Warhammer

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Warhammer

Post autor: Halloween »

rastula pisze: 19 lis 2019, 10:41

planszówki mogą być z papieru toaletowego
Kodeks karny wydrukowany na papierze offsetowym jest mniej aktualny i obowiazujacy niz drukowany na pozłacanych stronach?

Co do pozostalych punktów to przypisujesz mi cos czego nie uwazam albo skrajnie to zaostrzasz.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Warhammer

Post autor: rastula »

ShapooBah pisze: 19 lis 2019, 10:47 A ja tutaj wejdę w obronę Halloween...

Jak pisałem - możesz grać i kasztanami ... podobnie jak w każdą prawie grę można sobie wykonać samemu z bloku technicznego i flamastra... tylko nie róbmy z tego cnoty jakiejś... i zrozummy , że np estetyka też jest ważna i skoro idę na turniej bitewny to chcę mieć również doznania estetyczne - więc wcale się nie dziwię, że wymagane jest pomalowanie armii...

bronisz również tezy , że malowanie figurek "napędza rynek malarzy"i innych genialnych pomysłów H...?
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Warhammer

Post autor: rastula »

Halloween pisze: 19 lis 2019, 10:57
rastula pisze: 19 lis 2019, 10:41

planszówki mogą być z papieru toaletowego
Kodeks karny wydrukowany na papierze offsetowym jest mniej aktualny i obowiazujacy niz drukowany na pozłacanych stronach?
może być w PDF - pusta erystyka ...
profes79
Posty: 427
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 35 times
Been thanked: 137 times

Re: Warhammer

Post autor: profes79 »

Wiadomo, że nie wszystko na raz. Modele maluje się stopniowo (inna sprawa, że moje pierwsze wyglądały tak, że niepomalowane wyglądały lepiej :P); ewentualne tereny dokupuje się czy robi tez stopniowo i nie muszą to od razu być krajobrazy jak z Hobbita; za wzgórze czy las spokojnie robi odpowiednio przycięty i pomalowany kawałek sklejki czy innego tworzywa. Grę gdzie za teren robiły rozrzucone i pofałdowane szmaty w kolorze pustynnym też widziałem - inna sprawa, że estetyka takiego rozwiązania jest zerowa, ale jak się nie ma co sie lubi...

Z małoskalowych systemów to z historycznych bardzo fajnym i prostym systemem jest DBA - mała ilość modeli; ograniczona liczba podstawek (każda armia ma taką samą ilość elementów, czyli podstawek); gra się modelami 15mm aczkolwiek dopuszczalna jest także skala 1:72. System jest prościutki i umożliwia granie w zasadzie w każdej epoce historycznej aż do XVI wieku (całość podzielona jest na cztery epoki - I starożytność i głęboka starożytność, do mniej więcej 300 pne; II starożytność - do mniej więcej 500 ne; III średniowiecze - do ok 1300 ne i IV późne średniowiecze/renesans - do mniej więcej 1600 ne).
Przykładowa armia (III/62b oznacza III okres i armię numer 62 w wersji b - niektóre armie mają kilka możliwości wystawiania):
Obrazek


Drugim prostym systemem jest polski system Bogowie Wojny: Lee - skala 6mm; wojna secesyjna
Obrazek

A najpiękniejszym przykładem hobby jak dla mnie jest poniższy bitewniak - uścisk dłoni prezesa dla tego kto zgadnie, co to za modele:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 19 lis 2019, 11:05 przez profes79, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ShapooBah
Posty: 1296
Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Has thanked: 366 times
Been thanked: 218 times

Re: Warhammer

Post autor: ShapooBah »

rastula pisze: 19 lis 2019, 10:57 i zrozummy , że np estetyka też jest ważna i skoro idę na turniej bitewny to chcę mieć również doznania estetyczne
Kicz to też jest forma sztuki i wielu uważa ją za estetyczną.
Dla mnie sam fakt tak szczegółowych modeli, jakie produkuje GW, (a w wersji do underworlds, nie wymagających klejenia, a składanych jak zabawki z kinderniespodzianki) jest wystarczająco estetyczny.

Estetyka to sprawa gustu, każdy ma swoją wrażliwość na to. Jasne. Idealnie pomalowana figurka będzie niesamowicie estetyczna i na pewno jest dumą dla posiadającego, aczkolwiek niepomalowana figurka, albo przejechana podkładem i jednym kolorem, spełnia taką samą rolę na planszy, a szczegółowość detali dla Twojego przeciwnika może być wystarczająco estetyczna.

