Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 28 wrz 2023, 13:31
autor: tomekmani3k
Miejsce na stole to największa wada w mojej opinii. Te planszetki są zdecydowanie za duże.
Ale pozytywnie zaskoczyłem się wczoraj składaniem gry. Faktycznie kilka minut i gotowe. Nawet nie robilem notatek tylko kilka zdjęć gdzie są żetony, ile mam zasobów na licznikach i chować do pudełek resztę.
Mam regal billy i gra się mieści! Pierwsza uwaga żony jak to przyszło to oczywiście gdzie to będziesz trzymać wystaje tyle co gloomhaven ale sie mieści
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 24 lis 2023, 11:01
autor: grik81
Mam pytanie do osób, które grały w Isofarian Guards.
Kusi mnie zakup w dodruku, natomiast, ze względu na wysoką cenę chciałbym mieć większą pewność. Jak oceniacie opinie mówiące o dużym grindzie i monotonnych walkach w tej grze? I druga kwestia - podobno przy okazji poprawek do 2 wersji gry twórcy ograniczyli to zjawisko - czy faktycznie tak jest? Wiem, że dopóki gra nie wyjdzie, to ciężko to określić, ale może ktoś ma więcej informacji ode mnie.
I drugie pytanie - czy jest ktoś w stanie porównać The Isofarian Guard kontra Oathsworn Into the Deepwood? Czy to podobne gry poza tym, że obie są narracyjne? Bo z tego co widzę, to Oathsworn stoi znacznie wyżej w rankingach BGG.
Dzięki z góry za odpowiedzi.
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 24 lis 2023, 11:47
autor: ath3na
Spoiler:
grik81 pisze: ↑24 lis 2023, 11:01
Mam pytanie do osób, które grały w Isofarian Guards.
Kusi mnie zakup w dodruku, natomiast, ze względu na wysoką cenę chciałbym mieć większą pewność. Jak oceniacie opinie mówiące o dużym grindzie i monotonnych walkach w tej grze? I druga kwestia - podobno przy okazji poprawek do 2 wersji gry twórcy ograniczyli to zjawisko - czy faktycznie tak jest? Wiem, że dopóki gra nie wyjdzie, to ciężko to określić, ale może ktoś ma więcej informacji ode mnie.
I drugie pytanie - czy jest ktoś w stanie porównać The Isofarian Guard kontra Oathsworn Into the Deepwood? Czy to podobne gry poza tym, że obie są narracyjne? Bo z tego co widzę, to Oathsworn stoi znacznie wyżej w rankingach BGG.
Dzięki z góry za odpowiedzi.
W Isofarian Guard grałem na razie 3 razy i nie miałem przestoju w historii, która pozwalałaby mi na grind- a każdą walkę miałem z innym przeciwnikiem- wiec na początku historii raczej takiego zjawiska nie uświadczysz. Chociaż patrząc na liczbę możliwych przedmiotów i tego ile elementów (pióra, łuski, metale itp.) musisz zdobyć, żeby je stworzyć, to uważam, że grind jest częścią tej gry.
W Oathsworn grałem jakieś 10 razy- klimat jest bardziej mroczny, ale na tym etapie, na którym jestem wydaje mi się, że The Isofarian Guards nie będzie tak bardzo liniowy- właśnie dzięki temu, że będziesz mógł sobie podróżować po świecie i grindować; rozwijać swój obóz itp. Mnie The IG przypomina cRPG na planszy.
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 24 lis 2023, 14:34
autor: tommyray
grik81 pisze: ↑24 lis 2023, 11:01
Mam pytanie do osób, które grały w Isofarian Guards.
Kusi mnie zakup w dodruku, natomiast, ze względu na wysoką cenę chciałbym mieć większą pewność. Jak oceniacie opinie mówiące o dużym grindzie i monotonnych walkach w tej grze? I druga kwestia - podobno przy okazji poprawek do 2 wersji gry twórcy ograniczyli to zjawisko - czy faktycznie tak jest? Wiem, że dopóki gra nie wyjdzie, to ciężko to określić, ale może ktoś ma więcej informacji ode mnie.
