+10Jan_1980 pisze:Jak chcesz grę sprzedać to lepiej przekonaj. Czekam na instrukcję i filmiki z rozgrywki.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
+10Jan_1980 pisze:Jak chcesz grę sprzedać to lepiej przekonaj. Czekam na instrukcję i filmiki z rozgrywki.
A dziękuję!ostoja pisze:Czy chustka do związania oczu będzie dołączona do gry? [emoji2]eFlash pisze: Przykład - w pewnej przygodzie każdy członek drużyny musi przejść 10 stóp z zawiązanymi oczami, stopa za stopą, bez utraty równowagi. Prawie nie do wykonania. Przynajmniej dla większości.
Ale wejścia na forum z przytupem gratuluję [emoji4]
A jeżeli nie opis jest do bani lecz czytanie ze zrozumieniem? To również ważna umiejętność miękka. A krytykę doceniam jeżeli jest racjonalna a nie na zasadzie "walenia w bęben".rastula pisze:Widzę że autora zabolała ta "gra paragrafowa". Nie wiem dlaczego, bo dobra gra oparta na tej mechanice potrafi być sporym hitem (tales of arabian nights,
Ambush). Mam jednak wrażenie, że te 15 lat to autor poświęcił głównie na szlifowanie marketingowego pustosłowia zapominając o tak ważnych miękkuch umiejętnościach jak skromność, życzliwość czy wreszcie słuchanie ze zrozumieniem krytyki.
Opis "mechaniki" jest taki że po prostu paragrafówka ciśnie się każdemu na język. Jeśli jest inaczej to znaczy że opis jest do bani bo nie intencje a odbiór się liczą...no ale gdzie mi trenera pouczać .
A jeżeli nie opis jest do bani lecz czytanie ze zrozumieniem? To również ważna umiejętność miękka. A krytykę doceniam
czas gry - od 30 minut (wersja uproszczona, bez elementów przygodowych) do 6-8 godzin (ten maksymalny ciężko ocenić, bo raz przejście wszystkich scenariuszy może zająć 2-3 godziny a innym razem 14, bardzo to zależy od wyborów i zdarzeń w przygodzie a także od liczby graczy)pinata pisze:W przeczytanych informacjach i wywiadach znalezionych w sieci, mnie również kłuł w oczy dość nachalny marketing. Mało konkretów, a sporo wychwalania własnego produktu.
Nie mam nic przeciwko tematyce, ani przeciw grom paragrafowym. Wręcz przeciwnie - jakiś quasi-RPG dla dzieci mógłby znaleźć zastosowanie w okresie świątecznym. Mimo to poczekam na fachową opinię któregoś z doświadczonych użytkowników forum. A nuż okaże się, że Samarytanie są niezbalansowani
Do autora mam prośbę o ujawnienie przynajmniej takich informacji jak: czas gry, minimalna i maksymalna liczba graczy oraz ich wiek (w kontekście tego, czy od dzieci biorących udział w grze wymagana jest umiejętność czytania).
W mojej opinii nie ma co robić z gry wielkiej tajemnicy. I tak gdy się ukaże, to na tym forum zostanie rozebrana na czynniki pierwsze.
Trochę ten czas gry nie pasuje mi do wieku graczy, o ile w ogóle dla kogokolwiek więcej niż 4 godziny nie będzie męczące.eFlash pisze: ...
czas gry - od 30 minut (wersja uproszczona, bez elementów przygodowych) do 6-8 godzin (ten maksymalny ciężko ocenić, bo raz przejście wszystkich scenariuszy może zająć 2-3 godziny a innym razem 14, bardzo to zależy od wyborów i zdarzeń w przygodzie a także od liczby graczy)
minimalna liczba graczy - w wersji minimalnej: 1, w wersji przygodowo-drużynowej: 3 plus MG
...
wiek dzieci - tak naprawdę nie ma limitu do brania udziału w grze (zaproszenie do konkretnych wyzwań, pomaganie drużynie "na dochodzone"), jeżeli chodzi o grę jako samodzielny gracz to oceniamy wiek minimalny na 9+
...
