Strona 2 z 2

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 04 gru 2019, 14:14
autor: Zet
Trolliszcze pisze: 04 gru 2019, 12:27 Bardzo możliwe, bo Agricola to raczej polaryzująca gra. Wiele osób jej nie znosi, właśnie przez krótką kołderkę. Ale generalnie wyniki "plebiscytu" nie dziwią - to też jego najstarsza i najsławniejsza gra Rosenberga, bez wątpienia znana największej liczbie forumowiczów.
Ja nie trawię Agricoli z powodu narzucenia jedynego słusznego stanu końcowego do którego należy dążyć, a nie przez krótką kołderkę. Czemu nie mogę olać świń, zboża i zrobić ogromnego "rogatego rancza"? Czemu nie mogę olać zwierząt i zrobić pól zboża? Dlatego właśnie Caverna to dla mnie Agri w wersji, nazwijmy to, "wyzwolonej".
Oczywiście to wyłącznie moje subiektywne spojrzenie, którym chciałem się podzielić.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 04 gru 2019, 14:19
autor: warlock
Czemu nie mogę olać świń, zboża i zrobić ogromnego "rogatego rancza"?
Bo dzięki temu, że każdy w tej grze rywalizuje o te same ograniczone zasoby pojawia się tu zaciekła INTERAKCJA. W Kawernie i innych Polach Arle czy Odynach można już biegać po wszystko niezależnie od siebie, bo jeden pójdzie w owce, drugi w świnie, a trzeci w zboże, a nawet jak ktoś komuś coś zablokuje, to jest miliard alternatyw ;). Rosenberg wiedział co robi tworząc tak ograniczoną przestrzeń i wymuszając rozpychanie się łokciami na planszy głównej.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 04 gru 2019, 14:29
autor: Zet
warlock pisze: 04 gru 2019, 14:19
Czemu nie mogę olać świń, zboża i zrobić ogromnego "rogatego rancza"?
Bo dzięki temu, że każdy w tej grze rywalizuje o te same ograniczone zasoby pojawia się tu zaciekła INTERAKCJA. W Kawernie i innych Polach Arle czy Odynach można już biegać po wszystko niezależnie od siebie, bo jeden pójdzie w owce, drugi w świnie, a trzeci w zboże, a nawet jak ktoś komuś coś zablokuje, to jest miliard alternatyw ;). Rosenberg wiedział co robi tworząc tak ograniczoną przestrzeń i wymuszając rozpychanie się łokciami na planszy głównej.
Rzeczywiście, całkowita racja :) Czyli muszę przyznać, że nie trawię Agricoli przez ten sam cel dla wszystkich i co za tym idzie, przez wynikającą z tego ostrą interakcję, która z kolei wytwarza krótką kołderkę.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 04 gru 2019, 14:45
autor: Trolliszcze
warlock pisze: 04 gru 2019, 14:19Bo dzięki temu, że każdy w tej grze rywalizuje o te same ograniczone zasoby pojawia się tu zaciekła INTERAKCJA. W Kawernie i innych Polach Arle czy Odynach można już biegać po wszystko niezależnie od siebie, bo jeden pójdzie w owce, drugi w świnie, a trzeci w zboże, a nawet jak ktoś komuś coś zablokuje, to jest miliard alternatyw ;). Rosenberg wiedział co robi tworząc tak ograniczoną przestrzeń i wymuszając rozpychanie się łokciami na planszy głównej.
Zrzynał od Seyfartha i Puerto Rico (które IMO tę walkę o to samo - na dodatek z dodatkowym dylematem obdarowywania innych - robi jeszcze lepiej) :P Ja po wypróbowaniu większości dużych gier Rosenberga doszedłem do wniosku, że to bogactwo Agricoli, kryjące się w kartach, jest w rzeczywistości pozorne. Modyfikuje trochę te nasze ścieżki, ale, jak już pisałem, wciąż chodzimy nimi do tego samego celu. Swoją drogą, Agricola wydaje się z tego względu grą, którą łatwiej było tworzyć i balansować, bo łatwiej przewidzieć tzw. "uzysk" punktowy poszczególnych graczy (a i tak nie ustrzegł się Rosenberg przegiętych kart). W tym kontekście ja mam dla niego ogromny szacunek właśnie za sandboxy, gdzie i drogi, i cele bywają zupełnie różne, a jednak się to wszystko nie sypie, strategie nie są oczywiste i nie widać ich przewag nad innymi - a jeśli nawet istnieją, to trzeba poświęcić baaardzo wiele czasu, żeby je odszukać.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 12 gru 2019, 20:37
autor: bardopondo
Trolliszcze pisze: 04 gru 2019, 14:45 ...... bogactwo Agricoli, kryjące się w kartach, jest w rzeczywistości pozorne. Modyfikuje trochę te nasze ścieżki, ale, jak już pisałem, wciąż chodzimy nimi do tego samego celu. ....
A propos zarzutu jakoby w Agricoli w każdej partii robiło się cały czas to samo po raz kolejny przytoczę tu jedną z gier z naszej forumowej ligi:

http://www.boiteajeux.net/jeux/agr/part ... id=2524121

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 12 gru 2019, 21:38
autor: asiok
My tu sobie gadu-gadu a tu powstał problem....


KTO ZAGŁOSOWAŁ NA HENGISTA???? :lol: :lol: :lol:

Przyznać mi się tu!

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 12 gru 2019, 21:51
autor: kisiel365
Spelunke ma jeszcze gorszy rating na BGG, ale niestety nie został w sondzie uwzględniony.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 13 gru 2019, 00:04
autor: Trolliszcze
bardopondo pisze: 12 gru 2019, 20:37A propos zarzutu jakoby w Agricoli w każdej partii robiło się cały czas to samo po raz kolejny przytoczę tu jedną z gier z naszej forumowej ligi:
Rozumiem, że to ta jedna jaskółka, która czyni wiosnę? Takie partie są rzadkością, i trzeba jeszcze dostać odpowiednie karty, żeby mogły dojść do skutku. To jednak ciut co innego niż gra, w której mogę sobie obrać różne drogi niezależnie od tego, czym obdaruje mnie los (vide Odyn czy Pola Arle).

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 13 gru 2019, 08:51
autor: bardopondo
Trolliszcze pisze: 13 gru 2019, 00:04

Rozumiem, że to ta jedna jaskółka, która czyni wiosnę? Takie partie są rzadkością, i trzeba jeszcze dostać odpowiednie karty, żeby mogły dojść do skutku. To jednak ciut co innego niż gra, w której mogę sobie obrać różne drogi niezależnie od tego, czym obdaruje mnie los (vide Odyn czy Pola Arle).
Żeby nie było - Agricola to gra, która polega na stworzeniu najbardziej zbalasowanego gospodarstwa, zdaje sobie z tego sprawę. Nie porzucisz motyki i hodowania owiec, i nie wybierzesz się na polowanie na tetrisowe wieloryby. Ale wydaje mi się, że opinia która mówi, że gra jest schematyczna jest krzywdząca i wydawana przez osoby dość powierzchownie zaznajomione z tą grą. Wszystko zależy jaką drogą się ten cel obiera, a tu już możliwości kombinowania jest przeogrom.

Poniżej kilka jaskółek ze stada, ( nie chciało mi się jakoś szukać daleko, więc z kilku ostatnich partii, w których grałem wbrew schematom ) :
http://www.boiteajeux.net/jeux/agr/part ... id=3459516 - próba grania na dom, cel osiągnięty częściowo ale wygrana wpadła do kieszeni
http://www.boiteajeux.net/jeux/agr/part ... id=3057577 - wygrałem jako ostatni powiększając rodzinę i to chyba gdzieś na koniec gry http://www.boiteajeux.net/jeux/agr/part ... id=3239780 - tu olałem sianie oranie i zbieranie zwierzaków, skupiłem się na punktowaniu usprawnień.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 13 gru 2019, 12:48
autor: Galatolol
Przecież robienie przez wszystkich "tego samego" jest plusem Agrikoli, jak już. Dzięki temu mamy walkę o pola akcji, a nie równoległy pasjans, gdzie każdy idzie w swoją stronę.

Skoro się już odzywam:
1. Agricola
2. Le Havre
3. Ora et Labora

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 13 gru 2019, 13:25
autor: tomb
1. Agricola - interakcja + optymalizacja.

To chyba najbardziej "krwawa" gra, jaką mam w kolekcji, do której na dodatek chętnie siada małżonka. Próby wykonania podstawowych, nieodzownych akcji w połączeniu z zagrywaniem właściwych kart we właściwym momencie, przypominają ciągłe wypatrywanie ścieżek i przesmyków w gąszczu lasu.