Mam parę znajomych, w których oboje siedzą w Warhammerze: on maluje figurki na minimalnym progu wejścia, żeby mieć start na turnieje, ona super detalicznie maluje każdą figurkę z namaszczeniem skupiając się na kazdym detalu, a następnie sprzedaje ją komuś podczas eventów. Które z nich ma większą frajdę z posiadania figurek?
rastula pisze: 19 lis 2019, 10:57 bronisz również tezy , że malowanie figurek "napędza rynek malarzy"i innych genialnych pomysłów H...?
Wymaganie, aby armia była pomalowana, dla wielu osób jest okazją do zarobku, bo są ludzie, którzy się boją, że zniszczą, albo których figurki nie będą tak idealne jak Twoje i po prostu zapłacą dla świętego spokoju...

Wniosek czy bronie, czy nie bronie wyciągnij sobie sam...
Cyel
Posty: 2598
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1236 times
Been thanked: 1455 times

Re: Warhammer

Post autor: Cyel »

Halloween pisze: 19 lis 2019, 10:38 Grac niepomalowanymi figurkami w bitewniak to tak jak grac niepomalowanymi figurkami w Talisman,Chaos w starym swiecie czy Twilight Imperium.
Zupełnie nie. W przeciwieństwie do wspomnianych planszówek bitewniak to nie tylko gra, ale też wykreowanie na stole epickiego, wizualnego spektaklu. Figurki to nie tylko "pionki do gry" ale też trochę jakby aktorzy na miniaturowej scenie. Kapslami i doniczkami epickiego, wizualnego spektaklu nie zrobisz.

Nie bronię nikomu bylejakości w jego grach bitewnych. Ba, jeśli na danym etapie to jest limit jego możliwości (nic dziwnego np u początkujących!) to nie da się tego przeskoczyć. Ale hołdowanie bylejakości jako "równie dobrej" co ciągłe dążenie do poprawy jakości nie ma szans na spotkanie się z moim rozumieniem.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Warhammer

Post autor: Halloween »

rastula pisze: 19 lis 2019, 10:58
Halloween pisze: 19 lis 2019, 10:57
rastula pisze: 19 lis 2019, 10:41

planszówki mogą być z papieru toaletowego
Kodeks karny wydrukowany na papierze offsetowym jest mniej aktualny i obowiazujacy niz drukowany na pozłacanych stronach?
może być w PDF - pusta erystyka ...
Wlasnie.
Gry to idea i pomysł, plansza do szachow nie musi byc na desce moze byc zrobiona siatka na tekturze.


Akurat na niemalowaniu figurek oszczedzamy mnostwo czasu i pieniedzy. Mam duze doswiadczenie w tym zakresie. Czesto pomalowana figurka jest duzo mniej praktyczna bo np. nie powinno jej sie lapac za glowe tylko przesuwac przy podstawce ale tak by nie wyrwac trawki...

Planszówki i bitewniaki to prawie to samo. Mowiac, ze w bitewniakach estetyka jest przewazajaca jakoby w opozycji do planszowek to ujmowac bitewniakom aspektu taktycznego i czesto glebokiego przemyslenia systemu przez autorow.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Warhammer

Post autor: rastula »

no z gustami dyskutować nie będę... skoro twierdzisz, że blanki lepsze, to masz do tego prawo... po po prstu ja bym z tobą nie grał w bitewniaka, jakbyś przyniósł blanki - to tylko konwencja , obyczaj , nazwij jak chcesz - po prostu możesz grać z helloweenem - jemu widać wszystko jedno

powtórzę - każdą grę planszową można sobie zrobić w domu... i wszystko można w domu proksować... to nawet fajne wyzwanie ...ale nie róbmy ofiar "złych wargamerów" z osób, którym się malować nie chce i wszędzie widzą spisek kapitalistów... Każdy klub ma swoje zasady - albo je akceptujesz, albo zakładasz własny.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Warhammer

Post autor: Halloween »

Figurka niesklejona, w wyprasce nie spelnia swojej funkcji. Ale pomalowana a niepomalowana to juz tylko roznica estetyczna.
gogovsky
Posty: 2271
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 473 times
Been thanked: 518 times

