GRY-PLANSZOWE.pl

A może Mindbug? Będzie w polskiej wersji językowej. Przetasować talię, dać graczom po 10 kart, grać. 5-10'. Nie wiem na ile spełnia oczekiwanie "rozbudowanej" karcianki.

Zapoznam się, ale jest problem: ESTIMATED DELIVERY: Jun 2022

wilecki pisze: ↑23 sty 2022, 13:03 Co do porównania do MtG, to ja obie te gry lubię, ale jestem świadom ich wad. MtG też ma ich ogrom, a rozgrywka potrafi często frustrować. Cieszę się, że Keyforge to nie jest MtG v2, ale zupełnie inna gra, z ciekawszym moim zdaniem warunkiem zwycięstwa oraz bardzo sprytnymi mechanizmami (pomijając aspekt unikalności). Lądy w MtG to archaizm, a fakt, że karty w KF nie mają kosztów, to dla mnie powiew świeżości w grach karcianych.

O właśnie, zapomniałbym o jednej z ważniejszych rzeczy. Brak kosztu zagrania karty w KF jest jego ogromnym atutem. Myślę też sobie, że ten koncept paradoksalnie utrudnia niektórym graczom (Medżikowcom) wejście w tę grę, którzy przyzwyczajeni są do myślenia droższa karta - lepsza karta. Zresztą tak MtG jest zbudowane, więc nie dziwię się podejściu do tematu, tylko dlaczego od razu przerzucać to na inne tytuły?

W KF nie ma słabych ani mocnych kart samych z siebie, one po prostu mają lepsza lub gorszą synergię z innymi kartami w swojej talii... i w talii przeciwnika. W Medżiku ważna jest przede wszystkim kompozycja własnego decku, bo i tak cel jest jasno nakreślony - ubić rywala (a talia ma być tak stworzona, żeby w decydującym momencie zadać mu dwa ciosy, przed którymi się nie obroni). KF nie jest grą bez wad, ale przynajmniej zwalnia z obowiązku żmudnego budowania i testowania talii, pozwalając na przyjemną, acz nie prostacką, rozgrywkę, w której na pewno nie wygra ten, komu lepiej podejdą karty albo komu się bardziej poszczęściło w wyborze talii.

W MtG gra się najczęściej dość liniowo - budujemy pulę zasobów, najpierw idą "na rozgrzewkę" karty słabsze (tańsze), a jak już mana jest w odpowiedniej ilości, to zaczynamy walić z grubej rury i liczymy na to, że rywal się przed tym nie obroni. W KF nie ma takiej możliwości, bo nigdy nie wiadomo, która karta w danym momencie będzie najbardziej użyteczna. No i mogą one wrócić na rękę, więc czasem chcemy poświęcić życie jakiegoś potwora, który na wejście generuje nam dwa zasoby właśnie tylko po to, żeby mógł powrócić na stół i zrobić raz jeszcze to samo...

birdm pisze: ↑25 sty 2022, 08:05 Zapoznam się, ale jest problem: ESTIMATED DELIVERY: Jun 2022

Jest dostępny Print&Play, jeśli chciałbyś spróbować (52 karty trzeba przygotować).

Parę dni minęło od kiedy coś się działo w moim wątku, więc postanowiłem zrobić podsumowanie.
Idąc za Waszą radą zakupiłem Keyforge'a. Pierwotnie miało być 2-3 talie, a skończyło się na 12. Otworzyłem na razie 2 i rozegrałem nimi 2 partie z Żoną. Ja się mocno wkręciłem, połowica średnio. Perspektywa zapowiada się bardzo fajnie, o ile Żonka się nie zrazi(często tak ma niestety, ale pocieszam się, że z Dominionem, którego uwielbia też tak było), to chciałbym często siadać do rozgrywki. Faktycznie setup jest prosty i szybki, ba, nawet błyskawiczny - siadasz z talią w ręku, wysypujesz tokeny z woreczka i grasz. To ogromny plus! Poziom skomplikowania jest w sam raz, dużo opcji kombinowania, wersji wydarzeń, adaptacji do sytuacji na stole. Na razie mamy za mało doświadczenia, żeby się wypowiedzieć o tej słynnej nierówności decków, a to może faktycznie być problemem(zakładam optymistycznie, że chainsy i tak pomogą to zwalczyć)
Reasumując - wątek tymczasowo do zamknięcia. Kupiłem Keyforge i pobawię się nim chwilę, a może i dłużej Do sprawy wrócę zapewne, jeśli po ograniu wszystkich talii stwierdzę, że to nie to. A tymczasem mam kilkadziesiąt rozgrywek przed sobą.
Żeby nie zamykać z jednoznaczną konkluzją dodam, że któryś Brzdęk pewnie też wcześniej czy później zawita na stole, ale to jak do niego dorosnę
Dzięki Wszystkim za wkład!

birdm pisze: ↑30 sty 2022, 23:47 Parę dni minęło od kiedy coś się działo w moim wątku, więc postanowiłem zrobić podsumowanie.
Idąc za Waszą radą zakupiłem Keyforge'a. Pierwotnie miało być 2-3 talie, a skończyło się na 12. Otworzyłem na razie 2 i rozegrałem nimi 2 partie z Żoną. Ja się mocno wkręciłem, połowica średnio. Perspektywa zapowiada się bardzo fajnie, o ile Żonka się nie zrazi(często tak ma niestety, ale pocieszam się, że z Dominionem, którego uwielbia też tak było), to chciałbym często siadać do rozgrywki. Faktycznie setup jest prosty i szybki, ba, nawet błyskawiczny - siadasz z talią w ręku, wysypujesz tokeny z woreczka i grasz. To ogromny plus! Poziom skomplikowania jest w sam raz, dużo opcji kombinowania, wersji wydarzeń, adaptacji do sytuacji na stole. Na razie mamy za mało doświadczenia, żeby się wypowiedzieć o tej słynnej nierówności decków, a to może faktycznie być problemem(zakładam optymistycznie, że chainsy i tak pomogą to zwalczyć)
Reasumując - wątek tymczasowo do zamknięcia. Kupiłem Keyforge i pobawię się nim chwilę, a może i dłużej Do sprawy wrócę zapewne, jeśli po ograniu wszystkich talii stwierdzę, że to nie to. A tymczasem mam kilkadziesiąt rozgrywek przed sobą.
Żeby nie zamykać z jednoznaczną konkluzją dodam, że któryś Brzdęk pewnie też wcześniej czy później zawita na stole, ale to jak do niego dorosnę
Dzięki Wszystkim za wkład!

