Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4116
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 270 times
Been thanked: 938 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: brazylianwisnia »

Haniel pisze: 30 wrz 2021, 10:54 Co wg Was jest w tej grze takiego wow, że warto wesprzeć? Nie pytam złośliwie, jestem ciekaw po prostu :)
4X Euro w kosmosie, Turczi, O'Toole, Mindclash games.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Haniel
Posty: 176
Rejestracja: 30 cze 2017, 17:32
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 153 times
Been thanked: 98 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Haniel »

brazylianwisnia pisze: 30 wrz 2021, 11:04
Haniel pisze: 30 wrz 2021, 10:54 Co wg Was jest w tej grze takiego wow, że warto wesprzeć? Nie pytam złośliwie, jestem ciekaw po prostu :)
4X Euro w kosmosie, Turczi, O'Toole, Mindclash games.
A no dzięki, ale może coś głębiej? Bo ja wiem, że Turczi, że Mindclash i że do tej pory było super, ale chciałbym wiedzieć, co konkretnie w tej grze jest wow, poza wydawcą czy autorami :)
Awatar użytkownika
ArnhemHorror
Posty: 502
Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
Lokalizacja: NibyLandia
Has thanked: 329 times
Been thanked: 161 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: ArnhemHorror »

Mnie osobiście poprzednia gra Turcziego reklamowana jako 4x (Dice Settlers) specjalnie nie porwała. Więcej obiecuję sobie po tym, że tutaj na pierwszym miejscu na pudełku wymieniony jest Nigel Buckle, autor Imperium, gdzie Turczi pomagał jedynie doszlifować końcową wersję.
W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
Awatar użytkownika
AntBehindLeaf
Posty: 376
Rejestracja: 19 sty 2021, 20:59
Has thanked: 72 times
Been thanked: 137 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: AntBehindLeaf »

Haniel pisze: 30 wrz 2021, 11:13 A no dzięki, ale może coś głębiej? Bo ja wiem, że Turczi, że Mindclash i że do tej pory było super, ale chciałbym wiedzieć, co konkretnie w tej grze jest wow, poza wydawcą czy autorami :)
Nic nadzwyczajnego, możesz odpuścić. Skoro 30 minutowego filmiku z rozgrywki nie chce Ci się sprawdzić to po co ładować 400-900 zł w grę.
Haniel
Posty: 176
Rejestracja: 30 cze 2017, 17:32
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 153 times
Been thanked: 98 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Haniel »

AntBehindLeaf pisze: 30 wrz 2021, 12:29
Haniel pisze: 30 wrz 2021, 11:13 A no dzięki, ale może coś głębiej? Bo ja wiem, że Turczi, że Mindclash i że do tej pory było super, ale chciałbym wiedzieć, co konkretnie w tej grze jest wow, poza wydawcą czy autorami :)
Nic nadzwyczajnego, możesz odpuścić. Skoro 30 minutowego filmiku z rozgrywki nie chce Ci się sprawdzić to po co ładować 400-900 zł w grę.
No patrz, właśnie po sprawdzeniu napisałem post, bo nie widziałem tego wow, więc zakładam, że coś mi umyka :) Ale widzę, że atakowałem chyba, to sorry :d

Edit: plus po prostu chętnie poznam opinie ludzi z forum :)
Awatar użytkownika
kci83
Posty: 409
Rejestracja: 24 kwie 2020, 23:45
Has thanked: 76 times
Been thanked: 76 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: kci83 »

U mnie powoli zachwyt opadł po obejrzeniu kilku filmików z rozgrywki. Według mnie to jest bardziej 3x bo tej eksploracji to praktycznie nie ma, kolejny element to walka, która jest za bardzo uproszczona i płytka, z jednej strony jest niby fajnie policzalna, jednak o wiele lepiej rozwiązali to w nadchodzącym 4x Fractal: Beyond the Void gdzie mamy tam jakieś rozwiązania strategiczne.

