Strona 2 z 2

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 03 gru 2021, 23:33
autor: John_S_PJK
:)

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 11 gru 2021, 22:36
autor: wajwa
Jako , że gry Tych autorów u mnie zawsze trafiają na radar , no to przyszła pora na zmierzenie się z Golemem.
Powiem tak: dawno nie zmęczył mnie tak setup :wink: żadnej gry ...
Potem instrukcja , którą musiałem przeczytać 2 razy , bo jakoś nie umiałem tego zwizualizować w swojej głowie , pomimo wcześniejszych doświadczeń z grami tych Włochów :wink:
Czy było warto ?
Jak najbardziej. Golem to fajna , przyjemna , choć może zbyt mózgożerna rozgrywka.
Takie wrażenie po pierwszej (2os.) partii.
Niestety pierwsza partia to troszkę błądzenie po omacku , co zrobić.
No bo jest z czego wybierać , wbrew pozorom.
Niby niewiele tych akcji , jakby policzyć , ale to nie tak.
Jedne akcje nakręcają kolejne i w sumie podobne rzeczy da się osiągnąć z różnych bonusów , rozwinięć etc.
Jest nad czym pomyśleć i poziom ciężkości oceniam właśnie na podstawie tego jakie ta gra powoduje zwiechy :wink:
Tym niemniej to móżdżenie oceniam jednak jako przyjemne i bardzo chcę zagrać ponownie , bo też wiem , że będzie to już zupełnie inna rozgrywka.
Pierwsza partia moim zdaniem nie ma prawa być w pełni świadoma , raz ze względu na nieintuicyjność ikonografii , planszy , zasad , dwa , no bo w pigułę tego wszystkiego i naprawdę trudno zdecydować się w co iść.
Zapowiada się na mocno regrywalny dobry tytuł , na dwie osoby z akceptowalnym poziomem kontroli nad rozgrywką , ale coś czuję podskórnie , że przy większej ilości graczy może być niezła jazda i kto wie , być może gra może nawet frustrować ...
Muszę sprawdzić :wink:

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 03 sty 2022, 23:23
autor: Koziełło
U mnie też Golem w końcu wjechał na stół. Wrażenia opieram na dwóch rozgrywkach dwuosobowych, więc prawd objawionych nie będzie.
1. Wykonanie - zdecydowanie nie mam się do czego mocno przyczepić. Pudełko ogromne (wielkości Barrage), ale wiatr w nim za bardzo nie hula. Pewnie głównie ze względu na synagogę, której raz złożonej już się nie rozkłada. W efekcie jeżeli ktoś podobnie do mnie lubi mieć wszystko posortowane a ma alergię na woreczki strunowe i stosuje wszelkiej maści boxy, pudełka, pudełeczka itp, to będzie mu smutno, bo raczej nie pomieści wszystkiego. Przemyślany insert w dobrej cenie łykałbym bez popitki. Troszkę irytuje mnie też, że podstawowe zasoby (wiedza, glina) to kartonowe malutkie żetony. Aż prosi się o jakieś drewienka. No i co to za nowa moda z turkusem, różem, pomarańczem... Zwykle gdy gramy we dwójkę z żoną wiadomo: żona żółty, ja czerwony i wszystko jest proste. A tutaj trudno policzyć ile razy przesunąłem nie ten pionek co trzeba. Poza tym jakość wykonania na naprawdę dobrym poziomie.
2. Setup - no właśnie - jeśli masz wszystko posortowane w pudełeczkach, to problemu nie ma. Ale jeśli w grę wchodzą woreczki strunowe... Borze szumiący....
3. Sama rozgrywka - całkiem przyjemna i dość mocno strategiczna. Punkty można zdobyć z trzech źródeł - budowa golemów, zbieranie książek, tworzenie artefaktów. Na początku gry trzeba się zdecydować w co iść i być w tym dość konsekwentnym. Przynajmniej jedno źródło punktów trzeba wymaksować, i z drugiego coś tam jeszcze uszczknąć. Pójście we wszystko po trochu jest zdecydowanie złym pomysłem.Gramy 4 rundy, w każdej mamy po 3 akcje, więc zbyt luźno nie jest i trzeba się troszkę napocić i tu dochodzimy do tematu losowości, która może nieco pomóc, albo zrobić też troszkę pod górę. Po pierwsze - dwie z trzech akcji to akcje "z kulek". Draftujemy kulki z pięciu rzędów, do których wpadają one losowo. Każdy z rzędów daje konkretną akcję plus jeden jest dżokerem za opłatą. Sytuacja jest lustrzanym odbiciem draftu kości z Grand Austria Hotel. No i albo kulki bardziej trafią tam gdzie byśmy chcieli, albo bardziej tam, gdzie chciałby przeciwnik. Mamy też akcję taktycznego pasa (analogicznie do GAH), czyli możemy wykonać swoje akcje po wszystkich graczach, ale za to z przerzuceniem kulek. Jednak ten aspekt losowości wydaje nam się do okiełznania i w sumie nam nie przeszkadza. Troszkę bardziej może zaboleć "po drugie". Otóż trzecią akcją jest akcja rabina. Jest to standardowy worker placement z polami akcji, które zmieniają się przed każdą rundą i nie wiadomo wcześniej, jakie kafelki akcji się pojawią. Jeśli w danej rundzie nie wyjdzie żadna akcja, która popchnie cię do przodu, to już może być smutno oczko bardziej. Albo wyjdzie dokładnie jedna taka akcja, ale przeciwnik też jej potrzebuje i jest jakby przed tobą na torze kolejności - wtedy też radośnie nie jest.
Poza tymi głównymi źródłami punktów mamy jeszcze cele końcowe, indywidualne dla każdego gracza, które draftujemy. Jednak biorąc pod uwagę ile dają one punktów w stosunku do innych źródeł traktowaliśmy je niejako "przy okazji". Na pewno tymi celami gry się nie wygra.
Sam czas gry wydaje się w porządku. My gramy bardzo "na luzie" w międzyczasie gadając, odchodząc od stołu itp i na luzach wyrabiamy w 2 godziny. Myślę że sprawna ekipa zmieści się bez żadnego problemu w 30 minut / gracza.
4. Wrażenia końcowe - mimo wyżej wspomnianej losowości pozytywne. Ten rodzaj losowości mi nie przeszkadza i nie mam odczucia, że ktoś wygrał, bo ładniej rzucał kośćmi. Owszem - może ona pomóc lub utrudnić, ale w zakresie przeze mnie tolerowanym. Gra na półce zostanie na pewno, oceny nie jestem do końca pewien, ale póki co gdzieś w okolicach 7,5 wg skali BGG z tendencją wzrostową.

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 05 mar 2022, 19:47
autor: tomp
Czy u was też są zielone kafelki dla czerwonego dystryktu ?
Rozumiem, żółty/pomarańcz, ale zielony i czerwony to są przeciwległe kolory na kole barw.

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 07 mar 2022, 08:47
autor: Fiacik
tomp pisze: 05 mar 2022, 19:47 Czy u was też są zielone kafelki dla czerwonego dystryktu ?
Rozumiem, żółty/pomarańcz, ale zielony i czerwony to są przeciwległe kolory na kole barw.
To "normalka". Angielska wersja ma to samo.

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 07 mar 2022, 09:58
autor: tomp
ok już myślałem, że jakiś błąd w druku.

PS. u mnie wersja angielska.

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 07 mar 2022, 13:50
autor: PanFantomas
.