Mam podobnie, wyprzedaż paczek i podstawek sprawiła, że kupiłem sobie 6 talii i fajnie to wszystko gra.

Ja na razie rozegrałem dopiero 3 partie, jakoś nie ma czasu. Ale zapowiada się ciekawie. Kusi mnie dokupić więcej

może Londyn? nie wypowiem się za wiele bo kupiłem na przecenie w grudniu i stoi na półce wstydu, ale wydaje się być serio spoko

Puerto Rico gra karciana, 51 Stan, Ostium no i wyżej wspomniany Londyn, powinny trafić na radar.
Res Arcana to również fajna opcja.

Genialną grą działająca jak karcianka (ciągły dociąg nowych kafelkow i kombinowanie co odrzucić a co zagrać) jest Neuroshima Hex. Jak chwyci to na całe lata.

RFtG - sama podstawka wymiata większość innych karcianek. Pamiętam jak jako "weterani" rejsa spróbowaliśmy z żoną 7 cudów pojedynek... I pamiętam jakie na nas wrażenie wywarła ta gra (7 cudów pojedynek) Badzo ograniczona, wypłaszczona, pozbawiona wielu decyzji, ogólnie tak słaba że szybko sprzedaliśmy xD A RFtG nadal świetnie się trzyma
Terraformacja Mrsa: Ekspedycja Ares korzysta z podobnego systemu co RFTG więc może dawać równie dużą swobodę działań i decyzji a może nawet większą - ale nie graliśmy.
Shadowrun Crossfire + dodatek - gra która wymiotła pod każdym względem Aeon End i jak dla mnie pod każdym względem lepsza - nawet trudności Rozwój postaci, w 2 min łacznie wyjmiesz i złożysz, koop, za każdym razem trzeba kombinować. Każda runda to łamigłówka Polecam

Warhammer Inwazja

Puerto Rico - tylko, wyłączenie i zawsze - wersja planszowa. To chyba moja ulubiona gra, a na pewno w top 3
San Juan(bo o tym chyba mówimy) totalnie mnie nie interesuje. Londyn - coś tam widziałem, ale bez szału. RftG - tak jak pisałem, ograłem w wersji cyfrowej i nie siadło, a poza tym chyba nie ma w wersji pl. Warhammer Inwazja - no chętnie, same superlatywy o tym słyszę, ale już niestety nie do kupienia nigdzie, a z 2 ręki cena kosmos.

Na razie zostanę przy Keyforge. Rozegrałem przez weekend kolejne 2 partie (innymi taliami) i gra faktycznie oferuje to co chcę. Czuję podobną miodność jak w MTG. Oczywiście mechanika inna, ale feeling podobny. Mnóstwo kombinowania, co rusz to inne strategie, zerowy setup no i cena Do tego frajda z otwierania nowych talii - no coś w tym jest. Same talie (mam 4 otwarte) faktycznie średnio zbalansowane, ale już widzę, że każda ma różne możliwości gry. Jednie co mnie trochę złości, to długość partii. Nie znamy kart z żoną, czytamy więc wszystko, kombinujemy, czasami posiłkujemy się jeszcze instrukcją i partia potrafi trwać ponad godzinę. Jak poznamy lepiej karty i zasady to pewnie zejdziemy do 30-40min max i to będzie dobry rezultat. W Dominiona też z reguły tyle nam schodziło + setup i porządki, co przemawia na korzyść KF.

Raz jeszcze dziękuję wszystkim za podpowiedzi Tytuły, które tu padłu na pewno zachowam w pamięci na przyszłość.

Zdecydowanie Imperium Classics/Legends. Solidny multiplayer i genialne solo, szybkie rozstawianie ale dość wysoki poziom złożoności, rozdgrywka na 1-2 godziny jak już ogarniesz.

Trochę wskrzeszę wątek, ale z ciekawości chciałem zapytać

Mindbug został wydany przez Portal kilka miesięcy temu, birdm sprawdzałeś może?
Nie padło też do tej pory, a IUVI wydało EPIC po polsku i podejrzewam, że tej grze może być najbliżej do oczekiwań.
No i wreszcie sprawdziłbym jeszcze Radlands od LuckyDucków.

beam022 pisze: ↑05 cze 2023, 10:27 Trochę wskrzeszę wątek, ale z ciekawości chciałem zapytać

Mindbug został wydany przez Portal kilka miesięcy temu, birdm sprawdzałeś może?
Nie padło też do tej pory, a IUVI wydało EPIC po polsku i podejrzewam, że tej grze może być najbliżej do oczekiwań.
No i wreszcie sprawdziłbym jeszcze Radlands od LuckyDucków.

Czy jak mamy Hero Realms to jest sens kupować Epic? Czy one się jakoś mocno różnią?

beam022, nie, ostatecznie nie. Zatrzymałem się na KF i tak zostało. Ostatnio i tak mało grywam, choć chęci znowu wzrastają co dobrze rokuje.