Strona 2 z 5

Re: Indonesia

: 16 sty 2010, 11:48
autor: bart8111
lb_lb pisze:ehh... mam nadzieje, ze to sie kiedys zmieni.. albo ktos naprawde bedzie zdesperowany zeby gre sprzedac:D hehe:D
Na to bym akurat bardzo nie liczył bo gra jest jedną z najlepszych w kategorii gier ekonomicznych.

Re: Indonesia

: 16 sty 2010, 12:48
autor: BloodyBaron
A może kiedyś któreś z polskich wydawnictw pokusi się o polską edycję gier Splotter Spelen? Jest ich parę. Ciekawe, czy ktoś rozważał taką możliwość. Jestem prawie pewien, że jeżeli Cywilizacja tak ładnie poszła, to na wielu półkach znalazłoby się miejsce na Roads & Boats, Antiquity, Indonesię, czy Greed Inc., zwłaszcza gdyby cena była bardziej adekwatna do zawartości pudła (te 2 stówy).

Re: Indonesia

: 16 sty 2010, 12:54
autor: melee
na ilu półkach? kilku tysiącach? jeśli nigdzie nie świecie nie powstała lokalna wersja gier Splottera, to po co miałaby powstać polska? r&b pewnie w polsce jest ok. 5-10 sztuk. indonesii pewnie kilkanaście, greed'a pewnie też.

Re: Indonesia

: 16 sty 2010, 13:45
autor: BloodyBaron
melee pisze:na ilu półkach? kilku tysiącach? jeśli nigdzie nie świecie nie powstała lokalna wersja gier Splottera, to po co miałaby powstać polska? r&b pewnie w polsce jest ok. 5-10 sztuk. indonesii pewnie kilkanaście, greed'a pewnie też.
To, że nie powstała wcześniej lokalna wersja niczego jeszcze w sumie nie dowodzi. Splotter wydają gry w angielskiej wersji językowej. Gdyby były po niderlandzku czy po niemiecku - sprawa mogłaby wyglądać inaczej. Nie stanowi też chyba decydującego argumentu to, że do tej pory tak niewiele jest egzemplarzy. Pamiętam jak się ludzie z branży planszówkowej wypowiadali o TTA: że ciężkie, że dla jajogłowych gamerów. Ile było egzemplarzy TTA w Polsce rok temu? Czy rzeczywiście wiele więcej niż Indonesii i jaką rolę odegrały tu zaporowe ceny gier Splottera, nawet w porównaniu do drogiego TTA? A tu Rebel raportuje, że się nakład Cywilizacji rozszedł i kombinują z dodrukiem. Pewnie, że nie zrobi się tu mega nakładu. Ale przykład Cywilizacji jest ciekawy, bo dowodzi, że nabywcy cięższych tytułów też się znajdą. Fakt, że Cywilizacji na pewno pomaga mocno nawiązanie do kultowego tytułu komputerowego.

Re: Indonesia

: 05 wrz 2013, 00:21
autor: gafik
Uwaga głębokie wykopy :wink:
Mamy złotą rączkę w grupie:
Spoiler:
:D

Re: Indonesia

: 05 wrz 2013, 10:17
autor: cezner
Chmm to w Opolu mamy już 3 egzemplarze Indonesii :-) Może został pobity rekord świata w ilości Indonesii na metr kwadratowy :lol:

Re: Indonesia

: 05 wrz 2013, 10:23
autor: Ryu
Świetnie wygląda :mrgreen:

Aż mnie naszło żeby sobie ten tytuł odświeżyć...

Re: Indonesia

: 05 wrz 2013, 10:35
autor: RasTafari
gafik powinieneś to wkleić do tego działu http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 19&t=23850 :wink:

Re: Indonesia

: 05 wrz 2013, 12:59
autor: bart8111
gafik pisze:Uwaga głębokie wykopy :wink:
Mamy złotą rączkę w grupie:
Spoiler:
:D
No no, profesjonalna robota, bardzo dobry pomysł z kostkami, dzięki temu wszystko się mieści, tylko zastanawia mnie na co są te kwadraciki zaraz pod nazwą regionu (wiem, że na kostki, ale co one mają tam oznaczać).
cezner pisze:Chmm to w Opolu mamy już 3 egzemplarze Indonesii :-) Może został pobity rekord świata w ilości Indonesii na metr kwadratowy :lol:
W Warszawie jest przynajmniej 6 egzemplarzy o których wiem, więc co do rekordu to nie wiem ;) z drugiej strony Opole może mieć mniejszą powierzchnię, więc mimo to rekord może być ;)

