Too Many Bones - pytania, zasady

[Curiosity]

Mam pytanie o encounter z Crittersami, o nazwie "Gearlocs Need Food Badly".

W zasadzach jest napisane, że wystawiamy się na polach startowych, a potem na każdym wolnym polu kładziemy 1 chip (to Crittersy). Potem rzucamy kością i aktywujemy linię, której numer wypadł (rozumiem to jako rzędy, a nie kolumny). Aktywacja polega na przełożeniu każdego Critta w linii na sąsiedniego SYMULTANICZNIE (a jeśli ma puste pole, to wypada z gry).

I teraz tak: jeśli każdego przekładamy symultanicznie, to pierwszy wskakuje na pole drugiego, drugi na trzeciego, trzeci na czwartego, a czwarty się nie rusza? Czyli na ostatnim polu mamy Crittersa o "sile" 2?

Co, jeśli pole, na które ma wskoczyć Critter jest zajęte przez Gearloca? Critter nie rusza się, czy jest zdejmowany z planszy?

[polwac]

Gearlocs position themselves in starting positions according to their Atk form as normal. They use their Dex and Atk stats to move and attack critters on the mat, using their normal Atk form. Skills and Backup Plans may not be used.

On a critter turn, all critters in the rolled Lane will activate and simultaneously move on top of an adjacent existing stack (removing them if none exists). Then one Gearloc will activate, then Critters again, then a second Gearloc, etc.

Tutaj trochę więcej na temat tej karty(sam jeszcze jej nigdy nie miałem, więc nie wiem jak to w praktyce się rozgrywa ):
https://boardgamegeek.com/thread/205700 ... 6#32559096
https://boardgamegeek.com/thread/176876 ... 3#36021303

[Curiosity]

Tutaj trochę więcej na temat tej karty(sam jeszcze jej nigdy nie miałem, więc nie wiem jak to w praktyce się rozgrywa ):
https://boardgamegeek.com/thread/205700 ... 6#32559096

Mi to jeszcze bardziej zaciemnia obraz, niż rozjaśnia. Anyone?

[jnowaczy]

Chetnie podepnę się pod pytanie, bo sam nie mam pewności o poprawności mojej rozgrywki. Z tym, że ja liczyłem kolumny a nie rzędy

[japanczyk]

Mam pytanie o encounter z Crittersami, o nazwie "Gearlocs Need Food Badly".

W zasadzach jest napisane, że wystawiamy się na polach startowych, a potem na każdym wolnym polu kładziemy 1 chip (to Crittersy). Potem rzucamy kością i aktywujemy linię, której numer wypadł (rozumiem to jako rzędy, a nie kolumny). Aktywacja polega na przełożeniu każdego Critta w linii na sąsiedniego SYMULTANICZNIE (a jeśli ma puste pole, to wypada z gry).

I teraz tak: jeśli każdego przekładamy symultanicznie, to pierwszy wskakuje na pole drugiego, drugi na trzeciego, trzeci na czwartego, a czwarty się nie rusza? Czyli na ostatnim polu mamy Crittersa o "sile" 2?

Co, jeśli pole, na które ma wskoczyć Critter jest zajęte przez Gearloca? Critter nie rusza się, czy jest zdejmowany z planszy?

Lane to kolumna, a nie rząd.
Critter nie moze wskoczyc na pole zajete przez Gearloca, wskakuje tylko na przylegle inne crittersy

W dodatku symultanizm sprawia, ze drugi nie wskakuje na trzeciego, tylko sa dwie akcje rownoczesnie - pierwszy wskakuje na drugiego, a trzeci na czwartego, w ten sposob, nie masz stacku na 4 zetony, tylko 2 stacki po 2

[Curiosity]

Critter nie moze wskoczyc na pole zajete przez Gearloca, wskakuje tylko na przylegle inne crittersy

A jeśli obok jest Grearloc, to zostaje na swoim polu, czy znika?

[japanczyk]

A jeśli obok jest Grearloc, to zostaje na swoim polu, czy znika?

Troche nie rozumiem - jesli Critters (zestackowany) nie ma sie z kim dalej zestackowac to spada

[Curiosity]

A jeśli obok jest Grearloc, to zostaje na swoim polu, czy znika?

Troche nie rozumiem - jesli Critters (zestackowany) nie ma sie z kim dalej zestackowac to spada

Karta mówi, że spada tylko jak pole, na które ma wskoczyć jest puste.

[japanczyk]

Karta mówi, że spada tylko jak pole, na które ma wskoczyć jest puste.

Rzuc fotke jak to jest sformułowane pls

[Curiosity]

On a critter turn, all critters in the rolled Lane will activate and simultaneously move on top of an adjacent existing stack (removing them if none exists)

Hmm, teraz jak to czytam, to uważam, że masz rację, możliwe, że źle to zinterpretowałem.
Dzięki.

