GRY-PLANSZOWE.pl

strefamroku pisze:Zamki Burgundii... Mam wrażenie, że jestem jedyną osobą na świecie, której ta gra podoba się estetycznie. Fakt, grafika nie jest do oglądania, tylko do czytania, ale to właśnie mi się podoba. 99 % oznaczeń zapamiętuje się w trakcie pierwszej, drugiej rozgrywki, oznaczenia nie są zestawem różnych symboli ale tworzą język, to powoduje, że nawet po długiej przerwie łatwo bez trudu zagrać.
Grafika jest bardzo funkcjonalna.
Zrezygnować z gry w zamki, że względu na grafikę to błąd.

Gra jest ładna, ale wg mnie słabo po prostu widać płytki na planszy. Do tego początkowo ciężko odróżnić czasem jasnozielone i żółte płytki (np na kościele), co powoduje, że na początku łatwo się pomylić jak patrzy się na obrazki i potem jest wielki zawód

Aż mnie dziw bierze że nikt nie rekomenduje Marco Polo! My z żoną po zakupie w zasadzie gramy tylko w tę grę (30+ partii w maju). Znakomicie działa na 2 osoby, myślę że super też sprawdza się na 3-4 (nie grałem jeszcze), mechanika jest przystępna, gra dosyć prosta do zrozumienia a żadne dwie partie nie są takie same.

Zarówno ja i żona bardzo polecamy!

Odświeżam temat
Wielkie dzięki za wszelkie propozycje. Nabyłem Trajana i się zakochałem
Teraz szukam czegoś następnego. Równie wciągającego i dobrze chodzącego na 2 osoby, ale żeby było to coś "zupełnie innego" Może być troszkę lżejsze i może posiadać jakaś tam malutką losowość by dać szanse osobom mniej ogranym

Arek B pisze:Odświeżam temat
Wielkie dzięki za wszelkie propozycje. Nabyłem Trajana i się zakochałem
Teraz szukam czegoś następnego. Równie wciągającego i dobrze chodzącego na 2 osoby, ale żeby było to coś "zupełnie innego" Może być troszkę lżejsze i może posiadać jakaś tam malutką losowość by dać szanse osobom mniej ogranym

Wprawdzie to też gra oparta na mankali (jak Trajan), ale nie mogę nie polecić Five Tribes. Jeśli szukacie naprawdę regrywalnej gry na kilkadziesiąt partii, to to jest to. Mimo, że grałem w to kilkanaście razy, to ostatnio na 4 osoby dostałem baty od nowicjusza (jednym punktem ).

Swoją drogą, strasznie się cieszę, że Trajan Wam podszedł Jeśli będziecie chcieli kiedyś sięgnąć po jeszcze bardziej mózgożerny, ale nieziemsko wciągający tytuł tego autora, to następnym krokiem jest Bora Bora (obecnie sam nie wiem, czy wolę Bora Bora, czy Trajana) .

Fojtu pisze:

strefamroku pisze:Zamki Burgundii... Mam wrażenie, że jestem jedyną osobą na świecie, której ta gra podoba się estetycznie. Fakt, grafika nie jest do oglądania, tylko do czytania, ale to właśnie mi się podoba. 99 % oznaczeń zapamiętuje się w trakcie pierwszej, drugiej rozgrywki, oznaczenia nie są zestawem różnych symboli ale tworzą język, to powoduje, że nawet po długiej przerwie łatwo bez trudu zagrać.
Grafika jest bardzo funkcjonalna.
Zrezygnować z gry w zamki, że względu na grafikę to błąd.

Gra jest ładna, ale wg mnie słabo po prostu widać płytki na planszy. Do tego początkowo ciężko odróżnić czasem jasnozielone i żółte płytki (np na kościele), co powoduje, że na początku łatwo się pomylić jak patrzy się na obrazki i potem jest wielki zawód

Ale to chyba tylko na samym najbardziejszym początku. Jasnozielone to płytki zwierząt, a żółte to płytki nauki - tego nie da się pomylić.

