GRY-PLANSZOWE.pl

Gizmoo pisze:Wczoraj zagrałem wreszcie w swój egzemplarz i podtrzymuję to, co pisałem w tym i w innych wątkach - dla mnie to jest najlepsza gra tegorocznego Essen. Dla mnie absolutny dynamit! Przyjemna, satysfakcjonująca rozgrywka, wymagająca skupienia i perfekcyjnej optymalizacji akcji.

Po wczorajszej rozgrywce dostrzegam tylko jedną, jedyną, ale niestety dość dokuczliwą wadę. Mianowicie - za mało jest możliwości manipulowania kostkami. Karma pozwala wyłącznie na zmianę ścianki z górnej na dolną, co niestety - nie rozwiązuje części problemów. W Rajas ważne są różne wyniki na kostkach (bo dopiero to gwarantuje, że za pomocą karmy zmienimy wartość kostki na odpowiednią). Szkoda, że nie ma jakiegoś mechanizmu, który dodaje - lub odejmuje od wartości. Coś jak żetony pracowników w Zamkach Burgundii +1/-1

W Rajas czasami niestety dochodzi do sytuacji, gdy mamy zablokowany jakiś sensowny, optymalny ruch przez brak kostki z odpowiednią wartością. Oczywiście do takich sytuacji dochodzi rzadko, ale niestety dochodzi. Jak ktoś ma wyjątkowego pecha (mnie wczoraj niestety spotkała taka sytuacja), to może być turę w plecy, a w tej grze to jest naprawdę dużo! No ale trzeba być mną, by cztery razy pod rząd wyrzucić "2" na czterech kostkach. Zrobić reroll na jednej z nich i ponownie wyrzucić 2.

W moim odczuciu nie jest to na pewno najlepsza gra targów, jednak jest bardzo przyjemna. Sam patent na zakończenie gry jest bardzo ciekawy. Wiele pól albo wymaga dowolnej kości w danym kolorze albo kości w dowolnym kolorze o konkretnej wartości (albo z podanego zakresu) dlatego dziwi mnie stwierdzenie, że można mieć turę w plecy. Oczywiste jest, że mamy do czynienia z kośćmi, więc niektóre ruchy będą nieosiągalne, ale na tym ma polegać gra - na wykonywaniu optymalnych ruchów. W twoim przypadku z samymi 2, możesz wydać 2 karmy by otrzymać 5. Dzięki nim zakupić bardzo dobry kafelek, który prócz benefitów samych w sobie może jeszcze podłączyć Cię do jednego z bonusów na planszetce. Nie znam oczywiście momentu w grze, w którym ci się to przydarzyło, jednak gra dostarcza wiele możliwości zutylizowania każdego z wyników.

Moja ulubiona gra z Essen (i już mogę zdradzić - moja gra grudnia) została doceniona przez Toma V.

https://www.youtube.com/watch?v=3-Vo-0Cv9Pk

Gizmoo - masz jakieś dojście do RotG ?
Nikt narazie nie wspomina o wydaiu... być może ze względuu na cene?

...a może chcesz "pozbyć" się swojej

?

htomek pisze:Gizmoo - masz jakieś dojście do RotG ?
Nikt narazie nie wspomina o wydaiu... być może ze względuu na cene?

...a może chcesz "pozbyć" się swojej ?

Przecież Egmont potwierdził wydanie tej gry po polsku. Przyszły rok, prawdopodobnie pierwszy kwartał.

Można o link prosić? Nie znalazłem informacji oficjalnej, a sam czekam na grę niecierpliwie.

Dzis dostalem maila od Egmont, ze wydadza w kwietniu.

Wysłane z mojego HTC One_M8 dual sim przy użyciu Tapatalka

htomek pisze:Dzis dostalem maila od Egmont, ze wydadza w kwietniu.

Wysłane z mojego HTC One_M8 dual sim przy użyciu Tapatalka

Świetna wiadomość. Pozostaje tylko czekać na ten tytuł.

Miałem w końcu okazję zagrać pełną partię, na spokojnie. Bardzo przyjemne, lekkie euro. Po samej lekturze instrukcji bałem się, że dostanę manipulację kośćmi w najgorszym wydaniu - jeden rzuca potrzebne wyniki, a inni palą akcje na modyfikowanie swoich wyników. Przy wyścigowym charakterze rozgrywki bolałoby to jeszcze bardziej.
Na szczęście nie ma takiego problemu. W niewielu miejscach potrzebujemy konkretnych wyników. Przy budowie i na targu preferujemy wyższe kostki, ale z niższymi też jest co zrobić. Poza tym możliwość płacenia kilkoma kośćmi (na budowie) i przepłacania pozwala raczej bezstresowo zebrać potrzebne wartości. Karmy można używać często, bo jej pozyskanie nie jest problemem. Sama gra jest na tyle lekka, że spokojnie może służyć jako wprowadzenie do mechaniki manipulacji kośćmi, ale jednocześnie nie wynudzi geeka. Kapitalny jest warunek końca gry, fajnym rozwiązaniem jest możliwość połączenia wariantów i utrudnienia sobie gry w potyczce z początkującymi.

Zastanawia mnie tylko, czy we dwójkę nie jest na mapie zbyt luźno. Mam nadzieję, że dosyć szybko będę mógł się przekonać i zagrać w większym składzie.

