Strona 2 z 4

: 14 lis 2007, 13:49
autor: Neurocide
Jakoś tak zbierając wasze rady, to proponujecie mi:

- Mare Nostrum - miałem okazję grać przed rokiem, gra jest fajna, ale zabardzo przeciągnięta w stronę eurogry. Z chcęcią bym zastąpił w niej symbole surowców symbolami, twierdzy, korony i beczki... rozumiecie?

- Dune - i bardzo dobrze, że wspomniano ten tytuł, gdyż przypomniało mi się i mam nadzieję moim współgraczom, że był mocny plań strzelenia sobie tej gierki. I to będzie chyba prawidłowa odpowiedź na moje skamplenie o pomoc.

- TI3 - jest ciągle bardzo droga grą i czasochłonną

Zastanawia mnie tez fakt, dlaczego nikt nie wspomina o Warrior Knights?

: 14 lis 2007, 13:58
autor: mrowka
1) źle się skaluje (praktycznie nie ma sensu grać z mniejszą liczba graczy niż maksymalna)
Tu sie zgodze
2) poszczególne strony są źle wyważone (np. Starkowie mają najbezpieczniejszą pozycję ale też najrzadziej wygrywają)
Hmmm to chyba jest wlasnie "wywazenie"? Kazda ze stron ma jakies plusy, ale i minusy. Gra moglaby byc wywazona w 100% jedynie wtedy, gdyby wszyscy mieli tych samych dowodcow, a plansza mialaby ksztalt jakiegos dziwacznego 5-cio kata (6-cio kata).
3) jest tylko jeden sposób na wygranie, więc z czasem gra staje się schematyczna (jeden wzorzec postępowania, kilka sprawdzonych "chwytów" i zagrań)
Przyznam sie, ze ja czegos takiego nie zauwazylem. Ale moze dlatego, ze rzadko gramy w te same 5 osob - a kazdy uklad osobopwy ma tyle zmiennych, ze trudno tu stosowac jakis wzorzec

: 14 lis 2007, 14:23
autor: raj
mrowka pisze:
2) poszczególne strony są źle wyważone (np. Starkowie mają najbezpieczniejszą pozycję ale też najrzadziej wygrywają)
Hmmm to chyba jest wlasnie "wywazenie"? Kazda ze stron ma jakies plusy, ale i minusy. Gra moglaby byc wywazona w 100% jedynie wtedy, gdyby wszyscy mieli tych samych dowodcow, a plansza mialaby ksztalt jakiegos dziwacznego 5-cio kata (6-cio kata).
Nie. To co ty opisujesz to bylaby tozsamosc stron. Dobre wywazenie oznacza, ze kazda ze stron pomimo roznych parametrow (polozenia, cech specjalnych, wodzow itd) ma zblizone szanse na zwyciestwo. GOT nie jest dobrze wywazony.

: 14 lis 2007, 14:29
autor: MataDor
Neurocide pisze:Zastanawia mnie tez fakt, dlaczego nikt nie wspomina o Warrior Knights?
Chciałem o tym wspomnieć. Ale przyznam że grałem tylko dwa razy. Mi gra się podoba bardzo, bo odnajduję w niej klimat komputerowych herosów. No i okres historyczny jest bardzo ciekawy. Cała mechanika mi odpowiada i złożoność gry. Jeszcze z dodatkiem to hulaj dusza. Niestety współgraczom gra nie podeszła z początku i nie mam jak grać, bo nawet po dokupieniu dodatku nie mogę nikogo namówić... :? To jednyna moja gra w którą bardzo chcę grać, ale nie mam możliwości :(
Więc nie mam jak podzielić się wrażeniami z dłuższego obcowania z pozycją.

