GRY-PLANSZOWE.pl

Chcecie powiedzieć, że Mistrz zrobił słabą grę?

Hengist

Uwe Rosenberg ma mnóstwo gier za pasem. Większość przeciętna lub gorzej, kilka bardzo dobrych.

BartP pisze: ↑30 sty 2019, 19:17 Uwe Rosenberg ma mnóstwo gier za pasem. Większość przeciętna lub gorzej, kilka bardzo dobrych.

Do tego od kilku lat głównie odcina kupony. Aż usunąłem odznakę na BGG mówiącą, że jestem jego fanem – co w moim przypadku jest mocnym symbolem

https://youtu.be/mTTIOtzirUY

Prezes się wypowiedział na temat regrywalnoscia. 64 minuta filmu.

No i przedsprzedaż ruszyła. Widać po forum, że ciśnienia na grę dużego nie ma. Ciekawe czy nie przestrzelili z tytułem ...

Ja tam jestem zdania, że warto mieć tylko jedną grę Rosenberga - z całego jego katalogu trzeba po prostu dorwać tę jedyną, która leży nam najbardziej, katować ją do upadłego i olać pozostałe . U mnie od początku króluje Agricola, której nie przebiło nic, co Uwe stworzył później. Dla innych być może będzie to Kawerna, Pola Arle, Uczta dla Odyna, Le Havre, a może Ora et Labora (w zależności od poziomu "ciśnienia"/otwartości gry, jaki sprawia nam radochę). Ja już nawet nie patrzę na to, co Uwe wypluje z siebie w przypływie weny . To nadal będzie wariacja na temat tego samego (czytaj "worker placement w odmianie X").

Ja mam cztery, w kolejności od najlepszej: Agricola, Loyang, Fasolki, Patchwork i jestem zadowolony. Zastanawiam się nad Reykholt, na razie opinii nie za wiele i do tego słabe. Jedynie Prezes zachwala. Cena w Portalu to 180 zł z dodatkowymi kaflami, to sporo. W innych sklepach 130 ale chyba bez kafli.

Mnie tylko zastanawia czy to będzie dobra gierka do popykania taka a la Epoka Kamienia

Zagrałem w Reykholt dwa razy w dwie osoby i było mocno średnioooo … Być może spotęgował to fakt , że przed pojedynkiem w Reykholta zagraliśmy w Agricolę
I niestety wyszło tak , że w szklarniach na Islandii nuuudaaaa , a w Agri wyścig , emocje
Ale jako , że to Uwe i jak wiadomo "szacunek się należy" odwróciłem tę planszę ze strony dwuosobowej , gdzie jest pięć akcji na krzyż , na drugą stronę dedykowaną rozgrywce 3-4 osobowej i stwierdziłem , że na więcej osób wcale nie musi być tak źle …
Tak więc chcąc nie chcąc zagraliśmy w cztery osoby i było zdecydowanie lepiej. Ok , to nie jest poziom najlepszych wg mnie gier Rosenberga (Agri , LH) , to zdecydowanie luźniejszy tytuł bardziej skierowany do familijnego grania , ale jest nad czym pogłówkować , no i jak we wszystkim co ostatnio Uwe wypuszcza czuć duch dawnych produkcji.
Z poważniejszych tytułów mam skojarzenie z Loyangiem , generalnie jak wspomniałem czuć rekę miszcza , ale jast to Uwe bardziej w stylu Szklanego Szlaku , Ogródka czy Patchworka dla mnie , a nie poważniejszych kobyłek , które popełnił wcześniej ...
Summa summarum do pogrania , ale nie w dwie osoby , raczej nie dla graczy (chyba , że na drugą nogę) , z pewnością dla rodzin ...

wajwa pisze: ↑06 maja 2019, 14:53 generalnie jak wspomniałem czuć rekę miszcza , ale jast to Uwe bardziej w stylu Szklanego Szlaku , Ogródka czy Patchworka dla mnie

Tym fragmentem wypowiedzi wrzuciłeś mi grę bardzo wysoko na wishlistę. Każdy z wymienionych przez Ciebie tytułów to dla mnie klasa sama dla siebie, a skoro piszesz że Reykholt to duchowy spadkobierca.... Biorę!

KurikDeVolay pisze: ↑06 maja 2019, 14:58

wajwa pisze: ↑06 maja 2019, 14:53 generalnie jak wspomniałem czuć rekę miszcza , ale jast to Uwe bardziej w stylu Szklanego Szlaku , Ogródka czy Patchworka dla mnie

Tym fragmentem wypowiedzi wrzuciłeś mi grę bardzo wysoko na wishlistę. Każdy z wymienionych przez Ciebie tytułów to dla mnie klasa sama dla siebie, a skoro piszesz że Reykholt to duchowy spadkobierca.... Biorę!

