Strona 2 z 2

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 03 cze 2015, 00:14
autor: Perpetka
Podobnie jak przedmówcy - apogeum hobby to późne studia i lata bezpośrednio po nich. Grałam na mieście dwa-trzy razy w tygodniu, a w weekendy wpadali znajomi. Albo robiliśmy sobie "Sylwestra z grami" - trzy dni grania z przerwami na posiłki. Eeeech, to były czasy... A teraz? Praca, odebrać z przedszkola, podać obiad, iść na plac zabaw, podać kolację, wykąpać, ululać, paść na twarz... ale dorosną do tych pudeł na półkach, w końcu dorosną...

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 06 cze 2015, 09:59
autor: Tygrys69
Na całe życie :) Moja przygoda z planszówkami zaczęła się z 10 lat temu. Przeżywa harmonicznie wzloty i upadki zainteresowania. Niemniej trwa nieustannie. Po 10 latach wykrystalizowały mi się na półce tytuły jakich nie sprzedam (RFTG, Pandemia, Neuroshima HEX, BSG). U mnie zaczęło się od zakupienia jednego tytułu, potem kolejnego i kolejnego. Nagle okazało się, że jest bardzo wiele gier jakie muszę posiadać :) Obecnie większość sprzedałem (niedługo rodzi mi się synek) i zrobiłem miejsce na półce. Ustaliłem sobie jakie tytuły chce jeszcze zakupić, a jakie chce rozwijać o dodatki. Walkę z bakiem czasu (praca) podjąłem poprzez założenie, że przynajmniej 2 razy w tygodniu zagram w coś szybkiego (głównie Seasons) z żoną, zaś w weekend próbuje umówić znajomych na coś większego.

Nie wyobrażam sobie mojej przyszłości bez planszówek. Dopingują mnie w tym przekonaniu zdjęcia na BGG pokazujące ludzi w wieku 50-60 lat grających w gry. Ćwiczenie mózgu w późniejszych latach jest bardzo ważne, a planszówki (przede wszystkim EURO) robią to bardzo dobrze. Po za tym planszówki pięknie wyglądają, mają ciekawe mechaniki i tematykę. Cóż chcieć więcej :)

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 07 cze 2015, 11:16
autor: kwiatosz
Tygrys69 pisze:.
Ćwiczenie mózgu w późniejszych latach jest bardzo ważne, a planszówki (przede wszystkim EURO) robią to bardzo dobrze.
Halo, co to za propagandę się tu uprawia?

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 08:45
autor: Tygrys69
Wskaż mi, kwiatosz-u bardzo ciężkiego, wymagające analitycznego myślenia, optymalizacji, przewidywania na kilka tur w przód ameritrash :)

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 09:10
autor: farmer
Perpetka pisze:Podobnie jak przedmówcy - apogeum hobby to późne studia i lata bezpośrednio po nich. Grałam na mieście dwa-trzy razy w tygodniu, a w weekendy wpadali znajomi. Albo robiliśmy sobie "Sylwestra z grami" - trzy dni grania z przerwami na posiłki. Eeeech, to były czasy... A teraz? Praca, odebrać z przedszkola, podać obiad, iść na plac zabaw, podać kolację, wykąpać, ululać, paść na twarz... ale dorosną do tych pudeł na półkach, w końcu dorosną...
pozdr,
farm

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 09:17
autor: Trolliszcze
To widzę, że jestem jakimś wyjątkiem, bo ja zacząłem tak naprawdę grać, kiedy urodziło mi się dziecko :D

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 09:19
autor: tomb
Ja na dobrą sprawę wróciłem do grania dzięki dziecku.

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 09:29
autor: Dellas
Wskaż mi, kwiatosz-u bardzo ciężkiego, wymagające analitycznego myślenia, optymalizacji, przewidywania na kilka tur w przód ameritrash
Czyli grając w takie gry jak (wymieniam na szybko): Wojna o Pierścień, Starcraft, Runewars, Clash of Cultures, Twilight Struggle czy Twilight Imperium, itd. - nie wymagane jest ani analityczne myślenie, ani przewidywanie na kilka tur przed?
Protestuje przed takim stygmatyzowaniem gier tzw. Ameritrash. To że gry te mają czynnik losowy, nie oznacza że nie ma tam elementów optymalizacji czy nie wymagają sporo myślenia czy przewidywania ruchu. W grach AT jest więcej interakcji między graczami co wymusza inny typ/charakter grania (np przewidywać ruchy przeciwnika, dostosowując grę do zmieniającej się dynamicznie sytuacji na planszy).
Są gry typu AT proste a wręcz prostackie, ale także wiele z nich to ciężkie tytuły na kilka godzin wytężania umysłu. Podobnie jest z grami Euro. Czasem mam wrażenie, że sprowadzanie gier typu Ameritrash do gier dla umysłowo upośledzonych, a gry Euro dla planszówkowych elit - stanowi dla niektórych swojego rodzaju niezdrowy fetysz.


