GRY-PLANSZOWE.pl

Dzięki. To w takim razie moje przeoczenie. Słucham Was na spotify, a na yt zajrzałem tylko do opisu, stąd nie znalazłem tego co trzeba

Ale to też w sumie dobry pomysł żeby i tam dodać.

Czy rozważacie wejście z podcastami na Google Podcast? youtube nie zawsze jest najwygodniejszą plaformą Chętnie posłuchałbym was w pracy lub w aucie

https://www.google.com/podcasts?feed=aH ... N0L3Jzcw==

jestesmy

tu nas powinno rzucać:
Anchor
https://anchor.fm/dzentelmeni-przy-stole

Breaker
https://www.breaker.audio/dzentelmeni-przy-stole

Google Podcasts
https://www.google.com/podcasts?feed=aH ... N0L3Jzcw==

Pocket Casts
https://pca.st/iv3nqh5u

RadioPublic
https://radiopublic.com/dentelmeni-przy-stole-Wl7QLw

Spotify
https://open.spotify.com/show/32qstIddnBgG1GPk8o2CJY

vinnichi pisze: ↑10 cze 2021, 10:03 https://www.google.com/podcasts?feed=aH ... N0L3Jzcw==

jestesmy

Matkoboskoczestochowsko, przegapiłem! Dzięki za uświadomienie

No to teraz nie mam wymówek, żeby przesłuchać zaległości.

Sirus_Black pisze: ↑10 cze 2021, 08:01 Przyłączam się do pochwał Waszego kanału. Wybieracie ciekawe tematy i do tego bardzo dobrze się Was słucha.
Mam jednak kilka sugestii/pytań:
- czy w opisie odcinków na yt moglibyście zamieszczać listę gier, o których mówicie? Często są to mniej popularne tytuły i ciężko po jakimś czasie od przesłuchania do nich wrócić.
- często poziom głośności jednego z rozmówców jest o wiele niższy niż pozostałych, może da się to jakoś wyrównać przed wrzuceniem?

BARDZO dziekujemy za feedback - KAZDY (rowniez krytyczny! - piszcie prosze co nie gra/jest do poprawy) czytamy z duza uwaga i bierzemy sobie mocno do serca.

Obie kwestie postaramy sie naprawic.

Pozdrawiamy serdecznie!

pwoloszun pisze: ↑10 cze 2021, 15:05 BARDZO dziekujemy za feedback - KAZDY (rowniez krytyczny! - piszcie prosze co nie gra/jest do poprawy) czytamy z duza uwaga i bierzemy sobie mocno do serca.

To jeśli tak mocno chcecie, to ja też może jakieś subiektywne kamyczki (chwalić nie ma powodów, bo jak się kamyczki odsieje to samo żyzne w ogródku i tak zostanie):
- brakowało mi w paksrenesansie (i w innych dedykowanych jednotytułowych pełnometrażowych chyba też) takiego, przemyślanego nieco wcześniej, zebrania do kupy esencji danej gry, krótkiego wytłumaczenia jakie wyzwania i decyzje stoją przed graczem; ("to jest super w tej grze, bo co prawda możemy brać to, robić to i iść w tamto, ale wtedy na tym i tamtym polu będą braki"; itp. zależności i tłisty); raz grałem w tego renesansa kilka lat temu, w pamira ze dwa razy niedawno, ale naprawdę Wasza pogawędka nie przypomniała mi na czym ta renesansowa przepychanka na mapie i kartach polegała; słyszałem Waszą tendencję, żeby kierować się nie tylko w kierunku tych co znają tytuł, więc takie coś byłoby extra; to w sumie u wielu recenzentów niedomaga - skupiają się na pierdółkach, a zapominają o przedstawieniu tych dylematów, którymi gra stoi; a np. w tych dziecięcograch akurat pod tym względem było ok - kilka zdań o każdym tytule, a udało się opisać z czym to się je i czemu to je fajne,
- w splotterach (i renesansie chyba też) trochę rozwlekle opowiadane; myślę, że tak z 30min. z tych 90min dałoby się urwać, bez zbytniej szkody dla całości przekazu (jak z tymi planszówkami, co to nie zajmują na stole więcej niż powinny); jakbym był na emeryturze to mógłbym słuchać bez żalu i do bólu, doceniłbym długość, ale jeszcze mi trochę wiosen brakuje,
- jakość audio; to co już przed chwilą było pisane, choć nie jest to kluczowe; gdy zawartość dobra, to i gadanie do ziemniaka lud wytrzyma,
- więcej tego familiadosucharzysty, jak mu tam, monty piton czycuś; ma gadane, a i słychać, że niejedno w życiu przegrał.