Re: Warhammer

Post autor: gogovsky »

Cyel pisze: 19 lis 2019, 11:07
Halloween pisze: 19 lis 2019, 10:38 Grac niepomalowanymi figurkami w bitewniak to tak jak grac niepomalowanymi figurkami w Talisman,Chaos w starym swiecie czy Twilight Imperium.
Zupełnie nie. W przeciwieństwie do wspomnianych planszówek bitewniak to nie tylko gra, ale też wykreowanie na stole epickiego, wizualnego spektaklu. Figurki to nie tylko "pionki do gry" ale też trochę jakby aktorzy na miniaturowej scenie. Kapslami i doniczkami epickiego, wizualnego spektaklu nie zrobisz.

Nie bronię nikomu bylejakości w jego grach bitewnych. Ba, jeśli na danym etapie to jest limit jego możliwości (nic dziwnego np u początkujących!) to nie da się tego przeskoczyć. Ale hołdowanie bylejakości jako "równie dobrej" co ciągłe dążenie do poprawy jakości nie ma szans na spotkanie się z moim rozumieniem.
Proponowałbym się zdecydować i albo nie przesadzać z tym patosem względem bitewniaka, albo nie ujmować grom planszowym, bo tworzą dokładnie taki sam spektakl.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
ShapooBah
Posty: 1296
Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Has thanked: 366 times
Been thanked: 218 times

Re: Warhammer

Post autor: ShapooBah »

rastula pisze: 19 lis 2019, 11:15 no z gustami dyskutować nie będę... skoro twierdzisz, że blanki lepsze, to masz do tego prawo... po po prstu ja bym z tobą nie grał w bitewniaka, jakbyś przyniósł blanki - to tylko konwencja , obyczaj , nazwij jak chcesz - po prostu możesz grać z helloweenem - jemu widać wszystko jedno
Czyli nie pozwalasz mi spróbować rozgrywki w bitewniaka z Tobą, tylko dlatego, że moje figurki są niepomalowane. Nie znasz moich umiejętności, taktyk, podejścia do strategii. Chodzi Ci tylko o estetykę. :roll:
Nie jako potwierdza to moją teorię, że próg wejścia w bitewniaki siedzi nie w zasadach, a w grupie ludzi, którzy w nią grają.
Golfang
Posty: 1989
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 231 times
Been thanked: 314 times

Re: Warhammer

Post autor: Golfang »

rastula pisze: 19 lis 2019, 11:15 no z gustami dyskutować nie będę... skoro twierdzisz, że blanki lepsze, to masz do tego prawo... po po prstu ja bym z tobą nie grał w bitewniaka, jakbyś przyniósł blanki - to tylko konwencja , obyczaj , nazwij jak chcesz - po prostu możesz grać z helloweenem - jemu widać wszystko jedno

powtórzę - każdą grę planszową można sobie zrobić w domu... i wszystko można w domu proksować... to nawet fajne wyzwanie ...ale nie róbmy ofiar "złych wargamerów" z osób, którym się malować nie chce i wszędzie widzą spisek kapitalistów... Każdy klub ma swoje zasady - albo je akceptujesz, albo zakładasz własny.
Tutaj z Tobą do końca nie mogę się zgodzić.
W latach studenckich grałem dużo w MTG. Ciężko było zdobyć wszystkie karty TOP - dlatego zanim je kupiłem/zdobyłem - grałem z proxami aby przetestować działanie nowego pomysłu. Większość ludzi jakoś z tym nie miała problemu. Oczywiście - było tak, że brakowało mi powiedzmy 10% kart w talii a nie że wszystko na proxach.
Podobnie bywało w WFFB 6ed. Miałem ogromną armię Imperium. Zacząłem zbierać krasnoludy. No i na początku nie miałem jak grać krasnalami. Więc moje wojska imperialne początkowo udawały krasnoludy :).
Oczywiście takie rozgrywki odpadają w formatach turniejowych. Jednak żaden kumpel nie odmawiał rozgrywki w bitewniaka "bo nie mam figurek".
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Warhammer

Post autor: rastula »

