GRY-PLANSZOWE.pl

Nie wytrzymałem. Czy mi się wydaje że świat wariuje no bez przesady jak zobaczyłem filmik na czym polega ta gra i jaki jest jej temat to się chwyciłem za głowę. Jak zobaczyłem ile już uzbierali to po prostu wyłączyłem przeglądarkę. Gdzie to zmierza Poziom tej gry to jak seriale komediowe dla Amerykanów które mają po 10 sezonów, a seriale które mogą się rzeczywiście podobać kasują np po pierwszym. Ciekawe jaką grę zrobią następną strach się bać .

rhcorvin

Zastanawiam się czy na poczatku była eksplozja,
czy dopiero kula śnieżna nabiera tępa i 10 mln to nie będzie problem...

jak by uzbierała 10k to bym się dziwił, a obecne 5mln, jest nie pojęte, czy oni nie znają lepszych gier? może trzeba im trochę ich wysłać?

A w czym problem?

Najlepiej sprzedaje się Monopol a nakłady Czarnego Piotrusia z lalkami Barbie biją zapewne nawet Magic the Gethering...

"Gra" jest tu tylko dodatkiem do prac, jak widać mega popularnego rysownika...



Przymusu kupowania nie ma ...

Co jest tym bardziej dziwne, bo theoatmeal to treść, a nie kreska (która jest mocno prymitywna).

costi pisze:Co jest tym bardziej dziwne, bo theoatmeal to treść, a nie kreska (która jest mocno prymitywna).

mnie tam te karty rozbawiły nawet - nie na tyle żeby za nie płacić ... ale śmieszne są

Ja tam się cieszę. Oatmeal'a bardzo lubię i śledzę jego twórczość od dłuższego czasu.
Exploding Kittens może mieć jedynie pozytywny, a w najgorszym przypadku, neutralny wpływ na nasze hobby.
Po pierwsze że należy myśleć że "sfinansowali taki kau KC a nie grę na którą się napaliłem", bo finansują to głównie nie-gracze. Po drugie własnie z tego powodu powinniśmy się cieszyć. Dziś nie-gracz kupi ExK, jutro Love Letter za pięć baksów, a potem kto wie? Oczywiscie jedynie jakiś ułamek przejdzie taką drogę, ale przy tej ilości zamówień kilku nowych entuzjastów może się znaleźć.

Swoją drogą ciekawe ile ExK będzie kosztować w drugim obiegu za rok czy dwa przy takim nakładzie.

Orientuje się ktoś jakie karty są w zestawie?
Nie za bardzo zanosi się na polską edycję i chciałbym coś samemu zrobić.
Zasady z różnych opisów wyglądają tak. Kasuje się karty i kładzie rewersami do góry na stosie. Każdy gracz bierze jedną kartę z góry stosu. Jeśli wyciągnie wybuchającą kartę, to odpada z dalszej rozgrywki. Uchronić się przed odpadnięciem może przez użycie karty do rozbrajania (jeśli ją wcześniej wyciągnął i ma na ręce). Można też w ogóle nie podnosić karty ze stosu. Trzeba wtedy użyć karty np przeskoku.
Sądzę, że w swojej kolejce można użyć więcej niż jedną kartę z ręki. Np gracz przed pobraniem karty użył karty do podglądnięcia trzech kart ze stosu. Okazało się, że na szczycie jest karta wybuchająca i powinien mieć możliwość użyć innej karty (np przeskoku i oddać ruch następnemu graczowi), bo odpadnie z gry.
Przeglądając internet dowiedziałem się, że kart jest 56 i przynajmniej jest 7 ich rodzajów.
Mianowicie:
wybuchające - wiadomo co robi
rozbrajające - rozbraja właśnie wyciągniętą wybuchającą kartę
ataki na innych graczy - kończy twoją kolej i zmusza następnego gracza do wykonania dwóch ruchów
spojrzenia w przyszłość - można podejrzeć trzy karty z góry stosu
przeskoki - kończenie swojej tury bez brania karty ze stosu
mieszania stosu - tasowanie stosu
kradzieże - można ukraść innemu graczowi dwie jego karty
karty kotów - nie wiem po co to
Jeśli w każdym rodzaju miałoby być po tyle samo kart, to byłoby ich po 8. Ale nie jestem tego pewny.
Kilka kart już zrobiłem na podstawie próbek znalezionych w internecie. Brakujące trzeba jakoś wymyślić. Pomoże ktoś?
I do czego służą karty kotów?
Ktoś pomoże to rozszyfrować?
Moja próbka.

