GRY-PLANSZOWE.pl

Do mnie trafił Spirit Island i Viticulture EE z Toskanią.
Córka dostała Spadające małpki, a szwagier Dwergar.

Ja zbierając cały rok sobie sprawiłem taki zestaw pod choinkę:
Everdell
Everdell: Perłowy potok
Everdell: Święto lata
Everdell: Zimowy szczyt
Western Legends
Western Legends: Za garść dodatków
Western Legends: Dobry, zły i przystojny
Western Legends: Wild bunch of extras
Carcassonne: Safari
Carcassonne: Gorączka złota
Carcassonne: South seas
Carcassonne: Łowcy i zbieracze
Chłopi i ich zwierzyniec
Chłopi i ich zwierzyniec: Więcej budynków do zwierzyńca
Magia i myszy: Opowieści z mrocznej kniei
Magia i myszy: Serce glorma
Spirit Island
This war of mine: Opowieści ze zniszczonego miasta
This war of mine: Czas oblężenia
Horror w Arkham: Zmowa nad Insmouth
Horror w Arkham: Zbyt głęboko
Osadnicy BigBox
Draftozaur

U mnie grudzień zawsze bogaty:
Na Mikołajki wleciała Nova Luna: bo żonka chciała coś szybkiego ale dobrego.
Potem urodziny córki więc wpadli Alchemicy.
Następnie Święta, podczas których rodzinka odpakowała Brassa, bo żonka chciała coś konkretnego, syn dostał dodatek do do Aeon's End a córa dodatek do GWT.

czarny kapelusz pisze: ↑28 gru 2020, 02:40 U mnie grudzień zawsze bogaty:
Na Mikołajki wleciała Nova Luna: bo żonka chciała coś szybkiego ale dobrego.
Potem urodziny córki więc wpadli Alchemicy.
Następnie Święta, podczas których rodzinka odpakowała Brassa, bo żonka chciała coś konkretnego, syn dostał dodatek do do Aeon's End a córa dodatek do GWT.

Nie chcesz sprzedać rodziny? Jak ja Ci zazdroszczę. U mnie córki obie już nie chcą grać, żona nigdy nie chciał... ehhh niektórym ludziom jednak to się powodzi.

Na szczęście nic. Ostatnio w grudniu tyle nakupowalem, że czas trochę pograć w przerwie na kupowanie TMB, Spirit island, Urbanista, Karczma pod pękatym kuflem, Endeavor, dodatki MC LCG.

Za to dostałem Nerfa od żony. Wie jakie prezenty lubię najbardziej. Będzie zabawa. A sam kupiłem sobie dobry czytnik książek (w dużej mierze za sprawą dyskusji tu na forum) do Legimi. Dobra książka fantazy już w trakcie czytania, super sprawa.

U mnie niespodziewanie, choć jak najbardziej chcianie pod choinką wylądował Mage Knight UE, do tego Paperback i Cywilizacja Poprzez Wieki. To ostatnie ode mnie samego, ale wciąż zapakowane pod choinką
Ja sprezentowałem natomiast Patchworka edycję zimową i Another Big Expansion do Galaxy Truckera dla pary, która dopiero zaczyna budować swoją kolekcję - ta druga pozycja zdecydowanie trafiona

Ja sprezentowałem Abyss. (prezent dla narzeczonej więc w sumie też skorzystam )

A dostałem Kanagawa ( miałem w planach kupić- chciałem coś luźniejszego do rodzinnego grania)
Oraz Nemesis Karnomorfy

Ja sprytnie przed świętami napisałem list do mikołaja.
Umieściłem w nim wszystkie tytuły, we wszystkich zakresach cenowych, które mnie interesowały.
Plan ten miał tylko jedną wadę: przez miesiąc nie mogłem sam sobie nic kupić, żeby przypadkiem nie zdublować się z mikołajem.
Teraz muszę nadrobić. I tu liczę na dział "Sprzedam" i gdy z serii "nietrafiony prezent".

Ostatecznie moja półka wzbogaciła się o Gloomhaven i Everdel.