Kolejny aspekt to standard box vs galactic box gdzie w standardowym nie będzie wielowarstwowych planszetek i heksów, a zawartość galactic zastępuje standard, więc chyba samego plastiku się nie sprzeda.
Haniel
Posty: 176
Rejestracja: 30 cze 2017, 17:32
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 153 times
Been thanked: 98 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Haniel »

No właśnie. Mam podobne odczucia (pomijając sprzedaż i tę drugą grę, bo nie znam). Ta walka wydaje się taka bardzo sucha na papierze. Ja mam 4, ty masz 3, wygrałem, został mi 1. Nie mówię, że nie działa ofc, bo na pewno będzie działać, nie znam też zawartości jaka jest na kartach etc, więc może wcale taki suchy nie jest ten konflikt. Nie jestem fanem kostek, w zasadzie to dość hejtuje takie rozwiązanie walki, ale jednak spodziewałem się więcej tutaj :D

Ta eksploracja też właśnie jest taka na niby trochę wg mnie.

No ale zobaczymy, planuję zagrać na ttsie, żeby się przekonać :)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1685
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 882 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: XLR8 »

Twilight też nie ma żadnej eksploracji, w dodatku dopiero dodali taką pseudo. Boję się, że ta gra to 4x for euro enthusiasts czyli ostatecznie nie porwie ani fanów euro, ani fanów ogranych w 4x.
drzewko
Posty: 294
Rejestracja: 05 sie 2016, 09:37
Has thanked: 47 times
Been thanked: 300 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: drzewko »

Filmiki obejrzane, zasady dogłębnie przeanalizowane, więc mogę wydać pierwsze opinie :)

Złożoność: na poziomie anachrony - ikonografia mimo że u nich zawsze jest że tak powiem "nasrana" wszędzie to jednak jest czytelna. Nawet przeprowadziłem test i po wyjaśnieniu ogólnych zasad kumplowi, przeszliśmy do omawiania kart focusu i potrafił jakieś 80% bez problemu rozszyfrować

Walka: mimo że deterministyczna to jednak ciekawa, szczególnie że nawet pojedyncza technologia potrafi trochę namieszać w wyniku walki.

Najfajniejsze rzeczy:
+ Tworzenie prywatnego tableau agend które będą co cykl punktować. Moim zdaniem super sprawa, przynajmniej na papierze
+ Wybór pierwszego gracza i wybór eventu przez pierwszego gracza, karty priority, bardzo fajny pomysł, troszke do on Mars podobny
+ Wydaje się na papierze że jest bardzo dużo dróg do zwycięstwa
+ Ja bardzo lubię action selection z kart (Ala Feudum) i tu jest to bardzo fajnie rozwiazane

Obawy:
- ogromna sałatka punktowa (turczi powiedział że zdobywa się 300-500pkt) nie przepadam, chociaż są wyjątki (patrzę na ciebie through the ages)
- zafiksowana plansza i technologie na scenariusz
- na pierwszy rzut oka obawiam sie że będzie mało interakcji między graczami

Dam znać jak to wszystko się sprawuje jak zagram na tts
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2021, 23:25 przez drzewko, łącznie zmieniany 1 raz.
poxi
Posty: 241
Rejestracja: 28 kwie 2020, 21:37
Has thanked: 51 times
Been thanked: 108 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: poxi »

drzewko pisze: 30 wrz 2021, 16:30 Walka: mimo że deterministyczna to jednak ciekawa, szczególnie że nawet pojedyncza technologia potrafi trochę namieszać w wyniku walki.

[...]

