GRY-PLANSZOWE.pl

Grałem -> bardzo fajna gra dla 7,5-latki
Ja też się dobrze bawiłem więc jest ok.

W niedzielę turniej Wesołej Farmy na Pionku. Mam nadzieję, żę się jakieś dzieciaki zgłoszą.

Na turniej przyjmujecie z dowodem +8 ?

bloodlord pisze:Grałem -> bardzo fajna gra dla 7,5-latki
Ja też się dobrze bawiłem więc jest ok.

W niedzielę turniej Wesołej Farmy na Pionku. Mam nadzieję, żę się jakieś dzieciaki zgłoszą.

Na turniej przyjmujecie z dowodem +8 ?

Oceniamy po wieku rodzica;-)
A tak na poważnie to zależy mi, żeby się jakieś dziecko nie zraziło, gdy gra będzie za trudna;(

Ok. Pewnie się pojawimy.

Koniecznie;-)
Marzą mi się Mistrzostwa regionu, Polski itp;-)

http://scheherazade.znadplanszy.pl/2015 ... ola-farma/
recka
I zapraszam na Pionka;-)

I już żałuję, że mój młody ma dopiero 5 lat...

Już teraz możesz kupić prezent na 6 urodziny wiek 8+ jest dla dzieci niegeekowych

Ależ presja! I co ja mam teraz zrobić? Do
Bożego Narodzenia miałem nie kupować nowych gier...

@kdsz - źle na to patrzysz. Obietnica "nie będę kupował nowych gier" tyczy się na 100% SWOICH gier. Jeśli popatrzymy na to tak: kupię coś dla dziecka żeby połączyć przyjemne z pożytecznym a więc nauka zabawą to w zasadzie nie kupujesz już nowej gry. Ty po prostu dbasz o rozwój intelektualny swoich dzieci/dziecka a to trzeba tylko wyłącznie chwalić i promować. Taki ojciec to skarb dla dziecka

Ryu, znam te triki. Wielokrotnie je stosowałem

Ja też stosuję powyższą strategię A wracając do tematu - może ktoś zweryfikować czy w polskiej edycji jest mniej kart karmienia (oryginalnie chyba 24, po 6 na zwierzaka) czy tylko jest błąd w polskiej instrukcji która mówi o 18 kartach. Bo to by sporo zmieniało w balansie gry. BTW może ktoś przy okazji napisać czy i które karty żywienia się w polskiej edycji powtarzają (są podwójne)?

Dzień pierwszy Pionka za nami. Farma ma się dobrze, nasze gardła trochę mniej. Dziękuję wszystkim za pozytywną energię.

Grzdyll pisze:Ja też stosuję powyższą strategię A wracając do tematu - może ktoś zweryfikować czy w polskiej edycji jest mniej kart karmienia (oryginalnie chyba 24, po 6 na zwierzaka) czy tylko jest błąd w polskiej instrukcji która mówi o 18 kartach. Bo to by sporo zmieniało w balansie gry. BTW może ktoś przy okazji napisać czy i które karty żywienia się w polskiej edycji powtarzają (są podwójne)?

W polskiej wersji jest 18 kart karmienia. 4 krówki, 5 świnek, 5 królików i 4 owce

Tapnięte z mojego T800

Dodatkowe karty jako Nowa frakcja zmutowanych szczurów jest przewidziana na essen 2015

mikeyoski pisze:W polskiej wersji jest 18 kart karmienia. 4 krówki, 5 świnek, 5 królików i 4 owce

Ciekawe... wygląda na to że w polskiej wersji zmniejszyli zatem liczbę tych kart, trochę to dziwne. A możesz z ciekawości napisać karty z którymi punktami pozostały?

Owca: 4, 6 / 4 / 6
Świnka: 7, 3, 4 / 3 / 4
Krowa: 7, 5 / 5 / 7
Królik: 4, 6, 3 / 3 / 4

Moja ograna 5-latka zachwycona. Mi też się miło grało. Przegrałam...

