GRY-PLANSZOWE.pl

sipio pisze:No w końcu się udało zagrać. Na razie jedna partia ale powtórzę to co napisałem w Cotygodniku GF

Widać, że development był owocny (być może nawet od 2012 kiedy to gra wygrała konkurs dla projektantów) bo jest tu kilka rzeczy, które miłośnikom średniej cieżkości euro moga się podobać.
Po pierwsze sprytny dice placment gdzie zarówno niskie i wysokie rzuty mają swoje wady i zalety.
Po drugie baardzo krótka kołderka, którą w każdej rundzie chcie sie przeklinać.
Po trzecie odpowiednia dawka interakcji w postaci wyścigu po bonusy i opłata zajętych już miejsc.
Po czwarte spore pole do regrywalności. Zarówno bonusy, kafelki z zasobami co turę, akcje w miastach jak i postacie zawsze są wybierane z większej puli.
A po piąte od pierwszej rundy trzeba miec jakąś strategię, która będzie zależał od posiadanej postaci i akcji w miastach.

Pytanie czy otrzymana postacie nie będą determinować stylu gry?
Ja np wczoraj dostałem Matteo Polo z darmowym kontraktem co turę więc naturalne się stało, że grałem pod bonus za liczbę wypełnionych kontraktów.

Tak mnie zachęciliście że chcę spróbować, będziesz przynosił jeszcze w poniedziałek?

siepu pisze:Tak mnie zachęciliście że chcę spróbować, będziesz przynosił jeszcze w poniedziałek?

Tak tylko za tydzień mnie nie ma więc za dwa tygodnie możemy się umówić.

No, ale co? Brać?
Cena jest dość wysoka, zwłaszcza jak za grę o tym ciężarze i stopniu skomplikowania...

Gramy i gramy, ale żeby to ograć, to życia nie starczy, więc wrzucamy nasze przemyślenia na bloga:

Zagraliśmy w „The Voyages of Marco Polo”

Zachęcony opinią wc, "nabyłem drogą kupna" na niemieckim amazonie i już jesteśmy po kilku rozegranych partiach z moją żoną. Wrażenia bardzo pozytywne, generalnie podpisuję się pod tym co napisał wc. Najbardziej obawiałem się losowości i niskich rzutów, bo jednak im więcej rzucimy tym więcej dostaniemy. Okazało się, że nie ma tak źle i nawet zaklinałem czarną kostkę (i to nie raz) żeby rzuciło się jak najniżej. Niestety w ostatniej partii trochę się to zmieniło. A to za sprawą postaci, której imienia nie pomnę (za co ją strasznie przepraszam), a która daje możliwość stawiania faktorii w mieście przez które tylko przechodzimy (normalnie trzeba zakończyć w mieście swój ruch aby faktorię postawić). Problem w tym, że aby wykorzystać tę zdolność i móc konkurować z innymi postaciami, trzeba rzucać wysoko, aby w jednej akcji podróży dalej powędrować. Kości niestety tym razem nie były łaskawe dla żony (w zasadzie to była tragedia) i uniemożliwiły jej ustrzelenie hat-tricka (wcześniej dwa razy mnie ograła). Od razu też odpowiadam na zadane wcześniej pytanie czy postaci determinują styl gry? Zdecydowanie tak. Czy to źle? Absolutnie nie. Tyle. A gra i tak bardzo dobra.

Zachęcony peanami chciałem poczytać instrukcję - jest gdzieś w wersji PL?

Ogólnodostępna chyba nie.
Tak się tej grze przyglądam - to chyba idealny kandydat do polskiego wydania. Któreś wydawnictwo ma stałą współpracę z Hans im Gluck, czy teoretycznie moze to kazdy wydać (jak kupi licencje;)?

Czy gra jest choc minimalnie zależna językowo? A konkretnie, czy kupując wersje niemiecką możemy sie spodziewać napisów niemieckich gdziekolwiek poza instrukcją i pudelkiem? Jakieś niemieckie nazwy miast, czy napisy na kartach pomocy?

mig pisze:Ogólnodostępna chyba nie.
Tak się tej grze przyglądam - to chyba idealny kandydat do polskiego wydania. Któreś wydawnictwo ma stałą współpracę z Hans im Gluck, czy teoretycznie moze to kazdy wydać (jak kupi licencje;)?

