Przeciez zakup w zamowieniu grupowym to nie jest darowizna.
Czy w przelewie piszecie "darowizna" lub "darowizna na Zamki Burgundii" oraz przy nadaniu paczki to tez darowizna w druga strone?
Wg mnie to posrednictwo w zakupie, jest wplata z tytulem "na gre", a potem jest kwit z nadania paczki "z grą".
Od biedy moze to byc zakup 100gier i ich sprzedaz 100 osobom. Ale jesli nie bedzie z tego tytulu jakichs znaczniejszych zyskow, to i podatku z tego nie ma. Jedyne co, to taka sprzedaz juz nie bylaby okazjonalna. A wygenerowanie znacznych obrotow moze zapalac lampki ostrzegawcze w skarbowce.
Do tego wszystkiego na koniec, to podatek placimy na podstawie naszego zeznania/deklaracji. No wiec trzeba zadeklarowac cos na czym nie bedziemy stratni
Jesli zadeklarujesz (blednie) zysk 100k PLN z zamowienia grupowego i zaplacisz od tego podatek dochodowy to coz. Tak zadeklarowales, to tak masz.
Rozsylasz gry, deklarujesz, ze zarobiles zero lub nic nie deklarujesz, bo nie ma co opodatkowywac i fiskus musi szukac innego naiwnego.
Ale to takie moje gdybanie teoretyczne, bo moze specjalisci zbiorkowi maja firmy trudniace sie obrotem gier i prowadza dokladne ksiegi, ewidencjonuja tipy, nadwyzki, odprowadzaja podatki itp kto wie
[powyzszy wpis nie jest porada prawna, wszelkie konsekwencje mylnej interpretacji ponosi czytelnik/podatnik
]