Wrzesień był pełen planszówkowych atrakcji. Wydarzenia, turnieje, prezentacje gier i oczywiście spotkania ze znajomymi przy planszy.
Zacznijmy od...
---Nowości---
Mur Hadriana (8.5/10) - Najbardziej zaawansowany flip & write na rynku. W sumie, dużej konkurencji nie ma, bo jak Kartografów bardzo lubię, tak Mur to cięższy kawał gry. Doceniam jaką łamigłówką jest ta gra. To wypełnianie planszy, budowanie struktur ma ciekawy, cywilizacyjny "wibe" z ciekawą otoczką historyczną w tle. Mechanicznie nie mam nic do zarzucenia. Mimo tego, że gra przeraża na początku tymi wszystkimi "tabelkami", jak rozbije się to na czynniki pierwsze to nagle mamy prostą do zrozumienia mechanikę. Tłumaczenie tej gry też nie jest problemem i każdy szybko kuma Mur. Ciut przypomina Paladynów z Zachodniego Królestwa. Przeszkadza mi okropna pansjansowatość i wrażenie, że mimo że gramy w Mur nawet w 5-6 osób, to każdy sobie rzepkę skrobie i wisi nad swoją planszetką tylko. No właśnie, planszetki w formie kartek - równie dobrze każdy gracz mógłby mieć normalną planszę i tylko przesuwać na niej kosteczki. Przy grze w większym gronie, gra szybko może się "zużyć". Graficznie - bardzo przyjemnie. Czy zostaje w kolekcji? Tak - dla pomóżdżenia, zawsze chętnie do niej siądę z innymi graczami.
Najeźdźcy ze Scythii (7.7/10) - Nowa implementacja Najeźdźców z Północy. W porównaniu do podstawki - ulepszona i ciekawsza. W porównaniu do gry z dodatkami - uproszczona, co moim zdaniem nie jest złe. Gdybym miał wybierać między Scythią oraz "Z Północy" z dodatkami to zdecydowanie wybiorę tych pierwszych ze względy na spójną i przemyślaną formę. Gra pięknie się prezentuje, ma klarowne zasady. Przeszkadza mi jednak nierówne tempo rozgrywki i zastoje, gdy po najeździe musimy "lizać rany". Losowość wynikająca z kostek nie jest taka zła, ale pechowy rzut, może właśnie spowodować, że kilka następnych tur przeznaczymy na odbudowę sił. Czy zostaje w kolekcji? Raczej tak, choć będę raczej sięgał po inne gry tego typu.
King is Dead: 2nd Edition (8/10) - Gra o walkach wpływów w średniowiecznej Angli, w której zapanował chaos po śmierci króla. My jako szlachcice i dworzanie, chcemy mieć największe poparcie u nowo wybranego króla, który zostaje wybrany w trakcie gry. Mała i szybka gra z dużym pazurem. Dobry solidny filler. Doceniam to jak dużo rozgrywki jest zawarte w tej małej i krótkiej grze. Ładne wydanie, przykuwa wzrok "przechodniów" na wydarzeniach planszówkowych. Czy zostaje w kolekcji? Tak! Bardzo fajny i ciekawy filler.
Tu i tam (7,5/10) - Mała logiczna gra ze świata Ryan Laukata. Zagrywamy postacie, które przeszukują krainy Arzium. Gdy dana karta krainy zostanie w pełni "przeszukana", czyli wszystkie miejsca zostaną zajęte, to odpala się faza sprawdzenie danej karty. Gracz, który ma najwięcej swoich znaczników, zdobywa kartę, a ta staje się jego nową postacią do zagrywania. Małe, lekkie i przyjemne. Czy zostaje w kolekcji? Tak.
L.L.A.M.A (5/10) - Z ciekawości zagrałem na BGA, skusiła mnie nominacja do nagrody m.in. Spies Des Jahres. Karcianka jakich wiele, ale tutaj jest po prostu nijako. Zdecydowanie wolę 6 bierze.
MikroMakro: Na Tropie Zbrodni (8/10) - gdzie jest Wally + przygoda detektywistyczna. Szukamy po ogromnej mapie "klatek" z historii, która się wydarzyła i łączymy je w całość, aby rozwikłać różne zagadki. Bardzo fajna implementacja i pomysł na grę. Dobrze się przy tym bawiliśmy z dziewczyną i pewnie zakupimy następną część. Minusy: Gra na jeden wieczór, sprawy za proste jak na nasz gust, no i jest to jednorazówka. Gra mogłaby otrzymać aplikację z nowymi zadaniami albo jakimiś wyzwaniami, aby poprawić regrywalność. Czy zostaje w kolekcji? Nie, już sprzedana.
Project L (7/10) - Zbieranie klocków i układanie ich we wzory. Logiczno-abstrakcyjna gra, która na pewno znajdzie swoich fanów. Dobra jako przerywnik.