Ja w tym roku poszalałam z prezentami- grami ale o dziwo i mąż zaskoczył mnie. Wreszcie załapał, że gry są fajne, i kupił mi to co chciałam- Zamki burgundii i to o czym nie wiedziałam i mam zgryz czy zostawić tj. Solenia. Dodam, że jak podejrzałam i myślałam, że kupił tylko Solenie to nie byłam szczęśliwa. Jak ujrzałam to bordowe pudełko byłam przeszczęśliwa. Polecam generalnie wishliste na bgg bo to fajne i brak rozczarowań. Bo faktycznie kupić dobrą grę jak ktoś ich ma sporo lub skonkretyzowany gust to porażka.

patka3000 pisze: ↑29 gru 2020, 07:42 Ja w tym roku poszalałam z prezentami- grami ale o dziwo i mąż zaskoczył mnie. Wreszcie załapał, że gry są fajne, i kupił mi to co chciałam- Zamki burgundii i to o czym nie wiedziałam i mam zgryz czy zostawić tj. Solenia. Dodam, że jak podejrzałam i myślałam, że kupił tylko Solenie to nie byłam szczęśliwa. Jak ujrzałam to bordowe pudełko byłam przeszczęśliwa. Polecam generalnie wishliste na bgg bo to fajne i brak rozczarowań. Bo faktycznie kupić dobrą grę jak ktoś ich ma sporo lub skonkretyzowany gust to porażka.

ale za podglądanie prezentów powinnaś dostać godzinę siedzenia na karnym jeżyku nieładnie!

A mi się udało zdobyć i później znaleźć pod choinką Tainted Grail . A narzeczony znalazł Western Legends. Dodatkowo kupiłam sobie i rodzinie Draftozaura, żeby nie grać ciągle w Catana .

Mój Mikołaj nie ogarnął daty i przed świetami przyniósł Gangesa za pół ceny z wyprzedaży, s po świętach maracaibo

U mnie skromnie Blackout Hongkong tylko.
Jutro pierwsza rozgrywka

Tainted Grail

Dla mnie największym i najmilszym zaskoczeniem było to, że syn sprawił mi prezent - Abyssa . On za to dostał Dune a żona Vinhos .

Ja od dziewczyny dostałem Sushi Go Party! Pod choinkę i jestem bardzo zadowolony. Na razie nie było okazji zagrać, ale w styczniu już pewnie zagramy.

Za to ja dla dziewczyny kupiłem w prezencie Azul Witraże Sintry. Ona jest zachwycona, okazało się, że samego Azula zna, bo grała u koleżanki. Rozegraliśmy dwie partie i w obu dostałem baty od dziewczyny, ale rozgrywka przyjemna

Golfang pisze: ↑28 gru 2020, 09:05

czarny kapelusz pisze: ↑28 gru 2020, 02:40 U mnie grudzień zawsze bogaty:
Na Mikołajki wleciała Nova Luna: bo żonka chciała coś szybkiego ale dobrego.
Potem urodziny córki więc wpadli Alchemicy.
Następnie Święta, podczas których rodzinka odpakowała Brassa, bo żonka chciała coś konkretnego, syn dostał dodatek do do Aeon's End a córa dodatek do GWT.

Nie chcesz sprzedać rodziny? Jak ja Ci zazdroszczę. U mnie córki obie już nie chcą grać, żona nigdy nie chciał... ehhh niektórym ludziom jednak to się powodzi.

Ja na szczęście nie mam co narzekać [jedynie na brak czasu], bo syn to grałby codziennie, żona w miarę często - choć głównie w gry, w które wygrywa . Natomiast rozumiem problem niegrających domowników...i szczerze współczuję. Niestety może być jeszcze gorzej... jednemu znajomemu żona zabroniła już wychodzić na spotkania planszówkowe...to dopiero jest problem....

dave8 pisze: ↑29 gru 2020, 21:00 U mnie skromnie Blackout Hongkong tylko.
Jutro pierwsza rozgrywka

U mnie był ten sam Mikołaj z racji tego, że urodziny mi się zbiegają ze świętami, w tym roku poprosiłem Mikołajów o wspomniane Blackout Hong Kong, Mexice i Novą Lunę. W przyszłym roku chyba zrobię listę i kazdemu z Mikołajów wysle po trzy tytuly do wyboru. Wtedy zaskoczenie bedzie prawie gwarantowane
Nova Luna już sprawdzona, pozostałe dwa tytuły grzecznie czekają w kolejce, aż je sprawdzę ze znajomymi.

