GRY-PLANSZOWE.pl

My gramy tak, że bierzemy wszystkie karty z wybranego stosu i układamy je w dowolnej kolejności. W ten sposób można zmienić sobie lub innemu graczowi wierzchnią, odkrytą kartę z tego stosu na inną. Jest napisane "stos", nic nie ma od pomijaniu wierzchniej karty

No nie ma - ale z drugiej strony, jak nie ujawniać, która znajdzie się na wierzchu? Wolałbym rozstrzygnięcie od decydentów

Pan_K pisze:Wolałbym rozstrzygnięcie od decydentów

Zwłaszcza że lektura angielskiej wersji instrukcji też problemu nie wyjaśnia (niemieckiego nie znam).

Żeby nie było: wersja "z wierzchnim portalem" wydaje się słuszna. Pasuje mi też do ogólnej koncepcji gry (do ogólnej tendencji instrukcji). Ale pewniej bym się czuł z jasnym rozstrzygnięciem.

Zapytałem na BGG: http://www.boardgamegeek.com/thread/160 ... y-portal-1

Manuel się tam udziela, więc liczę na odpowiedź u samego źródła.

EDIT: Po 13 minutach jest odpowiedź Autora! Tak, możemy przearanżować cały stos, zmieniając też wierzchnią kartę.

To się nazywa wsparcie klienta!

Hejka,

Dwa pytanka:

1. Jak zaczynamy gre, to nakowcy startuja z/na trasformatora w swoim kolorze ??

2. Zawsze musze miec na rece 3 karty tak? Tzn jak juz ich uzylem - dajmy na to wszystkie trzy w trzech ruchach w mojej turze to koncze ture dobierajac nowe trzy czy nastepna swoja nowa ture zaczynam dociagnieciem?

K.

kinioo pisze:1. Jak zaczynamy gre, to naukowcy startuja z/na trasformatora w swoim kolorze ??

Tak.

kinioo pisze:2. Zawsze musze miec na rece 3 karty tak? Tzn jak juz ich uzylem - dajmy na to wszystkie trzy w trzech ruchach w mojej turze to koncze ture dobierajac nowe trzy czy nastepna swoja nowa ture zaczynam dociagnieciem?

Na koniec tury musisz mieć trzy. Jeśli masz mniej, to dociągasz do trzech. Jeśli masz więcej, to niczego nie dociągasz ani nie odrzucasz.

Andy pisze:

kinioo pisze:1. Jak zaczynamy gre, to naukowcy startuja z/na trasformatora w swoim kolorze ??

Tak.

kinioo pisze:2. Zawsze musze miec na rece 3 karty tak? Tzn jak juz ich uzylem - dajmy na to wszystkie trzy w trzech ruchach w mojej turze to koncze ture dobierajac nowe trzy czy nastepna swoja nowa ture zaczynam dociagnieciem?

Na koniec tury musisz mieć trzy. Jeśli masz mniej, to dociągasz do trzech. Jeśli masz więcej, to niczego nie dociągasz ani nie odrzucasz.

Dzieks.

Gdyby Multiuniversum miało się kiedykolwiek doczekać drugiego wydania/dodruku/wznowienia/master seta/deluxe edition, sugerowałbym wprowadzenie następujących drobnych poprawek i uzupełnień do instrukcji.

1. Strona 39, opis zdolności transformatora nr 1: zgodnie z wyjaśnieniem Autora na BGG należałoby uściślić, że zmiana układu kart w stosie może obejmować także wierzchnią, odkrytą kartę.

2. Strona 42, opis akcji Zamknięcie portalu: należy dodać, że po zamknięciu portalu odkrywa się następną kartę. Sprawa niby oczywista, ale nie została opisana w instrukcji jako reguła. Jest tylko uwaga na ten temat w "przebiegu przykładowej tury gracza" na stronie 46.

3. Strona 43, przebieg rozgrywki: należy koniecznie ze zdania "Po zakończeniu swojej tury i wykorzystaniu wszystkich 3 akcji, zagrane karty i zużyte narzędzia odrzucasz na stos kart odrzuconych" usunąć słowa "i zużyte narzędzia" (a w angielskiej instrukcji "and used tools"). Jak wynika jasno z opisu akcji zamknięcia portalu, użyte narzędzia umieszczane są natychmiast na stosie kart odrzuconych (czyli np. mogą być w tej samej turze gracza być obiektem akcji Ponowne wykorzystanie).

4. O tym była już mowa: na stronie 47 w warunkach zakończenia gry wymóg wyczerpania 3 stosów portali należy rozszerzyć do liczby 3-5 graczy.

Moim zdaniem jeszcze kolorystyka troszkę do poprawy. U nas niebieski meepel był bardziej fioletowy Symbole też mają inne odcienie kolorów na kartach portali niż na narzędziach, ale to już szczegół, bo ich kształty ratują sprawę. Frajda z gry pozostaje jednak niezmienna.

looqash007 pisze:Moim zdaniem jeszcze kolorystyka troszkę do poprawy. U nas niebieski meepel był bardziej fioletowy Symbole też mają inne odcienie kolorów na kartach portali niż na narzędziach, ale to już szczegół, bo ich kształty ratują sprawę. Frajda z gry pozostaje jednak niezmienna.

U nas troche sie myli bialy transformator z (chyba) niebieskim

Ja na kolory transformatorów w ogóle nie patrzę - na szczęście mają numery.

A frajdę z rozgrywki potwierdzam.