---Stali bywalcy---
Barrage z dodatkiem Projekt Leeghwatera (9.5/10) - Gra o którą gracze proszą bardzo często. Do tej gry zawsze zasiadamy z wypiekami na twarzy, bo wiemy, że czeka nas porządna i wciągająca rozgrywka. Dodatek z tych must have i jest spójny z podstawką. Gdyby tylko nie ta oprawa wizualna, to byłoby pełne 10.
Rallyman GT (8.5/10) - Świetna wyścigówka i najbardziej przypadła nam do gustu z gier tego typu. Największy jej minus to downtime, który się pojawia przy 5-6 graczach. A szkoda, bo na tyle osób, dzięki przepychankom na torze oraz blokowaniu się, gra się najprzyjemniej.
Kartografowie (8.0/10) - mój ulubiony lekki flip&write. Bez dwóch zdań bardzo przyjemny tytuł.
Dinosaur Island (7.3/10) - Powrót po dłuższej przerwie i gra już tak nie bawi. Lubie tematykę tej gry, jakim jest prowadzenie parku rozrywki, ale mechanicznie jest kilka zgrzytów. Pokładam nadzieje w Dinosaur Island World.
Zaginiona Wyspa Arnak (8.8/10) - Miałem obawy, że gra będzie powtarzalna oraz przejdzie hype. Hype przeszedł, ale nadal bardzo przyjemnie się w ten tytuł gra. Druga strona planszy znacznie ciekawsza od podstawowej i rozgrywka na niej przyjemniejsza.
Wyspa Skarbów: Złoto Johna Silvera (6.7/10) - Ile dałbym, aby ta gra była lepsza mechanicznie. Pomysł na grę jest w "10", ale jednak to jak się gra w Wyspę pozostawia trochę do życzenia.
Rosyjskie Koleje (9.5/10) - Powrót w wielkim stylu. Gra, która ma bardzo proste zasady, zaskakuje miodnością rozgrywki. Nie wiem, co mają Koleje, ale po ponad roku przerwy, gra wróciła na stół i po prostu oczarowała wszystkich. Geniusz siedzi w tym tytule, a dodatki robię z tego grę idealną.
Brzdęk z dodatkiem Drużyna "C" (Podstawka: 8.8/10 Dodatek 8/10) - jedna z propozycji na dni Fantastyki 2021. Pomimo upływu czasu, nadal się dobrze trzyma. Postacie z dodatki - ciekawe urozmaicenie, ale nie jest to "must have".
18Chesapeake (9.5/10) - Tytuł z gatunku 18XX, które ostatnio skradły nam serca. Ten sugerowany dla początkujących i w pełni czyni swoją powinność. Wiele mechanizmów przyjaznych na początku, wymuszony eksport przyspiesza rdzewienie starych maszyn i grę, ale zostawia pazura i dzieje się wiele na planszy. Dobrze się tłumaczy, a nowy gracz, który z nami grał - zakochany w możliwościach jakie oferuje ten gatunek gier. Nie bez kozery nazywa się je bitewnikami ekonomicznymi. Polecam dla doświadczonych osób lubiących elegancką negatywną interakcję między graczami i bezkompromisową rozgrywkę.
Food Chain Magnate + Ketchup (9.5/10) - Nowość Portalu, która jest z nami od około 2006 roku. Kocham w to grać i przegrywać. Każda taka rozgrywka motywuje mnie tylko do tego, aby zagrać ponownie
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
. Zagraliśmy z nowymi milestonami z Ketchupa, a ten mocno zamieszał w początkowych zagraniach. Zdecydowanie polecam!
---Pierwsze wrażenia---
Czyli lista gier raz albo częściowo zagrana na Planszówkach w Spodku
- Origins: Pierwsi Budowniczowie (+++)
- Lockup (---)
- Mariposas (+/-)
- Glen More II: Kroniki (++++)
- To jest napad! (---)
- Wiedźmia Skała (++/-)
- Unmached Bitwa Legend (--)
- Gloomhaven: Szczęki Lwa (+++)
- Kaskadia (+++)
---Wyróżnienia---
Ciężki orzech do zgryzienia.
Powrót miesiąca: Rosyjskie Koleje
Gra miesiąca: 18Chesapeake
Nowość miesiąca: Mur Hadriana
---Wydarzenia Planszówkowe---
Wrzesień obfitował w wydarzenia, których nasze stowarzyszenie było organizatorem albo współorganizatorem:
Turniej Rallyman GT - po przerwie pandemicznej, udało się zorganizować turniej planszówkowy. Tytuł ten, w pełni nadaje się do takiej sportowej rywalizacji, a ten turniej był tego najlepszym przykładem.
Fantastyka2021, wraz z lokalną biblioteką organizowaliśmy wydarzenie, mające na celu przybliżyć gry planszowe o tematyce fantasy oraz sci-fi.
Planszówki w Spodku 2021 - po raz kolejny byliśmy na tym wspaniałym wydarzeniu z własnym stoiskiem. Tym razem prezentowaliśmy gry niedostępne na naszym rynku, jeszcze nie wydane oraz mieliśmy wielu chętnych na klasyki takie jak Everdell, Terraformację Marsa itp. Impreza na 10/10!