GRY-PLANSZOWE.pl

Dla początkujących graczy mogą się przydać karty pomocy - zrobiłem dla wersji polskiej:
https://boardgamegeek.com/filepage/148290/

Ja kupilem (nie miałem okazji zagrac) i ciagle mnie ciekawi jedna kwestia jak mozna w ogole probowac zgadnąc kto jest wilkołakiem gdy mamy tylko jedno głosowanie?

To jest jedno głosowanie poprzedzone długą rozmową, podczas której możesz przecież obserwować, kto się plącze w zeznaniach, ma słabe alibi lub po prostu stara się wprowadzić zbyt duży ferment w grupie.

Rocy7 pisze:Ja kupilem (nie miałem okazji zagrac) i ciagle mnie ciekawi jedna kwestia jak mozna w ogole probowac zgadnąc kto jest wilkołakiem gdy mamy tylko jedno głosowanie?

Nie tyle zgadujesz, co opierasz się też na tym co mówią inni. Każdy będzie starał się udowodnić, że nie jest Wilkołakiem. Będą mówili, że są wieśniakami, złodziejami, czy kimś innym. To jest baza, na której można zbudować swoje podejrzenia. No chyba, że grasz z ludźmi, którzy nie chcą mówić kim są, tylko randomowo oskarżają innych. Wtedy gra się ciężej.

Ale gdzie tu przesłanki? Jeśli każdy powie że jest wiesniakiem to można liczyć na strzał na ślepo. Grałem kilka razy i mimo że wszyscy się bawili stwierdziliśmy że to przerost formy nad treścią. Brakuje gry w grze. ZDECYDOEANIE lepszy jest Avalon


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeśli każdy powie, że jest wieśniakiem, to chyba nikomu nie zależy na wygranej o_O. Przecież w tej grze są role specjalne. Sory, nie grałem w polską wersję, więc nie znam terminologii, ale Jasnowidz coś widzi, Wichrzyciel coś widzi. To nie jest tak, że role są nieznane. No chyba że ktoś gra bez zdolności specjalnych (można tak?), ale to wtedy nie gra .

Ja tam lubię i to i Avalon. Trochę bardziej Wilkołaki, ponieważ są bardziej lajtowe i powodują więcej śmiechu. Luźniejsza atmosfera przy nich panuje.

janekbossko pisze:Ale gdzie tu przesłanki? Jeśli każdy powie że jest wiesniakiem to można liczyć na strzał na ślepo. Grałem kilka razy i mimo że wszyscy się bawili stwierdziliśmy że to przerost formy nad treścią. Brakuje gry w grze. ZDECYDOEANIE lepszy jest Avalon

Jak każdy powie, że jest Wieśniakiem, to znaczy że ta grupa nie nadaje się do grania w Wilkołaki

janekbossko pisze:Ale gdzie tu przesłanki?

Wystarczy, że ktoś powie, że wykonał jakąś akcję, choć nie mógł tego zrobić, bo to Ty miałeś tę kartę Teraz jeszcze musisz tylko przekonać innych do swojej racji

Jeśli każdy powie że jest wiesniakiem to można liczyć na strzał na ślepo.

Jeśli każdy stwierdzi, że jest wieśniakiem, to bym powiedział, że "nie będę zaprzeczał, to Wasze słowa"

Grałem kilka razy i mimo że wszyscy się bawili stwierdziliśmy że to przerost formy nad treścią.

To jest gra dedukcyjna jak Tajniacy, Obecność i tego typu gry.