[Curiosity]

W dodatku symultanizm sprawia, ze drugi nie wskakuje na trzeciego, tylko sa dwie akcje rownoczesnie - pierwszy wskakuje na drugiego, a trzeci na czwartego, w ten sposob, nie masz stacku na 4 zetony, tylko 2 stacki po 2

Chwila, bo widzę, że edytowałeś posta.
A dlaczego drugi się nie rusza?

Ja to rozumiem tak, że mamy 4 pola, na każdym z nich po jednym Crittersie i teraz każdy jednocześnie wskakuje na kolejnego.
Czyli pierwszy na drugiego, ale w tym czasie drugi wskoczył na trzeciego i w tym samym czasie trzeci na czwartego, który jako jedyny się nie ruszył. Czyli finalnie powinno być puste pole 1, na polu 2 i 3 po jednym Crittersie, a na polu 4 - dwóch.

[jnowaczy]

W dodatku symultanizm sprawia, ze drugi nie wskakuje na trzeciego, tylko sa dwie akcje rownoczesnie - pierwszy wskakuje na drugiego, a trzeci na czwartego, w ten sposob, nie masz stacku na 4 zetony, tylko 2 stacki po 2

Dokładnie tak samo grałem

[KurikDeVolay]

Ja to rozumiem tak, że mamy 4 pola, na każdym z nich po jednym Crittersie i teraz każdy jednocześnie wskakuje na kolejnego.
Czyli pierwszy na drugiego, ale w tym czasie drugi wskoczył na trzeciego i w tym samym czasie trzeci na czwartego, który jako jedyny się nie ruszył. Czyli finalnie powinno być puste pole 1, na polu 2 i 3 po jednym Crittersie, a na polu 4 - dwóch.

To brzmi najbliżej "akcji symultanicznej"

[japanczyk]

Chwila, bo widzę, że edytowałeś posta.
A dlaczego drugi się nie rusza?

bo pierwszy się na niego wdrapywał

Ja to rozumiem tak, że mamy 4 pola, na każdym z nich po jednym Crittersie i teraz każdy jednocześnie wskakuje na kolejnego.
Czyli pierwszy na drugiego, ale w tym czasie drugi wskoczył na trzeciego i w tym samym czasie trzeci na czwartego, który jako jedyny się nie ruszył. Czyli finalnie powinno być puste pole 1, na polu 2 i 3 po jednym Crittersie, a na polu 4 - dwóch.

Ale... to bez sensu xD
Bo wtedy zawsze robilby Ci się megastack, gdzie jakby się jakoś specyficznie ułożyły zetony to mógłbyś i z całej maty zebrać
Poza tym co.. jak pierwszy wskakuje na drugiego to drugi się spod niego wysuwa? No noe, drugi jest uczestnikiem akcji pierwszego, a jako ze akcja dziala symultanicznie 3 zaczal się wdrapywać na czwartego, efektywnie wiec juz go nie ma w miejscu w którym drugi mógłby się qspiac na trzeciego, tym samym kończy tego chaina

[Curiosity]

jak pierwszy wskakuje na drugiego to drugi się spod niego wysuwa? No noe, drugi jest uczestnikiem akcji pierwszego, a jako ze akcja dziala symultanicznie 3 zaczal się wdrapywać na czwartego, efektywnie wiec juz go nie ma w miejscu w którym drugi mógłby się qspiac na trzeciego, tym samym kończy tego chaina

Abstrahując od tego co jest w zasadach i jak to sobie wymyślili autorzy, to "jednoczesność" ruchu nie może działać tak, jak to opisałeś. Jeśli coś się dzieje jednocześnie, to wszyscy przeskakują w tym samym momencie na sąsiednie pole. Mógłbym zapytać: "a dlaczego nie może być tak, że to drugi wskoczył na trzeciego zanim pierwszy wskoczył na drugiego"?

[bajbaj]

Ja to gram inaczej. Na karcie jest napisane, że jeśli jakieś zwierzaki są w kolumnie wylosowanej przez d6, to one się ruszają, ale ... nie ma tam nigdzie informacji, że muszą poruszać się w tej kolumnie. Jest info, że każdy zwierzak musi wrzucić swoje HP na górę innego, sąsiedniego w tym samym czasie. Moje zwierzaki przeskakują więc między kolumnami na sąsiednie. Dopiero, gdy nie mogą przeskoczyć na żadnego sąsiedniego zwierzaka, to spadają z planszy. My za nimi biegamy tracąc dex i walimy w nie.

[bajbaj]

BTW - w całym TMB jest wiele miejsca na home rules. Sam Adam Carlson to potwierdzał kilka razy mówiąc i pisząc, że jeśli można coś zrobić na kilka sposobów, to gracze wybierają ("party decides") Choćby prosty ruch baddies - przecież często można jednym ruszyć tak, że zablokuje ruch innego (atakując np. najsłabszego z najbliższych). To w założeniu jest przecież kostkowo-żetonowe RPG, które ma zostawiać miejsce dla naszej wyobraźni.

