GRY-PLANSZOWE.pl

kosa pisze:To prawda, że do tej pory Hex zszedł w 600 egzemplarzach ?

Jesli tak to bardzo slaby wynik w porownaniu z Machina

Ja osobiscie gram od niedawna, ale gra mnie bardzo pozytywnie zaskoczyla . Relacja cena - grywalnosc jest wrecz znakomita. Zetony trzymaja sie dobrze, a design mnie osobiscie nie razi, grunt ze jest czytelny. Dodatek napewno wezme w ciemno

Don Simon pisze:W tej chwili Portal kojarzy mi się z grami może i dobrymi, ale wykonanymi tak chałupniczymi metodami, że mój portfel się zamyka.

Za małe nakłady -> za mało kasy na lepszych drukarzy.
Kupuj mniej produktów Portalu, dłużej będą wyglądały jak przez lufcik.

edit: Uuups sorry za powtarzanie riposty Trzewika, dopisałem się przed sokończeniem czytania wątku.

A może planowany jest dodruk Machiny II, skoro już się wyprzedała

Najlepiej wielojęzyczny!

stalker pisze: Za małe nakłady -> za mało kasy na lepszych drukarzy.
Kupuj mniej produktów Portalu, dłużej będą wyglądały jak przez lufcik.

1. Niech cena będzie większa. Niech nakład się zwiększy. Cokolwiek. Ja osobiście gry w takim wykonaniu nie kupię.
2. Kupię produkty Portalu, jak będą tak dobre i tak ładne jak zachodnie. Chyba produkt dla klienta, a nie odwrotnie? Mam dawać pieniądze, żeby w przyszłości firma się rozwinęła? Wolne żarty.

Pozdrawiam
Szymon

Po pierwsze Neuroshima Hex wcale nie jest tak tragicznie wydana, chociaż rzeczywiście nie najlepiej jak na cenę, ale Don Simon - przecież już Ci trzewik tłumaczył, że Portal NIE MA pieniędzy na większe inwestycje, więc po co takie agresywne posty?

Lim-Dul pisze:Po pierwsze Neuroshima Hex wcale nie jest tak tragicznie wydana, chociaż rzeczywiście nie najlepiej jak na cenę, ale Don Simon - przecież już Ci trzewik tłumaczył, że Portal NIE MA pieniędzy na większe inwestycje, więc po co takie agresywne posty?

Agresywne? Odpowiadam na post Stalkera - odpowiedz trzewika rozumiem.

Pozdrawiam
Szymon

Po pierwsze, chciałbym tylko sprostować - NS HEX może nie wygląda jak Warcraft, ale na Boga, nie róbcie z tej gry potworka. Twarde, kolorowe pudełko dobrze sie zamykające, twarda plansza, żetony, instrukcja cudnie kolorowa, na kredzie...

Fakt, że mogłaby byc gra bardziej kolorowa (dalismy zbytnio falloutową stylistykę), że liczniki są kiepsko pomyślane. Ale nie przesadzajmy. HEX nie wygląda jak z Rumuni!!

Don Simon, jak napisałem wcześniej, zwiększenie ceny nic nie daje. Bo ja w drukarni muszę zapłacić TERAZ np. o 10 tys. więcej złotych, a kasę od klientów otrzymam jakieś 6 do 8 miesięcy później (tyle zajmuje zwrot poniesionych kosztów przy podobnej do HEXa inwestycji)! Zwiększenie ceny więc nic nie daje, bo co mi po tych 10 tys. za rok. Ja ich potrzebuje teraz, by dać drukarni na stół.

trzewik pisze: Don Simon, jak napisałem wcześniej, zwiększenie ceny nic nie daje. Bo ja w drukarni muszę zapłacić TERAZ np. o 10 tys. więcej złotych, a kasę od klientów otrzymam jakieś 6 do 8 miesięcy później (tyle zajmuje zwrot poniesionych kosztów przy podobnej do HEXa inwestycji)! Zwiększenie ceny więc nic nie daje, bo co mi po tych 10 tys. za rok. Ja ich potrzebuje teraz, by dać drukarni na stół.

Ależ ja to rozumiem. I pewnie będąc na Twoim miejscu musiałbym takie dylematy rozwiązywać - czy wziąć kredyt, czy negocjować odroczoną płatność itp., itd. Ale jestem klientem i swoje zdanie wypowiadam z całą życzliwością i rozumiejąc motywy, jakie za tym stoją.

A co do Rumuni - to teraz nasz kolega z UE, więc nie sądzę by zasadne było uznawać ten kraj za synoim siermiężności i nędznego wykonania .

Pozdrawiam
Szymon

trzewik pisze:Po pierwsze, chciałbym tylko sprostować - NS HEX może nie wygląda jak Warcraft, ale na Boga, nie róbcie z tej gry potworka. Twarde, kolorowe pudełko dobrze sie zamykające, twarda plansza, żetony, instrukcja cudnie kolorowa, na kredzie...

Fakt, że mogłaby byc gra bardziej kolorowa (dalismy zbytnio falloutową stylistykę), że liczniki są kiepsko pomyślane. Ale nie przesadzajmy. HEX nie wygląda jak z Rumuni!!

