GRY-PLANSZOWE.pl

Zaraz się to przeniesie do offtopu, ale jeszcze pociągnę. W angielskim normalne jest używanie takich zlepków jak hellscape (pierwsze odnotowane wg Webstera użycie 1918 rok), hellfire (przed XII wiekiem) czy hellbender (1812). Nie są to jakieś specjalnie dziwne czy śmieszne zwrotny ani zarezerwowane dla fantastyki i gier. Nikt z nas natomiast nie powie piekłobraz / piekłoląd, piekłogień ani piekłociąg, piekłoskłon czy piekłozginacz (sic!), tak jakby to można uczynić biorąc na wzór często spotykane tłumaczenia gier i fantastyki. Powiemy raczej piekielny krajobraz i ogień piekielny - w zupełnie inny sposób tworząc dany zwrot, choć z nie mniejszym efektem. Problem jest w tym toku rozumowania tylko ze skrytoskrzelem (naszą nazwą jaszura po angielsku zwanego hellbender), ale po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że takiego typu zbitki rezerwujemy dla określeń naukowych (jak nazwy gatunków zwierząt), nazw wiosek (np. Jęczydół) i innych specyficznych kategorii. Od razu idzie to rozpoznać, bo jest to do pewnego stopnia sztuczne w naszym języku. Podaję tylko kilka przykładów i choć istnieje ryzyko, że ktoś innymi zada mi kłam, to wydają się dobrze obrazować zagadnienie.

Nie chcę w Przystamrozie wcielić się w Śmierciochoda i walczyć z Lawopływem, a tak niestety często się dzieje w tłumaczeniach

Dokładnie tak. W polskim takie zestawienia brzmią koślawo, bo normalnie nie występują. Przydomki, nazwiska - nie składają się z dwóch lub więcej członów. A nawet pomijając to "piekłoryk" nie jest najlepszym tłumaczeniem, bo nie wiadomo, czy ryk to wrzask, czy płacz. Już raczej piekłowrzask byłby lepszy, chociaż finalnie może sam "wrzask" albo "skowyt" brzmiałby bardziej swojsko, nawet jeśli tracimy ten kontekst piekielności. Nie są to łatwe decyzje.

Nie sądziłem, że wtręt o fluffie wywoła niemały off-top. Pisząc to miałem na myśli fakt, że czytanie po angielsku przez Polaków (prawie) zawsze będzie mniej naturalne niż po polsku... a w tej grze - jeden czyta, reszta słucha. My dodatkowo wymieniamy się czytaniem kart spotkań... a nie wszyscy biegle mówią po angielsku... to powoduje, że wszystko się przeciąga. Sama mechanika po angielsku to żaden problem.

DEyON pisze: ↑03 kwie 2020, 08:32 Lepszą okazją wydaje się czekać na polską wersję, zwłaszcza teraz gdy jest pewna. Gloomhaven Pl wystartowało z ceną 500+, teraz da się kupić za 480+ a były momenty, że sklepy miały promocje na 400+ i na taką udało mi się załapać. Nawet jak Frosthaven będzie droższy, a pewnie będzie, to i tak będą fajne promocje.

Dla mnie info o tym, że FH po polsku wyjdzie około pół roku po wersji angielskiej jest mega negatywne. Cena jest dla nie drugorzędna... .tym bardziej, że w GH rozegrałem 67 scenariuszy...w przeliczeniu na grę.... dodatkowe 100 zł to są jakieś drobne... W GH zacząłem grać już w listopadzie 2017... ceny, o których piszesz... fakt pojawiały się... ale w roku 2019... jak już rynek się nasycił... do czego potrzebne były 2-3 fale dodruków.

donmakaron pisze: ↑03 kwie 2020, 09:37 Wracając do tematu - wygląda na to, że rzeczywiście warto poczekać na wersję retail albo wersję polską. Może nawet zdążymy dzięki temu rozegrać GH do końca Nie ma chyba i nie było specjalnych problemów z dostępnością GH eng/pl? Nie spodziewać się podobnych z FH?

Czemu warto czekać na retail angielskiej? Coś mi umknęło... KS reklamuje ceny niższe niż w retailu...

Ha rzeczywiście pomieszałem komentarze o wersji PL z wersją ENG. Chociaż jak policzyć przesyłkę, dodatkowe koszty i jakieś promocje to może jednak retail eng będzie można ustrzelić taniej?