ShapooBah pisze: 19 lis 2019, 11:19
rastula pisze: 19 lis 2019, 11:15 no z gustami dyskutować nie będę... skoro twierdzisz, że blanki lepsze, to masz do tego prawo... po po prstu ja bym z tobą nie grał w bitewniaka, jakbyś przyniósł blanki - to tylko konwencja , obyczaj , nazwij jak chcesz - po prostu możesz grać z helloweenem - jemu widać wszystko jedno
Czyli nie pozwalasz mi spróbować rozgrywki w bitewniaka z Tobą, tylko dlatego, że moje figurki są niepomalowane. Nie znasz moich umiejętności, taktyk, podejścia do strategii. Chodzi Ci tylko o estetykę. :roll:
Nie jako potwierdza to moją teorię, że próg wejścia w bitewniaki siedzi nie w zasadach, a w grupie ludzi, którzy w nią grają.
jeśli patrzysz na to w ten sposób , to tak.

Po prostu nie chce mi się tracić czasu na brzydkie gry- jest wokół tylu graczy którzy również dbają o taktykę , strategię itp itd , ale jeszcze dodatkowo dają mi popatrzeć na swoje fajne modele, że wybacz - ale nie mam po prostu czasu i ochoty . Tak jak pisałem - to jest swoisty klub - i jak to klub ma swoje zasady...

skoro mam do wyboru gracza, który podziela moje potrzeby z takim który je lekceważy - wybiorę pierwszego ... dziwne?

Zresztą ja raczej gram w domu, niż na spotkaniach - ale i tak jeśli zapraszam kogoś do rozgrywki to też chcę mu zapewnić fajne doznania i dostaje taka osoba pomalowany zestaw.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Warhammer

Post autor: rastula »

Golfang pisze: 19 lis 2019, 11:21
rastula pisze: 19 lis 2019, 11:15 no z gustami dyskutować nie będę... skoro twierdzisz, że blanki lepsze, to masz do tego prawo... po po prstu ja bym z tobą nie grał w bitewniaka, jakbyś przyniósł blanki - to tylko konwencja , obyczaj , nazwij jak chcesz - po prostu możesz grać z helloweenem - jemu widać wszystko jedno

powtórzę - każdą grę planszową można sobie zrobić w domu... i wszystko można w domu proksować... to nawet fajne wyzwanie ...ale nie róbmy ofiar "złych wargamerów" z osób, którym się malować nie chce i wszędzie widzą spisek kapitalistów... Każdy klub ma swoje zasady - albo je akceptujesz, albo zakładasz własny.
Tutaj z Tobą do końca nie mogę się zgodzić.
W latach studenckich grałem dużo w MTG. Ciężko było zdobyć wszystkie karty TOP - dlatego zanim je kupiłem/zdobyłem - grałem z proxami aby przetestować działanie nowego pomysłu. Większość ludzi jakoś z tym nie miała problemu. Oczywiście - było tak, że brakowało mi powiedzmy 10% kart w talii a nie że wszystko na proxach.
Podobnie bywało w WFFB 6ed. Miałem ogromną armię Imperium. Zacząłem zbierać krasnoludy. No i na początku nie miałem jak grać krasnalami. Więc moje wojska imperialne początkowo udawały krasnoludy :).
Oczywiście takie rozgrywki odpadają w formatach turniejowych. Jednak żaden kumpel nie odmawiał rozgrywki w bitewniaka "bo nie mam figurek".

ale w którym miejscu się ze mną nie zgadzasz? bo nie widzę sprzeczności w tym co ja napisałem - z tym co napisałeś Ty?
Awatar użytkownika
ShapooBah
Posty: 1296
Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Has thanked: 366 times
Been thanked: 218 times

Re: Warhammer

Post autor: ShapooBah »

W sumie rastula po chwili zastanowienia rozumiem twoje oburzenie.

Jak bym kolekcjonował znaczki, dbał o nie i trzymał w bardzo drogim klaserze, to białej gorączki dostawałbym na sam widok początkującego trzymającego wszystkie te znaczki w jednej kopercie, i do tego pokazującego je przy pomocy swoich paluchów, a nie, jak na świadomego kolekcjonera przystało, przy pomocy pęsety.

Na szczęście znaczki są dla mnie tylko rzeczą potrzebną do słania listów...
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Warhammer

Post autor: Halloween »

ShapooBah pisze: 19 lis 2019, 11:41 W sumie rastula po chwili zastanowienia rozumiem twoje oburzenie.

