krzyss pisze:Przekonała Was gra, czy po prostu to nie dla Was?
Przepraszam że tak późno odpisuję, zwłaszcza że ostatecznie gra "w praniu" okazała się znakomita. Po kolei:
1. Liczenie punktów wcale nie wkurza gdy nabierze się płynności w liczeniu. A tę płynność każdy spokojnie nabierze w ciągu max 3-4 rozgrywek. Pomyłki oczywiście zdarzają się nawet po wielu rozgrywkach, ale to fajny pretekst żeby się miło "pokłócić" o to kto oszukuje i jak bardzo
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
2. Wygląd jednak może mieć spore znaczenie. Ja patrzę głównie na cyferki, dziewczyna już wiele razy brała np. komnatę ogrodową bo jej się podobała i była gotowa nawet przepłacić byleby mieć u siebie. Oczywiście złośliwie winduję ceny "ładnych" komnat gdy jestem mistrzem budowy
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
3. Przez całą rozgrywkę sytuacja jest dynamiczna, i nawet gracz mający tuż przed końcem dwukrotnie mniej punktów jest w stanie wygrać jeśli pamięta o bonusach i celach gry.
4. Losowość niby wydaje się bardzo duża, ale jednak moim zdaniem decydujący wpływ ma taktyka. Zdarzało mi się wygrywać, zdarzało mi się przegrywać, ale raczej nie spinałem się żeby koniecznie zrobić świetny wynik. Czuję że gdyby potraktować grę bardziej rywalizacyjnie, któryś z graczy w towarzystwie mógłby zdominować kolejne rozgrywki.
5. Największy minus - niestety pewne taktyki wydają mi się być bardziej premiowane. Zauważyłem że znakomitym wyjściem jest postawienie na mnogość schodów - dzięki bonusom za ukończenie, można ich nastawiać mnóstwo za darmochę, zamknąć je jest banalnie prosto, a potem czerpać korzyści z licznych bonusów które często odnoszą się do korytarzy/schodów (a są jeszcze komnaty-korytarze w zakrytych kafelkach).
6. Zaskoczyło mnie że dziewczyna kilka razy sama wołała o rozłożenie "Zamków", sam też się dobrze bawię i wcale mnie to nie znudziło. Regrywalność jest więc spora. Za sobą mamy już kilkanaście rozgrywek i zanosi się na jeszcze więcej!
Czas pomyśleć nad kolejną grą. Na podstawie spostrzeżeń które zaobserwowałem przy "Zamkach" muszę zmodyfikować wcześniejsze plany, wiem już że musi to być:
- coś ładnego, żeby plansza/kafelki/karty fajnie wyglądały, żeby miło się tym operowało
- żeby nie trzeba było się bawić w zmyślne taktyki, ale też żeby też nie było banalnie
- żeby czas gry był większy niż 5-10 minut
- losowość mi nie przeszkadza, bo mam wtedy pewność że żadne z nas nie zdominuje kolejnych partii
- negatywna interakcja jeśli już to niewielka, najwyżej żeby delikatnie podokuczać ale żeby niszczyć planów przeciwnika
Już wiem że odpadnie "7C: Pojedynek" który planowałem, bo jednak wydaje mi się ciut zbyt taktyczny i w dodatku zbyt mało "ładny". Raczej odpadnie też "K2", bo pooglądałem rozgrywkę na youtubie i jakoś mnie odrzuca.
Jak myślicie? Patchwork? A może Ticket to Ride: Nordic Countries? (jak się sprawdzają w podanych przeze mnie kryteriach?)
Czy jeszcze coś innego?