Dziwię się, że wszyscy uważacie to za lekkie euro. Ja, grając głównie w ciężkie tytuły i mając wyżej zawieszoną poprzeczkę, uważam, że jest co najmniej średniociężkie. Może musiałbym więcej zagrać (nie będę do tego aktywnie dążył, grę uważam za poprawną i nic więcej). To oczywiście nie ma większego znaczenia, ale byłem zaskoczony przy tłumaczeniu pierwszej partii, bo to jednak nie taka lekka kościanka, jakiej się spodziewałem

Grałem obie rozgrywki w czwórkę.

To chyba jest kwestia czasu gry. Ciężko powiedzieć o grze trwającej około godziny, że to ciężkie euro, bo wtedy nie ma raczej czasu na ciężkie mechanizmy i ich długotrwałę konsekwencje. Mi gra trochę przypomina pod tym względem Istanbul - jako, że każda płytka gra trochę inaczej i jest dość sporo opcji to tłumaczy się i gra pierwszą grę dość móżdżąc, to z czasem dochodzi się do wprawy i szybszego, bardziej odruchowego grania.

Ja sam jak zobaczyłem grę i przeczytałem istrukcję to spodziewałem się czegoś dłuższego i cięższego, bo przecież jest małe budowanie silniczków i sporo się dzieje na planszy. Ale w praktyce gra jest w miarę lekka, co też odzwierciedla BGG dając 2.89.

2.89 to nie lekka gra, tylko o średni ciężarze.

BartP pisze:2.89 to nie lekka gra, tylko o średni ciężarze.

No racja, trochę się źle wysłowiłem

Chodziło mi to, że gra wygląda na ciężką, ale jest lżejsza niż ciężka

Dla fanów cięższych euro może być dość lekka w odbiorze, ja się spodziewałem czegoś kompletnie innego

BartP pisze:2.89 to nie lekka gra, tylko o średni ciężarze.

Ciężar oceniły 62 osoby, więc specjalnej wagi bym do tego nie przywiązywał. Jak dla mnie gra jest lekka, w wariancie zaawansowanym średnio-lekka co najwyżej. Są dwa tory, które mają się spotkać. Kasę zarabiasz tu i tu, a punkty tam i tam. Więcej w tej grze nie ma, więc i z ciężarem bym nie przesadzał. Już choćby Pokolenia autorstwa państwa Brandów są sporo cięższe.

Rajas jest duzo bardziej intuicyjne od Pokolen. Tam trzeba sie najpierw nauczyc o co w ogole chodzi i co akcje daja. Tutaj powiazanie dzialanie-efekt jest bardzo logiczne i jednoznaczne, wiec szybko wchodzi do glowy. Dlatego wydaje sie lzejsze, podobne wrazenie daje turlanie duza liczba kosci. Ale porownujac z takim Lords of Waterdeep, czyli przedstawicielem tego samego gatunku, wyraznie widac wieksza zlozonosc Rajasow. Zazebia sie kilka mechanizmow, a nie sam worker placement - juz zazebianie sie ich w polaczeniu z bardziej dlugofalowym planowaniem skutkow kaskady sprawia, ze nie jest to gra lekka. Przyzwyczajeni do mniej eleganckiego uzycia tych samych mechanizmow odbieraja je dobrze zastosowane jako lekkosc, tymczasem, moim zdaniem, to ewidentnie euro sredniej ciezkosci, bardzo dobre na nieco bardziej zaawansowany drugi krok. Np do zastapienia Lordsow.

No cóż, ja się nie mam zamiaru spierać

i nadal traktował będę Rajas jako właśnie grę drugiego kroku. Taką, którą będę mógł zaproponować po Wsiąść do Pociągu czy Parku Niedźwiedzi i dodatkowo samemu zagrać bez bólu utrudniając sobie rozgrywkę.

W dzisiejszym Cotygodniku Jenny przedstawia swoje wrażenia z rozgrywki - TUTAJ

Ja od siebie dodam, że całkiem fajny worker placement z dużą liczbą możliwości i kilkoma ciekawymi twistami (tor punktacji i bogactwa, kostki jako waluta). Czekam niecierpliwie na polską premierę

... ktoś już słyszał coś o dacie przedsprzedaży ?

Jest już polska instrukcja: http://info.znadplanszy.pl/2018/03/08/g ... -medialny/
Przedsprzedaż też ruszyła. Link przy instrukcji.

Zabawne, że polska edycja kosztuje więcej niż zagraniczna. To chyba jeden z pierwszych takich przypadków. Ja kupiłem swój egzemplarz w jednym ze sklepów za 142 zł. Nie doczekałem się polskiego wydania, ale przynajmniej bawię się Gangesem już od kilku miesięcy.

Przecież to jest SCD, w sklepach będzie porównywalnie do tych ~140zł.

RunMan pisze:Przecież to jest SCD, w sklepach będzie porównywalnie do tych ~140zł.

60 zł różnicy? Wątpię.

Nawet 130zł z rabatami

romeck pisze:
RunMan pisze:Przecież to jest SCD, w sklepach będzie porównywalnie do tych ~140zł.
60 zł różnicy? Wątpię.

Popatrz na Królestwo królików. SCD 199 a można to wyrwać za 130

Jestem rozczarowany ceną. Gruba przesada.

romeck pisze:
RunMan pisze:Przecież to jest SCD, w sklepach będzie porównywalnie do tych ~140zł.
60 zł różnicy? Wątpię.

W tym momencie w jednym ze sklepów mogę zamówić w przedsprzedaży za 129,65 zł

GRY-PLANSZOWE.pl

Rajas of the Ganges (I. Brand, M. Brand)

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges

Re: Rajas of the Ganges