- ogromna sałatka punktowa (turczi powiedział że zdobywa się 300-500pkt) nie przepadam, chociaż są wyjątki (patrzę na ciebie through the ages)
Na BGG, w którymś z tematów, gdzie cięgle odnoszono grę do TI4 oraz Eclipse 2, twórcy pisali, że tej grze wiele bliżej do TTA oraz Spirit Island, właśnie z tych powodów.
Sam jestem zainteresowany, decyzję o wsparciu podejmę bliżej końca kampanii, po zobaczeniu wszystkich odblokowanych bonusów.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4116
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 270 times
Been thanked: 938 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: brazylianwisnia »

XLR8 pisze: 30 wrz 2021, 16:15 Twilight też nie ma żadnej eksploracji, w dodatku dopiero dodali taką pseudo. Boję się, że ta gra to 4x for euro enthusiasts czyli ostatecznie nie porwie ani fanów euro, ani fanów ogranych w 4x.
To jest inna gra niż Twilight. Jak z czymś zestawiać to już bardziej z Eclipse. To poprostu jest Euro w klimatach 4x. To nie są epickie wydarzenia i bitwy w kosmosie, podboj oraz rozwój cywilizacji.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Namurenai
Posty: 570
Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
Has thanked: 379 times
Been thanked: 219 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Namurenai »

brazylianwisnia pisze: 30 wrz 2021, 17:42
XLR8 pisze: 30 wrz 2021, 16:15 Twilight też nie ma żadnej eksploracji, w dodatku dopiero dodali taką pseudo. Boję się, że ta gra to 4x for euro enthusiasts czyli ostatecznie nie porwie ani fanów euro, ani fanów ogranych w 4x.
To jest inna gra niż Twilight. Jak z czymś zestawiać to już bardziej z Eclipse. To poprostu jest Euro w klimatach 4x. To nie są epickie wydarzenia i bitwy w kosmosie, podboj oraz rozwój cywilizacji.
Ale... Co oznacza "w klimatach 4x"?
4x to mechanika, nie klimat.

Jeśli mechanicznie to jest, to w czym problem?
Bo jeśli chodzi o to, że tu są punkty zwycięstwa, to technicznie rzecz biorąc w TI też są :)
No chyba, że miarą epickości jest to czy turla się kostkami czy nie... :wink:
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Abizaas »

Tak, większość fanów Ti4 argumentuje, że gra jest nie wiadomo jak epicka itd. ale nikt mi nigdy nie wytłumaczył dlaczego tak uważa. Może to przez długość rozgrywki i turlanie kośćmi :)
Sam uważam że ti4 to dość fajna gra, ale jakoś nie odczułem żeby była ponadprzeciętna. Oczywiście to tylko moja subiektywna opinia.

Z tego co oglądałem filmiki o Voidfall to w ogóle nie ma porównania do Ti4, to jak porównywać Terraformację Marsa z On Marsem, w sensie że jedyna rzecz która łączy te dwie gry, to tematyka (no i mechanika 4x, chociaż kłóciłbym się że Ti4 to 3x z mini eksploracją w dodatku).

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4116
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 270 times
Been thanked: 938 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: brazylianwisnia »

Namurenai pisze: 30 wrz 2021, 20:05
brazylianwisnia pisze: 30 wrz 2021, 17:42 To jest inna gra niż Twilight. Jak z czymś zestawiać to już bardziej z Eclipse. To poprostu jest Euro w klimatach 4x. To nie są epickie wydarzenia i bitwy w kosmosie, podboj oraz rozwój cywilizacji.
Ale... Co oznacza "w klimatach 4x"?
4x to mechanika, nie klimat.

Jeśli mechanicznie to jest, to w czym problem?
Bo jeśli chodzi o to, że tu są punkty zwycięstwa, to technicznie rzecz biorąc w TI też są :)
No chyba, że miarą epickości jest to czy turla się kostkami czy nie... :wink:
4x to bardziej podgatunek. W klimatach to znaczy że mamy euro w którym ciułamy kilkaset punkcików wyglądające jak 4x ale nim nie jest. Miarę epickości nie mierzy się turlaniem kostkami i dlatego nie wiem czy cokolwiek na planszy można nazwać 4X.
Pewnie coś tam się znajdzie ale jest niszowe jak już albo poszczególne podpunkty są umownie odhaczone i to tyle.
Abizaas pisze: 30 wrz 2021, 20:27 Tak, większość fanów Ti4 argumentuje, że gra jest nie wiadomo jak epicka itd. ale nikt mi nigdy nie wytłumaczył dlaczego tak uważa. Może to przez długość rozgrywki i turlanie kośćmi :)
Sam uważam że ti4 to dość fajna gra, ale jakoś nie odczułem żeby była ponadprzeciętna. Oczywiście to tylko moja subiektywna opinia.