Chyba tyle, poza tym wesoło i werigud.

Aha, jeśli moje kamyki mają wywołać u Was jakieś spiny na przyszłej fonii z jakąkolwiek stratą dla podkastu to zapomnijcie o tym; jest ok.

Powodzonka.

Hehe Piton słyszałeś? Dzięki za konkretne argumenty. Podpisuję się pod nimi. Taki wstęp o co w grze chodzi jest potrzebny bo dalsza część rozmowy może dla kogoś brzmieć jak opowieść o obrazach Picasso. Dziękuję raz jeszcze dużo do poprawy ale nie odrazu Gradanie zbudowano.

j_g pisze: ↑10 cze 2021, 18:19 - brakowało mi w paksrenesansie [...]

O, to, to, to! Dziekujemy!
Wszystko co napisales brzmi dla mnie bardzo sensownie. Bedziemy nad tym pracowac - pewnie nie wszystko od razu, ale malymi kroczkami

Piton to nasz all-star erotoman gawedziarz - sami bardzo tesknimy i juz go sciagamy.

Pozdrawiamy serdecznie!

Lato, lato, lato czeka
Razem z latem czeka rzeka
Razem z rzeką czeka las
A tam ciągle nie ma nas

I nie będzie bo cała forsa poszła na Splottery... Czy było warto spieniężyć bony turystyczne na czarnym rynku żeby kupić Wydrę?

"Tego się nie wie., tego się nie wie... Ale zaraz się wszystkiego dowiemy"
-Pan Yappa

https://anchor.fm/dzentelmeni-przy-stole

https://youtu.be/rMWvl8Jh7N0



Jeśli kogoś nie interesują brzydkie i drogie gry to można posłuchać co było grane ciekawego w zeszłym miesiącu.
https://youtu.be/RCEU50OiWp4

Dużo słońca życzymy

Już za parę dni, za dni parę
Weźmiesz plecak swój i gitarę
Pożegnania kilka słów
Pitagoras bądźcie zdrów
Do widzenia wam canto, cantare

To ja jeszcze podlinkuje krotkie i dynamiczne podsumowanie roku Irka, gdzie m.in. dowiecie sie:

• czemu Vinnichi tak gleboko wzdycha (i cihutko pojekuje) podczas partii w Grę o Tron LCG, oraz
• dlaczego nie chcecie ze mna grac w swoja ukochana gre.

Zdecydowanie polecam: http://dzentelmeni.net/?p=711

pwoloszun pisze: ↑27 cze 2021, 23:04 To ja jeszcze podlinkuje krotkie i dynamiczne podsumowanie roku Irka, gdzie m.in. dowiecie sie:

• czemu Vinnichi tak gleboko wzdycha (i cihutko pojekuje) podczas partii w Grę o Tron LCG, oraz
• dlaczego nie chcecie ze mna grac w swoja ukochana gre.

Zdecydowanie polecam: http://dzentelmeni.net/?p=711

Kurde czytać trzeba ?! Eeeeee gdzie jest Szołajski albo Czubówna? to ja się pytam, pytam się - pozdrawiam Iwona
ochrypłe głosy to nie alibi, mniej zimnego piwa

Dziady przy planszy nie wiedzą że blog to już przeszłość. A Ty szykuj głos na Brassa!! A nie tu z Iwonki drwisz

piton pisze: ↑28 cze 2021, 08:08

pwoloszun pisze: ↑27 cze 2021, 23:04 To ja jeszcze podlinkuje krotkie i dynamiczne podsumowanie roku Irka, gdzie m.in. dowiecie sie:

• czemu Vinnichi tak gleboko wzdycha (i cihutko pojekuje) podczas partii w Grę o Tron LCG, oraz
• dlaczego nie chcecie ze mna grac w swoja ukochana gre.

Zdecydowanie polecam: http://dzentelmeni.net/?p=711

Kurde czytać trzeba ?! Eeeeee gdzie jest Szołajski albo Czubówna? to ja się pytam, pytam się - pozdrawiam Iwona
ochrypłe głosy to nie alibi, mniej zimnego piwa

No Piton, zerujemy argusa i do roboty. Podcast sam sie nie nagra.

pwoloszun pisze: ↑28 cze 2021, 09:23 No Piton, zerujemy argusa i do roboty. Podcast sam sie nie nagra.

Potrzymałem mu piwo, siadł do Brassa zrobił 1000 partii, nagrał odcinek Na gorąco, odebrał Argusa i usiadł dalej oglądać euro2020:



Na gorąco: Brass

Zapraszamy na odsłuch

O dobrej grze to aż miło posłuchać, 14 lat a tu nic lepszego nie powstało...
Kiedy znowu gracie/gramy ?

