Re: dominusmaris.pl
: 27 paź 2008, 08:20
Ponieważ dyskusja zawędrowała w przytyki osobiste, a jakoś nikt w grę nie grał, chciałbym powrócić do meritum sprawy. Otóż jestem po pierwszym czytaniu instrukcji z próbnymi ruchami i grą sam na sam (wersja mini).
Wydaje mi się, że wariant kostkowy należałoby w ogóle zlikwidować. Gra przy użyciu kart staje się znacznie bardziej ciekawa, bo planowanie ruchów robi się niebanalne. Nawet dla osób nie mających styku z grami planszowymi nie zwiększa to w żaden sposób skomplikowania zasad, a może stać się dodatkową atrakcją - kostki w grach planszowych są oczywiste, karty mogą mieć atrybut świeżego i zaskakującego pomysłu. Co ciekawe gra przestaje być losowa w ogóle, więc nie rozumiem całego tego marudzenia.
Zlikwidowałbym też udział kostki w losowaniu kolejności. Nazwałbym to po prostu losowym ustaleniem kolejności, bo trzymając się litery instrukcji, w tym momencie także należałoby użyć kart. Dodatkowo jak widać wszelkie wspominki o kostkach wywołują niepotrzebne emocje.
Zastanawiałem się także nad wariantem, kiedy gracze nie mają kostek ani kart, a pewne punkty zasobów (żetony lub klocki). Może ich być 21 (1+2+3+4+5+6) i mogą wracać co 6 tur (jak karty), ale różnica jest taka, że można ich użyć w dowolnej ilości (być może z ograniczeniami podczas ruchu). Jeżeli komuś zdecydowanie więc zależy na zdobyciu jakiegoś celu, może poświęcić na to naprawdę dużo kosztem "innych teatrów działań". Można te "zasoby" tłumaczyć historycznie zaopatrzeniem, które było główną bolączką wszystkich armii starożytnych. To tylko tak, poddaję pod rozważenie.
Muszę też dodać kilka słów na temat dyskusji. Jestem trochę nią zniesmaczony, bo nic tak nie psuje humoru jak taka niezasłużona krytyka. Rozumiem, że na forum pomysły na gry poddają głównie dzieciaki, próbując skopiować coś w stylu "Magii i Miecza", ale każdy pomysł zasługuję na minimum uwagi. Jeżeli jest to gniot na pierwszy rzut oka, można go krytykować, ale w tym przypadku przecież wkład i jakość pracy włożonej od razu wyklucza taką ewentualność. Wydaje mi się, że jest to propozycja na rynku gier darmowych co najmniej warta zauważenia.
Wydaje mi się, że wariant kostkowy należałoby w ogóle zlikwidować. Gra przy użyciu kart staje się znacznie bardziej ciekawa, bo planowanie ruchów robi się niebanalne. Nawet dla osób nie mających styku z grami planszowymi nie zwiększa to w żaden sposób skomplikowania zasad, a może stać się dodatkową atrakcją - kostki w grach planszowych są oczywiste, karty mogą mieć atrybut świeżego i zaskakującego pomysłu. Co ciekawe gra przestaje być losowa w ogóle, więc nie rozumiem całego tego marudzenia.
Zlikwidowałbym też udział kostki w losowaniu kolejności. Nazwałbym to po prostu losowym ustaleniem kolejności, bo trzymając się litery instrukcji, w tym momencie także należałoby użyć kart. Dodatkowo jak widać wszelkie wspominki o kostkach wywołują niepotrzebne emocje.
Zastanawiałem się także nad wariantem, kiedy gracze nie mają kostek ani kart, a pewne punkty zasobów (żetony lub klocki). Może ich być 21 (1+2+3+4+5+6) i mogą wracać co 6 tur (jak karty), ale różnica jest taka, że można ich użyć w dowolnej ilości (być może z ograniczeniami podczas ruchu). Jeżeli komuś zdecydowanie więc zależy na zdobyciu jakiegoś celu, może poświęcić na to naprawdę dużo kosztem "innych teatrów działań". Można te "zasoby" tłumaczyć historycznie zaopatrzeniem, które było główną bolączką wszystkich armii starożytnych. To tylko tak, poddaję pod rozważenie.
Muszę też dodać kilka słów na temat dyskusji. Jestem trochę nią zniesmaczony, bo nic tak nie psuje humoru jak taka niezasłużona krytyka. Rozumiem, że na forum pomysły na gry poddają głównie dzieciaki, próbując skopiować coś w stylu "Magii i Miecza", ale każdy pomysł zasługuję na minimum uwagi. Jeżeli jest to gniot na pierwszy rzut oka, można go krytykować, ale w tym przypadku przecież wkład i jakość pracy włożonej od razu wyklucza taką ewentualność. Wydaje mi się, że jest to propozycja na rynku gier darmowych co najmniej warta zauważenia.