: 14 lis 2007, 14:36
autor: Polaros
Matador przynoś do Oka ja chętnie zagram :] a i reszta współgraczy się na prawno znajdzie :]

: 14 lis 2007, 14:45
autor: SAMSON
To jednyna moja gra w którą bardzo chcę grać, ale nie mam możliwości Sad Więc nie mam jak podzielić się wrażeniami z dłuższego obcowania z pozycją.
Ja już Ci mówiłem. Chętnie pogram w tą gierkę.
Jednak na dniach Starcraft wychodzi. Chyba obaj wiemy co będzie przez najbliższy czas gościło u nas na stołach. :twisted:

: 14 lis 2007, 21:06
autor: Gambit
W kwestii alternatywy dla GoT'a widzę dwie:

1. Warrior Knights - makabrycznie rozbudowana, polityka, kasa, kościół, wydarzenia, wraz z dodatkiem weszły "wynalazki". Ciekawe podejście do armii, choć możliwość skupienia ich tylko na czterech polach, w pewnym sensie może wytwarzać efekt bunkrowania się. Gracze szybko zajmują jakieś miasta, a potem w nich siedzą i boją się nos wytknąć.

2. Shogun - według mnie lepsza od GoT'a. Bardziej dynamiczna, więcej walk, więcej kombinowania. No i mechanika polegająca na wrzucaniu pionków armii do wieży. Dla mnie bomba.

: 14 lis 2007, 21:41
autor: Geko
Gambit - mam bardzo podobne zdania na temat tych dwóch gier.

: 14 lis 2007, 22:04
autor: hobb3
Moja opinia jest zupelnie odmienna od dwoch poprzednich. Uwazam, ze Shogun nie umywa sie do AGOT. Jest mniej dynamiczny, nie tak strategiczny, rozgrywka jest malo angazujaca, a "sedno" gry zamyka sie w przygotowywaniu rozkazow na poczatku kazdej tury. Potem tylko wieza bitewna ratuje rozgrywke. Obydwie gry sa bardzo ladnie wykonane, ale miodnosc rozgrywki w AGOT/ASOS jest o wiele wyzsza niz Shoguna. I jeszcze jeden plus w strone Gry o tron. MA KLIMAT, ktorego brakuje Shogunowi, a to wlasnie wyroznia gry swietne od dobrych (moim zdaniem gry bez klimatu szybciej sie nudza).

W Warrior Knights nie gralem, tak wiec nie moge sie ustosunkowac. Mialem co prawda te gre u siebie, ale po przeanalizowaniu instrukcji i dwoch grach na sucho, doszedlem do wniosku ze to nie dla mnie.

: 14 lis 2007, 22:23
autor: raj
ehhh, jak pogracie w Here I Stand to pogadamy. :)

: 14 lis 2007, 22:39
autor: ragozd
hobb3 pisze:"sedno" gry zamyka sie w przygotowywaniu rozkazow na poczatku kazdej tury.
wypisz wymaluj GOT :)
GOT jest bardziej drapiezny i wrazliwy na poziom graczu - jeden slabszy rozwala cala rozgrywke. No i slabo zrownowazone nacje. Ja nie przepadam za nia, mimo swietnego klimatu ksiazki.
WK ma zas skopany poczatek - spora szansa ze ktos losowo odstanie od reszt (na plus lub minus) i potem ciezko mu nadrobic/ go dogonic. Popsuta swietna gra.

A na HIS juz dawno ostrze zeby ...

: 14 lis 2007, 23:07
autor: kuki
ragozd pisze:A na HIS juz dawno ostrze zeby ...
ja też ale gramy w 4 lub 5ciu co nijak ma się do 3 ani 6:/

: 14 lis 2007, 23:27
autor: Neurocide
Dla mnie Shogun odpada. Najchętniej zagrałbym w grę o zasadach zbliżonych do Gota na Japońskiej mapie. No sami powiedzcie czyż nie brzmi pysznie?

Here I Stand - wydaje sie bardzo ciekawym pomysłem.

: 15 lis 2007, 02:36
autor: Muttah
A ja właśnie polecę Warrior Knights... Jak powiedział jeden z moich graczy, który najpierw zaczął grać w WK, a dopiero potem w GOT'a: "Gra o tron jest jest szybsza, ale o wiele bardziej sucha". Ja od siebie dodam, że warto łykać od razu z dodatkiem - wiele nowych, ciekawych opcji oraz ogólne zwiększenie mobilności wojsk (przy dobrym zarządzaniu akcjami - dwa ruchy na każdego dowódcę).