Frosthaven – first look – starting classes (1/2)

Kampania Kickstarter Frosthaven (sequel do Gloomhaven) ma się świetnie. A demo gry jest już dostępne na Tabletop Simulator. To pozwoliło mi zapoznać się z sześcioma startowymi postaciami - dzisiaj przedstawiam trzy pierwsze - a co jest jak zwykle najciekawsze? Karty - i te będą w szczegółach pokazane. Miłej lektury, link poniżej.

LINK: Frosthaven – first look – starting classes (1/2)

donmakaron pisze: ↑03 kwie 2020, 09:37 Dla mnie info o tym, że FH po polsku wyjdzie około pół roku po wersji angielskiej jest mega negatywne. Cena jest dla nie drugorzędna...

A dla mnie mega pozytywne:
+ masz już oceny wstępne gry, co się zmieniło na + i -, wiesz czy warto znów setki godzin w to inwestować (bo to jest najcenniejsza waluta). Być może zdążysz oglądnąć recenzje Gambita
+ poprawa błędów oryginału !!!

mk20336 pisze: ↑03 kwie 2020, 17:12Kampania Kickstarter Frosthaven (sequel do Gloomhaven) ma się świetnie. A demo gry jest już dostępne na Tabletop Simulator. To pozwoliło mi zapoznać się z sześcioma startowymi postaciami - dzisiaj przedstawiam trzy pierwsze - a co jest jak zwykle najciekawsze? Karty - i te będą w szczegółach pokazane.

A możesz powiedzieć jak jest Frosthaven tam oskryptowane? Co jest niezbędne, by móc dobrze przetestować tę grę na TTS, trzeba znać wszystkie zasady z Gloomhaven?

EsperanzaDMV pisze: ↑04 kwie 2020, 11:04

mk20336 pisze: ↑03 kwie 2020, 17:12Kampania Kickstarter Frosthaven (sequel do Gloomhaven) ma się świetnie. A demo gry jest już dostępne na Tabletop Simulator. To pozwoliło mi zapoznać się z sześcioma startowymi postaciami - dzisiaj przedstawiam trzy pierwsze - a co jest jak zwykle najciekawsze? Karty - i te będą w szczegółach pokazane.

A możesz powiedzieć jak jest Frosthaven tam oskryptowane? Co jest niezbędne, by móc dobrze przetestować tę grę na TTS, trzeba znać wszystkie zasady z Gloomhaven?

Jeszcze testuję, ale znajomość Gloomhaven jest konieczna. Nie ma roulebooka (ale o to nie problem, Gloomhaven jest tutaj: https://online.flippingbook.com/view/598058/), trochę oskryptowania jest (np. nowe pokoje, których nie widzisz) ale głównie masz plansze i samemu musisz sporo rzeczy robić samemu.

Frosthaven – first look – starting characters (2/2)

Kontynuuję serię artykułów opisujących startowe postacie w świecie Forsthaven. Kampania na Kickstarter jaki i demo na Tabletop Simulator zapewniają nam wiele informacji na temat potencjalnych bohaterów, którymi możemy zacząć naszą przygodę w tym świecie. Dziś prezentuję Banner Spear, Deathwalker i Necromancer. Link poniżej – miłej lektury!

LINK: Frosthaven – first look – starting characters (2/2)

Może za słabo szukam - czy któryś polski sklep wprowadził opcję zakupu w przedsprzedaży?

yrq pisze: ↑22 kwie 2020, 13:16 Może za słabo szukam - czy któryś polski sklep wprowadził opcję zakupu w przedsprzedaży?

Nie, bo umowa retailerska im tego zabrania (3trolle wrzucily takie info)

Btw. W FAQu do Frosthaven jest info, że Albi wyda polską wersję więc kompletnie nie opłaca się inwestować kasy na kickstarterze. Gra będzie znacznie tańsza (cena na KS nie zawiera podatku i wysyłki 28$, razem prawie 200$ wyjdzie, na tym KS nawet Gloomhaven wychodzi drożej).
Poza tym, z tego co widzę poza lootem i blokadą części przygód na lato/zimę gra jest zbyt podobna.
Myślę, że obecna daje wystarczająco dużo contentu.

gnysek pisze: ↑30 kwie 2020, 21:53 Btw. W FAQu do Frosthaven jest info, że Albi wyda polską wersję więc kompletnie nie opłaca się inwestować kasy na kickstarterze. Gra będzie znacznie tańsza (cena na KS nie zawiera podatku i wysyłki 28$, razem prawie 200$ wyjdzie

Skąd te wyliczone 200$? Czegoś nie biorę pod uwagę?

