GRY-PLANSZOWE.pl

NTomasz pisze:

sqb1978 pisze:

NTomasz pisze:HA nie warto! bo o ile w nations można pograć to TTA można - spalić / sprzedać / schować

Piłeś, nie pisz

no niestety ale nie ma 2giej takiej gry: tak brzydko wydanej, tak dłużącej się i dającej tak mocne poczucie tego że sama gra okrada z czasu nie dając nic w zamian. a w trakcie ruchu innych graczy mozna skoczyć po piwo na stacje benzynową do sąsiedniego województwa Rozumiem że kogoś może bawić ta gra no ale...

Dużo brzydszą grą (poza okładką) w moim odczuciu jest Nations, które powstało 7 lat po TTA.

Nowa szata graficzna chyba nie ma na celu poprawy czytelności... Tak czy inaczej gra zdecydowanie potrzebuje takiego odświeżenia, bo ci którzy już są jej fanami, nie przestaną nimi być a ci którzy są jej potencjalnymi nabywcami są zasypywani masą pięknych gier wydawanych każdego miesiąca i niekoniecznie chcieliby się pochylać nad niezbyt urodziwym "dziadkiem TTA".
Jeśli wyrównają poziom layoutu i zajmą się jeszcze wszystkimi planszami, chętnie wymienię swojego staruszka.

Skracanie gry na mój gust nie ma żadnego sensu. Przestałaby być tą samą, "epicką" grą cywilizacyjną. Do krótszej rozgrywki istnieje tryb zaawansowany i myślę że dla wszystkich, którzy niekoniecznie chcą poświęcić cały dzień jest to dobra alternatywa. W tą wersję można realnie "pyknąć" w 3 godziny. Ktoś mówił, że dobrze byłoby gdyby wymienili "Action Point Allowance System" na rzecz czegoś nowocześniejszego. Absolutnie się z tym nie zgadzam. Gdyby to zrobiono, byłaby to po prostu zupełnie inna gra a chyba nie o to chodzi w reedycji. Jeśli komuś nie pasuje tego typu gra, to chyba powinien poszukać zupełnie innej a nie oczekiwać, że TTA stanie się gierką na godzinkę do popykania przy piwie. Wydawanie białych i czerwonych kosteczek jest wspaniałe i moim zdaniem bardzo intuicyjne. Kosteczka za zagranie karty, kosteczka za wystawienie budynku, kosteczka za to, za tamto... i zostają mi 2 kosteczki - damn, nie zdążę wybudować cudu w tej turze... To że muszę czekać na ruch innych nie jest dla mnie szczególnie bolesne, taka specyfika tej konkretnej gry. Trzeba to zaakceptować, albo grać w coś innego.

Dużo bardziej wolę raz na jakiś czas poświęcić 6 godzin na rozgrywkę w TTA na żywo niż pykać przez internet.
Scrollować w dół i w górę aby zobaczyć cywilizacje innych graczy?...
Na stole wystarczy mi rzut oka aby zobaczyć, że jeden gracz ma pełno "budulca" a inny "żarcia". Obracam się w lewo i widzę masę "żarówek" innego gracza i kiepską siłę militarną drugiego.
Mimo tego, że przez internet gra się szybciej to przy grze online tracę 80% pozytywnych doznań z gry na żywo.

A ja mam nadzieje ze bedzie mozliwosc kupienia samych kart tak jak to bylo z tash kalar, bo z tego co widze karty duzo ładniejsze a plansze raczej te same...

gafik pisze:

Vester pisze:...Natomiast czytelność grafiki jest wątpliwa. Ładnie jest, bez dwóch zdań, ale czy usprawni to grę? Może zamiast upiększać obrazki, zmienionoby layout kart? Co by karty np. farm nałożone na siebie tworzyły zwartą grafikę. ...I może daliby plansze graczy z dziurami na kostki?

+1
Też zawsze chciałem oglądać upgrady moich technologii tworzące pewną graficzną całość na stole... można by pójść nawet dalej - spróbować wykonać "kontynuujące się" grafiki nie tylko w ramach jednej technologii (w kolumnach), ale i w rzędach - hehe, takie dodatkowe puzzle, które można by aranżować sobie na stole w różnych kofiguracjach w oczekiwaniu na swój ruch

Puzzle -to jest to. Zamiast kart, zazębiające się kafelki, żeby cywilizacja nie rozpadła się od byle kichnięcia

CydPL pisze:Dużo bardziej wolę raz na jakiś czas poświęcić 6 godzin na rozgrywkę w TTA na żywo niż pykać przez internet.
Scrollować w dół i w górę aby zobaczyć cywilizacje innych graczy?...
Na stole wystarczy mi rzut oka aby zobaczyć, że jeden gracz ma pełno "budulca" a inny "żarcia". Obracam się w lewo i widzę masę "żarówek" innego gracza i kiepską siłę militarną drugiego.
Mimo tego, że przez internet gra się szybciej to przy grze online tracę 80% pozytywnych doznań z gry na żywo.