5000000 zł w dwa dni gwarantowane ;D

No i mam swoją wersję:)
Dla chętnych link do pdfów do wydrukowania.
http://u.lkn.pl/7z/koty_b4XI.7z
Kilka rysunków jest przerysowanych z koncepcji na oryginalne karty, reszta to moje wymysły.
Rysownik ze mnie żaden, ale myślę, że klimat w jakimś stopniu udało mi się zachować.

Dobra wersja, sprawdzi się czy ta gra ma sens, poza humorem, dzięki! A wiesz już jak się gra i po co są koty?

Peter128 pisze:Dobra wersja, sprawdzi się czy ta gra ma sens, poza humorem, dzięki! A wiesz już jak się gra i po co są koty?

Na razie gram bez kotów i na takich zasadach.
Karty są potasowane i położone na stosie rewersem do góry. W pierwszej kolejce każdy gracz bierze po jednej karcie, jeśli wyciągnie wybuch, to chowa go gdzieś w stos bez konsekwencji. Tym sposobem każdy zaczyna z jedną jakąś kartą. W kolejnych kolejkach każdy gracz wykonuje swój ruch. Ruch gracza polega na użyciu karty z ręki (nie jest przymusem użycie karty z ręki, karty można zachować na później), ciągnie ze stosu jedną kartę. I jeśli wyciągnie wybuch, to przegrywa. Chyba że ma w ręce rozbrojenie. Wtedy wykłada rozbrojenie, a wybuch chowa gdzieś w stos. Na wszystkich kartach jest opisane co robią. Karty w ręce trzeba trzymać w ukryciu przed innymi graczami.
Wszystkie użyte karty z ręki wypadają z dalszej rozgrywki. Stos się zmniejsza, kart na ręce też coraz mniej, a ryzyko wybuch coraz większe. Wybuchy zawsze wracają do stosu. Wygrywa ostatni żywy gracz.
Jakby ktoś miał lepsze zasady, to chętnie posłucham.

Zostało jeszcze tylko 61 godzin kampanii.
Mają już uzbierane 6,8 mln USD.

Trzeba im przyznać, że wiedza jak rozhuśtać kampanię Kickstarterową. A nie jest to łatwe...

Ktos zamowil?

ja

prawie 9 dużych baniek zgarnęli…
ja zamówiłem.

Ja też się dołożyłem.

Trochę ta moja wersja różni się od oryginału. Choć oryginał jeszcze nie jest dopracowany, to jest w sieci filmik pokazujący jak się na razie gra.
https://www.youtube.com/watch?v=yhsgYhUDA_M
A tu moje zasady na których ja grywam. http://u.lkn.pl/7z/koty-instrukcja_Cz2b.7z

ja już swoje dostałem, cudowne wydanie, dzisiaj potestuję jutro wrzucę foty i relację

Hm... A kiedy? Dostałeś wczesniej jakiś nr listu przewozowego, czy cuś?

Hipke pisze:Hm... A kiedy? Dostałeś wczesniej jakiś nr listu przewozowego, czy cuś?

tak, dostałem powiadomienie na maila od Fed Ex że leci paczka z Anglii od Cards Against Humanity co

wybaczcie spóźnienie z relacją i zdjęciami, ale ekipa się rozpadła i dopiero w weekend będzie okazja pograć

... A ja nie dostałem jeszcze nic... Oprócz maila, ze 29 lipca rozsyłają w swiat...

Kabum! Przyszło[emoji12] bez żadnych trackerów, po prostu donosiciel przyniósł w zębach.

U mnie również słychać wybuchy. Wczoraj znalazłem awizo "sorry, nie zmieściło się w skrzynce" - przesyłki zwykłym listem nadchodzą z UK.

Pięknie wydane, koszulki moim zdaniem są konieczne. Czy ktoś juz testował, co najlepiej spasuje? Dobrze byłoby, zeby zmieściły sie w koszulkach do oryginalnych pudełek.