Strona 2 z 6

: 12 lis 2007, 02:24
autor: Mały brzydki pędrak
Wilk pisze:Ja tez juz sie zbieralem do polecenia bez zastrzezen Twilight Struggle
Kto nie ma , ten nie ma. Ja tam mam i nie zgadzam sie z argumentami Ezechiela z jego najnowszej receznji.

: 12 lis 2007, 09:12
autor: bogas
Tickety - lekkie, a w 2 osoby prawie bez interakcji (podobno dodatek z mapą Szwajcarii nieco sprawę poprawia).
TuT - poziom trudności niewielki, gra bardzo przyjemna, ale jeśli szukasz czegoś bardziej wymagającego to TuT się nie sprawdzi.
El Grande - w 2 osoby odradzam. El Caballero świetnie sprawdzają się przy 2 osobach niejako w zastępstwie El Grande, ale dość trudno grę zdobyć.
Ys - na 2 nas nie porwał. Przy 2 gra solidna, ale tak naprawdę trzeba min. 3 graczy, a najlepiej 4. No a z dodatkiem przy pięciu graczach jest normalnie masakra.
Książęta w 2 osoby wbrew pozorom i opiniom dawała u nas radę, ale po pewnym czasie zaczyna się klarować jasna strategia, którą każdy zaczyna od początku następnej gry realizować, przez co gra zaczyna być powtarzalna. Przy 4 graczach (i najlepiej zmieniającym się składzie osobowym) gra co najmniej dobra, ale są lepsze.
Goa, Reef Encounter - zarówno w 2 jak i 3 czy 4 osoby gra się świetnie. Gry z gatunku cięższych. Naprawdę polecam. Nawet w mojego ukochanego Caylusa nie gramy tak często jak w Goa, a Reef już depcze mu po piętach.
Do naszych ulubionych, bardziej wymagających gier, które dają radę przy 2 graczach zaliczyłbym jeszcze La Citta. Dla mnie rewelacja.
Edit1: Dodam jeszcze, że Tygrys i Eufrat chociaż przy 2 graczach się sprawdza to u nas nie ma prawa bytu. Po prostu gry nie lubimy i tyle (to tak dla ułatwienia oceny mojej oceny :P powyższych gier).

: 12 lis 2007, 13:55
autor: Wilk
Mały brzydki pędrak pisze:
Wilk pisze:Ja tez juz sie zbieralem do polecenia bez zastrzezen Twilight Struggle
Kto nie ma , ten nie ma. Ja tam mam i nie zgadzam sie z argumentami Ezechiela z jego najnowszej receznji.
Wiesz, ja tez mam pewne zastrzezenia do TSa, co nie zmienia faktu, ze gra mi sie bardzo podoba i mimo drobnych uwag do mechaniki moge ja spokojnie polecic jako gre dla 2 osob. No chyba, ze TS nie podoba ci sie zupelnie i uwazasz go za slaba gre - wtedy faktycznie bedziemy reprezentowac rozbiezne stanowiska. ;)
Jak Ci tam na Antypodach? ;)

: 12 lis 2007, 14:36
autor: Muttah
Oczywiście Tide of Iron, ale jeśli wolisz coś bardziej suchego, to z posiadanych przeze mnie gier całkiem nieźle chodzi Attika, oraz Filary Ziemi. Wiadomo że lepiej w więcej osób, ale nie jest źle. Podobnie Blue Moon City, z tym że ogólnie jest jakiś taki "bez jaj". Karcianka znacznie lepsza, tylko niestety baaaardzo losowa (ale mimo to fajna).

Oczywiście najlepszy byłby VORTEX, tylko że niestety raczej go już nie dostaniesz.

: 12 lis 2007, 15:47
autor: Ezechiel
Ys bardzo mi się podoba. Ma nietypową mechanikę, różniącą się od innych territory control. Spokojnie mogę go Wam polecić, sporo możliwości i duża dawka interakcji, a przy tym mało losowości.

Lous XIV jest znacznie bardziej konwencjonalny.

Goa, jak już Ysabell wspominała, jest znakomitym przerywnikiem od Caylusa. W 60 minutowej rozgrywce znajdziesz więcej taktyki i strategii niż w wielu 120 minutowych. Książęta Florencji na dwie osoby nie działają za dobrze, wychodzi schematyczność i "suchość" partii.