Re: Indonesia

: 05 wrz 2013, 13:11
autor: RasTafari
bart8111 pisze:z drugiej strony Opole może mieć mniejszą powierzchnię, więc mimo to rekord może być ;)
bijemy Wawę o dwie długości, u nas jest 0,031 tysięcznej Indonesii na głowę mieszkańca przy 0,011 w Wawie :twisted:
bart8111 pisze: tylko zastanawia mnie na co są te kwadraciki zaraz pod nazwą regionu
tam się wkłada towary które zostały dostarczone do danego miasta [5 rodzajów towarów (kolumny) i 1/2/3 rzędy ile tam może się zmieścić (miasta - zielone/żółte/czerwone)].

Re: Indonesia

: 04 sty 2014, 20:17
autor: gafik
Zbliżamy się do rekordu światowego.
Ta sama koleżanka zrobiła drugą (mniejszą) planszę.
Spoiler:
W końcu udało mi się zagrać, ale niestety nie spodobało mi się.
Ale Indonezja mi mózg wyłotoszyła nie ma co. Strasznie długa i nudna gra. Poddałem się w połowie 3 ery i tylko wegetowałem, bez kontroli nad tym co się dzieje. Za dużo liczenia i to w taki nie przyjemno-chaotyczno-pogmatwany sposób. Zdaję sobie sprawę, że ta gra mechanicznie jest zajebista i są ludzie, którzy lubią udawać kalkulatorki, ale ta gra zdecydowanie nie jest dla mnie. Pudelek i ja mieliśmy podobne zdanie.

Przeliczania jest 3 x więcej niż w takim np. Great Zimbabwe. (w III erze myślałem że zniosę jajko)
Downtime jest potworny (myślałem, że zniosę drugie jajko).
Plansza jest bardzo nieczytelna i trzeba bardzo długo przypatrywać się co-gdzie i przesuwać żetony by zobaczyć co-gdzie. (trzecie jako)
Żonglowanie pieniędzmi mnie dobijało. (choć dzięki temu, że Ania zastąpiła je czipsami pokerowymi było to przyjemniejsze) - czwarte jajko.

Może to wina tego, ze graliśmy w 5 osób. Wollny mówił, ze na 3 osoby jest lepiej. Ale ja już nie spróbuję. Mam poczucie, że zmarnowałem 4 godziny.


Mam dokładnie takie samo spostrzeżenie:
Nataniel pisze:... Latwo jest cos przegapic, trudno wszystko policzyc. Z drugiej strony - przynajmniej nikt nie liczyl, tylko gralismy intuicyjnie. Wyobrazam sobie, ze przy "liczacych" graczach moze to latwo zamienic sie w koszmar oczekiwania na swoja kolejke...
Gdzieś przeczytałem opinię Jaxa, która bardzo dobrze oddaje jakie powinno być podejście do tej gry:
jax pisze:...Co do znużenia - to od startu nie tzreba nastawiać się na szybkość i bicie rekordów, tylko wręcz odwrotnie - grać spokojnie, powoli i z rozmysłem. Delektować się rozgrywką. Po prostu Indonezja to jedna z takich gier. Jeśli ktoś się nastawia na szybką, dynamiczną rozgrywkę, to będzie zawiedziony/znużony. Jest tam nad czym myśleć. To gra do delektowania się.
A to opinia mojego kolegi z rozegranej partii sprzed kilku miesięcy:
RasTafari pisze:No sieka masakryczna ta Indonezja, najpierw przez pół gry nie mogłem skumać o co chodzi, potem stwierdziłem że ******* że nie poszedłem w żadne statki, następnie z każdą chwilą dowiadywałem się, że zasady to nie tak do końca działają jak mi się wydaje, wtedy już był niezły kolorowy pieprznik na stole i miałem problemy z ogarnianiem co gdzie i jak mam wysłać a koniec koców wygrałem, ale co, gdzie i jak to do teraz nie mam pojęcia, wiem jedno, trzeba iść w tajwańskie AGD! :mrgreen:
Faktycznie w mojej partii było tak, że grałem intuicyjnie, nie za bardzo licząc cokolwiek i zająłem 2 miejsce tylko 50 rupii mniej od lidera. Przy wartościach sięgających 1800 - 2000 rupii jest to w granicach błędu podczas tych wszystkich obliczeń i ogromnego przepływu pieniądza.