Czy gra jest choc minimalnie zależna językowo? A konkretnie, czy kupując wersje niemiecką możemy sie spodziewać napisów niemieckich gdziekolwiek poza instrukcją i pudelkiem? Jakieś niemieckie nazwy miast, czy napisy na kartach pomocy?

Dołączam się do pytania, ze zdjęć wynika że napisy to tylko nazwy własne, reszta to ikonografia.

Karty pomocy są po niemiecku (na BGG jest wersja angielska do ściągnięcia). Poza tym brak jakiegokolwiek słowa po niemiecku na innych elementach gry.

asiok pisze:Zachęcony peanami chciałem poczytać instrukcję - jest gdzieś w wersji PL?

O ile dobrze pamiętam to Planszostrefa dołącza do gry polską instrukcję.

karty pomocy sa zbedne po pierwszej rozgrywce. tylko na poczatku trzeba zerknac co jest na kaflach, ewentualnie ogarnac ikonografie - ale po jednej partii bez problemu mozna juz to miec ogarniete.

gra calkowicie niezalezna jezykowo. Takze instrukcja to jedyny element potrzebny do rozgrywki.
na BGG jest tlumaczenie. to nie jest instrukcja wydawana przez Zman z tego co pamietam. Nie zawiera jakis wielkich bledow. Jest dobrze przetlumaczona (sprawdzalem z niemiecka wersja).

W niemieckiej wersji jak się dobrze wytłumaczy zasady, to nie ma problemu, można rozdać nawet niemieckojęzyczne pomoce graczom.
I właśnie wreszcie pojawiła się oficjalna instrukcja na stronie Z-mana.
http://zmangames.com/product-details.php?id=1759

Już wczoraj wydrukowałem

po pierwszej grze (w 3 osoby) powiem tak:
źle nie było, ale huraoptymistycznych peanów nie do podzielam (to taki eufemizm odpowiadający "d... nie urwało")

normalna gra (takie 7/10).
Najważniejszy zarzut z mojej strony to taki, że MegaSilne postacie na tyle determinują sposób grania, że wcale nie mamy do wyboru mnóstwa sposobów zdobywania punktów.
no i wydaje się, że same zdolności są zbyt niezrównoważone.

minusami są również (wg mnie) i losowość i brak przejrzystości sytuacji na planszy.
Co z tego, że gra ładna, gdy mam bezustanne wrażenie bałaganu (ciekawe czy tylko ja??)

na pewno jest fajne to, że:
a) gra jest płynna - i downtime raczej nie grozi (bo zgodnie z tym co na początku, aż tak dużo możliwości to nie mamy).
b) że zasady nie są zbyt skomplikowane
c) gra się sympatycznie, każdy jakieś punkty zdobędzie...

Oczywiście damy grze jeszcze kilka razy szansę, bo taki Tzolkin dopiero po wielu partiach pokazuje drugie dno... (inna sprawa, że po pierwszej rozgrywce w Tzolkina wrażenia były o niebo korzystniejsze...).

Ja byłem bardzo na tak do tej gry ... do pierwszej rozgrywki

Grało się przyjemnie i zagrałbym jeszcze raz ale:

- rzeczywiście, wyborów jest dość mało przy niektórych postaciach
- mielismy duży problem z kasą (granie we 4 osoby). Jedna osoba grałą postacią która nie musiała płacić za dostawianie kostek na zajęte pola - wygrała oczywiście i widać było że jej skill daje jej ogromną przewagę - to jest największy zarzut który np. dla mnie skreśla tą grę.
- na początku gry często 2 ostatnie kości lądowały na polu z "3 kasy" bo nikt nie miał kasy na co innego (reszta była zajęta, no jedynie nasz kolega się panoszył po planszy)

Na plusy:

- mały downtime
- ładna plansza
- proste zasady a jednak dużo możliwości
- fajna idea i fajne mieszanie kostkami ale troche za mało kasy żeby się tym cieszyć w pełni

Wytrzymajcie jeszcze kilka dni z krytykowaniem l, bo do mnie dopiero idzie, a jestem tak nahajpowany, że każde złe słowo o tej grze rano moje serce
To miał być (na być) planszówkowy święty Graal

Po recenzji Vasela tez myślałem że to będzie naprawde masakrator innych gier

Ale niestety u mnie to nie zadziałało (tak samo dla mojej Żony, dla kumpla który gre ma i po 2 rozgrywkach ją sprzedaje i dla innego kumpla).

No i super. Takie wiadomości z samego rana cieszą. Hype na zakup został solidnie obniżony. Dziękuję

Mam podobne tj. mieszane odczucia co do tej gry 7/10.
Z chęcią zagram, ale dupy nie urywa.

Szubrawcy, to ja sprowadzam za zbrodnicze ceny, a tu się okazuje że średniak ? No nie żartujcie.

pan_satyros pisze:Szubrawcy, to ja sprowadzam za zbrodnicze ceny, a tu się okazuje że średniak ? No nie żartujcie.

No, mam tak samo Nie dość, że sporo kasy i naruszenie domowej dyscypliny budżetowej, to jeszcze blokuje mi paczkę z kilkoma innymi pudełkami.
Już się wszystkim znajomym chwaliłem, że jedzie do mnie najlepsza gra rodzinna+ 2014 roku. Niech no się okaże, że to kaszana - już sobie czarną listę kilku blogów i polecaczy forumowych zrobilem (ze screenshotami, żeby przypadkiem nie wyparowały z netu;)

Z drugiej strony autosugestia, że to będzie świetna gra jest u mnie tak duża, że może po prostu nie ma opcji, żeby mi się nie spodobała

pan_satyros pisze:Szubrawcy, to ja sprowadzam za zbrodnicze ceny, a tu się okazuje że średniak ? No nie żartujcie.

Nie no, wyluzuj, to raczej odosobnione opinie. Przy ponad tysiącu ocen średnia na BGG powyżej ośmiu, ta gra niezachwianym kursem zmierza prosto do pierwszej pięćdziesiątki na BGG.

Trolliszcze pisze:

pan_satyros pisze:Szubrawcy, to ja sprowadzam za zbrodnicze ceny, a tu się okazuje że średniak ? No nie żartujcie.

Nie no, wyluzuj, to raczej odosobnione opinie. Przy ponad tysiącu ocen średnia na BGG powyżej ośmiu, ta gra niezachwianym kursem zmierza prosto do pierwszej pięćdziesiątki na BGG.

Nie sądzisz chyba, że w pełni poważnie piszę do Was vel. Szubrawcy

mig pisze: Z drugiej strony autosugestia, że to będzie świetna gra jest u mnie tak duża, że może po prostu nie ma opcji, żeby mi się nie spodobała

nie wiem czy u mnie zadziałał mechanizm odwrotny
byłem tak bardzo przekonany, że to gra, która w mgnieniu oka zdystansuje wszystkie inne, że.... ... musiałem być rozczarowany

w każdym razie z wielką ciekawością będę czekał na kolejne opinie

Trolliszcze pisze:

pan_satyros pisze:Szubrawcy, to ja sprowadzam za zbrodnicze ceny, a tu się okazuje że średniak ? No nie żartujcie.

Nie no, wyluzuj, to raczej odosobnione opinie. Przy ponad tysiącu ocen średnia na BGG powyżej ośmiu, ta gra niezachwianym kursem zmierza prosto do pierwszej pięćdziesiątki na BGG.

Pewnie tak samo jak Five Tribes, które miało być WOW! a okazało się dla mnie "ok" a dla żony "nuuuuda". Jeden woli to inny tamto i tak ma być. A co do kwestii przegiętych postaci to po kilkunastu grach nie potwierdzam. Wszystkie są tak samo mocno przegięte