rozgerek pisze:Hejka. Macie jakieś swoje ulubione koszulki na karty? Czytam różne opinie, i nie wybrałem żądnej z firm

MSA Premium będzie okej?
Kwestia wyboru koszulek zależy w dużej mierze od Twoich preferencji. Pomijając przywiązanie do konkretnej marki kryteria można ograniczyć do poniższej listy:
A. grubość
Wiadomo, że im grubsze koszulki, tym lepiej chronione są karty. Niemniej jest i druga strona medalu: grubsze koszulki, to wyższy stos kart. W grach, gdzie kart jest mało, nie ma z tym żadnego problemu, ale jeśli talia składa się ze 150 kart, to zaczyna mieć znaczenie; stos rośnie do tego stopnia, że może nie zmieścić się do wypraski (o ile taka jest) albo pudełeczka na karty.
Grubość koszulek w tej chwili jest następująca:
40 µm:
Mayday Standard
Ultimate Guard Classic Soft
Swan PanAsia Standard
Ultra-Pro Perfect Fit
50 µm:
Ultimate Guard Premium
80 µm:
Arcane Tinmen
90 µm:
Mayday Premium
Swan PanAsia Premium
105 µm:
Fantasy Flight Games
110 µm:
Ultra-Pro Deck Protector
115 µm:
Ultimate Guard Supreme
120 µm:
Dragon Shield
160 µm:
Ultimate Guard Master
Jest jeszcze kilku innych producentów, ale w Polsce są trudno dostępni: BCW, Docsmagic, Game Plus, KMC, LaTCG, Legion, Mage Company, MTL, Max Protection, Thai Boardgame.
B. dopasowanie
Czynnik, który akurat dla mnie jest bardzo istotny. Lubię, gdy koszulka przylega tak ściśle do karty, że stają się niemal jednością. Koszulki to dla mnie zło konieczne, więc im mniej będą się rzucać w oczy, tym lepiej. Grubość w połączeniu z brakiem marginesu daje pewność, że koszulka nie będzie się marszczyć, czego nie znoszę.
C. śliskość/lepkość
Wielu graczy nie lubi, gdy ułożone w stos koszulki bardzo łatwo się przesuwają. Tak łatwo, że nieraz wystarczy lekko dmuchnąć w stos, by karty rozjechały się jak harmonijka. Nie wiem, czy jest to specyfika tworzywa, czy po prostu trzeba czasu, by brud oblepił folijki - to znacząco zwiększa tarcie i likwiduje problem.

Czasem jest odwrotnie - karty w nowych koszulkach czasem się kleją do siebie, co może skutkować pomyłką przy rozdawaniu. Są też koszulki, które brud przyciągają szybciej niż inne, ale tego nie sposób oczywiście stwierdzić bez długotrwałych testów.
D. jakość wykonania (zgrzew, przejrzystość, spójność)
Kontrola jakości jest bardzo istotna. Dotyczy to zarówno zachowania stałego rozmiaru, jak i wykończenia. FFG pod tym względem jest b. dobry. Oni po prostu nie sprzedają niczego, co nie spełnia podstawowych wymogów jakości. Nie znam koszulek DS czy droższych UG, więc trudno mi je ocenić, choć słyszałem wiele dobrego na ich temat.
E. dostępność
Istnieje spora grupa tytułów, do których koszulki oferuje tylko jeden producent - często jest to Mayday i Swan PanAsia, bo mają największą gamę produktów.
F. znakowanie
Ta kategoria dotyczy właściwie tylko jednego producenta: Ultra Pro. Część ich oferty to koszulki znakowane maleńkim hologramem. Są osoby, które to akceptują, mnie to przeszkadza.
G. wytrzymałość
Te droższe koszulki (grubsze, sztywniejsze) wytrzymają znacznie więcej niż najtańsze setki Ultra-Pro.
H. cena (w przeliczeniu na jedną koszulkę).
Ostatnie i najbardziej oczywiste kryterium wyboru. Rzadko kiedy jest tak, że tanie jest dobre - koszulki nie są tu wyjątkiem. Standardowe Maydaye to
szmatki, które są miękkie, marszczą się i często pękają przy intensywnym tasowaniu - jednym słowem odradzam. Jeśli stać Cię na koszulki lepsze (grubsze), to właśnie je kup, ale wcześniej zastanów się, czy faktycznie muszą być najdroższe. Moim zdaniem nie ma sensu wydawać dużo na folie, gdy karty często sobie tylko leżą na stosie i od czasu do czasu się ich dotyka, a tasuje tylko na początku.
Fruczak Gołąbek pisze:Ja tylko bym dodał że jeśli o grubość to im koszulka grubsza tym jej przejrzystość spada. Mnie już przejrzystość na poziomie 80 mikronów wkurza. Kiedyś tylko FFG używałem ale teraz wolę mieć soczystą grafikę, bez wyblakłych kolorów niż grubą koszulkę. Gram właściwie tylko z żoną i kart nie niszczymy więc zwykłe ultra fity od ultra pro są dla nas wystarczające.
Zamówiłem na próbę twarde koszulki wewnętrzne, też ultra fit od firmy KMC. Dam znać jak się sprawują.
Chociaż jakbym jeździł na jakieś turnieje to pewnie bym używał koszulek wewnętrznych i najgrubszych możliwych

. Także wszystko zależy do co i gdzie mają chronić.
Jiloo pisze:Masz ma myśli KMC Perfect Fit? Używam ich czasem, ale niestety nie wszystkie karty wchodzą. Mam je na Wiertła, Skały, Minerały, Race for the Galaxy, Pory Roku. Jeśli karta wchodzi to są dobrze dopasowane, koszulka u góry wystaje jakiś 1 mm. Trochę za mało żeby dobrze chronić, coś za coś. Dlatego gracze np. Magica koszulkują swoje karty podwójnie. Ale na moje potrzeby i zużycie pojedyńcza koszulka wystarcza.
Tak jak już pisałem, niektóre karty w standardzie CCG są dla nich za duże. Ostatnio próbowałem zakoszulkować Ascension, ale jest za ciasno. Generalnie trzeba sprawdzać na konkretnych kartach.
Osobiście nie mam nic przeciwko większym koszulkami, szczególnie od góry - wtedy mam świadomość, że karta jest też chroniona od strony otwarcia. Przy zapasie 1 mm nie ma tam praktycznie ochrony. Więc u mnie jest tak - jak karta jest CCG i pasuje do KMC to wrzucam w nie. Jak nie pasuje to Arcane Tinmen