Re: Indonesia

: 04 sty 2014, 20:48
autor: melusina
Tu mój drogi kolega pomylił się niestety. Plansza jest oryginalna. Nowe są statki (w kolorach graczy) i żetony pokerowe zamiast pieniędzy.

Re: Indonesia

: 04 sty 2014, 23:28
autor: gafik
A to przepraszam, nie widziałem wcześniej oryginalnej planszy stąd ta pomyłka.
Czyli wychodzi na to, że ta którą zrobiłaś sama jest duuużo lepsza od tej oryginalnej.

Re: Indonesia

: 24 sty 2016, 11:51
autor: Zet
Skoro jest robiony reprint w tym roku, to pozwolę sobie odświeżyć wątek i dopytać - jak gra przeszła próbę czasu? Po polsku chyba nie ma recenzji? Na BGG większość jest bardzo pozytywna, ale są też głosy negatywne. Opis, który mnie najbardziej zachęcił do myślenia o Indonesii, to post Nataniela. Odnosi się po nim wrażenie, że gra jest bardzo "klimatyczna", że bardziej przypomina symulację ekonomiczną, ekonomiczny sandbox, a nie oderwaną od tematu euromechanikę. I tutaj moje główne pytanie - czy tak jest naprawdę?
Zastanawiałem się nad kupnem FCM, ale tematycznie Indonesia wygrywa w przedbiegach. Jak uważacie - czy klimatycznie i mechanicznie przegrywa z FCM?

Re: Indonesia

: 24 sty 2016, 18:32
autor: piton
Indonezja to jedna z najlepszych gier ekonomicznych jakie są na ryku. Bardzo dużo liczenia i planowania. Jak się gra z "wyjadaczami" wtedy na planszy jest ciasno, panuje duża konkurencja i trzeba się sporo napocić, żeby wygrać. Naprawdę rewelacja, ale jest to faktycznie heavy game, nie każdemu podejdzie.
Zdecydowanie jest to gra ekonomiczna, nie jakieśtam euro z doklejonym tematem. Zostawia pseudo ekonomiczne eura daleko w tyle. Firmy się rozrastają, są fuzje, walka o rynki zbytu, walka o nowe miejsca dla fabryk, mocna konkurencja przy transporcie. Prawdziwa ekonomia.
FCM to zupełnie inna bajka, inna gra, inna mechanika - nie wiem czy da się je jakoś logicznie porównać. Te gry łączy tylko zdobywanie pieniędzy i wygra najbogatszy ;) W sumie mi bardziej klimat odpowiada w FCM, w Indonezji jedyne co czuję przy grze to wkurzenie na współgraczy, że mi zajmują miejsce na planszy albo przejmują moją firmę ;) w FCM jest więcej miejsca na rozkoszowanie się własną firmą, bo nikt jej nie przejmuje hehe

Mapa i granice mogłyby zostać poprawione w nowym wydaniu, chociaż kolorystycznie mi się bardzo podoba :)

Re: Indonesia

: 24 sty 2016, 19:41
autor: Zet
Brzmi krwawo i realistycznie, aż dostałem gęsiej skórki :) Wygląda mi to na grę, w której nawet jeśli przegram, to czuję się częścią opowiedzianej historii i sam mam co opowiadać po grze. Jak w dobrym thrillerze o wielkim biznesie.
W większości pseudoekonomicznych euro spokojnie ogląda się, jak się rozrasta własna firma/hotel/jasknia/cokolwiek. Chyba zacznę odkładać kasę na tę ekonomiczną wojnę. Jak myślicie, jest szansa, że sklepy sprowadzą kilka sztuk, czy lepiej bawić się w preorder na stronie Splottera?
Dzięki za opis i jak to mówi się tutaj - moje konto Cię nienawidzi ;)

Re: Indonesia

: 25 sty 2016, 16:15
autor: Tolis
@Gafik - Indonesia w 5 osób w 4 godziny - t dobry rezultat. W naprawdę ciężkich grach należy liczyć średnio 1 godz na gracza.
Z chęcią sobie kiedyś odświeżę tytuł - to taka mała dygresja do Mst i/lub Ryu.

Re: Indonesia

: 26 sty 2016, 07:48
autor: romancef
A jak wygląda sytuacja z regrywalnoscią w Indonesii?
Czytałem na pewnym forum ze nie wygląda to dobrze.