Tak czy inaczej, dla mnie (i nie tylko) WK to taki GOT w wersji "heavy" (lub odwrotnie - GOT jako WK w wersji "light"). W miarę podobne realia i choć GOT bardziej dynamiczny, to jednak WK wymaga bardziej wielowarstowego planowania (trzeba kontrolować znacznie więcej warstw władzy na raz). Co by nie powiedzieć, obie gry mają to "coś" (przynajmniej dla mnie).

: 15 lis 2007, 08:16
autor: maluman
Wiele osób, które lubią GOT'a, lubią też Struggle of Empires, więc polecam spróbować to drugie. Ja w prawdzie w GOTa jeszcze nie grałem, ale mam SoE (i nie chodzi o Shadows over Camelot ;) ) i baaardzo ją lubię. Lubię ją za to, że podczas gry daje mi poczucie: 1. Decydowania o losach świata, 2. Że pieniądze szczęścia nie dają, ale bogate kraje mają większy wpływ na historię, a poza tym 3. Wymaga więcej myślenia niż jakakolwiek inna gra, którą mam (takiej gry mi brakowało), 4. Jest rewelacyjna na 6 i 7 graczy i niewiele gorsza na 4 i 5, i po 5. Rozgrywka 3-4 godzinna bardzo angażuje, wogóle się nie dłuży.

pozdrawiam, m.

: 15 lis 2007, 10:09
autor: waffel
Struggle of Empires faktycznie jest mocny, na pewno się obroni, więc jako nałogowy advocatus diaboli wymienię kilka wad: potrzeba dużo graczy - podobno 5 to już powoli się robi za mało a powinno być 7 (a mi się wydawało że zebrać 5 do GoT to wyczyn). Wykonanie jest szkaradne. Porządne jakościowo, ale szkaradne. Plansza bura, żetony bure, a walka to "moje kwadratowe żetony atakują Twoje okrągłe żetony". Fuj. W ogóle nie wczułem się w klimat wojen kolonialnych.

Ja SoE sobie w życiu nie kupię, bo nigdy nie zbiorę siedmiu gotowych na wielogodzinne strategizowanie a jak już mi się uda, to wolę Twilight Imperium. Co nie zmienia faktu, że gra jest dobra.

: 15 lis 2007, 10:47
autor: MacDante
TI3:
A ja nadal uważam że TI3 z dodatkiem to coś co GoTowy Głód może zaspokoić.
Tu strasznie liczy się Taktyka gry, oraz odrobina szczęścia (gdyż TI3 w odróżnieniu od GoTa ma więcej losu jak karty czy rozwiazywanie bitew kostkowo). Jednakże sam fakt losu nic ale to nic nie uwłaszcza mechanice oraz miodności TI3.

TI3 ma tylko kilka wad:
1. jest dobry gdy gra sie w max osób....
2. przy braku znajomości zasad trochę męczy ciągłe ich wałkowanie (pierwsze tury moga trwać nawet kilka godzin)
3. trzeba systematycznie grać aby nie wyjść z wprawy
4. cena jest zaporowa a nie powinno się grać bez dodatku ;/

mimo wsyztsko sądzę iż jest to pozycja którąspokojnie mogę postawićna równi z GoTem.

PS: (mam włąsny egzemplarz z dodatkiem) więc jka ktoś jest z Wawki to można kiedyś umówić się na weekennd na 10 godzinne pogranie :)


Shogun: Gra całkowicie poniżej GoTa i nawet mu do pięt nie dorasta. Nie będę argumentował, ale prócz klimatu nie ma nic w niej ciekawego....

Warrior Knights: ma jkis blad logiczny ktory obniza moj osad na jej temat. moze z dodatkiem gra sie lepiej (ael nei mialem okazji)

oraz jeszcze
Mare Nostrum takze tylko z dodatkiem, któy jest kolejna pozycja ponizej GoTa w ktora mozna grac... majac tez pelna satysfakcje i frajde z Gry jak grajac w GoTa...