Moje typy z podziałem na kategorie wagowe. (każda z tych gier wymaga myślenia, "waga" określa zmęczenie umysłu po partii)

Ciężkie - Caylus, Ys, Przez pustynię, Książęta Florencji
Średnie - Goa, Louis XIV, Mykerinos, La Cita, Tygrys i Eufrat
Lekkie - Portobello Market, Hazienda, Blue Moon City, Yspahan

Myślę, że jeszcze w listopadzie uda nam się (Ysabell i mnie) przygotować solidną recenzję Louisa ew. Goa.

Filary Ziemi uważam za zły wybór, losowością bije na głowę wszystkie powyższe gry. Nawet familijne Blue Moon City ma sobie więcej decyzji.

Myślę, że Twoja partnerka nie miałaby ochotę na granie w Tide of Iron, ani Twilight Struggle. Moja (jak widać kilka postów wyżej) nie ma.

: 12 lis 2007, 15:52
autor: kuki
Ezechiel pisze:Myślę, że Twoja partnerka nie miałaby ochotę na granie w [t]Tide of Iron[/t], ani [t]Twilight Struggle[/t].
po czym to wnosisz Ezechielu?

: 12 lis 2007, 16:21
autor: Ezechiel
Żadna z tych gier nie przypomina złożonością strategiczną Caylusa. Obie reprezentują raczej odmiany "gier wojennych" a nie "twardych gier strategicznych".

W obu losowość odgrywa daleko ważniejszą rolę, niż w Caylusie.

: 13 lis 2007, 08:58
autor: meham
No właśnie....z całym szacunkiem do gier wojennych, ale to nie to....

Parę tytułów padło, każda z gier ma swoje plusy i minusy i na coś przyjdzie się zdecydować. Podświadomie szukamy czegoś co już nieco znamy, a może trzeba się dać zaskoczyć czymś nowym :)
Szkoda tylko ewentualnie wtopionej kasy :(

Pozdro

Meham

: 13 lis 2007, 09:53
autor: MacDante
Mózgożerna strategia dla 2 i więcej graczy
A nie warto pójść w tematykę wojenną jak Game of Throne ??

: 13 lis 2007, 10:00
autor: waffel
GoT chyba w ogóle nie chodzi na dwóch graczy.

: 13 lis 2007, 10:02
autor: meham
jasne, tylko że nie mamy tylu graczy, a pies burek i kot mruczek raczej nie podołają :)


Pozdro

Meham

: 13 lis 2007, 10:05
autor: MichalStajszczak
Kuki napisał:
Ezechiel napisał:
Myślę, że Twoja partnerka nie miałaby ochotę na granie w [t]Tide of Iron[/t], ani [t]Twilight Struggle[/t].

po czym to wnosisz Ezechielu?
Może to ta sama partnerka? :lol:

: 13 lis 2007, 10:15
autor: waffel
MichalStajszczak pisze: Może to ta sama partnerka? :lol:
Aua :) 100% :D

: 13 lis 2007, 10:16
autor: meham
Hej!!!

Że jak..że co.. :)

Meham

: 13 lis 2007, 10:34
autor: Ezechiel
Może to ta sama partnerka?
Touche!

Dziękuję za poprawienie mi dnia.

Odnośnie gry znanej-nieznanej polecam Goa. Intuicyjna mechanika, sporo możliwych strategii i krótki czas rozgrywki. Nie wiem tylko czy nie będzie Wam przeszkadzała mała ilość interakcji między graczami.

: 13 lis 2007, 11:10
autor: Don Simon
Ezechiel pisze: Odnośnie gry znanej-nieznanej polecam Goa. Intuicyjna mechanika, sporo możliwych strategii i krótki czas rozgrywki. Nie wiem tylko czy nie będzie Wam przeszkadzała mała ilość interakcji między graczami.
Ja mysle, ze po recenzji w SGP powinna byc juz znana i (co wiecej) pozadana :-).

Pozdrawiam
Szymon

: 13 lis 2007, 11:31
autor: meham
Baaa Goa...w REB**U brak


Buuu

Meham

: 13 lis 2007, 11:45
autor: klema
Nie lubię innych sklepów :D , ale w tych innych sklepach jest. :)

: 09 gru 2007, 08:44
autor: meham
Hej!

Przypadek lub nie, ale choć na oku była GOA to El Grande wpadł w łapki i na półkę. Jesteśmy po kilku rozgrywkach i takie nasze wnioski odnośnie gry w 2 osoby (pewno nawet nie odkrywcze).