Z tego co oglądałem filmiki o Voidfall to w ogóle nie ma porównania do Ti4, to jak porównywać Terraformację Marsa z On Marsem, w sensie że jedyna rzecz która łączy te dwie gry, to tematyka (no i mechanika 4x, chociaż kłóciłbym się że Ti4 to 3x z mini eksploracją w dodatku).
No dokładnie. Zestawianie tych gier nie ma sensu. I dobrze dla Voidfall bo TI to gra co najwyżej solidna.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1685
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 882 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: XLR8 »

Zobaczyłem cały film z GR! i powiem, że nigdy nie byłem aż tak bardzo zawiedziony. Wygląda to jak gry Lacerdy ale w najgorszym tego słowa znaczeniu. Gra o wszystkim i jednocześnie o niczym. Jedyną w miarę fajną mechaniką jest zbieranie kart punktowania. Jednakże w grach 4x oznacza to że musimy sie zamknąć na inne drogi punktowania.
Naprawdę słabo jak dla mnie.
feniks_ciapek
Posty: 2301
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1608 times
Been thanked: 936 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: feniks_ciapek »

Ja jeszcze nie skończyłem oglądać Heavy Cardboard, ale na ten moment skojarzyło mi się z Tapestry, tylko zamiast Stegmaiera autorem jest Turczi. Taka sobie sałatka punktowa w kosmosie, przy czym warstwa tematyczna mogłaby w ogóle nie istnieć. To już Projekt Gaja jest bardziej klimatyczny i ma więcej interakcji między graczami. Obejrzę do końca, ale w zasadzie przestałem być zainteresowany.

Turczi coraz bardziej pokazuje, że lubi obcować bardziej z systemami w grze, niż z żywymi przeciwnikami. Nie mój klimat.
Awatar użytkownika
Seykan
Posty: 728
Rejestracja: 19 mar 2020, 11:57
Has thanked: 150 times
Been thanked: 155 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Seykan »

Kurczę, póki co dołączam się do kolegów powyżej. Obejrzałem ponad godzinę rozgrywki i póki co jestem nieprzekonany. Jednak zanim się zdecyduję to jeszcze pooglądam, żebym później nie żałował.
Awatar użytkownika
Dianne
Posty: 168
Rejestracja: 15 kwie 2020, 08:49
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 61 times
Been thanked: 87 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Dianne »

Zobaczyłam Voidfall i moją pierwszą myślą było "Gdyby Eclipse miał dziecko z On Marsem". I w sumie trafiłam w dyszkę, bo Voidfalla też ilustrował Ian o'Toole, jak zdaje się większość gier Lacerdy. Ja dzieła tego człowieka wywęszę z kilometra. Przepiękne to jest. Oglądam właśnie rozgrywkę. Jestem team plastik i gdybym miała to łapać to tylko z figurkami. Mam nadzieję, że to będzie taki Eclipse na dwie osoby, ale chyba jednak coś tam poszło w innym kierunku. :(
Awatar użytkownika
AntBehindLeaf
Posty: 376
Rejestracja: 19 sty 2021, 20:59
Has thanked: 72 times
Been thanked: 137 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: AntBehindLeaf »

Mi emocje mocno opadły. Po obejrzeniu rozgrywki mam wrażenie, że przekombinowana. Może i sprawia frajdę, ale jak miałbym się nauczyć zasad, zagrać raz i potem znowu po 3 miesiącach uczyć się zasad to hmmm... Poza tym te figurki w tej grze to naprawdę są niepotrzebne. To nie eclipse, gdzie mogą być jakieś epickie wojny. Wyciągasz kartę, o niszczę wroga, zdejmujesz figurkę z planszy. No wielkie halo. To bardziej gra ekonomiczna a nie 4X bo walka jest miałka.
Awatar użytkownika
Namurenai
Posty: 570
Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
Has thanked: 379 times
Been thanked: 219 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Namurenai »