2. Pola Arle - optymalizacja.

Nie jest tak ciasno, jak w Agricoli, ale nie czuję też, żeby to była piaskownica. Po pierwsze - ogólnym kierunkiem gry jest wystawianie budynków, które dają najwięcej punktów. Nie mamy więc do czynienia z pełną dowolnością strategii. Po drugie - akcje przynoszą rozmaite profity, w tym dobra uboczne, które nie były naszym głównym celem. Cały wic polega na tym, by spożytkować możliwie dużo zasobów, przerabiając je w odpowiednim momencie i we właściwej kolejności. Rozszerzenie wprowadza herbatę, która dodatkowo komplikuje rozgrywkę, rozwijając nasze możliwości i wnosząc niepewność, co do poczynań rywali.

3. Szklany Szlak - optymalizacja + programowanie(?)

Połączenie kilku pomysłów z klasycznych gier Uwe z programowaniem i przewidywaniem zagrań przeciwnika, co jest jedną z moich ulubionych mechanik. Uważam, że wyszło to rewelacyjnie, a Szklany Szlak czyni bardzo niedocenionym tytułem.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 15 lip 2020, 17:06
autor: vikingowa
Witam Państwa! Postanowiłam przypiąć się do tego troszkę zapomnianego tematu aby nie tylko go odświeżyć ale również uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie pytanie:

Która z gier Pana Rosenberg'a będzie najprzyjemniejszą rozrywką wyłącznie solo?

Zaznaczam, że w żadną z nich jeszcze nie grałam i tematem zainteresowałam się dość niedawno widząc brak euro suchości w mej kolekcji, której chyba pragnę... bo czemu nie :lol:

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 15 lip 2020, 17:40
autor: Dr. Nikczemniuk
vikingowa pisze: 15 lip 2020, 17:06 Witam Państwa! Postanowiłam przypiąć się do tego troszkę zapomnianego tematu aby nie tylko go odświeżyć ale również uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie pytanie:

Która z gier Pana Rosenberg'a będzie najprzyjemniejszą rozrywką wyłącznie solo?

Zaznaczam, że w żadną z nich jeszcze nie grałam i tematem zainteresowałam się dość niedawno widząc brak euro suchości w mej kolekcji, której chyba pragnę... bo czemu nie :lol:
Ja solo tłukłem w Pola Arle i Agricolę :D

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 15 lip 2020, 18:32
autor: predki
vikingowa pisze: 15 lip 2020, 17:06
Która z gier Pana Rosenberg'a będzie najprzyjemniejszą rozrywką wyłącznie solo?
Z cięższych tytułów to Agricola (duża zmienność kart, szczególnie w starej edycji gwarantuje różnorodność) i Loyang. Pola Arle i późniejsze są moim zdaniem zbyt sandboxowe na solo.
A z łatwiejszych pozycji to może Patchwork z Automą.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 15 lip 2020, 18:53
autor: seki
Solo baaardzo dużo grałem w Szklany szlak. Jest oryginalny i z uwagi na losowy dociąg budynków w każdej grze możemy nastawić się na inne budynki i iść w nieco innym kierunku. Gra jest dość szybka, solo pewnie koło 30 min. Polecam również Pola Arle, których sandboxowosc sprawia, że możemy za każdym razem iść w różne akcje i próbować różnych strategii. To jednak znacznie dłuższa gra niż Szklany szlak, więc nie wiem czy taka 1-1,5 h będzie dla ciebie ok. Mnie się podobało. Co ciekawe z gier sandboxowych Uwego miałem też Kawerne i okazała się dla mnie mega porażką.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 16 lip 2020, 00:17
autor: kisiel365
Le Havre ma fajny solo tryb. Niby nikt Ci nie zajmuje budynków i musisz wybudować wszystko samemu, ale co rundę o 5 więcej żywności trzeba odpalić. Układ planów budynków jest losowy i chyba 3 specjalne z tej grubej talii, więc raczej nie trzeba się martwić o regrywalność.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 16 lip 2020, 01:03
autor: vikingowa
Dzięki wszystkim! Na pewno zainteresuję się Agricolą i Szklanym Szlakiem bo są dostępne w sprzedaży za ludzką kwotę. Niestety Pola Arle odpadają bo nigdzie tej gry nie ma a 500 zł na Allegro nie dam nikomu zarobić. Le Havre ma dodruk więc pewnie też wskoczy na listę.
Zakupiłam też Ucztę dla Odyna bo ma dużo fajnych elementów a ja mam fetysz wyciskania 😉
Loyang tez kusi i ma dobre zagraniczne opinie. Pooglądam jeszcze YT i zobaczę.
Reykholt naprawdę jest taki słaby? Kurczę, bo ładnie wygląda...