A wracając do tematu.
To widzę, że jestem jakimś wyjątkiem, bo ja zacząłem tak naprawdę grać, kiedy urodziło mi się dziecko
U mnie było podobnie. To właśnie pojawienie się pierworodnego spowodowało, że granie było najłatwiejszym sposobem na spotkanie towarzyskie przy stole u siebie w chacie (łatwiej było zorganizować spotkanie u siebie niż wyjść na miasto). Pomyślałem sobie jak niech przysłowiowa góra przyjdzie do Mahometa no zacząłem wprowadzać swoje towarzystwo w świat gier planszowych. No a potem to już ruszyła lawina.

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 10:44
autor: Rocy7
Tygrys69 pisze:Wskaż mi, bardzo ciężkiego, wymagające analitycznego myślenia, optymalizacji, przewidywania na kilka tur w przód ameritrash :)
Zdefiniuj ameritrash? Jesli definicja obejmuje kostki / walke miedzy graczami to m.in.:

Burning Suns, Twilight Empire, Wojna o Pierscien, Runewars.

Dodatkowo w zasadzie wiekszosc bitewniakow jak Firestorm Armada, Planetfall itp.


Dellas pisze:
Wskaż mi, kwiatosz-u bardzo ciężkiego, wymagające analitycznego myślenia, optymalizacji, przewidywania na kilka tur w przód ameritrash
Czyli grając w takie gry jak (wymieniam na szybko): Wojna o Pierścień, Starcraft, Runewars, Clash of Cultures, Twilight Struggle czy Twilight Imperium, itd. - nie wymagane jest ani analityczne myślenie, ani przewidywanie na kilka tur przed?
Protestuje przed takim stygmatyzowaniem gier tzw. Ameritrash. To że gry te mają czynnik losowy, nie oznacza że nie ma tam elementów optymalizacji czy nie wymagają sporo myślenia czy przewidywania ruchu. W grach AT jest więcej interakcji między graczami co wymusza inny typ/charakter grania (np przewidywać ruchy przeciwnika, dostosowując grę do zmieniającej się dynamicznie sytuacji na planszy).
Są gry typu AT proste a wręcz prostackie, ale także wiele z nich to ciężkie tytuły na kilka godzin wytężania umysłu. Podobnie jest z grami Euro. Czasem mam wrażenie, że sprowadzanie gier typu Ameritrash do gier dla umysłowo upośledzonych, a gry Euro dla planszówkowych elit - stanowi dla niektórych swojego rodzaju niezdrowy fetysz.
+ 100 ;)

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 11:12
autor: serafin098
O Mage Wars, czy jeżeli chodzi o przygodówkę - Mage Knight nie wspominając.
Generalnie mam wrażenie, że Tygrys69 w nic innego poza Talizmanem/Runebound nie grał :)
Ja za to nie jestem fanem Euro gier (mimo, że gram w nie sporo - narzeczona uwielbia). Jak gram w Euro to mam wrażenie, że jakby nie było mojego przeciwnika (pewnie są wyjątki), to by wiele się nie zmieniło - nabruździć komuś owszem, można - ale raczej skupia się w 90% na tym, co samemu chce się zrobić, monitorując tylko zarys taktyki stosowanej przez przeciwnika.

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 11:32
autor: kwiatosz
Zostałem ubiegnięty, dorzucę do tego jeszcze Dooma chociażby. Ameritrash to nie jest roll&move z dodanym klimatem - to często są naprawdę złożone gry wymagające równoważenia działań na wielu frontach. Euro wygrywa się na punkty, tymczasem w AT może być wiele niezależnych warunków zwycięstwa - chociażby Cywilizacja Sida Meiera, gdzie nawet planując tylko podboje militarne trzeba patrzeć co inni robią w innych dziedzinach i kalkulować kogo i gdzie bić. Abo Twilight Imperium, gdzie głosując nad zmianą prawa trzeba wiedzieć jak wpłynie ona na Twoje działania i możliwości, ale także (a może przede wszystkim) co da przeciwnikom. Wymagana zmiana perspektywy może być w AT większą gimnastyką umysłową. W euro musisz zrozumieć jak przeciwnik idzie po punkty (jeżeli jest interakcja :P ), tymczasem w AT musisz najpierw zobaczyć co w ogóle jest jego celem, a dopiero później jak do tego dąży.