AntBehindLeaf pisze: 02 paź 2021, 17:38Poza tym te figurki w tej grze to naprawdę są niepotrzebne. To nie eclipse, gdzie mogą być jakieś epickie wojny. Wyciągasz kartę, o niszczę wroga, zdejmujesz figurkę z planszy. No wielkie halo. To bardziej gra ekonomiczna a nie 4X bo walka jest miałka.
Znowu ten argument...
O tym czy coś jest 4x czy nie, nie decyduje mechanika rozpatrywania konfliktu, tylko sam fakt czy konflikt (czyli eXterminate) w ogóle występuje w grze czy nie.

Swoją drogą, piszesz "No wielkie halo."...
Z ciekawości - co dla Ciebie byłoby tym dobrym "wielkim halo" ?
Czy chodzi tylko i wyłącznie o rzucanie kostkami (test na trafienia/obrażenia) i wtedy nagle robi się "epicko"?

Żeby nie było - nie bronię samego Voidfalla, nie przepadam za sałatkami punktowymi :P
Awatar użytkownika
AntBehindLeaf
Posty: 376
Rejestracja: 19 sty 2021, 20:59
Has thanked: 72 times
Been thanked: 137 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: AntBehindLeaf »

Namurenai pisze: 02 paź 2021, 18:54
AntBehindLeaf pisze: 02 paź 2021, 17:38Poza tym te figurki w tej grze to naprawdę są niepotrzebne. To nie eclipse, gdzie mogą być jakieś epickie wojny. Wyciągasz kartę, o niszczę wroga, zdejmujesz figurkę z planszy. No wielkie halo. To bardziej gra ekonomiczna a nie 4X bo walka jest miałka.
Znowu ten argument...
O tym czy coś jest 4x czy nie, nie decyduje mechanika rozpatrywania konfliktu, tylko sam fakt czy konflikt (czyli eXterminate) w ogóle występuje w grze czy nie.

Swoją drogą, piszesz "No wielkie halo."...
Z ciekawości - co dla Ciebie byłoby tym dobrym "wielkim halo" ?
Czy chodzi tylko i wyłącznie o rzucanie kostkami (test na trafienia/obrażenia) i wtedy nagle robi się "epicko"?

Żeby nie było - nie bronię samego Voidfalla, nie przepadam za sałatkami punktowymi :P
Tak, rzut kośćmi w Eclipse sprawuje się epicko. Statek możesz upgradować w różne bronie (kości o zwiększonej sile rażenia), tak samo jak ilość tarcz/życia, co przekłada się na to, że masz wpływ na losowość, ale nie jest ona eliminowana do końca.
Jeżeli tutaj walki są takie, że jak wyciągniesz kartę to zdejmujesz jednostkę, lub gdy wchodzisz na teren z jednostką wroga to go zdejmujesz, bo masz silniejszy statek to jest to dla mnie miałkie- na tyle, że nie potrzebuje figurek, równie dobrze mogą być kapsle/żetony/kostki.
Awatar użytkownika
Namurenai
Posty: 570
Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
Has thanked: 379 times
Been thanked: 219 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Namurenai »

AntBehindLeaf pisze: 02 paź 2021, 19:25
Namurenai pisze: 02 paź 2021, 18:54...
Czy chodzi tylko i wyłącznie o rzucanie kostkami (test na trafienia/obrażenia) i wtedy nagle robi się "epicko"?
Tak, rzut kośćmi w Eclipse sprawuje się epicko. Statek możesz upgradować w różne bronie (kości o zwiększonej sile rażenia), tak samo jak ilość tarcz/życia, co przekłada się na to, że masz wpływ na losowość, ale nie jest ona eliminowana do końca.
OK, dzięki za wyjaśnienie.