I drugie pytanie - czy jest ktoś w stanie porównać The Isofarian Guard kontra Oathsworn Into the Deepwood? Czy to podobne gry poza tym, że obie są narracyjne? Bo z tego co widzę, to Oathsworn stoi znacznie wyżej w rankingach BGG.
Dzięki z góry za odpowiedzi.
Porównanie jest niemożliwe bo to są dwa odmienne gatunki gier.
OS to boss battler, a IG bardziej przypomina mi (jeszcze nie zagrałem) coś na kształt klasycznego rpg z rozbudową bazy i dość abstrakcyjną walką (brak operowania w przestrzeni). Nie kieruj się wysoką oceną OS, chyba że jesteś początkującym graczem, dopiero stawiasz pierwsze kroki w narracyjnych kooperacjach i głębia gameplayu jest na drugim lub trzecim miejscu u ciebie, a raczej zależy ci na prezentacji na stole niż ciekawych mechanikach, wyzwaniu czy wielości rozwiązań fabularnych (OS jest szynowy pod tym względem, podejmowane decyzje czy przegrane walki nie mają znaczenia). Gra jednak może się podobać co pokazuje spore grono osób na tym forum.
Co do IG to inni muszą doradzić ale z samego faktu jak ta gra jest zaprojektowana mogę zaryzykować i powiedzieć, że jest gameplayową antytezą OS.
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 24 lis 2023, 14:50
autor: tomekmani3k
Zagrałem na razie tylko kilka razy ale zauważyłem, że dużo można stracić czasu na licznych walkach. Czasami żeby przejść między obszarami gdzie coś pchnięmy fabularne może się zdarzyć, że za każdym razem wylosujemy walkę i będą np. 3 walki z wrogami z danej lokalizacji. Potem robimy zadanie fabularne i znowu idziemy i możemy trafić na walki. Z walk dostajemy surowce, ale sprzedamy je w określonym miejscu i żeby tam dojść znowu walki (bo losuje się z worka).
Grało mi się przyjemnie ale mimo, że gra trwała np. 2h to nie czułem żebym fabularnie zrobił duży progres. Nie wiem jak to będzie po 5 kampaniach ale istnieje ryzyko, że dalej grając będę jakoś "szczęśliwie" losował akurat coś innego
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 24 lis 2023, 16:27
autor: grik81
Dzięki za odpowiedzi. Sporo mi wyjaśniły.
Zasadniczo grywam w gry fabularne (RPG), a w planszówki wcześniej grywałem z doskoku. Teraz gram solo w Podróże przez Śródziemie i Gloomhaven Szczęki Lwa.
Pewnie z racji tego, że dopiero wchodzę w temat ciężko mi określić czym dane gry się różnią - dlatego Twój komentarz o tym, że to zupełnie różne gry tommyray bardzo pomógł.
Tomekmani3k jeśli mówimy o grindzie typu 3-4-5 walk i pchamy fabułę do przodu to nie ma problemu przy ciekawym systemie walki. Gorzej jeśli to sprowadza się do 10-15 walk tego samego typu bez jakiegokolwiek postępu.
Generalnie najbardziej interesuje mnie (pewnie z racji gry w RPG) narracja i kampanijność gry (dlatego np Nemesis odpada). Nie przeszkadza mi zarówno liniowość jak i otwartość świata. Gram też solo. Z obu ogranych tytułów bardziej mi się podobają Podróże przez Śródziemie, aczkolwiek Gloomhaven też jest ok. Na celowniku mam gry typu Posiadłość Szaleństwa, The Hunters 1492, Descent Legendy Mroku, Sword and Sorcerery.
Prezentacja na stole najmniej istotna
W Isofarian Guards najbardziej ciągnie mnie to, że tam jest 5 kampanii.
A jak byście określili zawartość obu gier w stosunku do ceny? IG kosztuje teraz około 1350zł a OS 900zł.
