Re: The Grizzled
: 04 paź 2016, 11:05
Dlatego niestety z zakupem poczekam aż rebel zdecyduje się na wydanie dodatku
Już zadecydowałvinnichi pisze:Dlatego niestety z zakupem poczekam aż rebel zdecyduje się na wydanie dodatku
Nie mają - to dość krótka gra. Można zagrać kilka partii pod rząd, ale Pandemia jest wysoce bardziej regrywalna w moim odczuciu.TV3 pisze:Ja też, jeśli można, prosiłbym o garść kolejnych "za" i "przeciw". Gra głównie we 2-kę. Lubimy Pandemię (do której tu w pewnym aspekcie gra była porównana). Czy Wiarusi mają szansę nie schodzić ze stołu?
Wsadziłem w niebieskie maydaye bo takie miałem i są trochę za długie. Te pomarańczowe mogą być takie na styk z szerokością.TV3 pisze:Dopytam jeszcze o koszulki.
Pomarańczowe mayday'e 57,5x89 chyba zbyt wąskie będą.
Jakich używacie?
Właśnie z tego powodu Wiarusi zniknęli z mojej listy zainteresowań. Bardzo lubię kooperacje, ale dla mnie ich sednem jest współpraca i wymiana informacji, a nie jedynie osobne dążenie do wspólnego celu. Oczywiście pewne elementy mechaniki ograniczające wszechwiedzę Gracza Alfa są mile widziane, ale we Wiarusach poszli o krok za daleko. Bo o czym tak naprawdę można dyskutować, skoro nie można mówić o kartach na ręce i udzielanym wsparciu?TV3 pisze:Ponadto - te niejawne informacje, o których niby można gadać podczas rozgrywki, ale nie można mówić wprost.
Wsparcie na przykład. Niby można uskuteczniać pogaduchy, komu by się przydało. Jednak co kto komu da - to już wybór konkretnego gracza i to jest tajne. A przecież (gram we dwójkę z żoną) - jeśli ona mi powie w trakcie misji, że dobrze by było dać jej wsparcie, a cały czas posiada amulet i nie ma żadnej karty brutalnego losu wyłożonej - to dla mnie oczywiste jest, że jakieś karty b. losu wyłoży, czyli jakieś ma na ręku (ewentualnie amuletem zagra). Zresztą - gdy dogadamy się, komu wsparcie jest bardziej potrzebne - ten finalnie je dostaje. Kooperacja to przecież, nikt się nie będzie wyłamywał. Zatem ta tajność to o kant-czegoś-tam potłuc.
Dość dyskusyjne to. Gramy więc tak, że praktycznie nasze wsparcia są jawne - mówimy i uzgadniamy komu warto dać i temu dajemy. Jedynie wirtualny gracz dostaje żeton niejawnie. Można by też, jak sądzę, w ogóle utajnić wsparcia i nie gadać na ich temat.
Podzielam opinię. Gra mi się bardzo podoba, ale brak możliwości przekazania pewnych informacji wprost chwilami jest bardziej śmieszny niż klimatyczny. Nie mogę powiedzieć, że mam na ręku nadmiarowe karty z deszczem, ale już mogę powiedzieć, że nie lubię wilgoci... Nie do końca mnie to przekonuje, ale to nie dyskwalifikuje tytułu, to nadal pozycja warta uwagi.TV3 pisze:Ponadto - te niejawne informacje, o których niby można gadać podczas rozgrywki, ale nie można mówić wprost.
Wsparcie na przykład. Niby można uskuteczniać pogaduchy, komu by się przydało. Jednak co kto komu da - to już wybór konkretnego gracza i to jest tajne.
no a czym jest mechanizm przemowy jak nie formą porozumiewania się? Za pomocąa przemowy nadajesz czytelny komunikat dotyczący konkretnego aspektu gry. Pozostali gracze - albo cię pojmą, albo nie... to kwestia ich inteligencji - to właśnie mechanika tej gry: każdy dysponuje ograniczoną wiedzą na temat kart pozostałych graczy, każdy ma ograniczoną liczbę komunikatów do nadania - oto gra: weźcie i pokombinujcie razemOlgierdd pisze:Tak, akurat przemowy to dobry mechanizm w tej fatalnej mechanice
W takim Hanabi mocne ograniczenie swobody wymiany informacji jest uzasadnione, ponieważ tam porozumiewanie się jest bezpośrednio wbudowane w mechanikę. We Wiarusach nie widzę żadnych opcji porozumiewania się, a dla mnie to fundamentalny element gier kooperacyjnych.
Wolisz kooperacje w których jeden, patrząc wszystkim na ręce, mówi co mają robić? ja na to mówię - "gry solo"Owszem, klimat jest dobry, ale mi nie odpowiada kooperacja polegająca na czytaniu z min innych graczy i zgadywaniu co każde zasapanie może oznaczać.
Przecież przemowa usuwa karty zagrożenia, jakie informacje tą akcją przekazujesz innym?mauserem pisze:no a czym jest mechanizm przemowy jak nie formą porozumiewania się? Za pomocąa przemowy nadajesz czytelny komunikat dotyczący konkretnego aspektu gry.
Sam sobie dopowiadasz. Przeczytaj moją wcześniejszą wypowiedź w tym temacie.mauserem pisze:Wolisz kooperacje w których jeden, patrząc wszystkim na ręce, mówi co mają robić?