Rozumiem filmowy urok skomentowania "i tak ten malutki statek manewrował, że nic nie było w stanie go trafić", ale uważam, że tego typu szansa na nie trafienie (absolutnie nigdy, bo kości say so) zwyczajnie posysa w długiej i złożonej grze, która jest multiplayer & competetive (bardzo krótkie fillery albo gry solo/coop to co innego).
Dla mnie możliwość tego, że właśnie spędziłeś całą rozgrywkę (2-3h+, bo gra na to zwyczajnie pozwala) na wybudowaniu mega zupgrade'owanej floty i dopracowaniu każdej technologii ever (móżdżąc i podejmując same najlepsze decyzje) tylko po to, żeby później w każdej potyczce ever wyrzucać ciągle same jedynki (bo technicznie jest to wykonalne) jest tak bardzo oddalona od bycia "epicką" jak to możliwe.
drzewko
Posty: 294
Rejestracja: 05 sie 2016, 09:37
Has thanked: 47 times
Been thanked: 300 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: drzewko »

AntBehindLeaf pisze: 02 paź 2021, 19:25 Jeżeli tutaj walki są takie, że jak wyciągniesz kartę to zdejmujesz jednostkę, lub gdy wchodzisz na teren z jednostką wroga to go zdejmujesz, bo masz silniejszy statek to jest to dla mnie miałkie- na tyle, że nie potrzebuje figurek, równie dobrze mogą być kapsle/żetony/kostki.
Akurat kolega chyba nie wie w jaki sposób rozgrywana jest walka w Voidfall i świadczy nieprawdę :)

Nie żebym bronił Voidfall ale walka akurat jest zrobiona dość ciekawie. Trzeba pilnować swojej floty, systemów obronnych, jeżeli ktoś zakupił technologie która pozwoli mu się przełamać naszą obronę, to trzeba reagować odpowiednią technologią/flotą/systemami obronnymi. Poza tym sama konfrontacja nie sprawia, że zwycięzca wychodzi z niej bez strat. To, że coś jest policzalne nie znaczy, że jest złe. Ileż to razy kląłem w eclipse, gdy mialem okolo 90% szans na wygraną i moje statki były niszczone, co przy początku gry dość mocno boli.
Awatar użytkownika
AntBehindLeaf
Posty: 376
Rejestracja: 19 sty 2021, 20:59
Has thanked: 72 times
Been thanked: 137 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: AntBehindLeaf »

drzewko pisze: 02 paź 2021, 20:37
AntBehindLeaf pisze: 02 paź 2021, 19:25 Jeżeli tutaj walki są takie, że jak wyciągniesz kartę to zdejmujesz jednostkę, lub gdy wchodzisz na teren z jednostką wroga to go zdejmujesz, bo masz silniejszy statek to jest to dla mnie miałkie- na tyle, że nie potrzebuje figurek, równie dobrze mogą być kapsle/żetony/kostki.
Akurat kolega chyba nie wie w jaki sposób rozgrywana jest walka w Voidfall i świadczy nieprawdę :)

Nie żebym bronił Voidfall ale walka akurat jest zrobiona dość ciekawie. Trzeba pilnować swojej floty, systemów obronnych, jeżeli ktoś zakupił technologie która pozwoli mu się przełamać naszą obronę, to trzeba reagować odpowiednią technologią/flotą/systemami obronnymi. Poza tym sama konfrontacja nie sprawia, że zwycięzca wychodzi z niej bez strat. To, że coś jest policzalne nie znaczy, że jest złe. Ileż to razy kląłem w eclipse, gdy mialem okolo 90% szans na wygraną i moje statki były niszczone, co przy początku gry dość mocno boli.
Czyli wszystko jest policzone i jak wchodzisz z silniejszą jednostką do wroga to go zdejmujesz po prostu. 0% emocji. Spoko jak dla gry euro, średnio jak dla gry 4X. Just my opinion. Nie przejmujcie się nią. Mój głos nic nie znaczy przecież. Sam jestem ciekawy tej gry i jak wyjdzie retail to może ją sprawdzę.
Awatar użytkownika
Seykan
Posty: 728
Rejestracja: 19 mar 2020, 11:57
Has thanked: 150 times
Been thanked: 155 times

