GRY-PLANSZOWE.pl

Vester pisze: ↑13 lis 2019, 20:49 Ktoś to gdzieś ładnie opisał, że to mechanicznie taki Istanbul, tyle że większy i bardziej klimatyczny.

Mechanicznie nie ma to nic wspólnego z Istanbulem. I w Istanbule jest więcej klimatu niż w Vindication. (oraz jest lepszą grą. Dorn ma trochę więcej doświadczenia od chłopaków z Orange Nebula).

Pisałem już swego czasu w wątku "gra miesiąca", że niestety obcowanie z Vindication było jednym z moich większych tegorocznych rozczarowań. I akurat pewna nieczytelność, czy przesada produkcyjna w jakości (częściowo absolutnie zbędnych) komponentów - to są absolutnie najmniejsze z problemów jakie dotykają ten tytuł. Moim zdaniem gra nie bardzo wie czym chce być. Bo na pewno nie jest rasowym euro, ponieważ wyzwanie intelektualne jest maciupkie, a gra w pewnych aspektach jest bardzo losowa. Nie jest też przygodówką, bo ani przygód, ani emocji, ani rozbudowanej fabuły tu nie ma. Nie ma też w rozgrywce żadnej dramaturgii - gra jest bardzo statyczna i powtarzalna. Co turę (rozgrywkę) robimy w zasadzie to samo i finał nie ma w sobie napięcia. Gra jest niby wyścigiem, ale jakoś zupełnie nie ma w tym presji.

Bardzo chciałem polubić Vindication, bo to jedna z najpiękniejszych gier kiedykolwiek wydanych. Ilustracje są BOSKIE i jest tu mnóstwo kapitalnych pomysłów. Ale twórcy nie mieli w sumie spójnej koncepcji na to czym gra ma być. W efekcie jest tu multum rozwiązań, które słabo moim zdaniem spinają się w spójną całość. Można pograć do piwka, pogapić się na piękne ilustracje, podziwiać wykonanie i... W zasadzie tyle. Żałuję strasznie, bo chciałem się w grze zakochać, ale niestety rozgrywka mnie wynudziła. Jeżeli ktoś jednak szuka lekkich, pięknych gier z absolutnie fenomenalnymi ilustracjami - to polecam.

Hej, Zastanawiam się nad zakupem, ale Twój post skutecznie mnie hamuje. Czy grałeś może w Rising Sun, Blood Rage, Inis, Scythe? Można jakoś odnieść Vindication do tych gier? Ile partii udało Ci się rozegrać? i pytania kontrolne ;-P 1 Czy uważasz że w Blood rage, taktyka na Lokiego, albo inna, jest najlepsza i wygrywająca? 2- Czy w Rising Sun, jakiś klan jest najlepszy?

Pozdrawiam

To są calkiem inne gry nie mające ze sobą prawie nic wspólnego
Blood rage to tez euro - koniec porównań, RSa czy Inis w ogole nie ma jak do tego porownac, bo Vindication to euro w zdobywanie punkcików, a ty wymieniles praktycznie same gry area control (czy tez area influence/majority)

9 grudnia A.D. 2020 za sprawą rozszerzenia pt. "Kroniki" Vindication wraca na Kickstartera:

https://www.kickstarter.com/projects/or ... -expansion

Dodatek w ogólnym zarysie został opisany tak (via BGG):

Chronicles Concept: This expansion digs deeper into the narrative experience of the game. It touches on how the things you're doing to gain honor help redeem you from your past, adds narrative and decisions to gaining the various card types, and over time you build a timeline (or chronicle) that can affect you in various ways as you reflect upon it throughout the game.

Szanse na to że jakikolwiek polski wydawca zaangażuje się w wydanie są znikome, ale być może nowy dodatek będzie remedium na zgłaszane m.in. w tym wątku zastrzeżenia co do poziomu narracji gry.

Kurczę, z jednej strony jestem ciekaw, ale z drugiej patrząc na to, jak wygląda "naprawianie" tej gry przez kolejne dodatki, to boję się, że to wszystko ją jeszcze bardziej rozdmucha, utrudniając obsługę i zmniejszając czytelność gry, a efekt końcowy będzie taki, że i tak korzystać się będzie z drobnego ułamka możliwości. Nic to, zobaczymy.

Wow, sprawdziłem wlasnie kampanie - dorzucili kolejny dodatek z nowymi kafelkami
A all-in to bagatela 283$... WOW
Ta gra tak bardzo nie jest tyle warta, chociaż z wielką checia bym w nia zagral z dodatkami. Te Chronicles wydaja sie takim fluffowym dodatkiem przyblizacjacym gre do tego czym miala byc - przygoda w nieznanym swiecie.

Vindication to dla mnie taki klasyczny przykład sytuacji/środowiska, w której najbliższe otoczenie designera nie zna się albo kłamie mu, że gra jest dobra i doradza, żeby ją dalej rozwijał tak jak rozwija. Ten pomysł trzeba by przeorać, siąść z nim od zera i kleić grę na nowo. Na tym co jest teraz, nie da się już niczego zbudować, będzie tylko chwiane mocniej i mocniej i tak już bardzo wątłymi fundamentami.

rattkin pisze: ↑31 gru 2020, 21:32 Vindication to dla mnie taki klasyczny przykład sytuacji/środowiska, w której najbliższe otoczenie designera nie zna się albo kłamie mu, że gra jest dobra i doradza, żeby ją dalej rozwijał tak jak rozwija. Ten pomysł trzeba by przeorać, siąść z nim od zera i kleić grę na nowo. Na tym co jest teraz, nie da się już niczego zbudować, będzie tylko chwiane mocniej i mocniej i tak już bardzo wątłymi fundamentami.

Niestety się zgadzam. Te próby naprawienia przez dorzucanie kolejnych łat raczej psują grę, która ma dość ciekawy, ale nie do końca dopracowany główny mechanizm.