Jak co roku, bez listy nikt mi nie da żadnej gry, bo... mógłbym być rozczarowany (zapewne to znacie), ale za to ja przyczyniłem się do tego, aby członkowie rodziny powiększyli kolekcję o GWT w dodatkiem i dodatek do Uczty dla Odyna (plus mikrododatek z nowymi wyspami). Oni oczywiście są niezwykle zadowoleni (udało się nawet rozegrać kilka rozgrywek w rodzinnym gronie w oba tytuły, by łatwiej im było grać zgodnie z zasadami między sobą). Klasyczny przykład, w którym ogarnięty gracz woli popularyzować hobby (choć nie na siłę) niż udawać uśmiech, że dostało się coś, czego nie było na żelaznej liście oczekiwań

Od ukochanej Małżonki: Imperial Struggle pod choinkę, czekam na premierę.
Od Przyjaciela na Mikołajki: Gra o Tron LCG + Lwy Casterly Rock + Wilki Północy + Duchy Harrenhal.
Od brata pod choinkę: dwa małe rozszerzenia do Gry o Tron z cyklu Wojny Pięciu Królów.
Sam skompletowałem dwa pierwsze cykle do Gry o Tron.
Sam kupiłem Spirit Island.
Od brata dostałem Horror w Arkham 2 edycja.
Brat otrzymał ode mnie Wsiąść do Pociągu: Kraje Północy.

U mnie na święta kurierzy dowieźli Anachrony: Infinity Box, A War of Whispers oraz drugą falę Tainted Grail. Mogę iść na emeryturę, żeby to wszystko móc ograć

W moim domu jest taka tradycja, że zawsze pod choinką ląduje jakaś planszówka do wspólnego grania w Święta. W tym roku dostaliśmy Everdell

shod pisze: ↑30 gru 2020, 13:09 jednemu znajomemu żona zabroniła już wychodzić na spotkania planszówkowe...to dopiero jest problem....

Wielki Scotcie! Dlaczego? No i przede wszystkim: Jak?



Na mojej świątecznej wishliście była tylko jedna gra, bo mam gier dość dużo i nowe muszą wypełniać jakąś dotąd niewypełnioną niszę. To Under Falling Skies, zgrabna i szybka łamigłówka solo. Nie jest to Aeon's End ani Mage Knight, ale co jakiś czas można sobie zagrać, bo i setup i rozgrywka zajmują mniej czasu i miejsca niż powyższe.

U mnie pod choinką czekał dodatek do Twilight Imperium 4 Proroctwo Królów, Wicehrabiowie Zachodniego Królestwa, Kroniki Zachodniego Królestwa i dodatek do Architektów Zachodniego Królestwa - Wiek Rzemieślników.

bobule pisze: ↑30 gru 2020, 13:19

dave8 pisze: ↑29 gru 2020, 21:00 U mnie skromnie Blackout Hongkong tylko.
Jutro pierwsza rozgrywka

U mnie był ten sam Mikołaj z racji tego, że urodziny mi się zbiegają ze świętami, w tym roku poprosiłem Mikołajów o wspomniane Blackout Hong Kong, Mexice i Novą Lunę. W przyszłym roku chyba zrobię listę i kazdemu z Mikołajów wysle po trzy tytuly do wyboru. Wtedy zaskoczenie bedzie prawie gwarantowane
Nova Luna już sprawdzona, pozostałe dwa tytuły grzecznie czekają w kolejce, aż je sprawdzę ze znajomymi.

I jak wrażenia? Dobra gra. Mocne 8/10.