Jest wiele wariantów kart, które znacząco zmieniają dyskusję i potem głosowanie. Mnie rzuca się w oczy najbardziej kolosalna różnica - jeden wilkołak / dwóch wilkołaków. Gdy jesteś samotnym wilkołakiem, otwierasz oczy, sprawdzasz coś na środku i możesz zablefować w miarę spokojnie. Dwóch, sytuacja diametralnie inna - otwierasz oczy i widzisz drugiego wilkołaka, nic nie wiesz o położeniu innych postaci. Na jakieś 90% po skończeniu akcji przynajmniej jeden z Was będzie miał inną kartę więc wiedza kto był drugim wilkołakiem za dużo nie da.
Na razie grałem w dwu różnych towarzystwach i w jednym gra siadła od razu i po kilku rozgrywkach już były prośby o dodawanie nowych postaci i sprawdzanie jak to idzie (sobowtór jak na razie rządzi ). Ale w drugim gronie, nawiasem mówiąc rodzinnym, już nie było takiego entuzjazmu, więc sporo zależy od towarzystwa. Dodatkowym plusem jest też to, że można zagrać już od 3 osób i może nie jest to rewelacja, ale daję radę.

Witam,

Niedawno kupiłem Wilkołaki i po zapoznaniu się z regułami (jestem jeszcze przed pierwszą grą ze znajomymi) mam pytanie odnośnie dwóch postaci: intryganta i złodzieja.

Obie postacie są w grupie mieszkańców wioski - a celem mieszkańców wioski jest wypędzenie przynajmniej jednego wilkołaka. Zastanawiam się zatem po co używać zdolności intryganta i złodzieja jeśli jesteś tą postacią? moim zdaniem utrudniają one tylko grę pozostałym mieszkańcom wioski oraz nam samym.

Celem każdej osoby jest wygrana i w zależności od tego jaka mają kartę na początku chcą wygranej albo wilkołaków albo mieszkańców. Jeżeli jesteś :
- intrygantem - używanie jego umiejętności może tylko i wyłącznie zaszkodzić Twojej drużynie a przecież jako mieszkaniec chcesz wygrać - więc po co sobie szkodzić?
- złodziejem - Używanie umiejętności złodzieja może pomóc (jeśli trafisz na kartę innego mieszkańca wiesz przynajmniej że ta osoba nie jest wilkołakiem) ale też może spowodować że jesteś wilkołakiem - czyli żeby wygrać nadal musisz kombinować -

Rozumiem że obie postacie mają mieszać i uatrakcyjniać grę ale biorąc pod uwagę jaki jest cel (wygrana) mieszkańców robią coś zupełnie przeciwnego jednocześnie chcąc wygrać - czyli chce wygrać ale robię ruch który mi to utrudni. Rozumiałbym to gdyby np. intrygant wygrywał w określonych warunkach (tylko on a nie wszyscy mieszkańcy).
Złodzieja mogę sobie jeszcze wytłumaczyć że chce wygrać ale jego złodziejska natura "zmusza" go do kradzieży;) i jednak nadal może pomóc mieszkańcom w wygranej lub jeśli zmienił się w wilkołaka gra po prostu w innej drużynie jednocześnie utrudniając mieszkańcom wygraną (bo tak jakby przybywa wilkołaków - gracz który był wilkołakiem nadal będzie chciał przekonać resztę że jest mieszkańcem).

Co o tym myślicie?

Intrygant wie, kogo zamienił (w sensie, których graczy - nie postacie). W fazie dnia, może powiedzieć, że jest intrygantem (nie pokazując karty), że zamienił karty tych dwóch osób, więc nie jest tak, jak myślą.
Złodziej ma nieco ciężej, ale też jeśli zamienił się z innym człowiekiem, może się spokojnie przyznać (nadal bez pokazywania karty). Gorzej jak trafił Wilkołaka, wtedy musi kombinować. Ale to jest gra "social-bluff-deduction". Ona polega na kombinowaniu, jak wmówić innym coś, co nam pasuje bardziej.

ok, może powiedzieć że jest intrygantem ale jak to pomaga mieszkańcom w wygranej? tak jak pisałem tylko namiesza w swojej drużynie.
sama postać moim zdaniem daje tylko wilkołakom możliwość do blefu że są intrygantem - i jeżeli to jest cel występowania postaci z specjalnymi akcjami to fajnie jeżeli były by przydatne dla grupy do której należy dana postać.

jak pisałem, jeszcze nie grałem więc może moje obawy są bezpodstawne. Generalnie chodzi o to że jakoś mi się to nie spina i w moim odczuciu intrygant powinien być w drużynie z wilkołakami - taki drugi sługus ale z specjalną akcją:)

co myślisz o takim rozwiązaniu? czy miało by to znaczący wpływ na balans szans wilkołaków i mieszkańców?
W takim wypadku musiałbym się jeszcze zastanowić nad wariantami zwycięstw.