Re: Indonesia

: 26 sty 2016, 12:45
autor: piton
regrywalność jest spora ;) tutaj powtarzalność polega na ciągłym sprzedawaniu towarów i wysyłaniu ich do miast :) to takie powtarzalne jak np. Age of Steam, wiecznie się wozi te kosteczki pociągami...

kafle miast lądują na planszy tak jak sobie życzą gracze, także to już zmienia każda grę.
Poza tym jak w trakcie ktoś zajmie pole/pola, na którym mogłoby się coś pojawić (miasto/firma) to już jest kolejna zmiana.
Przebieg rozgrywki zależy od kolejności w turze, od ilości fuzji, od ilości slotów na nowe firmy. Nie da się mieć tego wszystkiego - jest tam taka specjalna tabelka, w której wybieramy jedną opcję co rundę. Poza tym licytacja o kolejność ruchów już dużo zmienia. Jeden marudny (ostrożny) gracz zmienia grę, jeden agresywny gracz (fuzje!) też zmienia grę.

Indonezja działa podobnie jak gry 18xx, gra się długo, ale człowiek cały czas jest zaangażowany w grę nawet w turze innego gracza. Każdy ruch przeciwnika wpływa na nasze decyzje. Zbuduje nową firmę? sprzeda to co ja? zaraz mi zrobią fuzję z mojej firmy? itd.
To nie jest pasjans, gra wymusza koncentrację cały czas. Tylko trzeba mieć graczy tak samo podnieconych grą i nie marudzących w trakcie gry. Wtedy jest prawdziwa zabawa.
Indonezja jest hard to master i zdecydowanie nie dla każdego. Zresztą jak każdy Splotter

Re: Indonesia

: 26 sty 2016, 12:56
autor: jax
Zgodzę się, że regrywalność dobra. Analogia z Age of Steam też.
W Indonesii zawsze 'tylko' produkujemy, przesyłamy i mergujemy firmy. Ciągle to samo.
Ale JAK to wszystko zrobimy, to już zupełnie inna sprawa, za każdym razem jest inaczej.
Ta gra jest bardzo dynamiczna i timing (+właściwe decyzje strategiczne co do zakupu/oddania/mergowania firm) jest wszystkim.

Akurat tabelka ze zdolnościami, które każdy z graczy sobie wybiera/odblokowuje nie jest dla mnie gwarantem regrywalności (bo każdy zawsze może potencjalnie grać tak samo/optymalnie), ale inne elementy (i wymienione przez Pitona i - chyba przede wszystkim - zmienność/dynamika sytuacji na mapie) ją zapewniają.

Re: Indonesia

: 26 sty 2016, 13:00
autor: tomb
piton pisze: Każdy ruch przeciwnika wpływa na nasze decyzje. Zbuduje nową firmę? sprzeda to co ja? zaraz mi zrobią fuzję z mojej firmy? itd.
To nie jest pasjans, gra wymusza koncentrację cały czas. Tylko trzeba mieć graczy tak samo podnieconych grą i nie marudzących w trakcie gry. Wtedy jest prawdziwa zabawa.
Domyślam się, że z powyższych powodów gra raczej nie jest polecana dla dwóch graczy?

Re: Indonesia

: 26 sty 2016, 15:28
autor: Zet
piton pisze: Indonezja jest hard to master
A czy jest też STOSUNKOWO easy to learn? :)

Re: Indonesia

: 26 sty 2016, 15:47
autor: piton
tomb pisze: Domyślam się, że z powyższych powodów gra raczej nie jest polecana dla dwóch graczy?
na dwie osoby grałem chyba ze 2 razy, z 5 lat temu. Wspomnień brak, bo pewnie słabo działało.
Najlepiej nam się grało na 4-5 osób, w zasadzie tylko w takim składzie graliśmy zawsze i było wyśmienicie.
Zet pisze: A czy jest też STOSUNKOWO easy to learn? :)
jest easy to learn :) spójne, logiczne zasady. Po jednej grze bardzo łatwo i szybko da się wytłumaczyć innym. Nie jest to portugalska szkoła eurogier ;) To jest wielkość tej gry, easy to learn hard to master.

Re: Indonesia

: 07 lip 2016, 23:35
autor: magole
Z ciekawostek ukazał się wywiad z Joris i Jeroen:
https://www.boardgamegeek.com/thread/15 ... fico-award

No i nowa wersja będzie miała towary drewniane zamiast żetoników, jupii :)

Re: Indonesia

: 12 paź 2016, 08:11
autor: magole
Heah :)
Są zdjęcia nowej wersji, zdążyli w ostatnim momencie :roll:
Obrazek