Dzięki jeszcze raz za odpowiedzi. Uporządkowały mi trochę temat
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 24 lis 2023, 17:19
autor: Void
tomekmani3k pisze: ↑24 lis 2023, 14:50
Zagrałem na razie tylko kilka razy ale zauważyłem, że dużo można stracić czasu na licznych walkach. Czasami żeby przejść między obszarami gdzie coś pchnięmy fabularne może się zdarzyć, że za każdym razem wylosujemy walkę i będą np. 3 walki z wrogami z danej lokalizacji.
Dlatego też wprowadzono nową zasadę ucieczki poprzez wykorzystanie jednego AP przed walką po wyciągnięciu czach z wora. Można sobie dzięki temu przyspieszyć trochę podróżowanie I do tego dochodzą w nowej edycji (i upgreade packu) mechanizmy zmniejszające grind typu pomocnicy do zbierania surowców oraz o ile dobrze pamiętam dający dostęp w wybranych miastach do skrytki Fortu.
Co do ilości walk a pchanie fabuły do przodu no to zależy czy skupimy się na podążniu za głównym wątkiem czy na aktywnościach pobocznych. W tym drugim przypadku może być znacznie więcej walk niż 10-15 walk zanim główna fabuła ruszy na przód, ale to już jest własny wybór. Sidequesty są kuszące i potrafią dać spoko nagrody
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 24 lis 2023, 17:56
autor: grik81
Kolejne dobre wieści
Jeśli gra oferuje sidequesty i aktywność poboczną, to może być nawet i 15 walk pomiędzy etapami fabularnymi. Wszystko się rozbija właśnie o to, żeby to nie była tylko walka jedna po drugiej tylko po to, żeby przeskoczyć barierę doświadczenia. Jeśli to wybór gracza co robi to już nie jest takie męczące.
W sumie to coraz bardziej przekonuję się to IG. OS też będzie na tapecie, bo z Waszych opisów wynika, że obie gry są narracyjne, a różnią się tylko mechaniką i prowadzeniem rozgrywki.
No i trzeba ogarnąć miejsce do grania
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
tomekmani3k pisze: ↑24 lis 2023, 14:50
Zagrałem na razie tylko kilka razy ale zauważyłem, że dużo można stracić czasu na licznych walkach. Czasami żeby przejść między obszarami gdzie coś pchnięmy fabularne może się zdarzyć, że za każdym razem wylosujemy walkę i będą np. 3 walki z wrogami z danej lokalizacji.
Dlatego też wprowadzono nową zasadę ucieczki poprzez wykorzystanie jednego AP przed walką po wyciągnięciu czach z wora. Można sobie dzięki temu przyspieszyć trochę podróżowanie I do tego dochodzą w nowej edycji (i upgreade packu) mechanizmy zmniejszające grind typu pomocnicy do zbierania surowców oraz o ile dobrze pamiętam dający dostęp w wybranych miastach do skrytki Fortu.
Kurde już byłem pogodzony z myślą że po co mi upgrade pack w cenie polowy tego co wydałem w pierwszej edycji, a teraz to sam już nie wiem
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 01 maja 2024, 19:12
autor: Void
Jak ktoś ma grę w pierwszej edycji i nie zamówił updgrade pack w trakcie zbiórki to twórcy wrzucili właśnie możliwość zamówienia przez ich stronę, jest około 200 sztuk. Albo można też całą grę domówić
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 27 cze 2024, 13:52
autor: tommyray
Jeszcze nie rozpocząłem gry, a już mnie rozbawiła.
Prolog.
Akapit 1: Zawodowy żołnierz płacze bo widzi ciała pokonanych wrogów, zastrzelonych z daleka.
Akapit 2: Egzystencjalna myśl, że mogło być odwrotnie gdyby to tamci wykonali swój rozkaz.
Akapit 3: wait for it... Och po cóż to, ach po cóż to bezmyślne zabijanie.
Przypominam mowa o zawodowym żołnierzu. Może to żołnierz poeta?