1. Grać się da...ale od razu widać, że gra najlepiej działa co najmniej w 4 osoby.
2. Przyjemność z grania jest, choć widać, że można z gry wycisnąć więcej.
3. Strategia jest...choć nie tak wielka jak w Caylus, nie taka oczywista...
4. W prowincjach albo wóz, albo przewóz, czyli albo ją dominujesz (inwestujesz w nią by zdominować) albo przy dużej różnicy w Cabanosach :) odpuszczasz

Na 2 osoby jest to poprawny, dobry tytuł, choć nie porywa...mimo to uważam, że jak ktoś będzie miał okazję grać w 3-4 osoby to na pewno warto kupić grę, ja nie żałuję bo kupiłem b. okazyjnie.

Pozdro

Meham

: 09 gru 2007, 16:11
autor: dragon77
Odczucia co do El Grande masz jak najbardziej prawidłowe ;)

Ale jakbyś chciał w 2 osoby z El Grande wycisnąć więcej to spróbuj zagrać tak, że każdy z graczy ma 2 kolory. Wtedy naprawdę czacha dymi ;)

: 09 gru 2007, 20:07
autor: ja_n
ja polecę Goa, Reef Encounter i La Citta. Wszystkie trzy na równi. Najlepiej mieć je wszystkie :)

: 09 gru 2007, 20:55
autor: dawcok
dragon77 pisze:Odczucia co do El Grande masz jak najbardziej prawidłowe ;)

Ale jakbyś chciał w 2 osoby z El Grande wycisnąć więcej to spróbuj zagrać tak, że każdy z graczy ma 2 kolory. Wtedy naprawdę czacha dymi ;)
Czytałem o tym wariancie, że faktycznie sprawia, że gra staje się dla dwóch osób dużo ciekawsza. Tylko w jaki sposób najlepiej zliczać punkty w takiej grze. Po prostu suma, czy lepiej coś ala EiT ?

I jeszcze pytanko do ja_n'a.
ja_n pisze:ja polecę Goa, Reef Encounter i La Citta. Wszystkie trzy na równi. Najlepiej mieć je wszystkie :)
Niby polecasz na równi, ale jednak La Citta napisałeś pogrubioną czcionką 8) Jako, że święta coraz bliżej postanowiłem sprezentować sobie właśnie jakąś gierkę. Praktycznie zdecydowałem się na Goa, ale teraz przypomniałeś mi o La Citta. Czytałem Twoje pierwsze wrażenia i faktycznie zapowiada się nieźle. Jak wypada ta gra w porównaniu do Goa i jaki jest czas rozgrywki, bo z tego co się orientuję, partię w Goa da się rozegrać w godzinę...

: 09 gru 2007, 23:09
autor: BloodyBaron
dyskusyjna kwestia, co dla kogo już mózgożerne, a co jeszcze w miarę lajtowe, ale jak mamy z moją lubą ochotę trochę mocniej pokombinować, to łapiemy Caylus Magna Carta, Hansę albo Blokusa.

Każda z nich jest inna, ale wszystkie trzy według mnie wymagają pomyślunku,a przy okazji bardzo dobrze sprawdzają się przy dwóch graczach. I jeszcze jedno - jedna partia w CMC i Hansę: ok.30-40 min, w Blokusa - 15-20 min.

Przy dwóch (dwojgu) graczach uważam czas partii do 45-60 min. za optymalny. A godzina to maks. potem zaczyna się nudzić i lepiej zagrać dwie partie w coś krótszego, niż katować jedną partię dwie godziny. Zawsze musi być przecież możliwość rewanżu, prawda? ;)

: 09 gru 2007, 23:25
autor: jnowaczy
a ja mam maly dylemat a nie za bardzo chce zakladac nowy temat,zastanawiam sie nad dwoma grami dla 2 osob wysokie napięcie i caylus,zamierzam w to grac z dziewczyna ,ktora w planszowkach za bardzo doswiadczona nie jest natomiast razem juz gralismy w peurto rico sie nam gra podobalo,ktora z tych dwoch geir polecacie bardziej chodzi mi glownie o jak najwiecej zaleznosci ekonomicznych itp

: 09 gru 2007, 23:28
autor: MichalStajszczak
Jeśli ma dla niej znaczenie strona wizualna czy może estetyczna, to na pewno Caylus będzie lepszy