: 15 lis 2007, 11:35
autor: Apos
Mnie osobiście dziwi opinia osób, które twierdzą że rozgrywka w GoT jest "sucha". Wszystko zależy od graczy i wytłumaczenia zasad. Po pierwszych dwóch "suchych" rundach polegających na zapoznaniu się z grą (pierwszy kontakt ekipy z GoT), na początku fazy planowania trzeciej rundy wybuchła istna wojna polityczna: kto z kim?, przeciwko komu?, na jakich warunkach?, a może zdradzić? Sojusze i porozumienia zmieniały się co kilka minut dyskusji. Po półgodzinnych rozmowach, rozłożeniu rozkazów i tak wszystko wyjaśniło się w fazie akcji - złamany pakt pokojowy, sztylet wbity w plecy, brak wsparcia od sojusznika przerodził się w wojnę itd... Wiec tak samo zaprzecza to stwierdzeniu, że ""sedno" gry zamyka sie w przygotowywaniu rozkazow na poczatku kazdej tury."

: 15 lis 2007, 12:21
autor: Rebel
Powiem tak GOT to GOT nie ma nic miodniejszego pod warunkiem że lubi sie główkować i negocjować (z diabłem najczęściej).

Twilight jest super ale w mej ocenie ma jedną wadę w nim wojny się żadko kiedy opłacają ale są tak fajen ze mało kto ich nie robi ;P

Struggle dla mnei jest świetny szczególnie na klimat, a wykonanie jest do poprawki można kupić 1:72 i bedą ludziki a nie kwadraciki.

jak coś to zapraszam poogladać http://www.agot.pbem.prv.pl

: 15 lis 2007, 17:42
autor: Trojan
W kwestii GoTa...
to dla mnie, a jestem całkiem nowym graczem ( pierwszą rozgywke w GoTa rozegrałem zdaje sie w maju tego roku - ze wszytskimi dodatkami), prawdzie oblicze GoTa można dopiero poznać w czasie rozgrywki PBeM. Gra jest stworzona pod PBeMa, losowość ograniczona do minimum, i tak naprawde w spokoju można nad nią posiedzieć. co najważniesze dyplomacja dopiero zaczyna "grać" gdy gra sie pbema. wtedy można prowadzić rozmowy / negocjacje, układy , zdradzać.
cięzko mi nawet uznać GoTa za grę strategiczna. jest to raczej hybryda strategiczno-polityczna.
podsumowywując gra "live" i PBeM to dwie zupełnie różne gry

: 16 lis 2007, 11:07
autor: hobb3
Trojan pisze:W kwestii GoTa...
to dla mnie, a jestem całkiem nowym graczem ( pierwszą rozgywke w GoTa rozegrałem zdaje sie w maju tego roku - ze wszytskimi dodatkami), prawdzie oblicze GoTa można dopiero poznać w czasie rozgrywki PBeM. Gra jest stworzona pod PBeMa, losowość ograniczona do minimum, i tak naprawde w spokoju można nad nią posiedzieć. co najważniesze dyplomacja dopiero zaczyna "grać" gdy gra sie pbema. wtedy można prowadzić rozmowy / negocjacje, układy , zdradzać.
cięzko mi nawet uznać GoTa za grę strategiczna. jest to raczej hybryda strategiczno-polityczna.
podsumowywując gra "live" i PBeM to dwie zupełnie różne gry
Popieram przedmówce w 100%. Takze uwazam, ze ta gra jest stworzona do PBEM. Po rozegraniu kilkunastu partii w ten sposob nie mam juz ochoty wracac do normalnej gry.

: 16 lis 2007, 11:48
autor: Neurocide
hobb3 - a gdzie w to można zagrać PBEM?

: 16 lis 2007, 11:52
autor: Trojan
możesz sie zgłosić do nas

http://gamewroclawclub.p2a.pl/index.php

gry które obecnie prowadzimy podał Rebel 2-3 posty wcześniej

obejżyj, popatrz, zapraszam

: 16 lis 2007, 14:46
autor: Lim-Dul
Do PBeM-a to jest stworzone Diplomacy - szczególnie że jest w nim nawet zestandaryzowany format zapisu ruchów i ogólnie planuje się je na kartce, a nie żetonami na planszy.

PBeM trochę zmienia GoT-a, w przypadku Diplomacy nie zmienia gry nawet w najmniejszym stopniu...

: 16 lis 2007, 15:34
autor: Neurocide
Dobra Trojan chcę w to grać tylko co mam zrobić, żeby zagrać? Juz sie zarejestrowałem na tym forum.