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 16 lip 2020, 01:56
autor: cactusse
At the Gates of Loyang - Super pod solo. Niby jest to "pobij swój rekord", ale nie ma się co czarować, tylko przekroczenie magicznej granicy 19 punktów się liczy, i na tą okazję należy mrozić szampana w lodówce.
Bardzo wredna gra, gdzie w prawie każdej rundzie będziemy kiwać się nad decyzją, czy wydać całe pieniądze na punkty przekreślając potrzebny rozwój, czy też zaoszczędzić, licząc na niesamowite odbicie się w późniejszych rundach (co nigdy nie następuje ;-) ). Mocne nerwy wymagane, bo zdarzają się partię, gdzie po długich kombinacjach kończymy z żenującym wynikiem 17 punktów, i ma się wtedy straszną ochotę fiknąć stół i skakać po pudełku.

Nusfjord - Jak w Uczcie Odyna, gra się na zmianę jednym bądź drugim kolorem pionków blokując sobie pola na przyszła rundę. Wszystko wydaje się proste, wszakże obracamy tylko trzema zasobami, ale kilka ciekawych ograniczeń i masa budynków potrafią zmusić do solidnego strategicznego wysiłku. Co ciekawe, gra ma również tryb zaawansowany, gdzie korzystamy z trzech kolorów meepli blokując sobie pola na dłużej, jest również kampania, gdzie rozgrywamy trzy partie i sumujemy ich wyniki, przy czym w drugiej partii korzystamy tylko z budynków niedostępnych wcześniej, a w trzeciej grze mamy dostęp tylko do budynków niewybudowanych w poprzednich podejściach.

Kaverna : Jaskinia kontra Jaskinia - Nie grałem solo, ale wedle BGG taki wariant sprawdza się bardzo dobrze w tym niewielkim tytule.


Btw. Angielska wersja Pól jest dostępna znacznie taniej, a skomplikowanego tekstu tam nie ma.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 16 lip 2020, 02:07
autor: autopaga
vikingowa pisze: 16 lip 2020, 01:03 Dzięki wszystkim! Na pewno zainteresuję się Agricolą i Szklanym Szlakiem bo są dostępne w sprzedaży za ludzką kwotę. Niestety Pola Arle odpadają bo nigdzie tej gry nie ma a 500 zł na Allegro nie dam nikomu zarobić. Le Havre ma dodruk więc pewnie też wskoczy na listę.
Zakupiłam też Ucztę dla Odyna bo ma dużo fajnych elementów a ja mam fetysz wyciskania 😉
Loyang tez kusi i ma dobre zagraniczne opinie. Pooglądam jeszcze YT i zobaczę.
Reykholt naprawdę jest taki słaby? Kurczę, bo ładnie wygląda...
Z uczty będziesz zadowolona fajnie chodzi solo. Reykholt to niestety straszna klapa, mimo że sama gra wygląda świetnie.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 16 lip 2020, 08:26
autor: ArnhemHorror
Moim odkryciem solo jest Nusfjord. Dawno nie widziałem takiej dawki móżdżenia skondensowanej w tak krótkim czasie gry. Rozkłada się trochę kafelków, wybiera jedną z trzech talii kart budynków i gotowe. Są tylko trzy zasoby: drewno, ryby (to gra o wiosce rybackiej) i pieniądze, więc gra jest bardzo łatwa w zarządzaniu między rundami. Gra się po to, żeby pobić swój najlepszy wynik, ale na tyle szybka, że to zupełnie nie przeszkadza. Bardzo podoba mi się poczucie rozwoju własnego przedsiębiorstwa. Zaczynasz z jedną marną łodzią rybacką, a po kilku rundach można mieć już ich pokaźną flotyllę. Z drugiej strony zdarzyła mi się rozgrywka, gdzie nie wybudowałem żadnej nowej łodzi, więc są też inne sposoby na zdobywanie punktów. Polecam do obejrzenia rozgrywki solo z kanałów Gaming Rules! lub Slickerdrips, żeby wyrobić własną opinię.