Jak bym kolekcjonował znaczki, dbał o nie i trzymał w bardzo drogim klaserze, to białej gorączki dostawałbym na sam widok początkującego trzymającego wszystkie te znaczki w jednej kopercie, i do tego pokazującego je przy pomocy swoich paluchów,
Czemu utozsamia sie niemalowanie figurek czy brak wybitnej dbalosci o zabawki z byciem poczatkujacym?

To moze byc swiadomy wybór osoby bardzo zaawansowanej, ktora zatoczyla pełne koło odnosnie np.malowania bo z uplywem lat uswiadomila sobie co jest dla niej wazne.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Warhammer

Post autor: rastula »

dokładnie


ja nikomu nie bronię, proksowania, nie malowania, używania doniczek itp itd - nie jestem trybunałem ds prawilności w grach...


ale nie róbmy z elementów estetycznych, które są bardzo ważną częścią hobby ( a w przypadku Warhammera wręcz decydującą, bo jeśli serio ktoś ma się za stratego i taktyka, to są do tego lepsze i przy okazji brzydsze pozycje) ofiary kapitalizmu, rynku malarzy i przepłaconych recenzentów ...plus nie oburzajmy się i posądzajmy o szowinizm kogoś, kto wpuszczając kogoś lub dołączając do stołu ustala/przestrzega pewnych zasad - nawet jeśli one nie do końca mu się podobają.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Warhammer

Post autor: rastula »

Halloween pisze: 19 lis 2019, 11:46
ShapooBah pisze: 19 lis 2019, 11:41 W sumie rastula po chwili zastanowienia rozumiem twoje oburzenie.

Jak bym kolekcjonował znaczki, dbał o nie i trzymał w bardzo drogim klaserze, to białej gorączki dostawałbym na sam widok początkującego trzymającego wszystkie te znaczki w jednej kopercie, i do tego pokazującego je przy pomocy swoich paluchów,
Czemu utozsamia sie niemalowanie figurek czy brak wybitnej dbalosci o zabawki z byciem poczatkujacym?

To moze byc swiadomy wybór osoby bardzo zaawansowanej, ktora zatoczyla pełne koło odnosnie np.malowania bo z uplywem lat uswiadomila sobie co jest dla niej wazne.
to specjalnie dla ciebie , jeszcze raz - skoro masz taką świadomość , to uszanuj też potrzeby innych - bo bardzo ci tego na tym forum brakuje. Podobnie jak z używaniem słowa "zabawka", które ja używam jako "coś co służy zabawie, sprawia przyjemność ( również wyglądem) a ty nie po raz pierwszy traktujesz jako "rzecz nie wartą szacunku, zbędną". Naprawdę złe forum wybrałeś , jeśli masz takie poglądy...
Golfang
Posty: 1989
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 231 times
Been thanked: 314 times

Re: Warhammer

Post autor: Golfang »

rastula pisze: 19 lis 2019, 11:31
Golfang pisze: 19 lis 2019, 11:21
rastula pisze: 19 lis 2019, 11:15 no z gustami dyskutować nie będę... skoro twierdzisz, że blanki lepsze, to masz do tego prawo... po po prstu ja bym z tobą nie grał w bitewniaka, jakbyś przyniósł blanki - to tylko konwencja , obyczaj , nazwij jak chcesz - po prostu możesz grać z helloweenem - jemu widać wszystko jedno

powtórzę - każdą grę planszową można sobie zrobić w domu... i wszystko można w domu proksować... to nawet fajne wyzwanie ...ale nie róbmy ofiar "złych wargamerów" z osób, którym się malować nie chce i wszędzie widzą spisek kapitalistów... Każdy klub ma swoje zasady - albo je akceptujesz, albo zakładasz własny.
Tutaj z Tobą do końca nie mogę się zgodzić.
W latach studenckich grałem dużo w MTG. Ciężko było zdobyć wszystkie karty TOP - dlatego zanim je kupiłem/zdobyłem - grałem z proxami aby przetestować działanie nowego pomysłu. Większość ludzi jakoś z tym nie miała problemu. Oczywiście - było tak, że brakowało mi powiedzmy 10% kart w talii a nie że wszystko na proxach.
Podobnie bywało w WFFB 6ed. Miałem ogromną armię Imperium. Zacząłem zbierać krasnoludy. No i na początku nie miałem jak grać krasnalami. Więc moje wojska imperialne początkowo udawały krasnoludy :).
Oczywiście takie rozgrywki odpadają w formatach turniejowych. Jednak żaden kumpel nie odmawiał rozgrywki w bitewniaka "bo nie mam figurek".