Re: Voidfall (2022) - Nigel Buckle, Dávid Turczi

Post autor: Seykan »

A ja muszę przyznać, że zmieniłem zdanie. Przy weekendzie obejrzałem całe 4 bite godziny rozgrywki u Gaming Rules! no i lepiej gra mi została przedstawiona niż u Rahdo. Może to też znaczyć, że jest na tyle skomplikowana, że potrzebowałem obejrzeć więcej żeby więcej zauważyć. Z drugiej strony poczytałem i skomplikowaniem jest porównywana do Anachrony - to chyba nie tak źle? Turczi pisał, że Trickerion jest cięższy :P

Myślę, że pomyłką jest nazywanie tej gry 4X, co najwyżej 3X, ale to już zostało zauważone. Tam po prostu nie ma eXplore, od początku widać czego się można z danych sektorów spodziewać. Sporo głosów ludzi, że to nie to czego się spodziewali, ano nie, to nie jest konkurent dla Eclipse ani dla TI. Trochę wina Mindclash, że tak ten tytuł reklamowali / reklamują. To jest ciężkie (rywalizacyjne, choć nie zawsze) euro w kosmosie z elementami 3X.

Walka jest ciekawsza niż myślałem. Deterministyczna - fakt, ale można tu znaleźć kilka fajnych systemów. Technologie zupełnie zmieniają dynamikę konfliktów, nagle Twoje stocznie z okolicznych sektorów strzelają dzięki czemu jak Twoje statki przeżyją starcie z systemami obronnymi i mają dość inicjatywy to idzie wykosić gęsty sektor. Albo kombinujesz aby mieć wysoką inicjatywę co pozwoli na zerowe straty. Albo na wlocie do sektora technologią niszczysz systemy obronne co pozwala Ci na zachowanie większej floty do walki. Jasne, to wszystko widzisz na pierwszy rzut oka, ale jest tu zdaje się naprawdę sporo opcji. Myślę, że może to dać fajne poczucie napięcia pomiędzy graczami, coś w stylu - aha, teraz nie masz ze mną szans, ale jeśli zrobisz to i to - będzie po mnie na 100%, więc muszę się zabezpieczyć, jednak jeśli o tym nie myślałeś to tracę niepotrzebnie akcje itp. itd. Dodatkowo może determinizm nie będzie taki zły? Nie raz kląłem jak w Eclipse moja fajna flota miała całościowo zeza, a przeciwnik trafiał bez problemów (Eclipse jest świetny, jak coś;)

Karty akcji (focus cards) dają oooogromne możliwosci kombinowania. Jeśli dobrze liczę to jest ich 11 - 10 takich samych dla każdego + 1 asymetryczna. Na każdej karcie są 3 akcje, z których zagrywając możesz zrobić 2 w dowolnej kolejności, 3 jeśli zagrasz token handlowy. Co oznacza, że na ręce masz dostępne 33 różne akcje, opcji jest więc masa. Ale ale, trafnie zauważył Shea z kanału Rahdo - karty te są całkiem tematyczne. Więc wiesz mniej więcej czego możesz spodziewać się po karcie Reinforcments, że podbijesz sobie flotę i coś tam jeszcze. Karta Production - jakaś produkcja, zasoby. Więc nauka tych kart jest z lekka uproszczona, ale rozumieć trzeba wszystkie.

Karty agend - prywatne punktowanie dla każdego, więc wiesz w jakim kierunku chcesz się rozwijać. Do tego każda ma bonusową akcję, którą można odpalić zagrywając odpowiednią kartę akcji - niezłe kombosiki się z tego robią, miód.

Ciekawe jest to, że premiowane jest szybkie dobieranie danych technologii - ta pierwsza daje nagrodę i jest darmowa, druga kosztuje i nagrody nie ma. Są tylko dwie w grze plus jedna ulepszona. Powoduje to, że bez wątpienia każdy będzie grał inaczej i to już na całkiem wczesnym etapie gry. Efekty może nie są wymyślne, ale widocznie różnicują względem przeciwników.

