Strona 2 z 2
Re: Czarna Bandera / Ruthless (Roland MacDonald)
: 07 gru 2018, 15:45
autor: Tringa
Graliśmy w Czarną Banderę 2 razy na minionej Gratislavii i... bardzo nas zawiodła. Ogólnie bardzo lubimy deck-buildingi (Star Realms, Brzdęk, Studium w Szmaragdzie), ale tutaj to w ogóle nie zagrało. Jest to moja w pełni subiektywna opinia, ale jak we wrześniu byłam pewna, że zagości na mojej półce to po rozegraniu tych 2 partii wiem, że nie ma na to nawet najmniejszych szans.
Re: Czarna Bandera / Ruthless (Roland MacDonald)
: 23 gru 2018, 11:00
autor: Gambit
Re: Czarna Bandera / Ruthless (Roland MacDonald)
: 24 gru 2018, 14:51
autor: 100rk
Bardzo łaskawy jesteś dla tej gry

Zgadzam się z wszystkimi Twoimi minusami, ale mnie one chyba znacznie bardziej przeszkadzają.
Re: Czarna Bandera / Ruthless (Roland MacDonald)
: 28 gru 2018, 02:16
autor: Boardzilla
Nam natomiast Czarna Bandera niesamowicie siadła, a osobiście zakochałem się w tym małym pudełku
Gra jest prosta, ale wymaga sporego planowania/reagowania. Zazwyczaj w deck builderach bolą mnie 2 rzeczy: brak możliwości usuwania zbędnych kart ze swojej talii oraz fakt, że po zakupie nowej, mocnej karty ląduje ona na stosie kart odrzuconych i nie mam pojęcia, kiedy będę mógł z niej skorzystać.
W Czarnej Banderze już OD SAMEGO POCZĄTKU gra pozwala usuwać zbędne karty z talii, a po zainwestowaniu w nowego pirata - od razu odpalam jego specjalną zdolność. Niby detale, ale robią kolosalną różnicę.

Więcej naszych przemyśleń o grze znajdziecie tutaj:
http://bit.ly/Boardzilla_CzarnaBandera 
Re: Czarna Bandera / Ruthless (Roland MacDonald)
: 28 gru 2018, 10:10
autor: Gambit
Boardzilla pisze: ↑28 gru 2018, 02:16
Gra jest prosta, ale wymaga sporego planowania/reagowania. Zazwyczaj w deck builderach bolą mnie 2 rzeczy: brak możliwości usuwania zbędnych kart ze swojej talii oraz fakt, że po zakupie nowej, mocnej karty ląduje ona na stosie kart odrzuconych i nie mam pojęcia, kiedy będę mógł z niej skorzystać.
W Czarnej Banderze już OD SAMEGO POCZĄTKU gra pozwala usuwać zbędne karty z talii, a po zainwestowaniu w nowego pirata - od razu odpalam jego specjalną zdolność. Niby detale, ale robią kolosalną różnicę.
W zasadzie po pierwszej rozgrywce wiadomo, czemu te dwie rzeczy zostały wprowadzone. Gra toczy się tylko pięć/sześć rund. W normalnych warunkach pozwoliłoby to na dwa przetasowania talii. I użycie większości nowych kart tylko raz. Deck building byłby tu bez sensu. Dlatego te dwie "drobne" rzeczy.
Re: Czarna Bandera / Ruthless (Roland MacDonald)
: 28 gru 2018, 11:48
autor: Boardzilla
Gambit pisze: ↑28 gru 2018, 10:10
W normalnych warunkach pozwoliłoby to na dwa przetasowania talii.
Dokładnie. I takie "normalne" warunki funkcjonują w większości deck builderów, gdzie zakupioną kartę możesz na swojej ręce widzieć 1-2 razy w całej grze. Tutaj tego nie ma. Jeżeli dobrze pokupujesz karty, to w okolicach 3 rundy możesz stworzyć ładne kombo na dociąganiu kart i przelatywaniu przez swoją talię. Czy Pan Macdonald zrobił to dlatego, że gra trwa 5-6 rund? Może, ale w sumie nie powinno mnie to interesować - istotne jest, że działa i mogę ocenić przyjemność z rozgrywki

Re: Czarna Bandera / Ruthless (Roland MacDonald)
: 29 gru 2018, 14:27
autor: Gambit
Boardzilla pisze: ↑28 gru 2018, 11:48
Gambit pisze: ↑28 gru 2018, 10:10
W normalnych warunkach pozwoliłoby to na dwa przetasowania talii.
Dokładnie. I takie "normalne" warunki funkcjonują w większości deck builderów, gdzie zakupioną kartę możesz na swojej ręce widzieć 1-2 razy w całej grze. Tutaj tego nie ma. Jeżeli dobrze pokupujesz karty, to w okolicach 3 rundy możesz stworzyć ładne kombo na dociąganiu kart i przelatywaniu przez swoją talię. Czy Pan Macdonald zrobił to dlatego, że gra trwa 5-6 rund? Może, ale w sumie nie powinno mnie to interesować - istotne jest, że działa i mogę ocenić przyjemność z rozgrywki
Nie zgodzę się. W standardowych deckbuilderach widzisz kupione karty częściej niż 1-2 na grę. Mowa oczywiście o kartach kupionych w pierwszej połowie zabawy.