Grę, jak najbardziej można dzielić na etapy. Pozwolę sobie od razu rozwiać wątpliwość - podczas testowania nie zdarzyło się, aby młodsi gracze (10-13-14 lat) byli znudzeni (jeden wyjątek - chłopiec 9 lat, hiperaktywny). A grali niekiedy 3-4 godziny, ale dlatego, że nie chcieli przestać. Zdarzyło się natomiast, że młodsze dzieci (6 lat) same przychodziły, i zaczynały słuchać narracji, ponieważ ma ona formę przypomijnającą powieść. Gra została tak zaprojektowana, aby była alternatywną dla komputera, tableta, więc stawiamy na silną immersję. Oczywiście wiele zależy od Mistrza Gry - ale i tutaj dajemy podpowiedzi tak, aby nawet niedoświadczona osoba mogła uaktywniać wszystkie zmysły grających i budować atmosferę rozgrywki.Indar pisze:Trochę ten czas gry nie pasuje mi do wieku graczy, o ile w ogóle dla kogokolwiek więcej niż 4 godziny nie będzie męczące.eFlash pisze: ...
czas gry - od 30 minut (wersja uproszczona, bez elementów przygodowych) do 6-8 godzin (ten maksymalny ciężko ocenić, bo raz przejście wszystkich scenariuszy może zająć 2-3 godziny a innym razem 14, bardzo to zależy od wyborów i zdarzeń w przygodzie a także od liczby graczy)
minimalna liczba graczy - w wersji minimalnej: 1, w wersji przygodowo-drużynowej: 3 plus MG
...
wiek dzieci - tak naprawdę nie ma limitu do brania udziału w grze (zaproszenie do konkretnych wyzwań, pomaganie drużynie "na dochodzone"), jeżeli chodzi o grę jako samodzielny gracz to oceniamy wiek minimalny na 9+
...
Obawiam się że dziecko w wieku 9-14 lat znudzi się po godzinie, dwóch. Ale może mam mylne odczucia.
Rozumiem jednak że grę można dzielić na etapy.
To już jest żałosne odbijanie piłeczki. Baw się kolego w to sam.eFlash pisze:A jeżeli nie opis jest do bani lecz czytanie ze zrozumieniem? To również ważna umiejętność miękka. A krytykę doceniam jeżeli jest racjonalna a nie na zasadzie "walenia w bęben".rastula pisze:Widzę że autora zabolała ta "gra paragrafowa". Nie wiem dlaczego, bo dobra gra oparta na tej mechanice potrafi być sporym hitem (tales of arabian nights,
Ambush). Mam jednak wrażenie, że te 15 lat to autor poświęcił głównie na szlifowanie marketingowego pustosłowia zapominając o tak ważnych miękkuch umiejętnościach jak skromność, życzliwość czy wreszcie słuchanie ze zrozumieniem krytyki.
Opis "mechaniki" jest taki że po prostu paragrafówka ciśnie się każdemu na język. Jeśli jest inaczej to znaczy że opis jest do bani bo nie intencje a odbiór się liczą...no ale gdzie mi trenera pouczać .
Proponuję zerknąć na kilka postów wyżej w których jak wół stoją cechy, których paragrafówki nie posiadają. Rzeczywiście jest irytujące udowadnianie, że "nie jest się wielbłądem". "No ale przecież masz nogi! To tak, jak wielbłąd!" Rzeczywiście nieco życzliwości bym docenił.
Będzie będzie, razem z piórkiem i kajdankamiostoja pisze: Czy chustka do związania oczu będzie dołączona do gry?
Czyli kolega chce 80 tys. za puste pudełko. Jest potencjał.Marx pisze:Doświadczenie wskazuje, że jak ktoś chwali się czymś bez opamiętania i bezkrytycznie, to niestety w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie.
Btw. zabrakło informacji, że to jest crowdfunding, jak rozumiem:
https://pomagam.zrzutka.pl/ttmaaw
wirusman pisze:Czyli kolega chce 80 tys. za puste pudełko. Jest potencjał.Marx pisze:Doświadczenie wskazuje, że jak ktoś chwali się czymś bez opamiętania i bezkrytycznie, to niestety w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie.
Btw. zabrakło informacji, że to jest crowdfunding, jak rozumiem:
https://pomagam.zrzutka.pl/ttmaaw
O przepraszam, pierwszy komentarz rozwiał moje przypuszczenia. "To najbardziej interaktywna gra międzypokoleniowa jaką widziałam do tej pory!"
Biorę !
1186 zebrany z 80 000. Z czego najwięcej (tysiąc) wpłacił Jarek.Marx pisze:Btw. zabrakło informacji, że to jest crowdfunding, jak rozumiem:
https://pomagam.zrzutka.pl/ttmaaw