GRY-PLANSZOWE.pl

Czy dobrze rozumiem punktację?
Załóżmy że najbliżej świnki są w kolejności kule: A,B,B,B,A,A - gracz A otrzymuje 1 pkt?
Albo np.: B,A,B,B,A,B - gracz B otrzymuje 1 pkt?

charlie brown pisze:Czy dobrze rozumiem punktację?
Załóżmy że najbliżej świnki są w kolejności kule: A,B,B,B,A,A - gracz A otrzymuje 1 pkt?
Albo np.: B,A,B,B,A,B - gracz B otrzymuje 1 pkt?

Dokładnie tak.

Qlaqs pisze:Wie ktoś gdzie mogę kupić 2 zestawy "Obut Match" z 2 różnymi wzorami ... Tak by był komplet do gry 1 na 1. Bo myślę, że na trawiasty teren mi wystarczą. Mam chińszczyznę ale jest w opłakanym stanie i dość szybko się zużyła. Poza tym - chińskimi za bardzo na zawodach nie pogram ...

http://www.Petamque.sklep.pl - nie ma wogóle żadnego wyboru - przy tym produkcie ...

Rozumiem, że nie ma dużo sklepów ... polskich sprowadzających kule.

to jest importer na Polske.
napisz (jest formularz) to Ci odpisze.

moje "amatorki" przyszly z Francji 2 dni po tym jak zlozylem zamowienie wiec domyslam sie, ze wszystko co ma obut w ofercie da sie zamowic.

napisz czy udalo Ci sie cos wywalzyc

p.s. wspolczuje dylematow wyboru masy i srednicy

pingus pisze:

charlie brown pisze:Czy dobrze rozumiem punktację?
Załóżmy że najbliżej świnki są w kolejności kule: A,B,B,B,A,A - gracz A otrzymuje 1 pkt?
Albo np.: B,A,B,B,A,B - gracz B otrzymuje 1 pkt?

Dokładnie tak.

A drugi gracz w powyższych przykładach ile punktów dostaje?

Van_Hoover pisze:

pingus pisze:

charlie brown pisze:Czy dobrze rozumiem punktację?
Załóżmy że najbliżej świnki są w kolejności kule: A,B,B,B,A,A - gracz A otrzymuje 1 pkt?
Albo np.: B,A,B,B,A,B - gracz B otrzymuje 1 pkt?

Dokładnie tak.

A drugi gracz w powyższych przykładach ile punktów dostaje?

0

A powiedzmy w takiej sytuacji: AABABB gracz A dostaje 2 punkty a B 0?

Van_Hoover pisze:A powiedzmy w takiej sytuacji: AABABB gracz A dostaje 2 punkty a B 0?

tak

W porównaniu z chińszczyzną to niebo a ziemia . Właśnie dzisiaj dotarły do mnie amatorki Obut.
Zobaczymy jak będą się w praniu ścierały ...

Na przyszły sezon - zamówię pewnie kule zawodnicze Match ID [inox].

W okolicach Torunia jest jakiś klub ?

Tak przy okazji ... nie chciałby ktoś za 50zł razem z przesyłką starych kul chińskich ode mnie ??
To jest komplet 6 kul w 2 kolorach i 6 kul w 3 kolorach - w pudełkach po Obut plastikowych.

Dla zainteresowanych mogę zrobić zdjęcia - w jakim stanie są kule.

Nie mam co z nimi zrobić ...

Zaraz aledlaczego AABABB - gracz B dostaje 0?
Przecież porównuje się pierwszą kulkę gracza A i pierwszą kulkę gracza B [ta która najbliższa świni]

...więc w sumie z wykresu AABABB nie wiadomo jak one ukłądają się względem siebie, ale gracz B powinien chyba dostać 1 pkt

Lucf pisze:Zaraz aledlaczego AABABB - gracz B dostaje 0?
Przecież porównuje się pierwszą kulkę gracza A i pierwszą kulkę gracza B [ta która najbliższa świni]

...więc w sumie z wykresu AABABB nie wiadomo jak one ukłądają się względem siebie, ale gracz B powinien chyba dostać 1 pkt

Tak, ale jak już powiedziałeś porównuje sie pierwsze kule...
A jak tu widać dwie kule gracza A są bliżej świnki niż gracz B...
Dlatego gracz A dostaje 2pkt...
Punkty zawsze dostaje ten który jest najbliżej świnki...