Nie no oczywiście, że intrygant jest po to, by namieszać w grze, żeby było ciekawej i więcej śmiechu. No ale wilkołakiem on nie jest, ani "bardzo złym człowiekiem". Jest wciąż mieszkańcem wioski z pewnymi grzechami na sumieniu, ale gdy chodzi o większą sprawę, to sprzymierza się przeciwko wilkołakom ;].

robert84 pisze:ok, może powiedzieć że jest intrygantem ale jak to pomaga mieszkańcom w wygranej? tak jak pisałem tylko namiesza w swojej drużynie.
sama postać moim zdaniem daje tylko wilkołakom możliwość do blefu że są intrygantem - i jeżeli to jest cel występowania postaci z specjalnymi akcjami to fajnie jeżeli były by przydatne dla grupy do której należy dana postać.

Nie analizuj tego tak bardzo. Wilkołaki, to nie kooperacyjne euro. To szybka imprezówka z blefem, dedukcją i przekonywaniem innych do swojej racji. Jak będziesz tak analizował każdą postać, to jest duże prawdopodobieństwo, że to tytuł nie dla Ciebie

zobaczę jak będzie się grało:)

mimo wszystko spróbuje zagrać też z opcją że intrygant jest w drużynie wilkołaków (zamiast sługusa oraz jednocześnie) i napiszę jak wrażenia:)

pozdrawiam

gra przetestowana solidnie na dwóch dłuższych wyjazdach - mega fajna zabawa.

moje wcześniejsze wątpliwości o intrygancie były bez sensu - bo faktycznie miesza ale tak naprawdę pozwala weryfikować zeznania innych:)
graliśmy w różnej wielkości grupach od 5 do 10 osób - przy 10 był kosmos. po pewnym czasie dodaliśmy sobowtóra i zrobiło się jeszcze ciekawiej.

pytanie do zorientowanych, czy jest planowane wydanie PL "dodatku" z nowymi rolami? ewentualnie czy powstanie aplikacja PL dodająca nowe postacie bo grę można kupić w wydaniu ENG, to w końcu tylko kafelki z postaciami, instrukcje można wytłumaczyć ale nie wszyscy znajomi ogarną narratora z aplikacji po angielsku:/

Odkopuję temat, bo zachęciłem znajomych, kupili grę, a tutaj okazało się, że w sklepie Google Play aplikacji do Wilkołaków w języku polskim już brak Jest jakaś szansa, żeby to dorwać z innego źródła?

EDIT: Ok, znalazłem sam Zostawiam linka w razie czego:
https://www.lacerta.pl/nasze-gry/wilkolaki#opis

Lacerta wydawała aplikację do tej gry? Zupełnie przypadkiem na stronie empiku pod wersją od Ravensburgera jest screen:

Była, a nawet jest, aplikacja w wersji PL przygotowana dla wydania Lacerty. Wpisz w sklepie Wilkołaki i znajdzie Ci oba programy. Mnie natomiast napawa optymizmem to, iż w aplikacji do nowego wydania są polskojęzyczne nazwy postaci z dodatków. Mam nadzieje, że wyjdą wreszcie i u nas.

Czy w aplikacji jest Polski lektor do Mrocznego Świtu. Mam dwie wersje apki w żadnej nie widzę takiej możliwości.

U mnie działa bez problemu:

Aplikacja one night:


Wersja lacerty:


Jest jakaś trzecia? Jestem na IOS.

PS. Nieważne znalazłem trzecią aplikację.

PPS Wampiry wyszły po polsku?