Od siebie polecam:
- Rosyjskie Koleje
- Five Tribes

Z myślą o dwuosobowej i dość szybciej grze euro i skuszony recenzjami zakupiłem Shipyard, ale nie grałem jeszcze osobiście. Zastanowiłbym się jeszcze nad Caylusem oraz Le Havre.

No i oczywiście jak na dwie osoby to Pola Arle.

Jak z Five Tribes na dwie osoby? Słyszałem pogłoski, że średnio chodzi.

Bary pisze:Jak z Five Tribes na dwie osoby? Słyszałem pogłoski, że średnio chodzi.

Bardzo dobrze chodzi, przynajmniej w moim odczuciu. Sytuacja na planszy wolniej się zmienia i łatwiej coś zaplanować, spróbować przechytrzyć przeciwnika. Łatwiej jest też go kontrolować i ewentualnie poprzeszkadzac.

burzykovski pisze:

Bary pisze:Jak z Five Tribes na dwie osoby? Słyszałem pogłoski, że średnio chodzi.

Bardzo dobrze chodzi, przynajmniej w moim odczuciu. Sytuacja na planszy wolniej się zmienia i łatwiej coś zaplanować, spróbować przechytrzyć przeciwnika. Łatwiej jest też go kontrolować i ewentualnie poprzeszkadzac.

+1

Od siebie dodam Badaczy Głębin i CO2

Five Tribes na dwie osoby jest dla mnie najlepszym wariantem. Jedyne co mi się nie podoba to skalowanie efektu wezyrów, a bardziej brak jakiegokolwiek skalowania.

Myślę że można rozważyć jeszcze Tzolkin.

Rosyjskie koleje
Wyspa Skye

Five Tribes na dwie osoby to inne Five Tribes. W ogóle jest trochę , a szczególnie na dwie osoby staje się bardzo... szachowe, warcabowe, reversiowe, .
To dobra gra, lubię ją ale nie jest pierwszym skojarzeniem z "euro".

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Wczoraj dostałem straszny łomot od żony w 7 Cudów Świata Pojedynek + Panteon. Mam za swoje...
- Słuchaj - mówiłem - negatywna interakcja, to nic osobistego, po prostu musi Ci zależeć na wygranej... - No i dostałem łomot przed czasem.
- Wiesz - powiedziała - ta nazwa: "Pojedynek", chyba mnie jakoś wewnętrznie przełamała.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

strefamroku pisze:Wczoraj dostałem straszny łomot od żony w 7 Cudów Świata Pojedynek

Skąd ja to znam... 7 Cudów Pojedynek do najlepsza 2-osobowa gra w jaką grałem. Co do gier euro to nie mam doświadczenia, mogę NIE POLECIĆ Szklanego Szlaku, na dwie osoby według mnie nie chodzi.

Z uwagi na to, że chcę powiększyć swoją kolekcję o jakiegoś euro suchara, a moje wymagania są niemal identyczne jak autora tematu postanowiłem poprosić was o pomoc tutaj i nie mnożyć kolejnych tematów
Otóż tak jak wspomniałem w obliczu dodruku terraformacji oraz zamków z burgundii i ja zostałem nakloniony przez swoją drugą połówkę na zakup czegoś suchego. Ona jest graczem raczej początkującym ja bardziej zaawansowanym. Kasa to max 120-150 zł. Początkowo wybieram pomiędzy Zamkami z Burgundii (wygląd zdecydowanie in minus ), Terraformacja Marsa, Concordia oraz Marco Polo. Obawiam się oczywiście zbyt wysokiego poziomu trudności, który mógłby ja odstraszyć. Wygląd jak to wiadomo też nie jest bez znaczenia