Człowiek może wyjechać z Brassa ale Brass z człowieka nigdy. W Ptionie miłość odżyła na nowo

Nie dziwie się. Po tym "pokazie slajdów" z podcastu to aż by się rozłożyło starą planszę, bo jednak tamta edycja miała to coś.

Ja ją strasznie lubię, niedawno odkupiłem tą właśnie wersję. Brassa miałem chyba we wszystkich możliwych wersjach, żałuję że pozbyłem się tej od Eagle Gryphon z metalowymi funciakami.

Palmer pisze: ↑30 cze 2021, 10:50 O dobrej grze to aż miło posłuchać, 14 lat a tu nic lepszego nie powstało...
Kiedy znowu gracie/gramy ?

Piękne podsumowanie! 14 lat, a gra wciąż miażdży konkurencję.
...
a co do grania to Lublin przekonuj, bo oni kable z internetu na wakacje zwijają trzeba coś pyknąć

Imperial Struggle - ostatecznie odwiodło mnie od chęci zakupu (temat mnie bardzo nęci, ale nie lubię w planszówkach ani przeciągania liny, ani przewag, ani czasu rozgrywki > 2-3h na 2 graczy).

---

Odcinek o 18xx od GMT - ogólnie dobry, daje o sobie znać osiemnastkową erudycja Pitona. Choć było kilka błędów, np. 1844 nie jest grą Lonny'ego - jego to ta gorsza z pary 1844/1854
Rozumiem lubienie 1846 (no może nie aż takie – sam mam sporadycznie chęć zagrać i zazwyczaj zaczynam żałować dopiero w SR3 ), ale brutalności jako głównego wyróżnika gry się nie spodziewałem. A stwierdzenie, że w 1862 gracze mają na siebie znacznie mniejszy wpływ jeśli chodzi o planszę, jest wg mnie przesadzone. Ogólnie chyba odzywa się tu zbyt... duże ogranie Pitona i rzutuje ono na przedstawienie tej pozycji względem pozostałych. Oczywiście, że jeśli się zna grę na wylot, to każde nietypowe położenie toru może zszokować, podczas gdy z perspektywy "zwykłego" gracza to nie jest nic specjalnego. Itd. Nie wiem, czy ma sens to, co mówię

Co do Lonny'ego (choć akurat nie 1848), i właściwie 1846 też, mój główny zarzut to ogromna ważność dystrybucji startowych rzeczy: aukcji/draftu/wybierania i tego, w co pójdziemy w SR1. Wytyczamy wtedy tor i zazwyczaj już się go trzymamy, a wartość spokojnie i pewnie rośnie (najciekawsze wg mnie gry to te, gdzie na wykresach wartości widać załamania). Na poparcie swoich słów polecam oba wywiady nt. strategii w 1846 z Erikiem Brosiusem w podkaście Train Shuffling i zwrócenie uwagi na to, jak ogromną przewagę mają tam rady dotyczące akcji od początku gry do SR2 nad pozostałymi. Podobna analiza 1817, 1828 czy właśnie 1862 na pewno by tak nie wyglądała.

Dzięki za wysłuchanie i polecenie wywiadu z Erikiem, lubię go słuchać!! Te gry są niesamowicie rozległe. Erik ma kilkaset partii w samą 1846 i wciąż się przy niej bawi.

Hej dzieci jeśli chcecie
Zobaczyć Smerfów las
Przed ekran dziś zapraszam was.



Kolejna smerfna środa przed nami, kończymy nasze Splotterowe podsumowanie, a w niedzielę wrzucimy, gadanie przy Brassie.
Splotter cz. 3

Dodatkowo atakujemy
instagrama

I cały czas piszemy bloga na: dzentelmeni.net

I telewizor włączcie
Dźwięk podkręćcie i usiądźcie
Zaczynamy dla Was nowy film

Odrobiłem część zaległości na kanale. Szybko poszło - to tylko kilkadziesiąt godzin słuchania. W sam raz dla człowieka, który ćwiczy się w cnocie cierpliwości i żelazowej woli.

Wszyscy chłopcy są czarujący, Ivonka zresztą też. Nawet ciało obce z Opola daje radę. Ma kompetencje prawdziwego dżentelmena. Zresztą odcinki z pitonem uważam za zdecydowanie najlepsze, dlatego liczę na jego regularną obecność medialną.

O kurcze dzięki!!! Piton ma najwięcej do powiedzenia więc na pewno jeszcze sporo powie