GRY-PLANSZOWE.pl

Bezpośredniej niedużo. W skrócie:
1. Walka o kontrole świątyń
2. Takie dokladanie kafli, zeby dla innych było to jak najmniej korzystne (w momencie dokladania i w przyszłości; w tym także takie odkładanie, zeby przeciwnik nie mógł skorzystać z bonusu - np. Ze względu na limit kakao, czy brak kakao do sprzedazy)
3. Podbieranie szczególnie wartościowych kafli, zanim zrobi to ktoś inny
4. Yyyyy... To juz Wszystko?;)

Nie wyglada to powalającao, ale troche tej interakcji jest. Imho o poziom więcej niż w Carcassonne.

Wreszcie kupiłem i zagrałem.
Bardzo przyjemny rodzinny tytuł. Dla mnie zastępuje teraz Carcassone, jest podobny, ale wystarczająco inny. Główny nacisk to więcej decyzji.

Ja dołączam do osób urzekniętych tych tytułem. Pozwole sobie powtórzyć to co napisałem w Cotygodniku GF, gdzie udało mi się przewidziec
nominacje do SDJ
Zasady proste, wykonane świetne (wypraska boska, choć brakuje miejsca na dodatki, na które liczę) a do tego jest nieco kombinowania więc nie jest to bezmyślne układanie kafelków. Oczywiście jest to tytuł skierowany do rodzinnych graczy ale wydaje mi się, że nawet bardziej zaawansowani gracze nie pogardzą rozrywką od czasu do czasu. Dawno nie miałem na stole gry z takim przyjemnym gameplay’em. Gra ma szansę trafić do mojej dziesiątki tytułów dla wprowadzania ludzi w hobby.

Dodam 3 grosze od nas. W Gradaniu ZnadPlanszy poczyniliśmy recenzję tej gry.

Skoro szydera na temat tytułu tej gry już się skońćzyła, mogę wrzucić linki...

Rozgrywka
Recenzja

sipio pisze:Gra ma szansę trafić do mojej dziesiątki tytułów dla wprowadzania ludzi w hobby.

Zdecydowanie TAK. Prosta i szybka, ale jednocześnie dająca poczucie, że nie gramy w coś dla picu

Jednym słowem bardzo przyjemna pozycja przy której nawet Geek nie powinien się nudzić.

Recenzja na GF

Veridiana pisze:Recenzja na GF

Oby jak najmniej takich "recenzji". Brrrrrr!

"– Zagramy jeszcze raz Myszko? – zagadnąłem nieśmiało."
Bez żartów, co to ma być? Mam nadzieje, że to ostatnia tego typu "recenzja".

to nie recenzja, a "rzut okiem"
i w tej kategorii fajny tekst
z zarysowaniem reguł i informację, że im przypasowalo...
zawsze będę na TAK, dla łamania schematów

mulek18 pisze:"– Zagramy jeszcze raz Myszko? – zagadnąłem nieśmiało."
Bez żartów, co to ma być? Mam nadzieje, że to ostatnia tego typu "recenzja".

A ja mam wręcz odwrotną nadzieję. Zwykłych recenzji jest w sieci na pęczki. Brakuje czegoś oryginalnego. Powinno być tyle różnorodnych tekstów, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Mnie na przykład nudzi, jak w trzeciej z rzędu recenzji znajduję półtora strony ze streszczeniem instrukcji.

cezaras pisze:to nie recenzja, a "rzut okiem"
i w tej kategorii fajny tekst

A raczej "z pamiętnika geeka".

cezaras pisze: zawsze będę na TAK, dla łamania schematów

dokładnie

Bea pisze:Mnie na przykład nudzi, jak w trzeciej z rzędu recenzji znajduję półtora strony ze streszczeniem instrukcji.

Zabrzmiało tak, jakbyś czytała recenzje dla ich wartości literackich, a nie dla informacji o samej grze.

Wartosci literackie musza byc, nawet jesli taka wartoscia jest prostota wypowiedzi. Tekst przede wszystkim musi sie dac czytac, informacje o grze sa na drugim miejscu (przez zlosliwych zwanym "plusami I minusami ). No ale oczywiscie brak tego drugiego czynnika tez dyskwalifikuje tekst jako recenzje.

Curiosity pisze:

Bea pisze:Mnie na przykład nudzi, jak w trzeciej z rzędu recenzji znajduję półtora strony ze streszczeniem instrukcji.

Zabrzmiało tak, jakbyś czytała recenzje dla ich wartości literackich, a nie dla informacji o samej grze.

Jeśli przeczytam dwie rezenzje ze streszczeniem zasad, to trzecią mogę przeczytać bez tego. Myślę, że zawsze znajdą się amatorzy i takich tekstów.

