Ardel12 pisze: ↑16 lis 2022, 23:58
To może pociągnę od razu w tym wątku kolejne pytania względem 18XX, ale tym razem o ich ulepszeniach.
Kolega Igor miał wypasioną wersję 1830 z elementami z tego sklepu:
https://cube4me.com/ wygląda to całkiem przystępnie cenowo i znacząco ułatwia rozłożenie i utrzymanie porządku. Jak dla mnie must have i zaopatrzę się w to.
Jak 18XX to potrzebne są sztony i jak z nimi jest? Na forum znalazłem 2 wątki o sztonach. Jeden jest z 2014, a drugi ma z 3odp i pada w sumie by brać:
https://mepel.pl/brass-iron-clays-200-printed-box
Co Wy na to? Z chęcią przygarnę też sztony do innych gier, jak np. FCM, gdzie papierki zaczynają mnie już trochę wnerwiać, wieęc powinny one być uniwersalne.
Miałem Iron Clays w dłoni i... tylko na zdjęciach one fajnie wyglądają. W praktyce to inna historia. @Koziełło je dobrze podsumował.
Osobiście preferuje sztony "pokerowe", wybrane dobrane w/g potrzeb:
- wielkość banku
- ilość nominałów
- czytelność i wygląd
Z aliexpress zamawiałem takie
O nominałach i ilości:
- 75 x 1$
- 75 x 5$
- 50 x 20$
- 50 x 100$
- 25 x 500$
- 25 x 2000$
Super leżą w dłoni, dobrze się nimi manipuluje. Nie ślizgają się i są masywne. Jak leżą w stacku to łatwo policzyć ile kto ma pieniędzy. Do tego przykuwają wzrok

. Przy takim rozkładzie nominałów (4-5x), ani nie ma za dużego "rozdrobnienia" oraz nie ma problemów z płatnościami w 18XX oraz FCM. Nie widzę zupełnie potrzeby, aby mieć "10" bądź "50". Oryginalnie miałem nie zamawiać nominału 2000, ale z nimi żadna 18XX mi nie straszna

.
Ardel12 pisze: ↑16 lis 2022, 23:58Finalnie w wątku z grą jak i tutaj polecano mi kilka innych 18XX. Ja zakupiłem finalnie 1830, ale czas gry przez jej warunek zakończenia może być dla mojej ekipy za długi, więc zainteresowałem się tymi z krótszym czasem rozgrywki(180min) i dla mnie wypada najciekawiej Shikoku 1889. PM wciąż otwarty, gra ma w sumie świetne wydanie z toną usprawniających ją elementów i dzieje się w Japonii, którą bardzo lubię. Muszę jeszcze przejechać przez polecane krótkie wersje, bo niepokoi mnie wspomniana wcześniej możliwość nie rdzewienia, ale jeśli jest to zrobione na tą samą mańkę jak w 1830, to w sumie leży w gestii graczy, a to dla mnie wydaje się OK. Ktoś może coś o tym jeszcze napisać?
BTW, jak mam rozróżniać, która 18 jest nastawiona na giełdę, a która na operacje? Jest gdzieś zrobione podsumowanie różnic między tytułami?
1830 jest niestety bardzo długą grą, przez naturę 18XX oraz fakt, że z doświadczeniem rozgrywki nabierają prędkości.
Z krótkich 18XX:
-
18Chesapeake. Tytuł od którego zaczynałem i po 20+ partyjek się nie znudził. Osobiście najbardziej go lubię do wciągania nowych do gatunku 18XX i tak kilkadziesiąt osób łyknęło bakcyla dzięki Chesapeakowi. Jest to 1830 z twistem i ciekawą mapą. Przy lekko zmniejszonym banku, rozgrywka może się zamknąć w 3h.
-
1882. Mój ulubieniec z krótkich i wrednych 18XX. Posiada wiele fajnych twistów i gra ma tendencję do bankruta jednego z graczy co przyspiesza rozgrywkę

. Polecam.
-
1849. Jak wyżej, tylko tutaj rozgrywka to prawdziwy rollercoaster. Jedno spuszczenie spółki innemu graczowi może pociągnąć za sobą całą lawinę zmian (w obecnej rozgrywce na 18xx.games mamy właśnie taką sytuację). Sęk w tym, że ma kilka zmian w zasadach, w stosunku do 1830. Inaczej wygląda kapitalizacja, mamy dwa rodzaje torów, jest wydarzenie z wybuchem wulkanu. Doświadczony gracz przedstawi i omówi te różnice w 5 minut, a samemu będzie wymagało wertowania instrukcji.
-
1889. Bardzo często pada jako gra dla początkujących. Dla mnie, to mało ciekawa mini-wersja 1830. Ani mapa, ani spółki nie przypadły mi do gustu. Gra ma też tendencję do "zacięcia się", gdy żadna ze spółek nie może kupić lokomotywy z wyższego tieru. Zaletą jest wydanie kickstarterowe - pierwsza 18XX, która wygląda i prezentuje się jako-tako, jak na dzisiejsze standardy planszowe.
-
1836Jr30. Gra będzie wydana przez kolegów z RailsOnBoards w przyszłym roku. Będzie posiadała ona posiadała dwie wersje: prostą, opartą na zasadach 30 oraz zaawansowaną, opartą na zasadach 56. Jest to tytuł giełdowy, szybki. Podczas naszej prezentacji na Planszówkach w Spodku, ekipie rozgrywka z tłumaczeniem zajmowała 2,5-3h. Można rozważyć, choć osobiście najmniej lubię z gier tutaj wymienionych. Zaletą będą grafiki przygotowane przez Jarka Noconia, co poprawia wrażenia z rozgrywki.