Ale, ale... taki Apollinaire który siedział w okopach 1 WŚ nie pisał takich kocopołów a był, cholera, poetą
No piękna ta wrażliwość jednego z naszych protagonistów. Ciekawe czy po kazdej walce też bedzie nam podawany akapit, że płaku płaku... I to wyjaśnianie każdej rzeczy przez narratora, bo po co zostawiać interpretację czytającemu, no nie, no po co.
Czuję, że będzie to prawdziwa przygoda! Przetrwać te pięć kampani i nie ryczeć ze śmiechu...
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 27 cze 2024, 14:37
autor: Poochacz
Bo gdyby byli kumaci to udawaliby trupy jak ludzie Siary i Lipskiego na parkingu w Kilerze i poczekali aż dowódcy załatwią sprawę. Jak to mówi reklama: brak myślenia zabija
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 27 cze 2024, 14:57
autor: tommyray
Jest to tak źle napisane, że aż zabawne, taki poziom ja wiem, może 10-12 latka?
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 27 cze 2024, 15:33
autor: Luko_b
tommyray pisze: ↑27 cze 2024, 14:57
Jest to tak źle napisane, że aż zabawne, taki poziom ja wiem, może 10-12 latka?
Nie pasuje Ci forma czy tresc?
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
tommyray pisze: ↑27 cze 2024, 14:57
Jest to tak źle napisane, że aż zabawne, taki poziom ja wiem, może 10-12 latka?
Nie pasuje Ci forma czy tresc?
Jakość literacka woła o pomstę. Dialogi, rys postaci, ich behawior, opisy, konkluzje, psychologia i wreszcie konstrukcje scen - wszystko komicznie słabo napisane. Takie fanfikowe wprawki jakiegos dziecka. Musiałbym przepisać całe fragmenty aby to tu ukazać. Ale jest to zabawne. Przynajmniej jest to tak kiczowate, że człowiek się może pośmiać.
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
tommyray pisze: ↑27 cze 2024, 14:57
Jest to tak źle napisane, że aż zabawne, taki poziom ja wiem, może 10-12 latka?
Nie pasuje Ci forma czy tresc?
Jakość literacka woła o pomstę. Dialogi, rys postaci, ich behawior, opisy, konkluzje, psychologia i wreszcie konstrukcje scen - wszystko komicznie słabo napisane. Takie fanfikowe wprawki jakiegos dziecka. Musiałbym przepisać całe fragmenty aby to tu ukazać. Ale jest to zabawne. Przynajmniej jest to tak kiczowate, że człowiek się może pośmiać.
A miałem wchodzić przy reprincie Na szczęście odrzuciły mnie grafiki bohaterów, które może dobrze by wyglądały 20 lat temu a nie teraz.
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 28 cze 2024, 22:41
autor: tommyray
Dekoy pisze: ↑28 cze 2024, 22:11
A miałem wchodzić przy reprincie Na szczęście odrzuciły mnie grafiki bohaterów, które może dobrze by wyglądały 20 lat temu a nie teraz.
Wydawniczo to jest 20 kilo fajnie wyprodukowanego behemota, chociaż z absurdami i o niektórych z nich więcej napisałem w tamtym roku jak zrobiłem unboxing a potem grę wsadziłem do zamrażarki. Teraz mam zamiar ograć dużo, żeby tylko mieć jakieś kompetentne zdanie o gameplayu chociaż np. nie wróży nic dobrego jak choćby chłopaki z takiego Board Games UnLocked wspominają (po roku gry) że wszystkie walki z bossami były rozczarowujace... Ojoj.
Samą część adventure spisuję już na straty i zostawiam do śmiechu, nie będę się nad nią znęcał. Wierzę tu jeszcze w gameplay i w pakiet "naprawczy" który na dniach powinien przyjść za cenę połowy podstawki...
Najbardziej zadziwiające i rozczarowujące jest jednak dla mnie to, że nie ma ANI JEDNEJ RECENZJI na sieci, gdzie starzy wyjadacze wskazaliby na słabość tej strony bądź co bądź narracyjnej gry przygodowej (a to ma w końcu pięć części/kampani...). Czy recenzenci w światku planszówkowym naprawdę mają tak niskie oczekiwania literackie?