Grasz na boardgaming-online.com? Jak nie, to polecam, interfejs jest bardzo przyjemny i czytelny.

costi pisze:

CydPL pisze:Dużo bardziej wolę raz na jakiś czas poświęcić 6 godzin na rozgrywkę w TTA na żywo niż pykać przez internet.
Scrollować w dół i w górę aby zobaczyć cywilizacje innych graczy?...
Na stole wystarczy mi rzut oka aby zobaczyć, że jeden gracz ma pełno "budulca" a inny "żarcia". Obracam się w lewo i widzę masę "żarówek" innego gracza i kiepską siłę militarną drugiego.
Mimo tego, że przez internet gra się szybciej to przy grze online tracę 80% pozytywnych doznań z gry na żywo.

Grasz na boardgaming-online.com? Jak nie, to polecam, interfejs jest bardzo przyjemny i czytelny.

Chyba kiedyś tam zagrałem raz czy dwa. Grywam (jak już mi się zdarza) na BGA.
Cieszę się, że rozwijają gry online. Niech ich powstaje jak najwięcej, bo nie każdy ma możliwość klapnięcia ze znajomymi przy stole.
Póki jednak mam wybór i możliwości zdecydowanie wolę grać na żywo.
Nic nie zastąpi śmiechu współgraczy, możliwości pogrożenia palcem, zobaczenia zaskoczonej miny, zmieniającego się tonu wypowiedzi itd.

CydPL pisze: Dużo brzydszą grą (poza okładką) w moim odczuciu jest Nations, które powstało 7 lat po TTA.

Nowa szata graficzna chyba nie ma na celu poprawy czytelności... Tak czy inaczej gra zdecydowanie potrzebuje takiego odświeżenia, bo ci którzy już są jej fanami, nie przestaną nimi być a ci którzy są jej potencjalnymi nabywcami są zasypywani masą pięknych gier wydawanych każdego miesiąca i niekoniecznie chcieliby się pochylać nad niezbyt urodziwym "dziadkiem TTA".
Jeśli wyrównają poziom layoutu i zajmą się jeszcze wszystkimi planszami, chętnie wymienię swojego staruszka.

Skracanie gry na mój gust nie ma żadnego sensu. Przestałaby być tą samą, "epicką" grą cywilizacyjną. Do krótszej rozgrywki istnieje tryb zaawansowany i myślę że dla wszystkich, którzy niekoniecznie chcą poświęcić cały dzień jest to dobra alternatywa. W tą wersję można realnie "pyknąć" w 3 godziny. Ktoś mówił, że dobrze byłoby gdyby wymienili "Action Point Allowance System" na rzecz czegoś nowocześniejszego. Absolutnie się z tym nie zgadzam. Gdyby to zrobiono, byłaby to po prostu zupełnie inna gra a chyba nie o to chodzi w reedycji. Jeśli komuś nie pasuje tego typu gra, to chyba powinien poszukać zupełnie innej a nie oczekiwać, że TTA stanie się gierką na godzinkę do popykania przy piwie. Wydawanie białych i czerwonych kosteczek jest wspaniałe i moim zdaniem bardzo intuicyjne. Kosteczka za zagranie karty, kosteczka za wystawienie budynku, kosteczka za to, za tamto... i zostają mi 2 kosteczki - damn, nie zdążę wybudować cudu w tej turze... To że muszę czekać na ruch innych nie jest dla mnie szczególnie bolesne, taka specyfika tej konkretnej gry. Trzeba to zaakceptować, albo grać w coś innego.