Ale zauważ, że ten tekst praktycznie nie wnosi żadnych informacji o grze. Samej recenzji mamy aż jedno zdanie:

mamy żetony pracowników i żetony dżungli, że kładziemy je naprzemiennie tworząc niejako szachownicę, że z tego żetonu dżungli możemy zebrać KAKAO, a na tym je sprzedać, że akcje wykonujemy tyle razy, ilu mamy pracowników na przyległej do pola ściance, i tak dalej.

Wiesz ile to jest z całego tekstu? Niecałe 10%.
To nie jest recenzja, "Rzutem okiem" też bym tego nie nazwał. Może "Relacją z rozgrywki"? Do relacji z rozgrywek nic nie mam, ale w takim razie nazywajmy rzeczy po imieniu. Żeby ktoś kto szuka informacji o grze nie tracił czasu.

Zgadza się, niefortunnie to zostało nazwane.

Mnie gra całkowicie przypadała do gustu i nie mam się do czego przyczepić. Grałem z 8 letnią córką, z żoną, z geekami i za każdym razem gra sprawia mu sporo radości.
Zastanawiam się czy rzeczywiście mogłaby się komuś znudzić jeśliby zagrał np. kilkanaście partii w krótkim czasie, ale w sumie po co to robić? U mnie gry tak często się mielą, że rzadko która może mi się znudzić (no chyba że sama w sobie jest nudna) - albo ją polubię albo nie z różnym natężeniem.
Czy miała szansę na SdJ 2015? Raczej nie, bo konkurencja była mocna, choć jak dla mnie powinna być nominowana.
Zapraszam do mojego szerszego komentarza na blogu

Zagrałem w „Kakao”

PS. Co do skojarzeń, to nie miałem żadnych dopóki G3 nie ogłosiło jakiś czas temu konkursu: Co wg Ciebie oznacza "zatkało kakao"?

cezaras pisze:to nie recenzja, a "rzut okiem"
i w tej kategorii fajny tekst
z zarysowaniem reguł i informację, że im przypasowalo...
zawsze będę na TAK, dla łamania schematów

To faktycznie jeszcze nie była recenzja tylko rzut okiem w formie wrażeń po pierwszych partiach.
Cieszę się, że części z Was się spodobał.
Liczę, że Ci, którym taki rzut okiem nie pasował dadzą mi jednak jeszcze jedną szansę i przeczytają recenzję, która dzisiaj się ukazała na GF, bo gra - jak dla mnie - naprawdę warta uwagi.

Na Essen będzie mini dodatek Cacao: Volcanoes
Choć powiem szczerze, że sam pomysł jakoś mało atrakcyjny.

Wprowadza trzy płytki wulkanów zastępujące kopalnie. Wulkany mają dwie strony do wyboru dające 2 kasy za pracownika lub 1.
Ciekawe, że tektura po wypchnięciu kafelków i czterech monet o większych nominałach, ma być wsparciem przy wyprasce by elementy gry nie latały w pudełku.

sipio pisze:Na Essen będzie mini dodatek Cacao: Volcanoes
Choć powiem szczerze, że sam pomysł jakoś mało atrakcyjny.

Wprowadza trzy płytki wulkanów zastępujące kopalnie. Wulkany mają dwie strony do wyboru dające 2 kasy za pracownika lub 1.
Ciekawe, że tektura po wypchnięciu kafelków i czterech monet o większych nominałach, ma być wsparciem przy wyprasce by elementy gry nie latały w pudełku.

To jeśli dobrze pamiętam to wulkan nie będzie się różnić prawie niczym od kopalni. Tylko możliwością wyboru 2 czy 1 kasy.
Myślałem, że wulkan trochę namiesza w grze. Jeśli faktycznie tak wygląda ten mini dodatek to lipa.

Z dwóch stron 2, a z dwóch stron -1 (słownie: MINUS jeden). Drobna różnica.

Mam ten tytuł na swojej półce i początkowy zachwyt niestety szybko mija. Gra oferuje bardzo niewiele możliwości i po 2-3 partyjkach już niewiele da się z niej wycisnąć. Regrywalność trochę leży; zanim po nią sięgnę ponownie, musi sporo poleżeć na półce. Do tego wybory strategiczne też z czasem stają się aż zbyt oczywiste. Wszyscy cisną po wodę i na świątynie, olewają kopalnie +1 i +2, tak samo jak rynek, dopóki nie pojawi się ten z ceną sprzedaży 4...

Mam podobnie. Po 6 partiach gra u nas się całkowicie wyładowała.

Teraz w Cacao można grać online na Yucata
http://www.yucata.de/en/Rules/Cacao

Podobno dodatek "Czekolada" ENG/GER ma być z końcem marca br.
Liczę, że G3 również u nas to wyda, bo Kakao jako szybki i łebski filer sprawdza się bardzo dobrze, a dodatek na pewno urozmaici rozgrywkę.

http://boardgamegeek.com/geeklist/20246 ... tem4379343