Druga zadziwiająca rzecz to, że ze strony wspierających nie poszedł do twórców żaden feedback o żenujacej jakości udostępnionych fragmentów jeszcze podczas kampanii albo po niej. Wnioski nasuwają się same. A może nikt ich nie czytał. Ja na przykład nie przeczytałem ;D
Wniosek prosty - klient dostaje wstrętne danie i nie marudzi, że paskudne? To czemu niby szef kuchni miałby zmieniać coś na lepsze.... My sami sprawiamy, że będziemy właśnie dostawać takie kasztanki wciąż i wciąż...
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
Jakość literacka woła o pomstę. Dialogi, rys postaci, ich behawior, opisy, konkluzje, psychologia i wreszcie konstrukcje scen - wszystko komicznie słabo napisane. Takie fanfikowe wprawki jakiegos dziecka. Musiałbym przepisać całe fragmenty aby to tu ukazać. Ale jest to zabawne. Przynajmniej jest to tak kiczowate, że człowiek się może pośmiać.
A miałem wchodzić przy reprincie Na szczęście odrzuciły mnie grafiki bohaterów, które może dobrze by wyglądały 20 lat temu a nie teraz.
Nie sugerowałbym się zdaniem jednej osoby, która przedstawiła swoje zdanie bardzo merytorycznie, ale jednak ocenia grę wyłącznie pod kątem preferencji literackich.
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 29 cze 2024, 07:45
autor: Luko_b
tommyray pisze: ↑28 cze 2024, 22:41
Najbardziej zadziwiające i rozczarowujące jest jednak dla mnie to, że nie ma ANI JEDNEJ RECENZJI na sieci, gdzie starzy wyjadacze wskazaliby na słabość tej strony bądź co bądź narracyjnej gry przygodowej (a to ma w końcu pięć części/kampani...). Czy recenzenci w światku planszówkowym naprawdę mają tak niskie oczekiwania literackie?
A nie przyszlo Ci do glowy, ze to z toba jest cos nie tak?
Moze jestes gdzies na poczatku „Dunning Krugerowej przygody”?
Tak tylko pytam, bo to kolejna wielka gra gdzie prowadzisz wrecz osobista wendete (wbrew trendowi).
Jest jeszcze inna forma rozrywki, moze bedzie dla Ciebie bardziej odpowiednia i po prostu grasz w te gry bo nikt Ci o nim nie powiedzial - ksiazka?
Tam szukaj literackich wzlotow.
Mi osobiscie w IG story nie przeszkadza ani troche (tak samo jak calemu recenzenckiemu srodowisku. No ale to jak juz wiemy jest ROZCZAROWUJACE).
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 29 cze 2024, 08:56
autor: tommyray
@Luko_b
Ale o czym ty piszesz? Jaka wendetta? Wiesz, co znaczy wendetta prawda?
Co do oceny jakości literackiej tekstu i wyciąganie przeciw temu Dunning Krugera - niezły fikołek, ale doceniam próbę.
Gry nie skreślam. Gra jest napisana tandetnie. Powinniśmy oczekiwać więcej. Tyle.
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 29 cze 2024, 09:09
autor: Luko_b
tommyray pisze: ↑29 cze 2024, 08:56
@Luko_b
Ale o czym ty piszesz? Jaka wendetta? Wiesz, co znaczy wendetta prawda?
Co do oceny jakości literackiej tekstu i wyciąganie przeciw temu Dunning Krugera - niezły fikołek, ale doceniam próbę.
Gry nie skreślam. Gra jest napisana tandetnie. Powinniśmy oczekiwać więcej. Tyle.
No wlasnie nie wiem jaka ale nosi znamiona tej samej ktora prowadziles przeciwko Oathswornie kolego. Fikolek (niestety nieladny) to zrobiles ty zrownujac cene podstawki z 2019 roku to update packa (ktorego nazwales pakietem naprawczym) z 2024.
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 29 cze 2024, 13:45
autor: Dekoy
tommyray pisze: ↑29 cze 2024, 08:56
@Luko_b
Ale o czym ty piszesz? Jaka wendetta? Wiesz, co znaczy wendetta prawda?