[polwac]

Ja to gram inaczej. Na karcie jest napisane, że jeśli jakieś zwierzaki są w kolumnie wylosowanej przez d6, to one się ruszają, ale ... nie ma tam nigdzie informacji, że muszą poruszać się w tej kolumnie. Jest info, że każdy zwierzak musi wrzucić swoje HP na górę innego, sąsiedniego w tym samym czasie. Moje zwierzaki przeskakują więc między kolumnami na sąsiednie. Dopiero, gdy nie mogą przeskoczyć na żadnego sąsiedniego zwierzaka, to spadają z planszy. My za nimi biegamy tracąc dex i walimy w nie.

Było to potwierdzone. Sąsiedni znaczy w kolumnie i w rzędzie.

Spoiler:

https://boardgamegeek.com/thread/176876 ... 3#36021303

BTW - w całym TMB jest wiele miejsca na home rules. Sam Adam Carlson to potwierdzał kilka razy mówiąc i pisząc, że jeśli można coś zrobić na kilka sposobów, to gracze wybierają ("party decides") Choćby prosty ruch baddies - przecież często można jednym ruszyć tak, że zablokuje ruch innego (atakując np. najsłabszego z najbliższych). To w założeniu jest przecież kostkowo-żetonowe RPG, które ma zostawiać miejsce dla naszej wyobraźni.

Coraz więcej gier tak ma, że jak nie wiesz co masz zrobić to rób jak najbardziej logicznie i tematycznie.

[Irr3versible]

Statusy na Tyrantach.
Skończyłem potyczkę solo Ghille vs Mulmesh. Wygrałem, ostatnią potyczkę jednak chciałbym się upewnić że 1/ osłabienia ataków działają na całą walkę oraz 2/ czy po powrocie nadal byłby osłabiony?



Nie znalazłem specjalnej zasady dla pułapek na Tyranta (w pomocy zapis Unit), nie miał okazji powrócić bo zdmuchnąłem jego świeczkę atakiem x2... Jednak czy w takim wypadku nadal byłby zerem w ataku? Wygrałem bez straty życia, przyboczny wpadł na kolce a miał tylko dwa życia..

[jnowaczy]

Tak chciałbym się upewnić. Mając sporo dexterity. Nie jest możliwe zrobi ruch, zaatakować, następnie przejść do następnego buddie i go zaatakować ?

[polwac]

Tak chciałbym się upewnić. Mając sporo dexterity. Nie jest możliwe zrobi ruch, zaatakować, następnie przejść do następnego buddie i go zaatakować ?

Jeśli chodzi o standardowe możliwości to w każdej turze możesz targetować tylko jednego Baddie, więc nie możesz tak zrobić.

Spoiler:

[bajbaj]

Tak chciałbym się upewnić. Mając sporo dexterity. Nie jest możliwe zrobi ruch, zaatakować, następnie przejść do następnego buddie i go zaatakować ?

Jeśli chodzi o standardowe możliwości to w każdej turze możesz targetować tylko jednego Baddie, więc nie możesz tak zrobić.

Spoiler:

Jeśli chodzi zaś o mniej standardowe to jest chyba co najmniej jeden wyjątek - Tantrum. Proszę poprawcie, jeśli się mylę:
1. Tantrum ma np. 5 dex. Wydaje 2 dex na ruch o dwa pola (wybrał cel i lezie do niego).

2. Pozostałe 3 dex rzuca - 2 kości ataku oraz kość Innervate (tu wypada jump).

3. Wali w cel (zadaje obrażenia), po czym korzysta z opcji przeskoczenia do kolejnego przeciwnika (jump)

4. Przy jump napisane jest "you may select a new target", wiec Tantrum ma możliwość likwidacji nowego celu korzystając z opcji Execute, o ile ma odpowiedni poziom gniewu (1,8 lub 2,8 lub 3,8).

[seki]

Gendricks Tyrant. Co oznacza zdanie Gendricks fireballs the weakest kobold for 1 DMG. Zadaje mu jedną ranę? To fireballs zapisane jakby czasownik mnie skonfundowało.

[seki]

Gendricks Tyrant. Co oznacza zdanie Gendricks fireballs the weakest kobold for 1 DMG. Zadaje mu jedną ranę? To fireballs zapisane jakby czasownik mnie skonfundowało.

Tak, zadaje jedną ranę ognistą kulą.

[adeks9]

W instrukcji, w przygotowaniu do gry, jest napisane aby na przygotowany deck kart encounterów położyć 3 karty specjalnych zdarzeń oznaczonych cyframi 1-3. Nie znalazłem nigdzie zasady zmieniającej to. Czy w takim razie każda gra rozpoczyna się identycznymi trzema dniami i wybieraniem z pośród tych samych czynności za każdym razem?