Dalej, podoba mi się jak liczona jest produkcja - stawiasz sobie budynki produkcyjne w swoich sektorach i przemnażasz je przez populację w sektorze. Tylko nie robisz tego raz, jak później podniesiesz tę populację to produkcji robi się więcej.

Tokeny handlowe są świetne, dają dodatkowe akcje (co jest bardzo ważne) i nagrody za nie zmieniają się w zależności od tego jakie jest na nie wzięcie, ale mogą spowodować, że Twoje koszty utrzymania wzrosną. Co jest ważniejsze? Twój wybór.

Trzy tory domów - fajne, lubię wspinać się na torach, tak po prostu :) Dają bonusy, odblokowują ulepszone technologie. Będą na nich różnice między frakcjami, jeszcze lepiej.

Dla mnie arty to mistrzostwo, ale ja jestem fanem O'Toole 'a. Żarówiaste kolory na stonowanym tle, trochę przypomina mi to grafiki z Unmatched. Bardzo futurystyczne, wyraziste, rzucające się w oczy. Do tego każdy dom bardzo się od siebie graficznie różni, a z tego co czytałem to mają być wystarczająco asymetryczni żeby poczuć to grając - np. dom Thegwyn ma lepsze możliwości radzenia sobie z korupcją bo Voidborn gorzej radzą sobie z ich naturalnym i eko światem Gaja (odrobinka klimatu).

Podoba mi się, że grę można grać PvP, coop, solo. A do tego, że pod liczbę graczy, ich chęci konfliktu itp. będą dostosowane scenariusze, czyli ustawienie początkowe gry. To znaczy - dzisiaj gramy we dwie osoby samograja w swoich własnych kątach, a dziś we trzy osoby lecimy z nawalanką. Jak to dobrze ogarną to będzie z tego duża regrywalność.

Jestem trochę planszówkowym gadżeciarzem - takie wypasione Too Many Bones to jest to co lubię. Tutaj w edycji deluxe podoba mi się wszystko (oprócz ceny xd). Trójwarstwowe kafle z miejscami na kości, fabryki i systemy, dwuwarstwowa planszetka z wsuwanym domem, plastikowe standy z miejscami na kostki, statki też mi się podobają, do tego insert, metalowe komponenty (nie mówię o add onach). Wygląda to wypaśnie.

Z minusów:

- na pewno nie podoba mi się to jak łatwo jest się okopać w swoich sektorach dodając do sąsiednich Voidborn, ale o tym już czytałem, że pracują i zdają sobie sprawę z problemu;
- symboliki jest, brzydko mówiąc, nasrane. Race to przy tym pikuś. Jednak w trakcie tych 4h rozgrywki zacząłem czaić o co chodzi. Mimo wszystko, jest tego dużo i komu się chce oglądać 4h materiału z gry? Jednak myślę, że nie będzie tak tragicznie z nauką gry. Gorzej może być z powrotami...
- poniekąd z powyższym związany wysoki próg wejścia - będzie cholernie ciężko kogoś nauczyć tej gry, dzieje się tam sporo, dużo efektów, etapów, reguł;
- trochę pod koniec gra wyglądała na zwalniającą bo wszystko zaczyna punktować i to nie punktuje się po kilka punktów tylko po kilkadziesiąt, wyniki 300+ to podobno normalka. Końcowe punktowanie wgl. wyglądało koszmarnie, ale może jak gracze liczyliby to jednocześnie to szłoby szybciej.

Takie chaotycznie, pośpiesznie (stosunkowo) spisane wrażenia, ale jest to ciekawe - pierwszą godzinną prezentację, którą oglądałem, ledwo skończyłem. Jednak dałem sobie jeszcze jedną szansę i pykło.

Tak więc cyrograf z japanczyk już podpisany :P

P.S. Nie poruszyłem pewnie z połowy innych rzeczy, które mi wpadły w oko, ale to i tak jest chyba najdłuższy post jaki tutaj napisałem, mi już się nie chce pisać, a nikomu nie chce czytać^^
ODPOWIEDZ