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 17 mar 2022, 14:32
autor: Ardel12
Zagrałem raz w gronie 4os i jest dobrze, ale nie bardzo dobrze. Gra ma kilka bolączek, które spokojnie dałoby się uniknąć i tak:
- szata graficzna wygląda słabo do wręcz brzydko. Kolory wyblakłe, zbrązowiałe i dalekie od kolorów wskazanych w instrukcji(tor żółty i czerwony to padaka). Plansza gracza dla mnie wręcz odpychająca przez wygląd golema i nieciakawy tor księgi jak i artefaktów
- ikonografia do końca partii była niejasna i problematyczna, gdyż zbliżone ikony wskazywały na trochę inne zachowania
- skąd pomysł by zamiast dać bazowe 4 kolory to pójść w jakieś nietypowe, które często występują jako neutralne w innych grach(szary)
- rozkładanie gry zajmuje sporo czasu nawet w kilka osób.
- tury graczy trwają im dalej tym dłużej i można przysnąć(odpalenie jakiegoś comba jest super, ale nie jak robią to wszyscy po kolei a my czekamy i czekamy)

Poza tym bolała graczy niemożność zaplanowania wcześniej swojej tury, gdyż nie raz 1 kulka mniej lub brak odpowiedniego koloru robiło sporą różnicę, która wymagała zmiany podejścia i przeplanowania.

Na plus:
- pomijając ikonografię, to bardzo szybko można załapać jak się w to gra i zacząć realizować swój plan
- losowy układ kart postaci, kart do kupna oraz żetonów akcji dla golemów daje sporą różnorodność
- trzy tory oferują sporą różnorodność i gra pozwala wymaksować maksymalnie jeden z nich(2 wydają mi się w zasięgu), więc w zależności od początkowego układu możemy odpowiednio ustalić swoją strategię
- tor z kulkami wymaga pewną elastyczność od nas i potrafi narzucić zmianę planów(mi się podoba, ale niektórym może psuć plany i irytować)
- mechanika biegających i pracujących golemów po planszy wraz z goniącymi ich adeptami mi się bardzo spodobała i oferuje wręcz grę w grze kiedy przychodzi do fazy ruchów

Ogólnie po partii miałem pozytywne wrażenia. Z chęcią zagram kolejny raz, ale w mniejszym gronie, gdyż na 4os gra jest stanowczo za długa(pod 2h sama gra). Jest to porządne euro, które powinno się spodobać. Dla mnie 7/10 obecnie.

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 01 kwie 2022, 19:28
autor: crazygandalf
Pokusiliśmy się o gameplay dwuosobowy wraz z recenzją gry. Polecamy:
https://youtu.be/5EH2zQIgcIA

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 01 kwie 2022, 22:32
autor: siepu
Ardel12 pisze: 17 mar 2022, 14:32 ...
Podpisuję się pod tym, fani będą zadowoleni i gra jakichś dyskwalifikujących wad nie ma. Ja akurat fanem tych twórców nie jestem i cały czas mam wrażenie, że robią tą samą, działającą acz niewybitną grę, więc dla mnie 6/10.

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 20 maja 2022, 09:51
autor: SoloGram
Dzisiaj na kanał SoloGram wjechała pełna rozgrywka solo, poprzedzona oczywiście wyjaśnieniem zasad gry. Zapraszam jakby ktoś był ciekawy, jak działa automa... a działa całkiem całkiem :)

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 13 sty 2023, 16:13
autor: tomb
Dlaczego ta gra na bgg ma ciężar 3,98/5? Taki mózgożer, czy takie złożone zasady, czy co?

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 13 sty 2023, 16:31
autor: autopaga
Dużo upchane podczas jednej akcji i dosyć mocno trzeba planować przyszłą rundę pod rozstawienie golemów. Generalnie bardzo solidny tytuł mechanicznie, mój ulubiony nurt euro czyli 3 mini gry do zabawy według własnych upodobań. Najsłabsza strona to moim zdaniem oprawa graficzna i temat.

Re: Golem (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

: 13 sty 2023, 16:38
autor: japanczyk
tomb pisze: 13 sty 2023, 16:13 Dlaczego ta gra na bgg ma ciężar 3,98/5? Taki mózgożer, czy takie złożone zasady, czy co?
Tak, gra jest ciezka, bo masz mnsotwo mozliwosci i dochodzi jeszcze AP