Oczywiście nie mówię, że gry euro są tylko po to, żeby było jak zagospodarować drewniane odpady z produkcji mebli - jak najbardziej doceniam gimnastykę umysłową wymaganą do ich rozegrania. Oburzam się po prostu na niedostrzeganie, że AT również mózg może zaGoTować (hehe) - wymaga bowiem jednoczesnego ogarniania szerszego spektrum czynników. Negocjacje, zdobywanie punktów, gra na wygranie inaczej niż na punkty - usiądź do dobrego AT i przekonaj się sam :)

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 11:58
autor: galthran
No cóż, przedmówcy w zasadzie wszystko napisali, co sam chciałem dodać do tematu. Powiem tylko, że również zauważam i bardzo nie podoba mi się stygmatyzacja AT. Odnoszę wrażenie, że wielu 'tępicieli' AT grało jedynie w Talismana lub jego klona i na tym opierają swój cały pogląd na temat AT, po czym powtarzają jak mantrę 'bezmyślne rzucanie kostką'. Jeśli tak jest, to naprawdę polecam szersze zainteresowanie się tematem, chociażby po to, aby (za starym dobrym Sun Tzu) poznać swojego wroga :twisted: O AT można powiedzieć na pewno wiele rzeczy, ale na pewno nie to, że to nie wymagają myślenia, przewidywania i optymalizacji.

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 12:08
autor: Dellas
Spoiler:
@kwiatosz Kurde czytając Ciebie bardzo żałuję, że nadal nie ma Ciebie w Gradaniu. Parafrazując klasyka "Kwiatosz wróć".

Przepraszam za offtop.

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 09 cze 2015, 12:30
autor: misioooo
galthran pisze:O AT można powiedzieć na pewno wiele rzeczy, ale na pewno nie to, że to nie wymagają myślenia, przewidywania i optymalizacji.
Jak dla mnie Twilight Imperium to AT... I spróbujmy bez optymalizacji i myślenia ;P Eldritch Horror zbierający mnóstwo pozytywnych opinii i multum innych tytułów.
Earth Reborn, Nexus Ops, Bioshock... Czy to AT czy już Euro/wojenne? trzeba pomyśleć czy też nie i wystarczy turlać?

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 10 cze 2015, 13:29
autor: Tygrys69
Ja nie jestem przeciwnikiem AT. Większość gier na mojej półce to AT. Nie twierdze również, że nie wymagają myślenia. Nie napisałem "jedynie Euro", ale chciałem ukierunkować się w tę stronę. Jeśli chce naprawdę mocno pogłówkować gram w Agricole, Caverne lub szachy :) Tak się składa, że 2 pierwsze tytuły należą do euro-gier. Nie grałem nigdy w Twilight Imperium, moja ocena gier "wymagających myślenia" jest niewątpliwie subiektywna.

Civ Sid-a jest mocno losowa (walka, karty Wielkich Osób, karty kultury, żetony planszy itd). Cywilizacja: Poprzez wieki podchodzi mi bardziej. Aczkolwiek Civ Sid-a jest bogatsza, ciekawsza więcej się dzieje, ale jeśli chodzi o wysiłek umysłowy, to w mojej opinii, przegrywa z C:PW.

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 11 cze 2015, 14:03
autor: Dreadnought
Ja nie szedłbym w kierunku, że ameritrashe mają jakieś wyjątkowo ambitne pozycje. Wśród euro myślę, że znajdą się trudniejsze tytuły.

Raczej napisałbym, że zarówno wśród ameritrashy jak i gier euro występują pozycje niewymagające nadmiernego myślenia będące czystą rozrywką.
Grałem w parę prostackich euro, tytułów nie pomnę. W każdym razie sama łatka euro czy ameritrash niewiele znaczy.

Re: Gry planszowe - na ile lat jest to hobby ?

: 11 cze 2015, 16:50
autor: uyco
Tak sobie podsumowałem i wyszło, że pierwszy raz zagrałem w poważną grę w drugiej połowie lat 80. Moja mama kupiła mi Odkrywców Nowych Światów, żebym przestał ją męczyć o wspólne granie - była to gra dla jednej osoby :D I tak to się zaczęło. Potem typowy kurs: pozostałe gry Encore, Magia i Miecz, Dreszcz. Później dłuższy okres RPG w końcówce liceum i na studiach. Kilka lat przerwy i kiedyś przechodząc ulicą dostrzegłem planszową wersję Cywilizacji Sida Meiera (pierwszą wersję). Oczywiście kupiłem, choć cena, nawet jak na warunki dzisiejsze była powalająca, a gra jak okazało się później była bardzo słaba. Od razu zacząłem przerabiać reguły i trafiłem na BGG, później na Nasze Forum i tak powróciłem w 2004 r. i jestem do dzisiaj.

Co do ludzi, to trochę się ich w moim najbliższym otoczeniu przewinęło. Problemem jest niestety jak u większości brak czasu. W Poznaniu ciężko jest nam się zebrać, także oprócz regularnego grania z synami (całkiem już poważnego :wink: ), jeździmy na wyjazdy planszówkowe. Tutaj trzeba poświęcić trochę czasu na zebranie ekipy, ale 2 razy do roku (na wiosnę i na jesieni) jedziemy ekipą do domku na wsi na prawie 5 dni rozgrywek. I tak już od 10 lat :D Oby tak dalej...