Lucf pisze:Zaraz aledlaczego AABABB - gracz B dostaje 0?
Przecież porównuje się pierwszą kulkę gracza A i pierwszą kulkę gracza B [ta która najbliższa świni]

...więc w sumie z wykresu AABABB nie wiadomo jak one ukłądają się względem siebie, ale gracz B powinien chyba dostać 1 pkt

kolega wyzej wytlumaczyl - punktuje ten gracz, ktorego kule sa blizej swinki niz najblizsza kula przeciwnika. czyli w jednym rozdaniu max 3 punkty.
w tym przypadku najblizej swinki kule ma gracz A wiec tylko on zdobedzie punkty. gracz B ograniczyl liczbe zdobytych punktow o jeden przez zblizenie sie do swinki.

do tego dodam ze nie ma mozliwosci zeby w jednym "rozdaniu" obydwaj gracze zapunktowali

Gra jest naprawę warta polecenia...
Jak widać zasady można wytłumaczyć w trzech postach i wszystko jest jasne xD
Nie jest to zbyt kosztowne a zabawa jest wysmienita...

TomuSS pisze:Gra jest naprawę warta polecenia...
Jak widać zasady można wytłumaczyć w trzech postach i wszystko jest jasne xD
Nie jest to zbyt kosztowne a zabawa jest wysmienita...

Co do kosztowności bym się nie zgodził ... a kul amatorskich chińskich już nigdy nie kupię
Lepiej jest dołożyć i mieć Obut amatorskie niż chińszczyznę .

Tak, racja...
Może nie jest tanio, ale jest to traktowane jako sport...
Więc jak sport nie jest drogo...

Jestem po pierwszych rozgrywkach - Obut amatorskie kule.

Wrażenia:
- bardzo wkurzająca gra
- nigdy nie bądź pewny wygranej aż do ostatniej kuli przeciwnika
- gra się super

Mecze rozgrywałem na trawie nisko skoszonej ...
Teren nie był równy - było mnóstwo zabawy ... i nerwów.

Kule wyglądają jak nowe ... nie widać efektów trafień kula w kulę.

Qlaqs pisze: - nigdy nie bądź pewny wygranej aż do ostatniej kuli przeciwnika

O tak... To jest prawda... Nigdy nie wiadomo co zrobi ktoś po tobie... Dlatego w grze jest tyle emocji...

Qlaqs pisze: Mecze rozgrywałem na trawie nisko skoszonej ...

Ja słyszałem o grze na asfalcie, betonie...
Co więcej... Grałem tak...
Były niewielkie rysy na kulach, ale gdy znajdziesz dobre miejsce to jest dużo lepiej niż na trawie...

Qlaqs pisze: Kule wyglądają jak nowe ... nie widać efektów trafień kula w kulę.

To znaczy, że kule są dobrej jakości... Jeszcze na trochę ci starcza

TomuSS pisze:
Ja słyszałem o grze na asfalcie, betonie...
Co więcej... Grałem tak...
Były niewielkie rysy na kulach, ale gdy znajdziesz dobre miejsce to jest dużo lepiej niż na trawie...

Hmmm ... na asfalcie, betonie ?? To kule muszą się nieźle rysować ... Jaki masz sprzęt [kule] ??

Najlepiej gdzieś chyba w parku na ziemi ...

Przynajmniej tak mi się wydaje ...

P.S.
Mógłbyś wrzucić gdzieś jakieś zdjęcia ze spotów w których grasz - tak żebym wiedział czego mniej więcej szukać ...