To dodam jeszcze , żeby była jasność , że nie chodzi mi o podobieństwa w mechanice , a o stopień trudności czy też ciężkości gry , jak zwał tak zwał ...
Ponadto nie wspomniałem , że wydane jest to wszystko bardzo pięknie , ładne graficzki (choć ja jednak wolę kreskę Klemenza Franza) , fajne drewienka.
Ładnie to Portal wydał , ale to już powoli taki ich standard

wajwa pisze: ↑06 maja 2019, 15:21 (choć ja jednak wolę kreskę Klemenza Franza)

Witam, pytanie techniczne: opłaca się koszulkowac karty ? Nie tak łatwo dostać te koszulki ,a zastanawiam się czy karty aż tak są narażone na uszkodzenia.

Miałem w planach koszulkowanie ale chyba rezygnuję ,po kilku rozegranych partiach nie zauważyłem śladów zużycia ,wszystkie karty podczas rozgrywki leżą na stole brak kontaktu z dłońmi zwieksza ich żywotność.

Kart się na początku gry tasuje podobno , ale jeśli robić to ostrożnie to nie powinno być chyba problemu , koszulki tylko na zagranicznych portalach

Odkurzyłem Reykholta po dłuższym czasie , żeby zagrać z młodym (12lat) i wyszła nam zupełnie fajna szybka rozgrywka , gdzie ja się nie nudziłem , a młodemu się podobało.
Tym bardziej skłoniło mnie to do zagrania rodzinnie i zagraliśmy w 3 os.
Z perspektywy czasu (ponad rocznej) wyszło mi , że gra na 2 os. "urosła" nieco w moich oczach , a gra na 3 osoby w rodzinnym gronie przypomniała , że to fajny familijny tytuł , który nie odstraszy niedzielnych graczy i nie wynudzi dziecka , a i geek pochyli się z zainteresowaniem nad tym tytułem.
Oczywiście jak wspomniałem kilka postów wyżej to nie kaliber cięższych tytułów Uwego , do których ja w domu nikogo nie jestem w stanie przekonać , ale fajna lekka giera od której z kolei domownicy już tak dziarsko nie uciekają

Na marginesie: sięgnąłem pamięcią nieco w głąb i przypomniał mi się Merkator (tak wiem , bardzo w głąb ) , jakoś nie umiem sobie przypomnieć szczegółów , ale tam też zdaje się była nieco łatwiejsza rozgrywka i z tego co pamiętam podobało mi się , kurczę jakoś później ten tytuł zgubił się w zalewie kolejnych gier (Uwego i nie tylko) , jakaś mnie naszła refleksja , żeby sobie przypomnieć tę grę , która nie siadła z wyjadaczami , ale w domu kto wie , może nie było by najgorzej ?

Ooo, nie wierzę, że ktoś pamieta Merkatora - moim zdaniem bardzo niedocenianą grę, prekursora szybkich tytułów ze sporą ilością decyzji. Bardzo lubiłem pograć!

Co do Reykholta, to mam podobne obserwacje, w sensie bardzi lubi w niego grać moja młoda, właśnie w okolicach tego wieku. Moim zdaniem głównie przez setup oraz pewne uproszczenie reguł w stosunku do Loyanga. No i radykalne skrócenie czasu rozgrywki. Fajnie działa tez ten element „dostawania” tego, czego brakuje.

hej. mam francuską wersję gry i szukam dokładnych polskich tłumaczeń tekstów. udało mi się znaleźć polskie wersje wszystkich akcji z planszy, 44 z 52 kart usług, 5 z 8 kart scenariuszy i 4 z 13 kart wydarzeń. czy ktoś mógłby poratować zdjęciem brakujących elementów z polskiej wersji gry? zaznaczam, że nie mam problemu ze zrozumieniem istoty tłumaczenia tylko chodzi mi o dokładny tekst z portalowej wersji wszystkie brakujące elementy pochodzą z trybu przygody, więc wrzucam w spoilery.

8 brakujących kart usług: 3 brakujące karty scenariuszy: Rozdziały 3, 4, 5

9 brakujących kart wydarzeń: Edit: dzięki za pomoc Cezary1916, już wszystko mam!

Czołem, dobrzy ludzie tego forum!

Mam zmiksowane karty usług z Trybu przygody i z podstawowej wersji gry, a chciałabym je rozdzielić. Czy ktoś mógłby umieścić w odpowiedzi listę kart usług, które nie pochodzą w Trybu przygody?

A: Kogut, Upominek dla kupującego, Geotermalna pompa ciepła, Głodni goście, Siew mieszany, Uprawa małych grzybów,
B: Nawóz, Siew marchewki, Pomocnik, Straganiarz, Sałatka wielowarzywna, Zagon marchewki, Praca sezonowa, Znawca rynku,
C: Szybki siew, Tajna skrytka, Sałatka pomidorowa, Uprawa marchewki, Miski do siewu, Praktykant, Nadgodziny, Nawóz przyspieszający,
D: Duży kompleks ogrodowy, Najemca, Umowa sprzedaży grzybów, Kelnerka, Zupa dla budowniczego, Umowa sprzedaży pomidorów, Umowa sprzedaży kalafiorów, Okazja,
E: Taryfa ochronna, Ranny ptaszek, Pełna restauracja, Właścicielka ziemska, Dzierżawa gruntów, Kolejka