Hm, zdawało mi się że Frost był za 140$, faktycznie, jest 100$ + 19$ podatku (chociaż nie wiem czy jednak naszego 23% nie policzą, żeby nie płacić cła) + 28$ za wysyłkę = 147$. Oczywiście myślę, że warto by brać jeszcze te scenariusze solo za 15$, żeby zestaw bardziej przypominał pierwsza grę.

Wciąż jednak czuję, że polska wersja Frosthaven będzie tańsza, tak jak teraz Gloomhaven z vatem jest poniżej sugerowanej amerykańskiej bez podatku (140$). To też trochę wynika z tego, że można zjechać z ceny tłumaczonej gry, bo za granicą z niej nie skorzystają, także można do warunków ekonomicznych dostosować. W krajach z euro gra będzie zapewne droższa

Oczywiście różnica jest taka, że angielskiego Frosta dostaniesz przynajmniej z pół roku przed wersją od Albi. I na pewno go dostaniesz, a Albi zawsze może się wycofać.

Nazbierali prawie 13 baniek, a ile jeszcze dojdzie w pledge magagerze...

Patrzac na to ze angielskiej wersji musza wyprodukowac min 120tys kopii to polska wersja bedzie min rok po premierze.

brazylianwisnia pisze: ↑02 maja 2020, 13:09 Patrzac na to ze angielskiej wersji musza wyprodukowac min 120tys kopii to polska wersja bedzie min rok po premierze.

Skad takie założenie?
Dlaczego produkcja polskiej kopii miałaby być opóźniona?

Tak bylo z Gloomhaven wiec przyjmujac ze nie nawiazali wspolpracy z inna fabryka wiec tak pewnie bedzie. Maja okreslona przepustowosc produkcji nie beda w stanie wyprodukowac w tym samym czasie killaset tys kopii. Z gloomhaven produkcja strasznie sie ciagnela. Nie mowiac o tym ze Albi tez potrzebowało duzo czasu na tlumaczenie.

donmakaron pisze: ↑03 kwie 2020, 12:19 Nie chcę w Przystamrozie wcielić się w Śmierciochoda i walczyć z Lawopływem, a tak niestety często się dzieje w tłumaczeniach

Trafiłeś w dziesiątkę, Don.

Admirał Thrawn pisze: ↑06 lip 2020, 12:27 Mam pytanie odnośnie klasy Myślołapa.

Czy są znane jakieś plany odnośnie tego kiedy Albi planuje wydać polska wersje gry ? Z tego co widzę to wersja angielska będzie z końcem roku u wspierających. Kiedyś było info że wersję polską zaczną tworzyć niebawem po angielskiej. Jestem ciekaw czy jakoś się to sprecyzowało co to znaczy niebawem.

Jako fan gier na PC, w tym w dużej mierze RPG, muszę przyznać, że Gloomhaven jest świetną grą planszową i pewnie się skuszę na Frosthaven.

chemik22 pisze: ↑20 mar 2021, 10:53 Czy są znane jakieś plany odnośnie tego kiedy Albi planuje wydać polska wersje gry ? Z tego co widzę to wersja angielska będzie z końcem roku u wspierających. Kiedyś było info że wersję polską zaczną tworzyć niebawem po angielskiej. Jestem ciekaw czy jakoś się to sprecyzowało co to znaczy niebawem.

Z tego co widziałem na ich facebooku to planują wydać niedługo po, są już dogadani z cephalofair games. Mają dostać pliki do szykowania tłumaczeń gdy już wszystko będzie gotowe, więc pewnie gdy pójdzie angielska do druku zaczną tłumaczyć. Ale to trzeba by ich się dopytać I z tym końcem roku nie byłbym taki pewien bo znając życie będą opóźnienia, szczególnie że już teraz są względem założeń.

Zapytałem mailowo Albi o termin wydania polskiego Frosthaven i otrzymałem odpowiedź, że wstępny termin to koniec tego roku, ale nie jest to termin pewny, ani ostateczny.

Tak już sporo po kampanii, wróciłem na stronę KS zastanowić się, czy Frosthaven wpisać na jakąś wishlistę gdyby ta wersja PL faktycznie wyszła i tak patrząc... tak naprawdę wciąż 90% zawartości to jest to samo co Gloomhaven, z paroma niewielkimi zmianami (np. karty wydarzeń mają 4 grupy), czy nieznaczną modyfikacją (wypychane karty alchemii/odblokowanych scenariuszy). Nawet kafle etapów i przeszkadzajek to jest coś co znamy tylko dostanie nowe rysunki...