Hello,

Wlasnie pyknalem wariant solo- przegralem ,ale dosc fajnie i szybko to szlo.

Kilka pytan jednak:

Ja zaczynam gre...nastepnie tura gracza wirtualnego:

Gracz wirtualny zaczyna ture dobierajac 2 karty i zamieniajac je na narzedzia;

- rozumiem, ze pierwszy jego ruch w grze wyglada tak: dajmy na to ze zaczyna on na transformatorze o numerze 1, dobieram mu 2 pierwsze jego karty, z ktorych robie narzedzia?
- sprawdzam czy teraz moze zamknac portal transformatora na ktorym stoi (transformator 1)?
a) moze - zuzywa narzedzia, zamyka i przesuwam go na nastepny transformator - koniec tury (nie dobieram mu dwoch nowych kart jeszcze) ?
b) nie moze zamknac, przesuwam go na nastepnym transformator - koniec tury (zostaje z dwoma narzedziami w laboratorium)?

....moja tura...

Kazda tura gracza wirtualnego przebiega odtad tak???:

a) dwie nowe karty, zamiana na narzedzia
b) sprawdzenie czy moze zamknac:
b1) moze, zamyka i przesuwam dalej;
b2) nie moze, przesuwam dalej;

Jezeli stoi na transformatorze bez kart portali to jego tura sprowadza sie do dociagniecia i przesuniecia ?

Tsak gralem, nie iwem czy dobrze ?

K.

Nie potrafię dostrzec usterek w Twoim toku rozumowania.

Andy pisze:Nie potrafię dostrzec usterek w Twoim toku rozumowania.

Żeby tak moja żona mówiła )

Dzieks,

K.

kinioo pisze:Jezeli stoi na transformatorze bez kart portali to jego tura sprowadza sie do dociagniecia i przesuniecia ?

Zgadza się.
Mój wynik w (jak na razie) jedynej solo-rozgrywce: 47-35 dla mnie Skurczysyn w pewnym momencie miał chyba wszystkie procesory - żadnego nie zostało w talii ;P Upierdliwe to strasznie, zwłaszcza jak większość portali wymaga procesora, hehe.

Taka mnie wątpliwość naszła przy ostatniej rozgrywce:

. Oznacza to, że każdy z pozostałych graczy (kończąc na graczu siedzącym na prawo od gracza, który rozpoczął rozgrywkę) ma możli-
wość rozegrania ostatniej tury.

I teraz np. ja rozpocząłem rozgrywkę, a gracz po mojej prawej stronie zamknął ostatni portal. Czy to oznacza zakończenie rozgrywki, czy jednak każdy ma ostatnią turę ?

Adar pisze:Taka mnie wątpliwość naszła przy ostatniej rozgrywce:

. Oznacza to, że każdy z pozostałych graczy (kończąc na graczu siedzącym na prawo od gracza, który rozpoczął rozgrywkę) ma możli-
wość rozegrania ostatniej tury.

I teraz np. ja rozpocząłem rozgrywkę, a gracz po mojej prawej stronie zamknął ostatni portal. Czy to oznacza zakończenie rozgrywki, czy jednak każdy ma ostatnią turę ?

Nikt już nie ma tury. To koniec gry. Tylko pozostali gracze "po tobie" grają turę (aby każdy w całej grze miał tyle samo tur) do pierwszego gracza. Jeśli gracz kończący jest ostatni w kolejności (kolejny to pierwszy gracz), to nie ma żadnych "pozostałych" graczy między kończącym, a pierwszym.

Co myślicie o macie do gry? Zbędny gadżet, czy warto kupić, by umilić grę?

Gromb pisze:Co myślicie o macie do gry? Zbędny gadżet, czy warto kupić, by umilić grę?

Zbędny gadżet, który można kupić, by umilić grę

Czy w rozgrywce solo po wyczerpaniu 3 stosów portali, wirtualny naukowiec powinien mieć jeszcze jeden ruch? Problem ten nie jest tylko teoretyczny bo w rozgrywce zakończonej przed chwilą miałem taką sytuację. Przy założeniu że gracz wirtualny ma jeszcze ruch przegrałem 42-43. Jeżeli rozgrywka kończy się natychmiast (co sugerowałaby instrukcja w opisie rozgrywki solo) wygrałem 42-39. Rozwiejcie moje wątpliwości Naukowa Braci;)

pabellos pisze:Czy w rozgrywce solo po wyczerpaniu 3 stosów portali, wirtualny naukowiec powinien mieć jeszcze jeden ruch?

A skąd taki pomysł, skoro instrukcja opisuje to jednoznacznie jednoznacznie: "Jeśli 3 stosy portali zostaną wyczerpane, gra kończy się natychmiast"?

Pomysł wynika z ogólnej reguły (stosowanej przy grze z realnymi współgraczami), że po wyczerpaniu odpowiedniej ilości portali "(...)każdy z pozostałych graczy (kończąc na graczu siedzącym na prawo od gracza,który rozpoczął rozgrywkę) ma możliwość rozegrania ostatniej tury"(str.47 instrukcji).
Drugi powód - moralność, która skłoniła mnie do stosowania zasad Fair Play wobec wirtuala;).

No i właśnie dlatego w instrukcji do wariantu solo użyto słowa "natychmiast", żeby podkreślić różnicę między zakończeniem gry w obu trybach.

Zapomnij o fair play w grze przeciw AI - przecież nikt nie patrzy!

A z Małżonką zagraj w Patchwork.