Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Świetny tekst - każdy zaczynający przygodę z PR powinien do niego zajrzeć.
BTW jedno drobne uszczegółowienie: jeśli skończą się karty w taliach, wygrywa ten, kto ma najwięcej prestiżu z Patronów, a nie ogólnie.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Kosternik pisze:Czy ktoś może z dobrego serca pracuje nad tłumaczeniem zasad renesansu na pl?
Ludzie z dobrym sercem nie grają w ta grę...
Good point
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
babayaga0 pisze:Aż tak poważna jest ta gra? Nie wystarczy, że się wytłumaczy symbole na kartach? Wszyscy muszą znać perfect?
Istotną częścią Paxów są powiązania między mechanizmami i elementami rzeczywistości, które starają się oddać. Bez rozumienia kontekstu akcji, będzie to bardzo abstrakcyjna gra. Ponadto instrukcja ma masę szczególików, które umkną podczas tłumaczenia automatycznego.
Perfekcyjny angielski nie jest konieczny u wszystkich, ale wysoki poziom przyda się przynajmniej u osoby tłumaczącej reguły.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Dziś po raz pierwszy zagrałem w Pax Renaissance we dwie osoby i mam mieszane uczuca. To nadal jest ta sama genialna gra, ale komety wychodzą błyskawicznie i zanim nacieszyłem się partią, ta się skończyła. Poziom kontroli stołu jest dosyć podobny jak przy większej liczbie graczy, trzeba być czujnym jakie karty kupuje przeciwnik i nie pozwolić mu odskoczyć w jakiejkowleik kategorii związanej z warunkami zwycięstwa. W tej konfiguracji nie da się tego przerzucić na innych graczy ("ok ten i ten żrą się o koncesje więc przez chwilę mogę skupić się na biskupach"), więc tableau powinno być bardziej wszechstronne.
Gdyby to była jedyna konfigurqcja osobowa w jakiej mógłbym grać, nadal kupiłbym PR, ale mając wybór, poczekam na trzeciego/czwartego gracza. Może jest jakiś wariant wydłużający rozgrywkę (choćby tak banalny jak powiększenie talii), zdecydowanie do sprawdzenia.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Dzięki Ink, świetny tekst. Warto dać sznasę tej grze, nie tylko dla samej rozgrywki, ale również żeby zobaczyć jak niby abstrakcyjne mechanizmy oddają realia naszego świata. Jest to tytuł, na który trzeba poświęcic sporo czasu - pamiętam, że przy pierwszych czterech partiach, po każdej znajdowałem jakiś detal w zasadach, który powinien działać inaczej niż graliśmy.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
ghostdog pisze:Ja bym lepiej ocenił szatę graficzną, choćby z uwagi na opis sytuacji historycznych.
Ocena grafiki to tylko cyferka, szkoda się przy niej na dłużej zatrzymywać, bo jest najmniej istotną częścią całego wpisu (i najbardziej uznaniową). Szczególnie kiedy obok są zdjęcia, na których każdy może zobaczyć, jak wygląda to naprawdę i czy komuś pasuje, czy nie.
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
W trzydziestym trzecim odcinku Wojennik TV przyglądamy się Pax Renaissance. Unboxing tego tytułu pojawił się na naszym kanale już dobrych kilka miesięcy temu, a teraz czas na recenzję.
Leviathan pisze:W trzydziestym trzecim odcinku Wojennik TV przyglądamy się Pax Renaissance. Unboxing tego tytułu pojawił się na naszym kanale już dobrych kilka miesięcy temu, a teraz czas na recenzję.
Skąd pomysł, że w jednej rundzie nie można kupić dwóch kart z tego samego rynku? Jak najbardziej można. Jedyne ograniczenie jest takie, że nie możesz kupić karty, na której w tej rundzie położyłeś złoto.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Leviathan pisze:W trzydziestym trzecim odcinku Wojennik TV przyglądamy się Pax Renaissance. Unboxing tego tytułu pojawił się na naszym kanale już dobrych kilka miesięcy temu, a teraz czas na recenzję.
Skąd pomysł, że w jednej rundzie nie można kupić dwóch kart z tego samego rynku? Jak najbardziej można. Jedyne ograniczenie jest takie, że nie możesz kupić karty, na której w tej rundzie położyłeś złoto.
Oczywiście, że możesz z tego samego kupować. Nie możesz jedynie kupić, na które w danej rundzie położyłeś pieniądze.
Panowie - pięknie dziękuję za jak najbardziej zasadną uwagę. Nie wiem w jaki sposób mogło dojść do takiego niedopatrzenia - dopadła mnie chyba jakaś pomroczność.
Wprowadziłem adnotację w tej sprawie w opisie filmu i w dwóch miejscach dodałem także stosowne wyjaśnienia w formie napisów.