Jako osoba nowa w tym hobby szukam głównie gier rodzinnych, żeby stopniowo zarażać domowników i znajomych.
Wesoła Farma pasuje do tego celu idealnie, bo cieszy dzieciaki, dorosłych również - każdy chce odpowiednio podtuczyć swoje zwierzaki
Dorośli nie nudzą się, gra się przyjemnie. Jest pewna losowość, więc dzieciaki często mają okazję wygrać.

Dla mnie to idealna gra rodzinna.


PS: też macie tak że gra sie zbyt szybko kończy ? My już nawet grając w 3 osoby używamy kart karmienia w ilości dla 4 osób. Przydałby się jakiś dodatek Jeśli nie wyjdzie to ruszę z dodrukiem kart karmienia...

lub wprowadzić element podkradania sobie zwierząt......

Merry pisze:lub wprowadzić element podkradania sobie zwierząt......

Hmm... I łzy w oczach, nawet w moich

wiem,wiem;-)
znam problem
Ale jak gram z dzieciakami i tłumaczę reguły to często słyszę pytanie: "a można kraść"? Dzieci to samo zło;-)

Niestety, według mnie ta gra nie za bardzo działa. Zaznaczam, że gram z dziećmi w wieku 9 i 11 lat.

Po pierwsze - za szybko się kończy. Przy pełnym składzie wychodzi 14 kart zwierząt na 4 graczy (bo 4 zostają na stole), czyli po 3-4 na osobę. Nikomu nigdy nie udało się wyhodować jamnika. Dlaczego ograniczono liczbę kart z 24 do 18?
Po drugie - nie można za bardzo nic zaplanować, kupuje się i sieje akurat dostępne rośliny, a potem karmi akurat dostępne zwierzątka.
Po trzecie - rodzaj akcji do wykonania wybiera za mnie gra, biorąc pod uwagę ograniczenia (kart w ręku, roślin na polach, zbiorów w stodole).

Zawiodłem się na tej grze, i moje dzieci też.

Moim zdaniem masz rację jeśli mowa o ilości kart karmienia - jest ich za mało, tak na oko o 30%.

My omijamy ten problem zmieniając zasady - gramy do momentu gdy kupimy wszystkie karty żywienia. To nam daje 5 dodatkowych karmień, jest OK.

Dodam że gram z córką która ma 5 lat, jak będzie miała 8 to już będzie to zbyt łatwa gra. Zresztą teraz też wymiata, na 2 osoby dzisiaj zdobyła 65 punktów, co jest chyba całkiem fajnym wynikiem

@Merry odniesiesz się?
Jeśli tak faktycznie jest to niefajnie :/

Nie zrozumcie mnie źle - mimo tej wady jest to nasza najfajniejsza gra rodzinna
Ale aż prosi się o jakiś minidodatek w postaci kart karmienia, bądź jakąś większą modyfikację.

TTR_1983 pisze:@Merry odniesiesz się?
Jeśli tak faktycznie jest to niefajnie :/

Odniosę się;-)
Wesoła Farma to euro gra dla dzieciaków. W mechanice euro trzeba, wiadomo, liczyć, planować, ale...przede wszystkim umieć dostosować się do aktualnej sytuacji. Na stole jest zwierzak do wykarmienia za marchewkę, zboże i buraka a ja akurat nie mam? Sprzedaję to co mam, zbieram kasę i biegnę kupić nasiona na nowe rośliny.

Gra nie polega na tym, kto najładniej wydłuży zwierzaka ale kto sobie najlepiej poradzi na farmie. Kto potrafi tak kupić nasiona, żeby wykarmić każde zwierzę.
Jeżeli na stole są nasiona roślin, których nie chcemy, to niestety, trzeba je kupić, żeby "przemielić" karty.

Zamysł był, żeby Wesoła farma przygotowywała już do euro dla dorosłych ale nadal była do wytłumaczenia przez dziecko innemu dziecku.

Jest mało brzuszków bo liczy się czas.

Mam tę grę od dłuższego czasu na zajęciach i bardzo się sprawdza. Na pewno lepiej gdy grają dzieci z dziećmi niż dzieci z dorosłymi. Jest zdrowiej;-)