Dużo bardziej wolę raz na jakiś czas poświęcić 6 godzin na rozgrywkę w TTA na żywo niż pykać przez internet.
Scrollować w dół i w górę aby zobaczyć cywilizacje innych graczy?...
Na stole wystarczy mi rzut oka aby zobaczyć, że jeden gracz ma pełno "budulca" a inny "żarcia". Obracam się w lewo i widzę masę "żarówek" innego gracza i kiepską siłę militarną drugiego.
Mimo tego, że przez internet gra się szybciej to przy grze online tracę 80% pozytywnych doznań z gry na żywo.

no spoko jedni wolą zagrać w 4-5 gier w czasie 6 godzin
a inni wolą zagrac w TTA i połowę tego czasu patrzeć co robią inni. każdy ma możliwość aby robić to co lubi

NTomasz pisze:no spoko jedni wolą zagrać w 4-5 gier w czasie 6 godzin
a inni wolą zagrac w TTA i połowę tego czasu patrzeć co robią inni. każdy ma możliwość aby robić to co lubi

Dokładnie... Każdemu jego porno... ;p

Jedni wolą czytać książki, inni streszczenia.

Jakie 6 godzin, w pełnym składzie (bez zamulaczy) gra zajmuje do 4 godzin, a przy sprawnie grających można zejść do ok. 3 godzin.

jax pisze:Kastrowanie i skracanie TtA to jakiś absurd.
Ta gra nie jest dobra dlatego że jest krótka, ale dlatego że jest długa. Można realizować strategię, rozwijać imperium i czuć satysfakcję z jego rozkwitu. Skrócenie gry wyeliminuje mnóstwo funu.
Tym niemniej reedycja może być dobrym pomysłem (lepsza szata graficzna, re-balans cudów/postaci, może nowe karty - z licznych mini-dodatków, zapowiedziane scenariusze itd). Z pewnością będę się zagrywał w obie wersje. No chyba że kastracja reedycji będzie zbyt znaczna.

+1

Kurcze najbardziej narzekają na krótszy czas rozgrywki osoby które ta grę mają. A co was mających ta grę obchodzi czy kolejna wersja będzie do skończenia w 2 godziny. Macie ja to grajcie i 6 godzin jeśli chcecie i nie narzekajcie na to ze ktoś inny chce zagrać w rozsądnym czasie. Ja nigdy nie znajdę grupy na taką grę na 3-4 godziny i jestem za uproszczona wersja.

xelos80 pisze:Kurcze najbardziej narzekają na krótszy czas rozgrywki osoby które ta grę mają. A co was mających ta grę obchodzi czy kolejna wersja będzie do skończenia w 2 godziny. Macie ja to grajcie i 6 godzin jeśli chcecie i nie narzekajcie na to ze ktoś inny chce zagrać w rozsądnym czasie. Ja nigdy nie znajdę grupy na taką grę na 3-4 godziny i jestem za uproszczona wersja.

6h to chyba jakis niepismienni graja...

secundo - jak ktos jest fanem gry to chce miec najnowsze wydanie wiec interesuja go zmiany (nawet bardziej niz "nowych")

bartek_mi pisze:6h to chyba jakis niepismienni graja...

secundo - jak ktos jest fanem gry to chce miec najnowsze wydanie wiec interesuja go zmiany (nawet bardziej niz "nowych")

Może wszyscy jesteśmy idiotami i dlatego gra nam tyle zajmuje
A może nie ciśniemy jak opętani i jest to dla nas również spotkanie towarzyskie a nie start w maratonie :]
Rozłożenie, żarcie, przerwa na fajkę dla kolegi, gadki szmatki... W każdym razie tyle nam schodziło na pełną partię (od przyjścia do wyjścia) w komplecie graczy.

Pod "secundo" się podpisuję... To że grę już posiadam, nie oznacza, że nie kupię nowej wersji, choćby dlatego że będzie ładniejsza.
Skoro niepiśmienni grają pełną grę w 6 godzin to co szkodzi piśmiennym zagrać partyjkę zaawansowaną w godzinkę (strzelam, i proszę o weryfikację czasu kogoś kumatego)?

Ja nie mam gry, ale znajomi mają i lubią (o zgrozo) niektórzy... maja tez Nations... więc z dwojga zlego już lepsze to 2gie
najbardziej w TTA przeszkadza mi czas czekania na ture ( nie czas gry czas czekania) i jakosc wydania

Osoby które porównują TTA do Nations, mają całkiem inne pojęcie gry cywilizacyjnej. Grając w TTA czuję klimat rozwoju technologii, w Nations to jest dorzucony temat do mechaniki.
W TTA w 4 osoby można spokojnie zagrać w 3 godziny w pełnym wariancie, co do zmian też się obawiam o uproszczenie i skrócenia rozgrywki, ale co by nie pisać mam spore zaufanie do autora, więc do nowego TTA siądę z ochotą. Czy kupie - to już inna sprawa, chyba że w ramach promocji nowego TTA zamkną wersję online, wtedy trzeba będzie się zdecydować czy zakupić starą czy nową wersję.