ale w którym miejscu się ze mną nie zgadzasz? bo nie widzę sprzeczności w tym co ja napisałem - z tym co napisałeś Ty?
No nie zgodziłbym się że" po prstu ja bym z tobą nie grał w bitewniaka". I chodzi mi o to że ja bym zagrał - bo w pełni rozumiem takie podejście.
----------------
10% flamberg.com.pl
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Warhammer

Post autor: Halloween »

rastula pisze: 19 lis 2019, 11:50 Podobnie jak z używaniem słowa "zabawka", które ja używam jako "coś co służy zabawie, sprawia przyjemność ( również wyglądem)
Ja uzywam identycznie. Cos co sluzy zabawie ale nie jest potrzebne do zycia.

Gry bez pradu sprawiaja mi mniej przyjemnosci niz kiedys. Widze w tym mniej sensu i drazni mnie sposob ich wydawania (przerost formy nad trescia) w miare jak sie starzeje ale kilka tytulow jeszcze mnie mocno interesuje. Takze bez wiekszej skrajnosci.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Warhammer

Post autor: rastula »

potrzebne do życia to jest woda , powietrze i jedzenia - reszta to "zabawki" ... a to jest forum o rzeczach zbędnych do życia
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1512
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 83 times
Been thanked: 174 times

Re: Warhammer

Post autor: Goldberg »

No dobra, nie wytrzymam, stary, mowie tutaj do pana H...
Nigdzie nie byles i nic nie widziales, czlowieku ogarnij sie , na zaden normalny turniej nie wpuszczą cie z rank filerami w postaci kamienia, ani na kazdy porzadny turniej nie pojdziesz z niepomalowanymi figurkami.
Nie wiem gdzie grasz/grałeś (a wątpię zebys w ogóle byl w tym środowisku) ale grałem z ludźmi po calej polsce, i poza nia, i kazdy szanuje swoje ciezko zarobione pieniadze, i ta armie dopieszcza, konwertuje, robi ladne filery. Bo to jest jego hobby, na to wydaje ciezko zarobiona kase k chce sie przy tym dobrze bawic....

A feraz prosze mmie banowac, donosić do admina jaki to zly i niedobry jestem, ale ile mozna sluchac takich glupot???
Post został dostosowany do regulaminu. - GrzeL
Ostatnio zmieniony 19 lis 2019, 12:23 przez Goldberg, łącznie zmieniany 1 raz.
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Cyel
Posty: 2598
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1236 times
Been thanked: 1455 times

Re: Warhammer

Post autor: Cyel »

gogovsky pisze: 19 lis 2019, 11:18 tworzą dokładnie taki sam spektakl.
Dokładnie taki sam spektakl ??? OO

Pics or it didn't happen ;)

Dla kontekstu poniżej wrzucam parę zdjęć ze swoich gier w bitewniaki, niektóre starsze, inne całkiem świeże (co widać po antycznych rozdzielczościach ;D)). Serio ciekawi mnie jakie planszówki oferują wizualny spektakl z podobnym rozmachem.
Spoiler:
EDIT: w sumie sam fakt, że mamy zwyczaj robienia fotek z bitewniaków a z planszówek nie świadczy trochę o tym, który epicki, wizualny spektakl uważamy za wart uwiecznienia ;)
Ostatnio zmieniony 19 lis 2019, 12:12 przez Cyel, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1512
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 83 times
Been thanked: 174 times

Re: Warhammer

Post autor: Goldberg »

profes79 pisze: 19 lis 2019, 11:03
A najpiękniejszym przykładem hobby jak dla mnie jest poniższy bitewniak - uścisk dłoni prezesa dla tego kto zgadnie, co to za modele:
Obrazek

Ehhhh stara donra armia z walkow do włosów :)
Który to byl rok? 2005/6? :)
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
profes79
Posty: 427
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 35 times
Been thanked: 137 times

Re: Warhammer

Post autor: profes79 »

Coś koło tego :) Zawsze jak patrzę na te zdjęcia to jestem pełen podziwu dla pomysłowości twórcy i dla ostatecznego efektu, który w zasadzie niczym nie ustępuje modelom 6mm gdzie przecież detale i tak są praktycznie niewidoczne.
ODPOWIEDZ