GRY-PLANSZOWE.pl

Dominiquita pisze:Kurcze, dlaczego wiadomosci pw niby przeze mnie wyslane zapisuja sie w folderze "do wyslania" a nie wyslane? W koncu nie wiem, czy poszly czy tez nie..

http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 7705#47705

Z gier tradycyjnych na rynku brakuje na pewno dystrybutora Mancali czyli Wari czyli po polsku siewcy. Jak już była mowa o Carrom, to warto też pomyśleć o Crockinole.

ile jestem sklonny dac za naprawde dobra gre? taka ktora dla mnie bedzie zdecydowanie lepsza niz wszystkie inne, taka w ktora zona bedzie ZAWSZE chciala zagrac, i ZAWSZE bedzie wolala zagrac w nia niz w cos innego?

Age of Steam - 240 pln
Age of Steam expansion 2 - 80 pln
Age of Steam expansion 3 - 80 pln
Age of Steam expansion 4 - 80 pln
Age of Steam DiscoInferno/Soul Train - 100 pln
Age of Steam Mars/Moon - 100 pln
Age of Steam Netherlands - 20 pln
Age of Steam Sun/London + pensylvania/california + mississippi/golden spike + 6maps essen pack - 600 pln
Age of Steam mapy do testów - wydrukowanie ładne z pdf-a - 4 * 50 pln

tyle _juz_ poszlo.

jeśli chcesz sciągać dodatki do Age of Steam kupię wszystko czego nie mam niestety do momentu aż wyjdzie wreszcie Age of Steam 3rd edition będę pewnie jedynym klientem (chyba że masz sposób na ściągnięcie większej ilości podstawek)

a tak na serio - na NAPRAWDE dobra grę jestem w stanie wydać prawie dowolnie dużo. NAPRAWDE dobrych gier jest jednak NAPRAWDE malo - 20-30 godzin w miesiacu moge grac w jedna gre tylko, wiecej czasu zwyczajnie nie ma zeby grac tyle jeszcze w inna...

Nie kupiłem nigdy gry droższej niż 134zł Taka jest prawda, nieważne jaka była niesamowita, jak wykonana i jak grywalna. Oczywiście wydałem znacznie więcej niż 134zł kupując naraz kilka gier, ale tej jednostkowej sumy nigdy nie przekroczyłem. Po prosto uważałem, że gra planszowa powyżej pewnej granicy nie warta jest już swojej ceny. I muszę przyznać się, że udało mi się trzymać tej zasady. Wiem, dupa ze mnie, a nie prawdziwy maniak

Pancho pisze: Wiem, dupa ze mnie, a nie prawdziwy maniak

Niniejszym wystosuję petycję do Nataniela, ażeby usunął Cię z tego forum

U mnie z jednej strony decyduje impuls - widzę coś fajnego co chciałem mieć i kupuję, a w przypadku innych gier, lub zakupów grupowych, które długo trwają, wybór poprzedza dobre rozpoznanie rynku. Ale jednak częściej staram się gry w aktualnej promocji kupować. Chyba nie wydałem więcej niż 170 zł za grę.

Pancho pisze:Nie kupiłem nigdy gry droższej niż 134zł

Kutwa .

A ja chyba podobnie jak Ty. Najdrozszym zakupem bylo Twilight Struggle za ok 40 USD. Zobaczymy ile teraz wydam na Starcrafta...

Pozdrawiam
Szymon

Ja raz dałem za grę 169 zł i to było maksimum. Zazwyczaj kupuję gry poniżej 130 zł. Częściej w okolicach 80-100 zł. Wszystko zależy od tego co jest w pudełku i jak bardzo mi się gra podoba.

Pancho - Twoja górna granica byłaby pewnie troszkę wyżej, gdybyś kupił niektóre tytułu w polskim sklepie, np. Shoguna.

Pancho pisze:Nie kupiłem nigdy gry droższej niż 134zł
Wiem, dupa ze mnie, a nie prawdziwy maniak

Też jestem dupa, ale może sie to zmieni, bo mam ochote na Canal Manię.

draco pisze: Też jestem dupa, ale może sie to zmieni, bo mam ochote na Canal Manię.

Nawet jak kupisz droższą grę draco, nie zmieni to faktu, że jestes dupa

Czy fakt posiadania Twilight Struggle kupionego za wiecej niz 134 PLN eliminuje z grona dup? (Podejrzewam, ze nie, ale co szkodzi zapytac. )
A powaznie, dla mnie psychologiczna bariera jest 200 PLN, ale tyle moze dla mnie kosztowac gra zza Wielkiej Wody, ktora jest obiektywnie trudniejsza do sprowadzenia niz gra, ktora mozna np. zamowic z Niemiec. Generalnie, jesli cokolwiek kosztuje wiecej niz 150 PLN to zaczynam sie zastanawiac 5x dokladniej czy aby na pewno to chce, staram sie stosunkowo wiecej testowac, z wiekszym zaangazowaniem szukam promocji itd. Jednoczesnie, w moim przypadku mozna mowic dopiero o zawiazkach kolekcji gier, wiec nie mam jeszcze jakiegos wielkiego zakupowego doswiadczenia.

Dziekuje Wszystkim za wypowiedzi. Przemyslalam dokladnie sprawe i postanowilam narazie postawic na carrom i inne grupowe gry. Tanie, a wciagajace. Chyba moje wspolniczki narazie nie pozwola mi na szalenstwa zakupowe gier zza wielkiej wody. Poza tym, skupimy sie chyba na dotarciu do nie-fanow i specyficznych klientow walesajacych sie po kawiarniach

No to teraz aż mnie głowa rozbolała, jak przeczytałem wasze posty Czy wydając na Cywilizacje 280 zł będę członkiem honorowym klubu dup ?

Jeżeli gra jest fajna, podoba mi się i spełnia pare moich niekoniecznie ogromnych wymagań, jestem w stanie za nią zapłacić tyle ile będzie kosztować

gdyby gra byla REWELACYJNA: z klimatycznymi grafikami, pieknymi planszami, dobrymi znacznikami, wysmienitym systemem walki, wieloma mozliwosciami, alternatywnymi zakonczeniami i sposobami zwyciestwa, to hmm.. mysle ze bylbym w stanie dac nawet 500-700 PLN za takie cudo, ale podkreslam - musialby to byc OLBRZYMI HIT, naprawde ultra starannie wykonany i z ogromna grywalnoscia.