E tam - mi wlasnie liczniki najbardziej sie podobaja (pomijajac to, ze jeden sie rozkleil - ale to jak juz wiadomo wada tylko kilku/nastu egzemplarzy). Pudelko tez jest ladne, twarde itd. - szkoda tylko, ze boje sie iz sie zaraz otworzy (czemu boczne scianki sa za krotkie??). Plansza tez mi sie podoba (gdyby jeszcze byla prosta ... ale to moze moj egzemplarz ). Jedyne co mi sie tak naprawde nie podoba to same hex'y. A dokladnie ich prostota. Ja bym z checia zagral takimi hex'ami jakie sa w Vortex'ie! A co do instrukcji - tutaj nie moge zlego slowa powiedziec, pierwsza klasa.

Pzdr

folko pisze:Ja bym zaproponował inaczej. Wydanie nowej gry, mechanika jak w NH, grafika, żetony itp. np. fantasy.

Ja proponuje w klimacie Kroniki Mutantów Ale licencja pewnie by dużo kosztowała...

2 rzeczy : 1sza bulwersujaca i szokujaca : czy to prawda ,ze ta gra NIE JEST FOLIOWANA? jezeli tak to jak to mozliwe, ze gra za 60 złotych nie jest foliowana???

2ga rzecz: w ogole warto neuroshime kupowac? Wykonanie nie ukrywam mnie troche odstrasza, a zwlaszcza brak "błony"

zdziwiony ALF

Poczytaj recenzje - gra jest oceniana najczęscia jako bardzo dobra lub świetna. A piszą to osoby nie w ciemię bite i dosyć ograne. Gierka wymiata. A wykonanie? Wysokie Napięcie też nie jest piękne. A tak między nami. Zagraj, ma to sporo graczy. Ja polecam. Trzeba głowkowac, jest satysfakcja z gry, i partia zajmuje około 20-40 minut.

Neurocide pisze:A wykonanie? Wysokie Napięcie też nie jest piękne.

Z powyższym nie mogę się absolutnie zgodzić. Czy WN jest ładne czy nie to kwestia gustu (wielu osobom się podoba, mi nie przeszkadza) kwestia staranności wykonania nie podlega dyskusji (może za wyjątkiem banknotów). Natomiast w przypadku NSH zarzuty dotyczą przede wszystkim krzywo wydrukowanych żetonów i planszy, czyli dosyć poważnych błędów.

ALF pisze:2ga rzecz: w ogole warto neuroshime kupowac? Wykonanie nie ukrywam mnie troche odstrasza, a zwlaszcza brak "błony"

Na pewno należy zagrać, aby zapoznać się ze świetną mechaniką i rewelacyjną grywalnością Neusroshimy. Wtedy też z pewnością podejmiesz decyzję o zakupie, niezależnie od powyższych zarzutów.

Inną zaletą tej gry, przynajmniej dla mnie, jest jej kompaktowość, czyli mała plansza i niewiele elementów dodatkowych, co pozwala zagrać prawie wszędzie.

--
Pozdrawiam
Rafał

Ja mysle, ze warto kupic Neuroshime. Wyglad faktycznie odstrasza - przez to bardzo pozno sie do niej przekonalem. Ale w koncu kupilem.

A o co chodzi o foliowanie gry? W sensie, ze opakowanie nie jest fabrycznie zafoliowane? Tez mi sie wydalo to dziwne, ale coz ... Zreszta z tego co widzialem to nowe egzemplarze (juz ze znaczkiem wyroznienia) sa chyba foliowane.

Pzdr

No to moze kupie ta nowa edycje z wyroznieniem. Ale w katowickim bardzie mi powiedzieli ,ze tylko wersja LIGHT(2 armie) jest foliowana.


ALF

ALF pisze:No to moze kupie ta nowa edycje z wyroznieniem. Ale w katowickim bardzie mi powiedzieli ,ze tylko wersja LIGHT(2 armie) jest foliowana.

Jestes z okolic Katowic? To jesli chcesz poznac HEX'a to mozemy kiedys sie umowic na partyjke w Bardzie Katowickim.

W ogole to fajnie by bylo jakbys wpisal prawdziwe miejsce zamieszkania

ALF pisze:No to moze kupie ta nowa edycje z wyroznieniem. Ale w katowickim bardzie mi powiedzieli ,ze tylko wersja LIGHT(2 armie) jest foliowana.


ALF

A ja zupełnie nie rozumiem o co ci chodzi z tym zafoliowaniem... Przecież, żeby zagrać i tak musisz folię ściągnąć, więc co za różnica?

AvantaR pisze: W ogole to fajnie by bylo jakbys wpisal prawdziwe miejsce zamieszkania

K-Pax?

Teraz NSHex na bank jest foliowana, Trzewik pisał w którymś temacie o tym.

Dokladnie. Hex jest od kilku miesiecy foliowany przez wydawce.

Jak kupowałem Neuroshimę to też się zdziwiłem, nawet dopytywałem sprzedawcy czy nie jest używana, zapewnił mnie, że nie i taką dostał od wydawcy. Czyli albo nie wiedział, że wtedy jeszcze nie była foliowana, albo już była, a to były jakieś ostatki starej partii. Z pół roku temu kupiłem. Co do wykonania na uznanie zasługuje pudełko, jest mega twarde i sztywne

Myślę ALF, że lepiej byś nie kupował NS HEX, raczej ci się nie spodoba. Gra kierowana jest do fanów planszówek, nie folii.

Chciałbym zdementować informację o krzywych planszach. Jednym tchem od miesięcy wymieniane jest stwierdzenie o krzywo przyciętych żetonach i planszach. Żetony są krzywo przycięte. Plansze nie. Zachęcam do uczciwośći w krytykowaniu HEXa.

Ja mam odwrotnie: planszę krzywo przyciętą, żetony nie . Nie boli to wcale i gra się wyśmienicie więc gorąco polecam.