Hmm... Ja nie mam sprzętu...
Gram rekreacyjnie, od czasu do czasu...
Wolę planszówki
Ale tym też nie pogardzę...
Gram z kumplem zawsze, zawsze tym samym... Ma sprzęt rekreacyjny, żadna profeska...
A zdjęcia dam jak będę w stanie... Ale wątpie ;/

O tak!
Boule! To przecież całe moje dzieciństwo!

Ileż ja partii rozegrałem ze swoim Ojcem

Do dzisiaj zdarza nam się wyskoczyć na partyjkę.

Szczerze polecam tą grę - bardzo wciągająca i bardzo towarzyska.

Tak, tak. Wiem, że to nekrofilia, ale skoro temat jest, to nie będę dublował.

Nie wiedziałem, że mamy w Polsce nawet federację Petanque!
Sądząc po stronie i ilości imprez naprawdę prężnie działają.
Polska Federacja Petanque

Chapeaux bas!

Jak wykopałeś ten zacny temat, to wrzucę link, którego dotąd tu nie było: http://bulodrom.pl/ . Na tej stronie jest instrukcja jak przygotować własny bulodrom i pochwalę się, że ja sobie taki właśnie przygotowałem na działce i mogę się podzielić wrażeniami. Koszt niestety dość znaczny (gdybym wcześniej wiedział, że to tyle wyniesie, to bym się nie zdecydował). Dla zainteresowanych rozpiska mojego kosztu: Efekt:
Mój bulodrom ma miej więcej wymiar 13m x 7m i taki wymiar jest całkowicie wystarczający do rodzinnego grania. Bulodrom przeżył pierwszy sezon bez uszczerbku, nic na nim nie zarasta, chociaż nie stosowałem żadnej chemii (geowłóknina daje radę). Niestety zalecany na stronie tłuczeń granitowy 6cm niestety nie zdaje egzaminu - jest zbyt nierówny, kule odskakują w nieoczekiwanych kierunkach, no i oczywiście straszliwie się obijają. Na wiosnę dorzucę jeszcze wywrotkę żwiru na wierzch, żeby nieco zmiękczyć i wyrównać placyk, wtedy gra będzie fajniejsza. Mimo to oczywiście grywamy regularnie przy każdym weekendzie na działce. Sama gra wynagradza niedostatki bulodromu z powodzeniem.

Jedyne zdjęcie, jakim dysponuję, jeszcze przed wysypaniem tłucznia (żwir leży):

Jestem oczywiście kompletnym amatorem, ale przyznam, że bardzo lubię grać po prostu na plaży. Piasek zapewnia właściwe (w moim odczuciu) proporcje między przewidywalnością a losowością miejsca zatrzymania się kuli, a poza tym bardzo lubię "wędrówkowy" charakter takiej rozgrywki. Cała grupa grających przemieszcza się stopniowo i powoli wzdłuż wybrzeża, zatrzymując się, skręcając, czasem zawracając. No i tocząc w tym czasie ciekawe rozmowy na dowolne tematy.

Taka rekreacyjna wersja boule bardzo mi odpowiada. Choć z pewnością budzi uśmiech politowania wśród zawodowców.

A musiał być żwir pod tłuczeń? Nie wystarczyła warstwa piasku na włókninie?

Ja nie wiem czy musiał być żwir czy nie. Na tej stronie był żwir, więc ja żwir kupiłem. Trochę szkoda byłoby eksperymentować i potem przekonać się, że eksperyment nie wyszedł, więc trzymałem się tamtego przepisu przy założeniu że u nas woda dobrze wsiąka w ziemię (nigdy żadnych kałuż nie było nawet jak były wielkie deszcze) więc drenaż i warstwa piasku pod włókniną nie jest konieczna. No ale okazało się, że jeszcze trzeba czymś to z góry przykryć, bo na tych kamieniach nie gra się tak przyjemnie jak we francuskich parkach.

A ludzie mówią, że planszówki są drogie...