Ciekawym pomysłem jest „kampania”, gdzie gra się serię trzech gier używając tej samej talii, z której usuwa się wybudowane w poprzednich grach budynki. W pierwszej grze podszedł ci jakiś oczywisty kombos? No to w następnych może trzeba będzie się bardziej wysilić. Po trzeciej rozgrywce podlicza się łączny wynik.

Loyang mnie wymęczył większym mikrozarządzaniem i wynudził monotonią rozgrywki. Miałem wrażenie, że ciągle robię to samo, tylko z innymi warzywami. W innych Rosenbergów nie grałem solo, ale z tego co czytałem na forach, to Szklany Szlak oferuje podobny czas gry jak Nusfjord.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 16 lip 2020, 13:32
autor: kastration
Uczta dla Odyna i Szklany Szlak są świetne solo. Kawerna wydaje się nieco powtarzalna po x grach (są ewidentnie lepsze połączenia budynków, jak nikt nam nie przeszkadza i mamy wybór wszystkich dla siebie). Ora et Labora ostatnio zagrywana namiętnie także wydaje się dobrą pozycją solo (choć wynik 500 PZ wymagany wydaje mi się dość... wysoki ha ha). Gdybym miał wybrać jedną, to Uczta dla Odyna, ale... z dodatkiem.

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 16 lip 2020, 13:58
autor: Coen
kastration pisze: 16 lip 2020, 13:32 Gdybym miał wybrać jedną, to Uczta dla Odyna, ale... z dodatkiem.
Też oddaję głos na Ucztę, szczególnie, że na bgg jest umieszczona bardzo fajna kampania (fanowska) do gry solo.
Też poluję na dodatek, ale chyba w Polsce nie dostępny :( a wydania jego w wersji pl pewnie się nie doczekamy.
Drugą grą Uwego, którą najchętniej gram solo to Loyang. Jakoś handel i wymiana warzywek mi się bardzo podoba :)

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 17 lip 2020, 15:52
autor: vikingowa
Lista gier do kupienia od Uwe nie będzie mała jak widzę :D Dzięki za wszystkie opinie, są naprawdę bardzo pomocne i na pewno wpłyną na kolejność zakupów.

Jeszcze jedno małe pytanko:
Agricola czy Kawerna? Czy jest sens mieć obie skoro są do siebie podobne?

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 17 lip 2020, 15:57
autor: poxi
Ja zastąpiłem obie Ucztą dla Odyna :wink:

Re: Ulubiona gra Uwe Rosenberg'a

: 17 lip 2020, 16:01
autor: mecenas
vikingowa pisze: 17 lip 2020, 15:52 Lista gier do kupienia od Uwe nie będzie mała jak widzę :D Dzięki za wszystkie opinie, są naprawdę bardzo pomocne i na pewno wpłyną na kolejność zakupów.

Jeszcze jedno małe pytanko:
Agricola czy Kawerna? Czy jest sens mieć obie skoro są do siebie podobne?
Ja od siebie powiem, że żadna :mrgreen: są to tytuły, które zdecydowanie chodzą dużo lepiej na kilku graczy niż solo i osobiście polecałbym granie w te tytuły wyłącznie na większą liczbę graczy.

Jeżeli jednak, któryś z tych to Agricola - Kawerna Ci zbrzydnie setupem, który trwa bardzo długo i nie wiem czy cokolwiek jest w stanie ten czas poprawić.

Uwe ogólnie ma 5 bardzo dobrych gier pod solo:
Uczta dla Odyna/Pola Arle - czyli duże Sandboxy, które przykuwają niesamowitą ilością dostępnych opcji w grze.
Nusfjord/Szklany Szlak - trochę lżejsze tytuły, ale wciąć z bardzo dobrymi mechanikami, które nie są za popularne i trudno szukać w innych tytułach.
Loyang - jedyny tytuł, którego nie ograłem solo od Uwe, ale zawsze znajdzie się na liście gier solo dostępnych w internecie.

Ze swojej strony zdecydowanie polecę Ucztę dla Odyna z większych gier, który świetnie się sprawdza solo ze względu na różnorodność (60 dostępnych akcji robi swoje)
oraz Szklany Szlak, który jest zdecydowanie krótszą łamigłówką, ale również przynosi sporo satysfakcji.