Liczyłem na jakieś większe zmiany, kupowanie kolejnego 10kg kartonu w którym znów będzie milion tekturek (które wciąż tak samo ciężko rozstawić, wciąż tak samo ciężko schować ponownie w karton), a nowe będą tak naprawdę jedynie teksty na kartach, nie przekonuje mnie absolutnie do nabycia tej gry. Mam bowiem takie wrażenie, że można by zrobić recykling dużej części starych komponentów (figurki, żetony, kafle mapy, karty modyfikatorów), dodać tylko brakujące nowe (w tym nowe planszetki klas i nowe kartoniki z ich atakami/modyfikatorami, nowe karty dla przeciwników nawet jeśli kartonik zostaje stary), a tak naprawdę poza tym w pudło zapakować jedynie księgę scenariuszy i nowe karty i zrobić z tego gigantyczne rozszerzenie i grałoby się tak samo dobrze, ale z połowę mniejszym kartonem.

Trochę liczyłem, że to będzie jeszcze znacznie lepsza produkcja niż GH, a ona zostanie jedynie nieco przypudrowana i oczywiście, będzie w niej tona nowych scenariuszy i nowych wątków na kartach, ale to brzmi jak samodzielne rozszerzenie a nie kontynuacja. Liczyłem na jakieś drastyczniejsze zmiany, a mamy polerowanie tego co było.

gnysek pisze: ↑07 cze 2021, 02:07

Spoiler:

Tak już sporo po kampanii, wróciłem na stronę KS zastanowić się, czy Frosthaven wpisać na jakąś wishlistę gdyby ta wersja PL faktycznie wyszła i tak patrząc... tak naprawdę wciąż 90% zawartości to jest to samo co Gloomhaven, z paroma niewielkimi zmianami (np. karty wydarzeń mają 4 grupy), czy nieznaczną modyfikacją (wypychane karty alchemii/odblokowanych scenariuszy). Nawet kafle etapów i przeszkadzajek to jest coś co znamy tylko dostanie nowe rysunki...

Liczyłem na jakieś większe zmiany, kupowanie kolejnego 10kg kartonu w którym znów będzie milion tekturek (które wciąż tak samo ciężko rozstawić, wciąż tak samo ciężko schować ponownie w karton), a nowe będą tak naprawdę jedynie teksty na kartach, nie przekonuje mnie absolutnie do nabycia tej gry. Mam bowiem takie wrażenie, że można by zrobić recykling dużej części starych komponentów (figurki, żetony, kafle mapy, karty modyfikatorów), dodać tylko brakujące nowe (w tym nowe planszetki klas i nowe kartoniki z ich atakami/modyfikatorami, nowe karty dla przeciwników nawet jeśli kartonik zostaje stary), a tak naprawdę poza tym w pudło zapakować jedynie księgę scenariuszy i nowe karty i zrobić z tego gigantyczne rozszerzenie i grałoby się tak samo dobrze, ale z połowę mniejszym kartonem.

Trochę liczyłem, że to będzie jeszcze znacznie lepsza produkcja niż GH, a ona zostanie jedynie nieco przypudrowana i oczywiście, będzie w niej tona nowych scenariuszy i nowych wątków na kartach, ale to brzmi jak samodzielne rozszerzenie a nie kontynuacja. Liczyłem na jakieś drastyczniejsze zmiany, a mamy polerowanie tego co było.

Ja mam wrażenie, że będzie to takie Gloomhaven v. 1.5 z nową kampanią. Zmian jest sporo ale tak, nie ingerują mocno w mechanikę i pętlę gry. Jest rozbudowa osady, zbieranie zasobów i crafting, wyzwania dla klas i poprawiony system perków, więcej różnorodności i też więcej tego co już znamy.
Taki był poniekąd cel FH - żeby nie zmieniać tego, co dobrze działa i poprawić słabsze strony gry. Dzięki temu np. postaci z GH są w pełni kompatybilne z FH i na odwrót - nie jest (o ile mi wiadomo) potrzebny żaden Upgrade Pack znany z gier CMON. Wydarzenia mają teraz sprawdzać cechy klas (silny, przebiegły) zamiast konkretnych bohaterów w drużynie, więc chyba tylko to będzie musiało być dołożone do postaci z GH.

Dla mnie to zupełna zgodność z oczekiwaniami. Znam i lubię system, chcę więcej ciekawych scenariuszy, potworów, postaci. Jakby Isaac zapowiedział rewolucję w podstawowych mechanikach gry to sceptycznie bym podchodził.