Spokojnie Tolis. Ja kupię to na 100% zagrasz
Ja jednak liczę że gra będzie przystępniejsza niż jest bo wtedy może uda mi się wciągnąć żonę do rozgrywek. Póki co nawet sam nie gram i tak, wstydzę się tego
Fakt, nie chciałbym z TtA robić jakieś gry familijnej ale małe uproszczenia mogą być jak nie zubożą za bardzo rozgrywki.

http://boardgamingonline.freeforums.org ... t1893.html

Ponoć będzie można współdzielić taktyki innych graczy, a maksymalna możliwa siła zostanie ograniczona do 50.

Galatolol pisze:http://boardgamingonline.freeforums.org ... t1893.html

Ponoć będzie można współdzielić taktyki innych graczy, a maksymalna możliwa siła zostanie ograniczona do 50.

Nowszy prototyp (sądząc po zmienionym torze siły militarnej) a plansze dla graczy wciąż tak samo odpychające ;p

Za to przynajmniej niektóre karty wyglądają już jako tako

cały czas czekam na impuls do zakupu. odrobinę lepsze grafiki i korekta toru militarnego to trochę mało. dajcie karty, nowe karty moze jakieś reguły / dodatki opcjonalne rozszerzające grę.
dodam, ze to moja ulubiona gra i mam wersje polską (z dodatkami) i angielską

Niebawem zaczniemy publikować więcej informacji o nowej edycji Cywilizacji, teraz tylko mogę powiedzieć, że już w nią gram i zmiany są wyłącznie na lepsze Polska edycja powinna być jeszcze w tym roku (tuż po Essen).

Wspaniałe wieści!

Nataniel pisze:Niebawem zaczniemy publikować więcej informacji o nowej edycji Cywilizacji, teraz tylko mogę powiedzieć, że już w nią gram i zmiany są wyłącznie na lepsze Polska edycja powinna być jeszcze w tym roku (tuż po Essen).

Widzieliście już nowe grafiki? Mnie osobiście obecne jakoś szczególnie nie przeszkadzają, ale gry wciąż nie mam, bo najlepsza z żon nie może na nie patrzeć...

Trolliszcze pisze:

Nataniel pisze:Niebawem zaczniemy publikować więcej informacji o nowej edycji Cywilizacji, teraz tylko mogę powiedzieć, że już w nią gram i zmiany są wyłącznie na lepsze Polska edycja powinna być jeszcze w tym roku (tuż po Essen).

Widzieliście już nowe grafiki? Mnie osobiście obecne jakoś szczególnie nie przeszkadzają, ale gry wciąż nie mam, bo najlepsza z żon nie może na nie patrzeć...

Tak większość, są zdecydowanie lepsze, chociaż nas głównie interesowały raczej zmiany w mechanice. Jest tutaj wiele poprawek, zarówno wydarzeń, kart liderów i cudów, także kart budynków publicznych. Do tego kilka ciekawych rozwiązań zmniejszających downtime. Prace nad finalną wersją potrwają jeszcze dwa tygodnie, następnie autor przygotuje obszerny artykuł co zostało zmienione w jaki sposób i dlaczego zdecydował się na takie zmiany.

No i super. Żonie już przekazałem że trzeba spróbować, nawet jeśli po pierwszej partii sprzedamy. A grafiki, cóż... Ważne że nie są postapo ;P

a udało się skrócić czas rozgrywki?

mig pisze:a udało się skrócić czas rozgrywki?

A po co? Nie było to zamierzeniem autora, poza rozgrywką 4 osobową, której długość pod względem ilości rund prawdopodobnie zostanie zrównana do długości rozgrywki 2 i 3 osobowej. Ale cała gra trwa mniej więcej tyle samo. Dowolna ingerencja w długość rozgrywki spłyciła by ją niepotrzebnie.

REBEL.pl pisze:

mig pisze:a udało się skrócić czas rozgrywki?

A po co?

Żeby moja żona chciała usiąść do niej drugi raz
czterogodzinna dwuosobowa pierwsza rozgrywka odcisnęła na jej miłości do tego tytułu zbyt duże piętno