej.

Re: Niagara (Thomas Liesching)

: 28 lip 2022, 20:52
autor: bdm
Czytałem opinie, że bez dodatku Niagara jest niegrywalna ale ja się z tym nie zgadzam.
Piękne wykonanie i dość przyjemna rozgrywka ale raczej z dziećmi niż z zaawansowanymi graczami. Jedyny minus to te krążki, które się strasznie rysują ale jeszcze większym problemem jest przesuwanie ich po planszy (są zbyt płaskie) bo wskakują jeden na drugi.

Re: Niagara (Thomas Liesching)

: 29 lip 2022, 18:00
autor: Dr. Nikczemniuk
bdm pisze: 28 lip 2022, 20:52 ale jeszcze większym problemem jest przesuwanie ich po planszy (są zbyt płaskie) bo wskakują jeden na drugi.
Ja tego problemu nie miałem :D

Re: Niagara (Thomas Liesching)

: 30 lip 2022, 00:13
autor: bdm
Hmm... to w takim razie może dlatego, że swoje wydanie (PL z Egmontu) nabyłem z drugiej ręki i plansza już była nieco wysłużona. :?
Ale na szczęście gra jest ciągle dostępna na Amazonie, więc może kiedyś kupię sobie nową tym bardziej, że tamtą sprzedałem.

Re: Niagara (Thomas Liesching)

: 30 lip 2022, 19:12
autor: Banan2
Ja też nie miałem problemu z przesuwaniem. Wystarczyło robić to z wyczuciem i wszystko było (a właściwie jest, bo ja mam swój egzemplarz) OK.
Ciekawym urozmaiceniem był mini dodatek Diamentowy Joe. Tak spojrzałem do swojej :wink: :) skrzyni skarbów i mam jedną nadmiarowa sztukę. Jakby ktoś był chętny no to śmiało :)
Pozdrawiam