Largo pisze:Z uwagi na to, że chcę powiększyć swoją kolekcję o jakiegoś euro suchara, a moje wymagania są niemal identyczne jak autora tematu postanowiłem poprosić was o pomoc tutaj i nie mnożyć kolejnych tematów
Otóż tak jak wspomniałem w obliczu dodruku terraformacji oraz zamków z burgundii i ja zostałem nakloniony przez swoją drugą połówkę na zakup czegoś suchego. Ona jest graczem raczej początkującym ja bardziej zaawansowanym. Kasa to max 120-150 zł. Początkowo wybieram pomiędzy Zamkami z Burgundii (wygląd zdecydowanie in minus ), Terraformacja Marsa, Concordia oraz Marco Polo. Obawiam się oczywiście zbyt wysokiego poziomu trudności, który mógłby ja odstraszyć. Wygląd jak to wiadomo też nie jest bez znaczenia

Brałbym Zamki bo są genialne i stosunkowo łatwe. Poziom suchości każdego zadowoli .
Terraformacja jest wredna - zależy czy takie lubicie.
Concordia jest elegancka i również stosunkowo prosta.
Marco polo - trochę trudniejsza od Zamków i chyba mniej intuicyjna. Fajne są w niej kompletnie różne postacie, które nakazują granie na zupełnie inne sposoby ale na mnie przynajmniej jakiegoś totalnego oszołomienia nie zrobiła. Z kościanek Zamki cenię bardziej.
Możesz jeszcze pomyśleć o Grand Austria Hotel. Bardzo przyjemna turlanka. Zawsze mi daje mnóstwo radochy mimo, że Żona mnie w nią leje za każdym razem.

Też brałbym Zamki Burgundii, wg mnie wcale nie są brzydkie, tylko mają odpowiednio stonowane kolory .

kmd7 pisze:Też brałbym Zamki Burgundii, wg mnie wcale nie są brzydkie, tylko mają odpowiednio stonowane kolory .

Dyplomata czy prawnik ?

Dbający o oczy esteta . Bardziej odpowiadają mi kolory Zamków, niż np. jadowite żółcie i fiolety w Badaczach Głębin.

Hmmm... z komentarzy i opinii wskazania są jednoznaczne i kierują się ku Zamkom z Burgundii. Instrukcja na stronie rebel'a również wskazuje, że nie jest to straszliwie skomplikowany tytuł.
Terraformację widziałem raz jak ktoś grał na jakimś spotkaniu planszówkowym i wyglądało to ciekawie i... skomplikowanie bardzo
Muszę na spokojnie pomyśleć, bo jeszcze i tak trochę czasu do końca dodruku.
Jeżeli macie jakieś inne ciekawe propozycje euro nie będących ogromnymi kolosami to śmiało piszcie

A myślałeś o Polach Arle Uwe Rosenberga?
Jest to euro dedykowane dla 1-2 graczy.
Ma ulepszoną i poprawioną mechanikę w stosunku do Agricoli.
Mi bardzo się podoba i jest to bardzo prosta gra, mimo ogromu możliwości.

Ma ulepszoną i poprawioną mechanikę w stosunku do Agricoli.

Nic tu nie jest ulepszone ani poprawione, to po prostu inna gra.

warlock pisze:

Ma ulepszoną i poprawioną mechanikę w stosunku do Agricoli.

Nic tu nie jest ulepszone ani poprawione, to po prostu inna gra.

Dokładnie. W dodatku nie porównywałbym ciężkości Zamków do Pól.

detrytusek pisze:

warlock pisze:

Ma ulepszoną i poprawioną mechanikę w stosunku do Agricoli.

Nic tu nie jest ulepszone ani poprawione, to po prostu inna gra.

Dokładnie. W dodatku nie porównywałbym ciężkości Zamków do Pól.

Chyba się nie zrozumieliśmy.
Po pierwsze, nie porównuje Pól do Zamków, nie wiem, skąd to wzieliście...
Była prośba o propozycję innych euro.
Po drugie, gry Rosenberga z paroma wyjątkami mają opartą na jednym fundamencie tę samą mechanikę.
Oczywiście, że Pola Arle to inna gra niż Agricola!
Rosenberg przy każdej swojej grze bazując na podstawowej mechanice coś dodaje lub zabiera, aby gra i jej system był jak najbardziej przystępny dla gracza.
I to wlasnie miałem na myśli.