Co do oceny jakości literackiej tekstu i wyciąganie przeciw temu Dunning Krugera - niezły fikołek, ale doceniam próbę.
Gry nie skreślam. Gra jest napisana tandetnie. Powinniśmy oczekiwać więcej. Tyle.
Nie krytykuj, gra jest wielka wiec to przyjmij i nie protestuj. Swoje zdanie zachowaj dla siebie, chyba że jest zgodne z przedmówcami wtedy możesz pisać.
To o czym piszesz ja miałem tak samo z iss vanguard. I tam w tym osobnym temacie gre też można tylko wielbić lub zamilknąć.
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 29 cze 2024, 15:13
autor: Luko_b
Dekoy pisze: ↑29 cze 2024, 13:45
To o czym piszesz ja miałem tak samo z iss vanguard. I tam w tym osobnym temacie gre też można tylko wielbić lub zamilknąć.
A jak miales z IG (bo srednio mnie interesuje w watku o IG co myslales o ISS Vanguard)?
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
Dekoy pisze: ↑29 cze 2024, 13:45
To o czym piszesz ja miałem tak samo z iss vanguard. I tam w tym osobnym temacie gre też można tylko wielbić lub zamilknąć.
A jak miales z IG (bo srednio mnie interesuje w watku o IG co myslales o ISS Vanguard)?
polecam czytać cały wątek a nie odpalać się na jedną wiadomość
Re: The Isofarian Guard (Eric Bittermann, Sean Craten, David Yanchick)
: 01 lip 2024, 21:57
autor: tommyray
Po kilku godzinach spędzonych przy tym tytule: dobrze się w to "klika". Taki klasyczny crpg, ze wszystkimi jego wadami: łazisz od punktu do punktu, bijesz randomy, zbierasz loot i surowce, sprzedajesz, kupujesz, kraftujesz i dalej łazisz i bijesz moby, loot, surowce.....
Jednakże jest to kolejna już sytuacja, gdzie projektant nie rozumie i nie odróżnia zabawy i gry. Podobnie jak w Mythwind czy w Oathsworn - nie ma tu warunków przegranej. Nie da się nieukończyć IG. Walki same w sobie mają całkowicie płaską linię emocjonalnego zaangażowania. Sa bardzo ok, ale jeżeli cały koszt przegranej to cofnięcie się do ostatniego save pointa i może utrata paru surowców to gdzie tu jakiś ciężar? Zawsze mamy gdzieś perma save do którego w razie co nas cofnie. Progres to tylko kwestia czasu i większego lub mniejszego grindu. Taki framework niweluje jakiekolwiek napięcie, wyzwanie czy zagrożenie. Może da się to jakoś zmodować ale nie mam na razie pomysłu jak.
Ale - pomimo tego fundamentalnego fuck upu, dobrze się tu "klika", jest rozwój postaci w postaci drzewka i ciekawe kombinatoryki na naszych kartach podczas walk. Oba te obszary są zrealizowane lepiej niż w takim Oathswornie.
Grind to drugie imię IG. Dla jego umniejszenia, przyspieszenia rozgrywki i wprowadzenia cienia wyzwania bez żalu wprowadzam następujący mod:
Notuję z jakimi wrogami i ich *poziomem będę akurat walczył. Po walce zapisuję, ile HP stracili bohaterowie oraz jakie przedmioty zostały zużyte/utracone. (To że wrogowie są już odpowiednio posegregowani w indexowej matrycy jest tu dość pomocne, bo można post it tam naklejać.)
Od teraz: jeśli napotkam taką samą/lub słabszą paczkę tych wrogów (Lvl & liczba wrogów), mogę zapłacić tyle samo HP/zużycie przedmiotów co poprzednio za automatyczną wygraną, lub mogę spróbować podjąć się regularnej walki, aby poprawić swój rekord przeciwko temu wrogowi/tym wrogom. Jest i szybciej i jest jakiś challenge wobec swoich poprzednich osiągów.